First topic message reminder :

Heart of Courage.

z obawy o klejnoty rodzinne? xD

Za 6 h muszę wstać, tralala. Zamiast spać robię nowy krem do ciasta, w przerwach oglądam film lub czytam książkę

a ja o 6 wstawalam xD tez fajnie. w dodatku dwa przejazdy kolejowe mi sie zamknely po drodze i sie spoznilam na zajecia.

nie, wcale nie robilam do 2 projektu z chlopakami i wcale nie wrocilam 5 minut temu do domu.

A ja wcale nie zacząłem oglądać nowego serialu i by nie skończyć sezonu nad ranem, nie ogarniałem filmwebu.

Ja tylko do północy zszywałam spodnie, rano i tak nie mogłam wstać. :D

trololo. Od 15 do 1 u kolegi, bo znowu projekt. Zaczyna się robić ciekawie.

Okej... Projekty po nocach? XD

No ba xD Nie znasz moich kolegów

Studia level Polska... Prowadzący spóźnia się już 12 minut na egzamin XD Absolutnie się nie sterujemy...

Mam się cieszyć, że nie znam? xD
Ola, i jak poszedł egzamin? :D

Nie poszedl bo w ogole go nie bylo xd Profesorowi termin sie pomyliul.. jutro bedziemy miec D ;

Hehehee. My byśmy zrobili listę i tekścik "Em Panie... Pan da trzy, bo myśmy się stawili."

Studenci łączą się w bólu

Rozmowy z CleverBotem bywają śmieszne xD

Angielski dzisiaj:
Lektorka: We use "make" when we describe something creative...
Ola: Oh! "You human are most creative creatures that I ever seen."
Mateusz: Because we make a lot...
Paweł: For example, a lot of money!
Janek: No! A lot of love!

A anglistka na to patrzy na nas i w bekę xD

Wróciłam z maratonu w szkole. Thrillery i horrory. SCHIZUJE!
Dlaczego nie mogę spać?!
(PROBLEMY NATALII ;d)

Awww

Jakie filmy oglądaliście?

Jezuuuuuu, jak ja za Wami tęsknię. ;________; *zalewa się łzami* Jeszcze 6 dni, nie wytrzymam. </3

<33 Wracaj już, zdasz w następnym roku.

ASIA WRÓĆ, JA TEŻ MAM SESJĘ I SIĘ NIE PRZEJMUJĘ <3

Asiu, dasz radę!

Sesja, sesja, a ja zrobiłabym sobie postać

Nie wiem gdzie się wepchnąć, więc tutaj:




https://www.youtube.com/watch?v=MMAYga2uWEs



A więc…. ( NIE ZACZYNA SIĘ ZDANIA OD A WIĘC)

Jestem Guśka, co już pewnie większość z was wie. Zawsze uważałam, że posty takiego typu są płytkie, bezsensowne, pozbawione jakiegokolwiek uczucia. Myślałam, że to próba zwrócenia na siebie uwagi i ogólnie wszystkiego co najgorsze, ale nie mogłam się oprzeć i musiałam to napisać. Może to kwestia przywiązania, w końcu czasami zdarzało mi się wchodzić na PANEM nawet o tym nie wiedząc, a może próba skierowania waszych oczu na swoją osobę. Sama twierdzę, iż chodzi o to drugie. Zawsze pisałam coś bezsensownego na pudle tylko po to… w sumie sama nie wiem po co, chyba po prostu jestem głupia. Brunetka, która okazała się stereotypem, który ujawniany był w kanałach o kobietach włosów blond, ale to chyba nie ma żadnego znaczenia. Znosiliście mnie dosyć długo, moje idiotyczne teksty, akcje i  emotki. Byliście wstanie przełknąć moje myśli, które często bywało przesiąknięte erotyką i czasami przesadzone, co męczyło mnie przed snem, kiedy mój mózg zalewało tysiące myśli. Pozwólcie ze zwrócę się do kilku osób, z którymi czułam, jakbym zżyła się z nimi  i w sumie nie wiem co napisać… Możecie potraktować to jako moją spowiedź, jak namaszczenie chorych, jak ostatnie pożegnanie.

