First topic message reminder :

Heart of Courage.

Ja mam dalej gdzieś jednego i czekam, aż moja bratanica podrośnie, żeby jej go dać. :)
Ktoś chce ogarnąć poprzedni tydzień ORAZ przyszły poniedziałek za mnie? Nie ma to jak opuścić tydzień przez wyjazd, a potem się rozchorować.

Wyszłam z domu rano, wróciłam teraz.
Huragan uszkodził elewację mojej uczelni, drzwi zablokowane, koniec świata.
Zima pozdrawia. o:

Ja się tak cieszyłam, jak wczoraj wyszłam z ośrodka w Krakowie w swoje urodzinki, po lekko zarwanej nocy i zaczynał padać śnieg. <3
Tylko potem chciało mnie potargać i zabić chyba.

A ja zareaguje w inny sposób niż wszyscy:

ZIMAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA <333333333333333333333

Kocham śnieg, ale nie lubię jak mi wieje prosto w buzię :(

A ja rzeknę: wciąż jesień. : C

Ja się cieszę ze śniegu. <3 Tylko latanie po zimnie i pośpiech, bo ciągle nie mieliśmy czasu, albo wychodziłyśmy za późno na zajęcia i musiałyśmy się mocno spieszyć, do tego gadanie na zimnie, bo było za dużo fajnych osób chyba mi się nie przysłużyło. xD

Hahaha, like it!

Internety mi umierają

Czyli co wychodzi, gdy połączyć Doctora Who i Igrzyska <3

Też uwielbiam zimę, ej!
I właśnie najfajniej jest jak tak wieje na oczy *.*

Najfajniejszy to jest katar, c'nie? : C

Najfajniejsza jest angina <33

Tak, najfajniejsza jest angina i prawie ujemna temperatura. xD

Najfajniejsze są bałwany, sanki i śnieżyce *-*

Jeśli nie ma się zakazu wychodzenia z domu. W nocy tak ładnie sypało. <33

Najfajniejsze to jest spanie.

Najfajniejsze to odłączenie się od świata. W szczególności po dzisiejszych przeżyciach ;(

Co się stało? O.o

Można się udławić tą biochemią D:

Ostatni dzień w domu, jutro z powrotem szkoła. :/

Ostatni dzień w szkole, jutro z powrotem w domu... czy jakoś tak xP

Ojejku, chora, czy coś innego? :o

Luuuuudu, jakby ktoś był zainteresowany! https://www.facebook.com/events/388650314602897/?notif_t=plan_user_joined

Ugh, wtedy Kraków się nie zdarzy, niedawno wróciłam. ;___;