Wiek : 25 lat Zawód : Pani doktor w Kwartale, która wszystkich nienawidzi Przy sobie : Kapsułka cyjanku, broń palna, dokumenty, portfel, telefon oraz inne osobiste rzeczy. Znaki szczególne : Ona cała jest szczególna. Obrażenia : Rysa na psychice głęboka jak jezioro w Dwójce
Temat: We walk a thin line between hope and despair. Pon Sie 12, 2013 3:36 pm
First topic message reminder :
James Starkey
Przyrodni brat Rosemary i przyjaciel... A raczej były przyjaciel. Był jej bardzo bliski, ba, kochała go. Jednak jej decyzja postawiła między nimi mur. Dziewczyna jest gotowa mu wybaczyć, jednak nadal tkwi w niej gniew. Chociaż... To nie gniew, a żal. Zawiodła się, że jej nie poparł. Nie rozmawiali ze sobą od bardzo wielu lat, a ich spotkanie po takim czasie nie było sympatyczne.
Finnick Odair
Łączą się w bólu. Obydwoje byli wyzyskiwani przez Snowa, obydwoje wygrali igrzyska, obydwoje piękni i zajebiści... W skrócie przeszli praktycznie to samo. Nie zawsze się zgadzają, jednak nadal łączy ich jakaś przyjaźń, coś w stylu relacji między rodzeństwem. Przeszli razem naprawdę wiele, razem wkraczali w świat Kapitolu. BFF.
Lophia Breefling
Dla Rose to jedna z osób, na której widok wywraca oczyma. Lophia to dla niej niespełniony lekarz, który szuka szczęścia tam, gdzie nie powinien. Czemu są na ścieżce wojennej? Mniej więcej dlatego, że Rosemary przyłapała ją na próbie leczenia kogoś na ulicy w całkowicie niesterylnych i okropnych warunkach. Chociaż oczywiście miała zestaw pierwszej pomocy, ta sytuacja wydała jej się śmieszna, zwłaszcza, że za rogiem był szpital. Przynajmniej dla Garroway. Lophia naturalnie posłuchała kazania od Rosemary, które bynajmniej miłe nie było.
Mathias le Brun
Zaczęło się od spuszczenia wpierdolu, a skończyło na wyznaniu miłości. Nie wiadomo, co to za relacja. Ni to związek, ni to nienawiść. Braknie palców, by policzyć, ile razy już się żarli, tylko po to, by się chwilę potem całować. Wiedzą, że ich relacja wyniszczy ich wzajemnie, ale pomimo tego, nie potrafią tak po prostu zapomnieć. Wierzcie mi, bądź nie, ale będą z tego dzieci.
Evelyn Noel
Nie, żeby się znały jakoś bardziej, ale Rose zapamiętała ją na dłużej. Jak się poznały? Jak się można domyślić - w szpitalu. W końcu tam można poznać tyle osób... Mianowicie, Rose operowała jej przyjaciela. Evelyn przytargała go do niej i trudno było nie zapamiętać tych jej fioletowych włosów...
Annie Cresta
Annie i Rose spotykały się wiele razy, w końcu im obydwu udało wydostać się z areny cało i zdrowo. Głównie widywały się na różnych bankietach, balach i na innych uroczystościach, które organizował Snow. Poza tym, wie, że razem z Finnickiem są w sobie zadurzeni, więc przy okazji rozmów z nim, często natrafia też na nią. Nie są jakimiś super przyjaciółkami, ale zdążyły zamienić ze sobą parę dłuższych zdań.
Lucy Crow
To właśnie jedna z tych osób, której Rosemary się śni po nocach i powoduje koszmary. Czemu? Kto wie, co siedzi w głowie kapitolińskim dzieweczkom. Lucy po prostu się boi Rose i unika ją na wszelkie możliwe sposoby. Jednak nie wszyscy zapomnieli o tym, co wyrabiała na arenie. Szczerze powiedziawszy, to Rosie nigdy nie spodziewała się, że będzie u kogokolwiek budzić przerażenie samym wyglądem, postawą czy zachowaniem. Emanuje złem, czy co?