Chciałam zacząć od Kamy… O tak, cóż mogę powiedzieć, że byłaś moją najlepszą przyjaciółką, a raczej jesteś. Wiem, że nasze relacje Ne układają się obecnie najlepiej, a raczej są tragicznie i to z mojej winy, do czego dotychczas nie chciałam się przyznać. Może jestem za bardzo przesiąknięta dumą, co i tak mnie nie usprawiedliwia. Jestem świadoma tego, iż mogłaś zniknąć z Internetów tylko i wyłącznie z mojej winy, a ja to po prostu olałam, za co chciałam Ciebie przeprosić. Ja nadal jednak staram się pamiętać te chwile spędzone wspólnie na gg, głupie historie i inne nasze rozmowy, które nie miały większego sensu, a mimo to brnęłyśmy w temat jak dwie walnięte laski. Pamiętam jak miałam zrobić Twojego chorążego na SK, a nie zrobiłam, za co chciałam Ciebie znowu przeprosić. Pamiętasz jak polecałaś mi SL i potem jakaś laska o Nicku „JA” się Ciebie uczepiła, tak to byłam ja, mimo że powiedziałam, iż nie mam z tym nic wspólnego. Kłamałam, nie chciałam, żebyś znowu mnie zjebała. Jak zwykle zaczynałam fight. Wiem, że jesteśmy w stanie wojny i nie odzywamy się do siebie, ale mam nadzieję, że będziesz w stanie mi to kiedyś wymarzyć, w końcu mogę spotkać cię kiedyś pod postacią wilkołaka. Przecież w końcu tak Cię poznałam. Always and Forever <3

To może teraz Aduś. No cóż, poznałam Cię na panem, a nasza pierwsza prywatna rozmowa dotyczyła barszczu z proszku, co nieco mnie przeraża i cieszy, bo mogłam ciebie poznać. W sumie nie mamy za wiele wspólnych wspomnień i sytuacji, które mogłabym rozpisać na długości, które nie śniły się rosyjskim naukowcom, ale postaram się zaspamować ten akapit, co dobrze mi wychodzi. W sumie pamiętam, że miałeś spędzić ze mną noc, śpiąc, ale nadal nie przyjechałeś. Wiem, że chciałbyś jechać na koncert, który chyba nie wybaczysz mi do końca życia, ale wiedz, że chciałabym, żebyś tam był. Jedyne co mogę zrobić, to chyba pochwalić ci się, że również mam zamszowe buty, tylko niebieskie, a także kupiłam sobie miętowy golf, bo zazdrościłam się swetra. Mam nadzieję, że baletnica będzie w końcu musiała starać się o protezę, albo pan grający na fortepianie zostanie potrącony przez samochód, bo wiesz, lubię takie dramy. Jak moja główna bohaterka ze schizofrenią, która przebywa w psychiatryku. Nie będę ukrywać, że miałam podejrzenia o to, iż jesteś homo, nawet wczoraj snułam takie domysły, ale teraz wiem, że tak nie jest. Skąd? Kobieca intuicja. I jeszcze jedno… ZAZDROSZCZE CI TYCH RENIFEROWYCH ROGÓW :D Przepraszam za to, że zalewałam Cię wiadomościami o tym, że nie odnajduje się na forum i nie pasuje do towarzystwa, po mojej długiej przerwie.

Chan… Aneta… Co miałabym napisać… Sama nie wiem… Chyba powinnam przeprosić Cię za spaczenie Twojego umysłu mlaskaniem. „One do Ciebie mlaskały”, mam nadzieję, że nie zapamiętasz mnie tylko dzięki temu zdaniu… Oczywiście że nie, przecież jest jeszcze Guśka dająca za  100 PMG. Jako jedyna chyba poznałaś mój cennik. Nie zapomnij także naszej wspólnej nocy internetowej, która trwała do godziny czwartej. Sama nie pamiętam co wtedy się działo, oprócz tego, że gadałyśmy z tym chłopakiem, no wiesz co robił takiego prawiczka, ale imienia jego nie pamiętam. Chyba starałaś się mi pomóc, żebym została jego forumową przyjaciółką, co nie udało się. W sumie to chciałam Cię chyba przeprosić najbardziej za spaczenie twojego umysłu :c A tak, jeszcze miałam zrobić matkę Cath do czego nie doszło, za co też przepraszam.

Chciałam tylko krótko przeprosić chłopaka, którego imienia nie pamiętam, ale wszyscy go znacie. Za to, że chciał wrócić na forum, ale utrudniałam mu to. Najpierw chciał zrobić wstydliwego fotografa, którego za wszelką cenę chciałam rozdziewiczyć, więc postanowił zrobić strażaka. Później podałam jego personalia na pudle, co wywołało w nim negatywne emocje. Poczuł się zeszmacony. Kolejna z moich wielu kiepskich decyzji, ale co mogę ,jedynie napisać przepraszam. Chyba jego postać to Tom.

