IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Francesca Valmount - Page 6

 

 Francesca Valmount

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next
AutorWiadomość
the leader
Francesca Valmount
Francesca Valmount
https://panem.forumpl.net/t1771-francesca-valmount#22322
https://panem.forumpl.net/t1774-franka#22332
https://panem.forumpl.net/t1773-francesca-valmount#22330
https://panem.forumpl.net/t1779-f-valmount
https://panem.forumpl.net/t1775-franka#22333
Wiek : 28
Zawód : porucznik (oficer)
Przy sobie : broń palna, pozwolenie na broń, paczka papierosów, zapalniczka, telefon, leki przeciwbólowe, minilaser do cięcia metalu, legitymacja wojskowa
Obrażenia : świeżo wyleczona ze złamania ręka (przy wykręcaniu do tyłu boli),

Francesca Valmount - Page 6 Empty
PisanieTemat: Francesca Valmount   Francesca Valmount - Page 6 EmptySob Lut 15, 2014 8:58 pm

First topic message reminder :

Średniej wielkości pomieszczenie. Po lewej stronie lodówka, szafki kuchenne, mikrofalówka. Obok wyspa kuchenna z miską, w której z reguły leżą jabłka albo winogrona. Bardziej na prawo stoi stół, na cztery osoby. Franka nie ma zbyt wielu przyjaciół,więc wielkie stoły jej potrzebne nie są.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość
the leader
Richard Cline
Richard Cline
https://panem.forumpl.net/t1935-richard-cline#24568
https://panem.forumpl.net/t1675-richard-cline#21530
https://panem.forumpl.net/t1676-richard-cline
https://panem.forumpl.net/t1778-przeszlosc-richarda#22409
https://panem.forumpl.net/t1767-telefon-komorkowy-richarda#22142
Wiek : 33
Zawód : Strażnik
Przy sobie : w plecaku: półtoralitrowa butelka wody, śpiwór, latarka, noktowizor, porcja żywności; broń, paczka papierosów i zapałki, zestaw pierwszej pomocy, tabletki do uzdatniania wody, telefon
Obrażenia : Lewa strona twarzy pokryta szpetną blizną po pożarze dookoła oka ; Nad prawym policzkiem ma ślad po cięciu nożem.

Francesca Valmount - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Valmount   Francesca Valmount - Page 6 EmptyCzw Mar 06, 2014 10:23 pm

Usłyszał ją, oczywiście że usłyszał i powstrzymał cudem chyba westchnięcie pełne zrezygnowania. Miała przecież rację - nie straciliby niczego, gdyby na krótki moment opuścili tę kotarę niedostępności i poudawali, że jednak nie są porąbani. Że jednak coś z normalności w nich zostało.
Musiała jednak odczekać kilka przedłużających się chwil, aby dojrzeć reakcję Richarda. Odwrócił się na plecy i bez słowa wyjaśnienia wsunął rękę pod ramię kobiety, przyciągając ją do siebie -stanowczo, ale jednak ostrożnie. Wypośrodkowując brutalność i agresję jaka w nim drzemała oraz potrzebę czułości, którą z siebie wypierał.
Przez kilka chwil.
Uprzedził ją w myślach, ani myśląc dzielić się tym zastrzeżeniem na głos. Najprawdopodobniej było to potrzebne jemu, aby upewnić się że to naprawdę na "chwilę". Nie mógł zamknąć ponownie powiek. Wiedział, że teraz łatwo nie zaśnie. A nie chciał budzić się zalany potem z krzykiem. I nie chodziło tutaj o robienie z siebie pośmiewiska, ale wywoływanie litości.
Ale przecież tego chcesz.
Powtórzył sobie, stwierdzając że tak naprawdę szuka właśnie zainteresowania kobiety, która wyrwałaby go z tego błednego koła jakie stworzył. Sam nie miał wystarczająco dużo siły, aby to uczynić.
Powrót do góry Go down
the leader
Francesca Valmount
Francesca Valmount
https://panem.forumpl.net/t1771-francesca-valmount#22322
https://panem.forumpl.net/t1774-franka#22332
https://panem.forumpl.net/t1773-francesca-valmount#22330
https://panem.forumpl.net/t1779-f-valmount
https://panem.forumpl.net/t1775-franka#22333
Wiek : 28
Zawód : porucznik (oficer)
Przy sobie : broń palna, pozwolenie na broń, paczka papierosów, zapalniczka, telefon, leki przeciwbólowe, minilaser do cięcia metalu, legitymacja wojskowa
Obrażenia : świeżo wyleczona ze złamania ręka (przy wykręcaniu do tyłu boli),