Cassian Wright
Tego postrzeleńca poznała jeszcze za czasów, gdy Snow bawił się jej życiem. Z nich obydwojga zrobiono super gwiazdy show-biznesu. Potem na chwilę ucichł kontakt, lecz powrócił, gdy chłopak przybył do niej do szpitala, o ironio, postrzelony. To był właśnie efekt jego talentu pchania się w kłopoty, chciał przedostać się na drugą stronę muru, dzięki czemu dostał parę kul w ramię, a Rosemary musiała je wyjmować. Obecnie jego największym hobby jest przychodzenie do dziewczyny i brzdąkanie na gitarze w ramach akompaniamentu do jej podśpiewywanek, które ponoć są "wielkim talentem".
Caesar Flickerman
Kto go nie zna, zacznijmy od tego. Caesar ma to do siebie, że każdy wie, kim on jest. Jednak Rose z nim poznała się bliżej i wcale nie chodzi tu o sympatię do zwyciężczyni. Flickerman, kiedy tylko dowiedział się o tym, do czego zmuszał ją Snow współczuje dziewczynie. Poza tym, kiedy już obydwoje trafili do KOLCa, spotkali się w szpitalu, kiedy Caesar odwiedził go z dosyć nieciekawym odmrożeniem palców. I tak, dzieląc się przeżyciami i możliwością rozmowy bez owijania w bawełnę, postanowili sobie pomagać. W końcu są w bardzo podobnej sytuacji.
Reiven Ruen
Kolejna zwyciężczyni, która była ofiarą pomysłów Snowa. Z taką różnicą, że ona była raczej maskotką, ot tak, dla towarzystwa, a jej ciało zostało nienaruszone. Rosemary jej zawsze tego zazdrościła, jednak jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma. Są jak ogień i woda, ich charaktery są zupełnie różne. Jednak mimo to się przyjaźnią. Razem z Finnickiem tworzą Igrzyskową Trójcę.
Johanna Mason
To właśnie jedna z tych osób, której chętnie skoczyłaby do gardła i rozszarpała je na strzępy. Obydwie zwyciężyły Igrzyska, ale chyba tylko jej z obecnego grona zwycięzców życzy powrotu na arenę i pozostania tam na wieki wieków. Mianowicie za czasów dawnego jeszcze Kapitolu usłyszała od Mason "Zgłaszałaś się, to masz, dziewucho.", choć Johanna doskonale wiedziała, co robi z nią Snow. Rose niezbyt obchodzi czy ona miała wtedy gorszy dzień czy co... Po prostu jej szczerze nienawidzi.
Frans Lyytikäinen
Na początku był sponsorem, który częściowo pomógł Rose w pobiciu rekordu zabicia trybutów. Następnie pomagał w odpędzaniu natrętów chętnych przeżyć z dziewczyną seksualną przygodę, w zamian za pogawędkę i denerwowanie Snowa. Między nimi nawiązała się swojego rodzaju przyjaźń, aż w końcu został jej pracodawcą. Bynajmniej nie pracuje u niego jako pani lekkich obyczajów, jest po prostu jego ochroniarzem. Zdolność walki się przydaje, kiedy trzeba z baru wyprowadzić co poniektórych.
Cordelia Snow
Poznała ją zaraz po opuszczeniu areny jako małą, rozweseloną dziewczynkę, zakochaną po uszy w każdym, kto wygrał Igrzyska. Na pierwszy rzut oka wydała jej się sympatyczna i nie miała zamiaru obarczać ją odpowiedzialnością za błędy jej dziadka. Spotykały się dosyć często, można by rzec, że obracały się w tych samych kręgach, Rose widziała jak Cord dorastała. Potem trafiły do KOLCa, a w Violatorze nadal często się widują.
Malcolm Randall
Na początku odnosił się do niej chłodno, w końcu Rose była zawodowcem. Randall także zwyciężył Igrzyska, więc wiedział, że trening przed nimi jest wobec reszty nie fair. Ale czego się nie robi, żeby przeżyć? Za czasów Snowa spotykali się na oficjalnych przyjęciach, a w KOLCu w sprawach raczej nielegalnych. Malcolm często podsyła dziewczynie rannych członków Kolczatki do szpitala i jest jej wdzięczny za okazywaną pomoc, przez co ich spotkania są teraz bardziej przyjemne niż kiedyś.
