|
| Autor | Wiadomość |
---|
Wiek : 38 Zawód : wzgardzony rządowiec, wykładowca ekonomii na uniwersytecie Przy sobie : gaz pieprzowy, laptop, telefon komórkowy, prawo jazdy Znaki szczególne : brak pigmentu w skórze Obrażenia : urażona duma
| Temat: Szkarłatne relacje Nie Kwi 27, 2014 1:03 pm | |
|
| ELIJAH BERGSTEIN ๕ MĄŻ Mąż na papierku, ostatni i jedyny wciąż żyjący, chociaż tylko przez (nie)szczęśliwe zrządzenie losu. Niegdyś gwiazda telewizji, która wschodząc, zabrała świeżo poślubioną Scarlett razem ze sobą, by kilka lat później prawie podzielić tragiczny los poprzedniego małżonka. Finalnie zdradzona i zesłana do Kwartału, gdzie powinna pozostać do końca życia, jednak - jak wiadomo - Los bywa przewrotny. | | BLAISE ARGENT ๕ WSPÓŁPRACOWNIK Niby stoją po tej samej stronie barykady, mentalnie nadspodziewanie zgodni, ale wciąż trudno mówić tu o zaufaniu. Nakreślana przez lata granica między dystryktami, a Kapitolem, nie jest taka prosta do starcia - nawet (a może szczególnie?) w obliczu rebelii. I tak obok oczywistego, wzajemnego szacunku, mamy ostrożną podejrzliwość, fałszywe uśmiechy i sprzeczki dla zasady. Może kiedyś fortuna dla tych dwojga się odwróci, ale owy dzień - póki co - jeszcze nie nadszedł. | | GERARD GINSBERG ๕ PRZYJACIEL Kto by się spodziewał, że dwie najbardziej znienawidzone przez szeroki ogół jednostki połączy coś tak przereklamowanego jak przyjaźń? Oboje nie do końca zdrowi na umyśle (wybacz, Gerard), oboje w służbie najjaśniejszej pani prezydent i oboje przejawiający niepokojące zamiłowanie do okrucieństwa. Ciągnie swój do swego? Najwidoczniej, choć aż strach pomyśleć, co z tego wyniknie. | | MELANIE COIN ๕ WRÓG Pierworodna córka przełożonej, przyprawiający o białą gorączkę wrzód na tyłku, a na domiar złego narzeczona pana powyżej. Nietykalna ze zbyt wielu powodów, żeby chociażby myśleć o obróceniu nienawistnych spojrzeń (za plecami) w czyny. Obiekt marzeń o morderstwie ze szczególnym okrucieństwem. Relacja o zbliżającym się terminie przydatności, bo jak nietrudno się domyślić, którejś ze stron w końcu puszczą nerwy. | | REIVEN RUEN ๕ CEL Kiedy ktoś wielokrotnie gra Ci na nosie, umyka wyraźnym rozkazom i mimo wyroku śmierci (w zawieszeniu, niech to szlag) w najlepsze paraduje po ulicach Kapitolu, w mundurze dowódcy na dodatek, trudno nie zgrzytać ze złością zębami. W końcu - jak długo zdrada może uchodzić na sucho? Ciężko więc się dziwić, że zaprowadzenie Reiven na szubienicę, stało się dla Scarlett małą, osobistą obsesją. Ciągle liczy na jej potknięcie i zrobi wszystko, żeby nastąpiło. | | VERNON NESCHER ๕ WRÓG Początkowo obiekt niezdrowej prawie fascynacji, po pierwszym spotkaniu okazał się irytującą, bezczelną i na dodatek groźną jednostką, którą Scarlett najchętniej pozbawiłaby kilku zmysłów, ale... nie może. I to nie tylko ze względu na przynależność pana Neschera do Rządu, ale głównie przez wzgląd na tę samą ciekawość, która robi z niego interesujący obiekt do obserwacji. Plus - są ciekawsze sposoby na odpłacenie się pięknym za nadobne. | | FRANK HEARST ๕ SPRZYMIERZENIEC? Ostrożny pozytyw. Pomimo licznych, obustronnych uprzedzeń (ona nie ufa lekarzom, on - Kapitolińczykom), tak się złożyło, że Frank uratował Scarlett życie, zyskując sobie dłużniczkę. Która dłużniczką być nie znosi, ale poradzić nic na to nie mogła i w końcu zdecydowała się Hearsta zaakceptować, darząc go umiarkowaną sympatią oraz obietnicą rewanżu, jeśli kiedykolwiek nadarzy się taka okazja. | | ROSEMARY GARROWAY ๕ STARA ZNAJOMA Znajomość z przeszłości, kojarząca się głównie z błyskami fleszy i eleganckimi przyjęciami dla VIPów. Poznały się po zwycięstwie Rose w Igrzyskach, a w samym środku wspinaczki Scarlett na szczyt drabiny społecznej i dosyć szybko zorientowały się, że przebywanie we własnym towarzystwie przyniesie obopólne korzyści. Dzisiaj relacja znacznie się rozluźniła, ale Szkarłatna nadal odczuwa względem Różanej pewien... sentyment. | | CATRICE TUDOR ๕ SOJUSZNICZKA Po pierwsze - wzajemny szacunek, nić porozumienia, nieco wspólnych cech i co najważniejsze - brak zatargów czy walki o pozycję. Sympatia? Ostrożnie mówiąc, ale na pewno nie istnieje tu groźba wzajemnego rzucania sobie kłód pod nogi, bo jedyne, co je łączy, to kilka cennych przysług, spontanicznych spotkań przy kawie i luźno rzucanych planów sprzątnięcia jednego czy dwóch wspólnych wrogów. |
Ostatnio zmieniony przez Scarlett Ashworth dnia Sro Lip 23, 2014 12:04 am, w całości zmieniany 3 razy |
| | | Wiek : 38 Zawód : wzgardzony rządowiec, wykładowca ekonomii na uniwersytecie Przy sobie : gaz pieprzowy, laptop, telefon komórkowy, prawo jazdy Znaki szczególne : brak pigmentu w skórze Obrażenia : urażona duma
| Temat: Re: Szkarłatne relacje Nie Sie 10, 2014 11:07 pm | |
| UZUPEŁNIŁAM, KLĘKAJCIE NARODY.