Francesca Valmount - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Valmount   Francesca Valmount - Page 6 EmptyCzw Mar 06, 2014 10:42 pm

Nie protestując przekręciła się w jego stronę, opadając tuż przy nim. Po raz kolejny tej nocy oplotła go ręką w pasie. Też miała otwarte oczy, przynajmniej przez jakiś czas. Nie sądziła, że o trzeciej w nocy będzie rozmyślać o takich rzeczach jak emocje. I to emocje nie w stosunku do zmarłego męża, a do żywego chłopa, który leżał przy niej! Sama nie wiedziała kim on dla niej jest. Chyba doszła do wniosku, że im dłużej tego konkretnie nie będzie określać - tym lepiej. Bo dobrze jest jak jest i tyle.
Wolała na razie zawisnąć w niebycie niewiedzy, aniżeli stanąć przed lustrem i samej sobie odpowiedzieć na pytania.
W końcu zamknęła oczy.
-Idź spać i nie rozmyślań za dużo.-mruknęła, moszcząc se przy nim i znajdując sobie najwygodniejszą pozycję do spania, nie puszczając tego niedźwiedzia obok.
Powrót do góry Go down
the leader
Richard Cline
Richard Cline
https://panem.forumpl.net/t1935-richard-cline#24568
https://panem.forumpl.net/t1675-richard-cline#21530
https://panem.forumpl.net/t1676-richard-cline
https://panem.forumpl.net/t1778-przeszlosc-richarda#22409
https://panem.forumpl.net/t1767-telefon-komorkowy-richarda#22142
Wiek : 33
Zawód : Strażnik
Przy sobie : w plecaku: półtoralitrowa butelka wody, śpiwór, latarka, noktowizor, porcja żywności; broń, paczka papierosów i zapałki, zestaw pierwszej pomocy, tabletki do uzdatniania wody, telefon
Obrażenia : Lewa strona twarzy pokryta szpetną blizną po pożarze dookoła oka ; Nad prawym policzkiem ma ślad po cięciu nożem.

Francesca Valmount - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Valmount   Francesca Valmount - Page 6 EmptyPią Mar 07, 2014 9:49 am

Plączący się język Frani uświadomił go, że musi być naprawdę zmęczona po ich ostatnich wyczynach. Westchnął wcale nie tak cicho i zamknął w końcu powieki, stwierdzając że kłócenie się z nią nie ma najmniejszego sensu. Nie w takich wisielczych humorach, w jakie wpadli. Nie zrobił jednak nic, aby pokłócić się z kobietą. Po prostu wziął ją objął i okrył szczelniej kołdrą, stwierdzając że w ten sposób łatwiej będzie im usnąć. Potrzebował tego ciepła jej ciała, więc korzystał z tego i nie zastanawiał się nad takimi kwestiami co obecnie Frania.
Zamknął powieki i zaczął skupiać się na tym cieple, które miał przy swoim boku. Tak było wygodniej i bezpieczniej. Nie minęła chwila, jak zasnął. A spał jak na razie twardym, głębokim snem. To nic, że może się obudzić zalany potem.
Powrót do góry Go down
the leader
Francesca Valmount
Francesca Valmount
https://panem.forumpl.net/t1771-francesca-valmount#22322
https://panem.forumpl.net/t1774-franka#22332
https://panem.forumpl.net/t1773-francesca-valmount#22330
https://panem.forumpl.net/t1779-f-valmount
https://panem.forumpl.net/t1775-franka#22333
Wiek : 28
Zawód : porucznik (oficer)
Przy sobie : broń palna, pozwolenie na broń, paczka papierosów, zapalniczka, telefon, leki przeciwbólowe, minilaser do cięcia metalu, legitymacja wojskowa
Obrażenia : świeżo wyleczona ze złamania ręka (przy wykręcaniu do tyłu boli),

Francesca Valmount - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Valmount   Francesca Valmount - Page 6 EmptyPią Mar 07, 2014 10:23 am