Will Hazel
Dla Rose to nikt więcej jak zwykły złodziej, ale raczej z kiepskim wyczuciem sytuacji. Kradzież z i tak już biednego szpitala to dla niej absurd, nie lepiej kraść z bardziej bogatych w asortyment miejsc? W każdym bądź razie, Will próbował ukraść coś ze szpitala w czasie, gdy Rosemary akurat miała dyżur. Na jego nieszczęście zauważyła to i spuściła mu łomot, nie żałując wyzwisk, bo złodziei to ona nie znosi. Chłopak teraz raczej czuje respekt, bo się więcej nie pojawił.
Sabriel Terodi
Znają się z czasów starego Kapitolu. Jej opiekun był jednym z mężczyzn, którzy zapłacili za spędzenie nocy z Rose, a ona dotrzymywała jej towarzystwa, kiedy Garroway musiała czekać na królewicza. Wie, że dziewczyna czuje do niej respekt, spowodowany jej wyczynami na arenie, jednak nie przejmuje się tym. Miały okazję się później jeszcze spotkać i nawet się polubiły.
Tobias Terodi
Nie ma z nim miłych wspomnień, traktuje go jak zło konieczne. Tobias kiedyś z niewiadomego kaprysu przespał się z Rose, a jego charakter zaczął jej przeszkadzać na samym starcie. Potem doszło do tego drugi raz, wtedy nie odmówiła mu w obawie, przed gniewem Snowa. Obecnie są w stanie wojny światów i charakterów, wyzywają się, jeżdżą po sobie przy każdej możliwej okazji. A Rosemary ma w większości przypadków nieodpartą ochotę, by przywalić mu w ryj.
Emma Swan
Poznały się w szpitalu, Emma wylądowała tam po bójce i trzeba było zszyć to, co sobie rozwaliła. Kojarzyła śliczną buzię Rose z Igrzysk, toteż zaczęła ją podrywać. Garroway wcale się nie oburzyła, nawet odwzajemniła jej zaloty. Doszło między nimi do romansu, który pozwolił Rosemary choć na chwilę pozbyć się samotności. Chociaż im nie wyszło, nadal pozostały w bardzo dobrych kontaktach.
Audrey Cameron
Sąsiadki w bardzo dobrych stosunkach. Pożyczają sobie różne rzeczy, jak to w sąsiedztwie. Czasami Rose wynosi ze szpitala jakieś przedmioty czy leki, więc dzieli się nimi z Audrey, jeżeli dziewczyna tylko czegoś potrzebuje. Wspólnie również narzekają na wspaniały stan ich kamienicy, który budzi grozę na sam widok.
Raphael Grant
Poznali się na bankiecie, kiedy to Raphael próbował zabłysnąć w jakikolwiek sposób przed Rosemary. Oczywiście dziewczyna w swoim życiu poznała już wielu rozpieszczonych gówniarzy, więc jego starania zignorowała totalnie. Od tamtego momentu chłopak usilnie próbuje uratować swoje zdruzgotane przez Rose ego, dogryzając jej i utrudniając życie na wszelakie sposoby. Jednak Garroway nadal olewa to sikiem parabolicznym. Bawi ją myślenie chłopaka, że nazwisko Grant jeszcze cokolwiek znaczy.
Joffery Gene
Ukochany mentor, który mimo swej tyranii przed i w trakcie igrzysk zawsze zastępował jej ojca. Czasem znika nie wiadomo gdzie, na jak długo i po co, ale zawsze może zwrócić się do niego z problemami. W końcu zwycięscy z Dwójki muszą trzymać się razem, prawda?
Gerard Ginsberg
To jest zdecydowanie najdziwniejsza znajomość, jaką Garroway zdołała nawiązać. Trudno nazwać to przyjaźnią, bo nie ufają sobie w ogóle, szacunkiem też zbyt wielkim się nie darzą - między nimi nie ma żadnych uczuć, emocji, nic, po prostu chłodna relacja. Czasem wykazują troskę o drugą osobę, jednak jest to tak zamaskowane, że trudno to dostrzec. Pomińmy już fakt, że Gerard mógłby być ojcem Rose. To po prostu dwie osoby, które pasjonuje wspólne milczenie i rozmawianie o sprawach totalnie niemoralnych jak gdyby nigdy nic.
