dlaczego tylko pięciu? to jakaś szczególna liczba, czy może tatuujesz sobie po jednym imieniu na każdym palcu prawej pięści?

kurwa.

chociaż szczerze mówiąc, Ginsberg, czego się spodziewałeś? nie możesz ostatnio narzekać na brak sławy. nawet ja to wiem, a wyjątkowo nie patrzę ci na ręce. widziałeś, że dostał ci się cały wpis na kapitolińskiej edycji pieprzonej gossip girl?

ale mniejsza. mogę ci jakoś pomóc? może skup się i spróbuj sobie przypomnieć, komu ostatnio porządnie nadepnąłeś na odcisk?

histerycznie? nie, to czysta troska. mnie na cel wzięli już dawno, a nawet jeśli nie, to zrobią to niedługo. na szczęście w moim przypadku nie mają do kogo strzelać.

nad Ruen pracuję, możesz mi wierzyć.

Nie musisz się już martwić o moje towarzystwo.
Moja znajomość z Le Brunem jest już raczej zakończona.
Chcesz kiedyś dokończyć wspólne milczenie?

PS. Masz mi zwrócić butelkę, bo nie ręczę za siebie.

Nie zaruchał. Choć otwarcie chciał.
Niestety za bardzo polegałam na emocjach, ale i emocje to wszystko skończyły.
Nie widziałam, że jestem cięta do tego stopnia, że potrafię pięcioma zdaniami zmienić zauroczenie w nienawiść.
Powinieneś być ze mnie dumny.

I zastanawia mnie, na chuj ci scyzoryk?

Dostał w pysk. Nie chciałam go zabić, bo wiesz, że mogłabym.

Wybacz, że nie widzę takich możliwości w kawałku żelaza. Ale chciałabym.

Wierz mi, bądź nie, ale teraz większą karą będzie dla niego jego smutna egzystencja.

Do butelki dołącz scyzoryk, przyda się w sumie.

Nie wiem i nie chcę wiedzieć.

A co w tym takiego ważnego? Stęskniłeś się za nim?

Prawie zapomniałam, że utrzymuje go więzienie.

Gdy ostatnio się z nim widziałam, miał odbitą moją pięść na twarzy i bawił się czyimiś organami.
Raczej się nie nudzi.

Trochę boli mnie głowa od wszechobecnego huku, ale tak wszystko w porządku. A jak z tobą?

Zaraz będę mieć alkohol, to lepsze od morfaliny.
Wiadomo już coś na temat sprawcy?

jak ci się podoba moja sugestia przesłuchania całego sektora medialnego?

mam nadzieję, że bawisz się przednio.

Nie ufasz mi?

nieistotne, kto strzelał, a kto zostanie złapany.

ruen? dostanie awans. choć chyba nie taki, jaki by chciała.

Jestem jedną z tych osób, które nie winią cię za nic, więc zaufanie byłoby miłą formą podziękowania.
Ale jak chcesz.

myślałam, że już dawno znalazłeś jakiś powód do dumy. teraz mi przykro.

co do kwestii dowództwa, nie mogłabym się z tobą bardziej zgodzić, ale zwycięzcy igrzysk będą teraz za bardzo w cenie, żeby pozwolić któremuś gnić w kwartale.