Sama wypuściła powietrze nosem, słysząc jego głośne westchnięcie. Nie otworzyła jednak oczu, może poruszyła się o milimetr, czy dwa. Nie miała siły i nie chciała już się odzywać. Nie zasnęła od razu, leżała jakiś czas, rozmyślając, czasami otwierając oczy i obserwując cienie na ścianach.
W końcu oddech jej się unormował i zasnęła. Tym razem nic jej się nie śniło, całe szczęście.
Powrót do góry Go down
the leader
Richard Cline
Richard Cline
https://panem.forumpl.net/t1935-richard-cline#24568
https://panem.forumpl.net/t1675-richard-cline#21530
https://panem.forumpl.net/t1676-richard-cline
https://panem.forumpl.net/t1778-przeszlosc-richarda#22409
https://panem.forumpl.net/t1767-telefon-komorkowy-richarda#22142
Wiek : 33
Zawód : Strażnik
Przy sobie : w plecaku: półtoralitrowa butelka wody, śpiwór, latarka, noktowizor, porcja żywności; broń, paczka papierosów i zapałki, zestaw pierwszej pomocy, tabletki do uzdatniania wody, telefon
Obrażenia : Lewa strona twarzy pokryta szpetną blizną po pożarze dookoła oka ; Nad prawym policzkiem ma ślad po cięciu nożem.

Francesca Valmount - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Valmount   Francesca Valmount - Page 6 EmptyPią Mar 07, 2014 11:31 am

Powinien skupić się na tym, co jest dla niego najprzyjemniejsze i nie prowadzi do dziwnych, skołtunionych myśli. Powinien i tak własnie uczynił, trzymając jedną z dłoni pod kołdrą. O wiele łatwiej było mu myśleć o Frani jako kochance bez żadnych zobowiązań niż o własnej żonie, z którą spędzał o wiele łagodniejsze i milsze wieczory niż ten wczorajszy.
Usnął, ponieważ to było najłatwiejszym rozwiązaniem – o wiele szybciej niż strażniczka, w której kotłowało się od pytań i myśli, na jakie nie potrafiła sobie odpowiedzieć.

Noc minęła spokojnie, chociaż Richard raz na jakiś czas poruszał się gwałtownie i mógł przebudzić tym Franię. W końcu jednak otworzył leniwie powieki i przeciągnął się, dość szybko przypominając sobie zdarzenia z poprzedniego wieczoru. Pierwsze, co sobie przypomniał była niezręczna rozmowa, pełna niedomówień i nienormalności.
Oboje leżeli po różnych stronach łóżka, nieprzyzwyczajeni do zasypiania na co dzień z jakąś inną osobą. Dzięki temu mógł wysunąć się z łóżka i przeciągnąć porządnie, nie przejmując się tym że świeci gołym tyłkiem Frani kilka centymetrów przed nosem.
Stłumił ziewnięcie, no bo nie chciał jej obudzić. Jeśli już się nie przebudziła. W każdym razie podrapał się po karku i ruszył w kierunku kuchni, nie odwracając przez ramię. A tam niech Frania śledzi temat lepiej, bo rumor był słyszalny w całym mieszkaniu.

Zmiana tematu -> kuchnia
Powrót do góry Go down
the leader
Richard Cline
Richard Cline
https://panem.forumpl.net/t1935-richard-cline#24568
https://panem.forumpl.net/t1675-richard-cline#21530
https://panem.forumpl.net/t1676-richard-cline
https://panem.forumpl.net/t1778-przeszlosc-richarda#22409
https://panem.forumpl.net/t1767-telefon-komorkowy-richarda#22142
Wiek : 33
Zawód : Strażnik
Przy sobie : w plecaku: półtoralitrowa butelka wody, śpiwór, latarka, noktowizor, porcja żywności; broń, paczka papierosów i zapałki, zestaw pierwszej pomocy, tabletki do uzdatniania wody, telefon
Obrażenia : Lewa strona twarzy pokryta szpetną blizną po pożarze dookoła oka ; Nad prawym policzkiem ma ślad po cięciu nożem.