Ostatnio zmieniony przez Rosemary Garroway dnia Nie Lis 30, 2014 4:48 pm, w całości zmieniany 26 razy
Autor
Wiadomość
Christine Turner
Temat: Re: We walk a thin line between hope and despair. Sro Lis 20, 2013 8:21 pm
To wymyślaj relacje :D
Cordelia Snow
Wiek : siedemnaście Zawód : studentka, celebrytka, mścicielka Przy sobie : zapalniczka, scyzoryk wielofunkcyjny, medalik z małą ampułką cyjanku w środku, odtwarzacz mp3, gaz pieprzowy, para kastetów, dokumenty, klucze i telefon. Znaki szczególne : i'm cordelia fucking snow, who the fuck are you? Obrażenia : wypadają mi włosy, ale od czego są peruki?
Temat: Re: We walk a thin line between hope and despair. Sro Lis 20, 2013 8:22 pm
No z zabijania! *u* Ewentualnie z pierwszej pomocy xDD
Rosemary Garroway
Wiek : 25 lat Zawód : Pani doktor w Kwartale, która wszystkich nienawidzi Przy sobie : Kapsułka cyjanku, broń palna, dokumenty, portfel, telefon oraz inne osobiste rzeczy. Znaki szczególne : Ona cała jest szczególna. Obrażenia : Rysa na psychice głęboka jak jezioro w Dwójce
Temat: Re: We walk a thin line between hope and despair. Sro Lis 20, 2013 8:23 pm
Cord Szkolenie z zabijania powinno być obowiązkowym przedmiotem szkolnym. Ale okej, mi to pasuje. Pierwsza pomoc też spoko. XD
Chris NO MÓWIĘ, ŻE BFF.
Abigail Garneau
Wiek : 21 Zawód : Asasyn
Temat: Re: We walk a thin line between hope and despair. Sro Lis 20, 2013 9:08 pm
Byłam tu już. Ale co tam. Teraz wiem czego chcę. :>
Chcę taki zrezygnowany pozytyw. Bo ogólnie potrzebuję lekarza w KOLCu, z dala od wścibskich spojrzeń. Rozwijać? x3
Mathias le Brun
Wiek : 26 lat Zawód : #Mathias Przy sobie : kapsułka cyjanku wszyta w kołnierz, rewolwer, miljon ton heroiny i jakieś podróżne ciuszki Znaki szczególne : #Mathias Obrażenia : #Mathias
Temat: Re: We walk a thin line between hope and despair. Czw Lis 21, 2013 2:16 pm
Przepraszam.
Jak to nie masz BFF? JAK TO NIE MASZ BFF? A WPIERDOL OD FINNICKA CHCESZ?
Catherine Epps
Wiek : 33 lata Zawód : Przedsiębiorca spożywczy Obrażenia : Brak
Temat: Re: We walk a thin line between hope and despair. Sob Sty 04, 2014 11:16 pm
No cześć, oto jestem!
Rosemary Garroway
Wiek : 25 lat Zawód : Pani doktor w Kwartale, która wszystkich nienawidzi Przy sobie : Kapsułka cyjanku, broń palna, dokumenty, portfel, telefon oraz inne osobiste rzeczy. Znaki szczególne : Ona cała jest szczególna. Obrażenia : Rysa na psychice głęboka jak jezioro w Dwójce
Temat: Re: We walk a thin line between hope and despair. Nie Sty 05, 2014 9:23 pm
No więc - Cath i Rose to zwyciężczynie oraz zawodowcy, masz jakiś pomysł w związku z tym? C:
Reiven Ruen
Wiek : 19 Zawód : Prywatny ochroniarz Przy sobie : Komórka, nóż ceramiczny, dowód tożsamości, klucze do mieszkania Obrażenia : Implant w prawej nodze, częściowa amnezja - obrażenie trwałe.