A tak serio, to zerknijcie, czy Wam pasuje i czy Was nie pominęłam. I jak ktoś czegoś jeszcze pragnie, to zapraszam. <3 |
| | |
| Temat: Re: Szkarłatne relacje Nie Sie 10, 2014 11:47 pm | |
| JA PRAGNĘ! DLA Katy. Nie bardzo wiem co. Cokolwiek. Scarlett mogłaby ją szantażować Mathiasem, żeby była posłuszna pani prezydent. Albo zaoferować jej coś innego. No nie wiem ._. DLA Pippina.Nic pozytywnego podejrzewam, skoro Reiven ma w "celach". Choć z drugiej strony, mogłaby spotykać się z nim czasem w niezobowiązujących sprawach. DLA Sab.Czarna pustka. Podsumowując, mam tyle fajnych postaci a nie mam jak zwykle jak sklecić relacji z Twoimi :c Ewentualnie jeszcze... Dla KajaKaj pracuje w KOLC-u jako szpieg pani prezydent, więc mógłby spotykać/kontaktować się z Scarcią w sprawie odbierania rozkazów i poleceń. |
| | | Wiek : 29 lat Zawód : dowódca Strażników Pokoju, oficer szkoleniowy, pilot {starszy oficer} Przy sobie : medalik z małą ampułką cyjanku w środku, scyzoryk wielofunkcyjny, leki przeciwbólowe, broń palna + magazynek, zezwolenie na posiadanie broni, przepustka do KOLCa, telefon komórkowy i, zależnie od sytuacji, pełne umundurowanie
| Temat: Re: Szkarłatne relacje Pon Sie 11, 2014 9:12 am | |
| A ja bym chciała Scarlett jako swoją... promotorkę? mecenasa? No, w każdym razie swoistą mentorkę, która dbałaby o to, by Chris nie działa się krzywda. Oczywiście, wszystko oparte na solidnych podstawach - Annesley jest zdolna, daje się lubić, ale przy tym nie budzi tych irytujących, matczynych uczuć. Sama o siebie dba, ale wiadomo, w dzisiejszym świecie dobrze mieć silne zaplecze - i w przypadku Chris za jej plecami mogłaby stać właśnie Scarlett. Mogły się spotkać jeszcze przed Rebelią, Annesley mogła na przykład robić za jedną z łączniczek Scarlett z Trzynastką - nie mogłaby wprawdzie pojawiać się w Kapitolu, ale gdyby ktoś wynosił ze stolicy informacje przekazywane przez Ashworth, Chris mogła przekazywać je dalej. Czy się polubiły? Tu już wolna wola, bo zamiast sympatii wszystko mogło się oprzeć tak naprawdę na czystej kalkulacji. Zawsze dobrze mieć nieźle rokującego żołnierza, który ma dług do spłacenia, a Annesley z pewnością nie pogardziłaby wsparciem od kogoś, kto stoi u boku Coin. |
| | | Wiek : 38 Zawód : wzgardzony rządowiec, wykładowca ekonomii na uniwersytecie Przy sobie : gaz pieprzowy, laptop, telefon komórkowy, prawo jazdy Znaki szczególne : brak pigmentu w skórze Obrażenia : urażona duma
| Temat: Re: Szkarłatne relacje Wto Sie 12, 2014 1:41 pm | |
| Ala <3 Co do Katy, to mam dylemat. Bo z jednej strony jej wyczyny na arenie na pewno zrobiły na Scarlett wrażenie (psychopaci muszą trzymać się razem, co nie xD), ale z drugiej to ona by wszystkie dzieci spaliła na stosach. Poza tym wątpię, czy miały okazję spotkać się twarzą w twarz, ale kiedyś tam możemy to zmienić, boo powiedzmy że Scarlett widzi w Katy potencjał i jest jej ciekawa i chętnie sprawdziłaby to na własne oczy. Masło maślane.Pippina i Sabkę na razie bym zostawiła w spokoju, bo mam zerowe pomysły. Co do Kaja, to jeśli jest szpiegiem, to mogą spotykać się w czasie raportów czy coś, ale tylko w DR, bo noga Scarlett w Kwartale nie postanie nigdy. xD Chris, aww, podoba mi się i wszystko pięknie pasuje. <3 I to ze znajomością sprzed Rebelii, i to, żeby teraz Scarlett robiła Christinie za wsparcie. Co do motywów, to na pewno jakaś kalkulacja w tym jest, bo Scarlett nie robi niczego tylko i wyłącznie z dobrego serca, ale oprócz tego też podoba jej się silna osobowość Chris, no i myślę że mogłyby się nawet polubić. A jeśli nie polubić, to chociaż darzyć wzajemnym szacunkiem. Teraz tak nawet myślę, że Scarlett mogła szepnąć szefowej, żeby przyjrzała się Annesley, skoro pojawił się wakat na miejscu dowódcy Strażników Pokoju. :> |
| | |
| Temat: Re: Szkarłatne relacje | |
| |
| | | |
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|