Ola, Sabi w sumie powinnam Ciebie przeprosić już na wstępie za sprawienie przykrości z dnia dzisiejszego i moich wypowiedzi na pudle, które sprawiły mi przykrość. Chcę żebyś wiedziała, że mnie też to szczypie. W sumie nienawidzę kotów, ale lubuję się w psach, a także w Twojej różowej pufie, której już nie masz w domu, bo kot zniszczył. Wiem, że nie byłam dla Ciebie najmilsza i ogólnie nie byłam dla ciebie jakaś tam (wstaw sobie co chcesz). Nie wiem co powinnam napisać. W sumie moje wszelakie myśli wyparowały, ale mam nadzieję, że mi wybaczysz.

Kaaaaaaś, moja ty rozjechana na lodowisku niewiasto. Błagam grajmy jeszcze razem w supremacy i atakujmy Kaukaz, obiecuje, już nie zapomnę o tej grze i nie zostaniesz zniszczona podczas podbijania obcego kraju. Graj Ethanem, traktuj go jako swoją mainową postać, bo Jessie. Proszę Cię dziel się ze mną w każdy wtorek przemyśleniami o :Chicago Fire” i jaraj się Jessiem bo możesz, a dlaczego? Bo ja pozwalam. Pamiętaj o mnie jako o Legalnej Guśce. W sumie to kocham Cię i nie masz krzywej twarzy :3I PAMIĘTAJ… WIEM, ŻE MORT TO TY.

Rołs, tutaj tylko trzy słowa. RUN DEVIL RUN…

I Sig… Nie jesteś na końcu bo jesteś najgorsza, a jedynie dlatego, iż muszę tutaj wylać najwięcej prawd, które powinnaś znać i jeżeli mnie znienawidzisz, to przepraszam. Przede wszystkim chciałam napisać, że od początku mojej „kariery” na PANEM nienawidziłam Cię. Wydawałaś mi się płytka i cały czas mówiłaś o tym, że odejdziesz. Traktowała Cię jak zarazę. Miałaś milion multikont, które później były usuwane, a ty tworzyłaś zarazę. Niczym komórki rakowe, które usuwa się, a one dalej mnożą się i rozprzestrzeniają się po organizmie. Wiem, powinnam Ci o tym napisać wcześniej. Pamiętasz bezsensowną rozmowę na gg z nieznajomą osobą, która chciała, żebyś odeszła z forum? To byłam ja, nikt inny tylko ja i biorę na siebie pełną odpowiedzialność. Jednakże chciałam uświadomić Cię, iż moja mentalność zmieniła się, traktuję Cię teraz jako przyjaciółkę, której mogę podać wzór na wytrzymałość materiału, a także pojarać się Acklesem i pograć w supremacy.  Chciałam Cię przeprosić za wszystko co zrobiłam w przeszłości, chociaż to właśnie może wydawać się płytkie. Jeszcze jedno… nasza drama, która nie ujrzy światła dziennego, a co za tym idzie, złamałam obietnicę. Nie chciałam… A może jednak chciałam, przecież długo zastanawiałam się nad odejściem. Mimo wszystko mam nadzieję, że z inną osobą będziesz mogła wykorzystać dramę.

I na koniec cała społeczność. Napisać tylko, że was kocham i jesteście niczym rodzina, więc jeżeli coś was gryzie nie bójcie się pisać o tym na pudle. Czułe siostry, które zaparzą ulubioną kawę i wyrozumiali bracia, którzy zawsze służą dobrą radą. Właśnie tak trzeba was postrzegać.

A teraz kilka słów dla wytrwałych…

Mój pobyt tutaj od początku skazany był na porażkę. Pamiętacie jak długo pisałam kartę, to była pierwsza chwila zwątpienia czy powinnam grać na forum o takiej tematyce, czy się odnajdę i takie tam. Później przyszła pora gry fabularnej, która w rezultacie jakby nie istniała. Jedyne czym mogę się pochwalić to dwa posty fabularne.

MOŻECIE SIĘ ŚMIAĆ. JESTEM PUSTĄ-LEGALNĄ GUŚKO-BRUNETKĄ-PRZESIĄKNIĘTĄ EROTYZMEM-KOBIETĄ KTÓRA TERAZ ZACHOWUJE SIĘ JAK JEDNA Z TYCH LASEK Z TALKSHOW Z KTÓRYCH SIĘ NABIJAM.

DO ZOBACZENIA NIGDY
GUŚKA


Sorki za błędy i usuńcie moje konto. KONTO GUSI SPALIĆ. TAKA WOLA TESTAMENTU.

mój komentarz do tego: