Tykać:
: ) Finnick Odair -
: ) Mathias le Brun -
: ) Vivian Darkbloom - ta, którą poznałam w Trzynastce

Nie tykać:
: |

Kroić:
: (

Przyjaciele. <3 bff

Myślę, że Odair mógł być jedynym murem, który odgradzał Jo i Rose, zawsze starał się trzymać jedną z daleka od drugiej, skoro dalej stoimy przy tym, że się nie znoszą, ale też... hm, mogli się po cichu wspierać, ale jakiekolwiek uczucia okazywaliby jedynie poprzez dziwaczne komentarze, pseudo podrywy oraz sprzeczki, które kończyłyby się w jednym z pobliskich barów. Hm? < 3

A tak już serio, jasne. <3
Nie, że coś, ale odwiedzanie barów jest tym, co przekonuje najbardziej. No i relacja mi się podoba. I mam jeszcze większą ochotę dobić kołpakiem A. Hue.

Nie pamiętam co było kiedyś. Ale przyjaźń z Finnickiem, a gdzie Finn tam Rei :)
Może przyjaźń dozgonna to to nie jest a raczej kumpele dokuczające sobie, ale z sympatią?

NO TO MY HEJT, CO NIE

Jo z Viv miały coś na kształt przyjaźni, może nie bffs, ale coś na ten styl, więc uwaga - wbijam. Knujemy coś? :>

Jak ożenisz się z nią i uratujesz z tego piekła... *___________* A tak serio, jeśli znosi jej trudny charakter i piskliwy głos, to pewnie. Tylko co? I skąd się znają? Gdzie miały okazję się widzieć i wgl? To mój pierwszy dzień z Yo. Lekko żem nieogarnięta. ^.^"

*rozważa wydarcie Vivian ze szponów żałoby* HMMM. Ożenić to może nie, ale bff jak najbardziej. Charakter i piskliwość zniesie chętnie, nawet bardzo chętnie... tylko mi zwierzątek proszę nie zabijać! xD

Że tak zacytuję z relacji Viv: poznały się, gdy Zwyciężczni przybyła do Trzynastki i trafiła pod opiekuńcze skrzydła Rory Carter, której Darkbloom chętnie pomagała. Mason od samego początku wiedziała, że Viv nie jest stereotypowym poplecznikiem Coin, który lata za panią prezydent jak spanielek, dlatego też zawiązała się między nimi sympatia. Vivian przepada za Johanną, pozwala wyładowywać na sobie złość Zwyciężczyni, a także - chociaż nie mówi tego na głos - uwielbia, gdy Jo ją prowokuje i motywuje.

To miałam wpisane przy ustalaniu relacji z pierwszą właścicielką Jo. Generalnie ufna mała Darkbloom oferuje się jako Twój personalny worek treningowy

Uch, a co za żałoba u Viv? I taka relacja mi się podoba<3 Możemy nic nie zmieniać. I coś z tej Trzynastki powinnam wiedzieć jeszcze?

Catrice zabiła jej narzeczonego daaawno temu xD

Generalnie w Trzynastce się zakumplowały (głównie dzięki Rory), wszystko w kwestii życia Viv jest w karcie, mogły się kiedyś nawet pobić :D

O, to może kiedyś nadejdzie dzień, gdy w pełni to ogarnę. Choć śmiem wątpić. XD

EDIT. Jo zaprasza na ciasteczka. Już wkrótce.

Cześć, panno sławna. Chyba jedziemy na tym samym wózku i nikt jeszcze się nie śmiał z szanownej Mason w Kwartale... Czas najwyższy zacząć! Co lepsze, Amelle zaczyna kolekcjonować sławnych przyjaciół, znajomych, wrogów, miłości. :>

Fabularnie dopiero się poznamy, a wszystko ustalimy sobie dokładniej przed grą? Chyba, że masz jakiś pomysł w tym momencie, o.

Nie, nie mam. Ustalimy przed grą<3 <3 <3