Temat: Re: We walk a thin line between hope and despair. Nie Sty 05, 2014 9:28 pm
Rosia to my psiapsie jednak :D I to w ogóle sądzę jest nowy szip (frendszip) - Rosven, albo Reimary
Catherine Epps
Wiek : 33 lata Zawód : Przedsiębiorca spożywczy Obrażenia : Brak
Temat: Re: We walk a thin line between hope and despair. Nie Sty 05, 2014 9:40 pm
Czekać cały dzień, żeby otrzymać odpis w stylu "co z tym fantem robimy?", zamiast być uprzedzonym wcześniej i coś przez te kilka godzin wymyślić – bezcenne
Nie wiem, czy Cath w kontaktach z Rose ma szanse na pozytyw, ale wiem z pewnością, że nie chcę negatywa, bo ich charaktery w duecie są zbyt zajebiste żeby to spieprzyć xD Tak serio, to widzę tutaj dwa rozwiązania. Albo się poznały jeszcze za czasów Snowa – w teorii Cath miała ciekawsze rzeczy do roboty niż rozmowy z modelkoaktorkoprostytutkami, ale obie znają Finnicka i utrzymują z nim kontakty do tej pory, więc punkt zaczepienia się znajdzie. Drugą opcją jest poznanie się dopiero na fabule przez Mathiasa, bo Kama już mnie lekko wtajemniczyła w Wasz plan i raczej ciężko, żeby się wtedy nie spotkały xD
Rosemary Garroway
Wiek : 25 lat Zawód : Pani doktor w Kwartale, która wszystkich nienawidzi Przy sobie : Kapsułka cyjanku, broń palna, dokumenty, portfel, telefon oraz inne osobiste rzeczy. Znaki szczególne : Ona cała jest szczególna. Obrażenia : Rysa na psychice głęboka jak jezioro w Dwójce
Temat: Re: We walk a thin line between hope and despair. Nie Sty 05, 2014 9:53 pm
W sumie, mogły się poznać wcześniej i ze względu na to kim była Rose, nie polubić, a w wyniku tego co ci Kama mówiła, mogą się polubić. Chyba, że chcesz coś innego?
Catherine Epps
Wiek : 33 lata Zawód : Przedsiębiorca spożywczy Obrażenia : Brak
Temat: Re: We walk a thin line between hope and despair. Nie Sty 05, 2014 10:09 pm
Mi pasuje, nie ma po co komplikować :D
Gavin Annesley
Wiek : 35 lat Zawód : chirurg plastyczny na odwyku Przy sobie : zwłoki jeża, scyzoryk wielofunkcyjny Znaki szczególne : sporo cm w spodniach, wychudzony, trzęsące się dłonie Obrażenia : cukrzyca, liczne nałogi, szaleństwo
Temat: Re: We walk a thin line between hope and despair. Nie Lis 30, 2014 4:33 pm
JA CI TYLKO PRZYPOMINAM, ŻE MIAŁAŚ MYŚLEĆ
Rosemary Garroway
Wiek : 25 lat Zawód : Pani doktor w Kwartale, która wszystkich nienawidzi Przy sobie : Kapsułka cyjanku, broń palna, dokumenty, portfel, telefon oraz inne osobiste rzeczy. Znaki szczególne : Ona cała jest szczególna. Obrażenia : Rysa na psychice głęboka jak jezioro w Dwójce
Temat: Re: We walk a thin line between hope and despair. Nie Lis 30, 2014 5:01 pm
JA WIEM, ALE NIC NIE PRZYCHODZI MI DO GŁOWY
Gavin Annesley
Wiek : 35 lat Zawód : chirurg plastyczny na odwyku Przy sobie : zwłoki jeża, scyzoryk wielofunkcyjny Znaki szczególne : sporo cm w spodniach, wychudzony, trzęsące się dłonie Obrażenia : cukrzyca, liczne nałogi, szaleństwo
Temat: Re: We walk a thin line between hope and despair. Nie Lis 30, 2014 5:14 pm
ZNOWU JA MUSZĘ?
Rosemary Garroway
Wiek : 25 lat Zawód : Pani doktor w Kwartale, która wszystkich nienawidzi Przy sobie : Kapsułka cyjanku, broń palna, dokumenty, portfel, telefon oraz inne osobiste rzeczy. Znaki szczególne : Ona cała jest szczególna. Obrażenia : Rysa na psychice głęboka jak jezioro w Dwójce
Temat: Re: We walk a thin line between hope and despair. Nie Lis 30, 2014 5:19 pm
TY JESTEŚ MĘŻCZYZNĄ W TYM ZWIĄZKU
Sponsored content
Temat: Re: We walk a thin line between hope and despair.