Francesca Valmount - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Valmount   Francesca Valmount - Page 6 EmptyPią Mar 07, 2014 11:39 am

Sypialnia ->

Wszedł do kuchni jak został zrodzony, z jednym dodatkiem przewieszonym na szyi. Przesuwając dłonią po ocalałych resztkach twarzy, z uśmiechem na ustach odszukał leżące ubrania. Kombinezon strażnika, gacie, rozerwane i pocięte ubrania Frani. Uśmiech powiększył się, a mężczyzna na bosaka przeszedł w kierunku lodówki. Zatrzymał się jednak w połowie kroku, marszcząc brwi i spojrzał w miejsce gdzie stał kiedyś piekarnik. Osmolona część była aż nadto widoczna, ale Richard nie był w stanie przypomnieć sobie niczego z momentu wybuchu.
Pokręcił z niedowierzaniem głową i poszedł do lodówki, z której wyciągnął butelkę piwa. Ot, na śniadanie. Porządził się, jak zwykle zresztą i golnął sobie zaraz po tym, jak przeszedł go dreszcz z powodu chłodu jaki spozierał z lodówki.
W końcu ruszył w kierunku stołu, ale kątem oka widział osmoloną ścianę. Własnie w tym momencie, keidy mijał miejsce po kuchence podświadomość spłatała mu figla. Nie dostrzegł odrzuconego buta pod stopami, dlatego feria barw jaką dostrzegł przez swoimi oczyma była bezpośrednią przyczyną jego upadku. Wypierdzielił się prosto na krzesło, które pod wpływem jego ciężaru połamało się i hałas jaki zrobił był .. spory.
Z gardła Richarda wydobył się charczący krzyk, a on sam zakrył się dłońmi przed wybuchem ciepła jaki rzekomo zaatakował jego ciało. Poobijany upadł na brzuch i zakrył się rękoma, przekonany że płomienie otaczają go ze wszystkich stron. Skulił się na podłodze, czując jak gorące języki liżą jego skórę, a swąd spalonego ciała informuje go o rychłej śmierci.
Powrót do góry Go down
the leader
Francesca Valmount
Francesca Valmount
https://panem.forumpl.net/t1771-francesca-valmount#22322
https://panem.forumpl.net/t1774-franka#22332
https://panem.forumpl.net/t1773-francesca-valmount#22330
https://panem.forumpl.net/t1779-f-valmount
https://panem.forumpl.net/t1775-franka#22333
Wiek : 28
Zawód : porucznik (oficer)
Przy sobie : broń palna, pozwolenie na broń, paczka papierosów, zapalniczka, telefon, leki przeciwbólowe, minilaser do cięcia metalu, legitymacja wojskowa
Obrażenia : świeżo wyleczona ze złamania ręka (przy wykręcaniu do tyłu boli),

Francesca Valmount - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Valmount   Francesca Valmount - Page 6 EmptyPią Mar 07, 2014 11:44 am

Franka obudziła się z raz czy dwa, wpierw zaniepokojona tymi gwaltownymi ruchami, ale dala sobie spokoj z budzeniem go. Przesunela się chyba wlasnie z tego powodu trochę dalej. Rano faktycznie spała dłużej. Odrobinę. Słysząc hałas poderwala się aż z łóżka. Zakończyła brwi. A ten co odpierdala?
Zlazła z łóżka, żeby szybko założyć sobie majtki na tyłek. T-shirt założyła już w ruchu, gdy poszła zobaczyc co się stało.

ZT
Powrót do góry Go down
the leader
Francesca Valmount
Francesca Valmount
https://panem.forumpl.net/t1771-francesca-valmount#22322
https://panem.forumpl.net/t1774-franka#22332
https://panem.forumpl.net/t1773-francesca-valmount#22330
https://panem.forumpl.net/t1779-f-valmount
https://panem.forumpl.net/t1775-franka#22333
Wiek : 28
Zawód : porucznik (oficer)
Przy sobie : broń palna, pozwolenie na broń, paczka papierosów, zapalniczka, telefon, leki przeciwbólowe, minilaser do cięcia metalu, legitymacja wojskowa
Obrażenia : świeżo wyleczona ze złamania ręka (przy wykręcaniu do tyłu boli),

Francesca Valmount - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Valmount   Francesca Valmount - Page 6 EmptyPią Mar 07, 2014 11:55 am

Gdy usłyszała hałas myślała, że po prostu się o coś ten debil uderzył. jednak doszedł do tego krzyk i z tego powodu zamiast iść to dobiegła do kuchni. Zamrugala oczami, nie ogarniajac co się dzieje. Nie dała sobie czasu do namyslu, bo juz klęczała przy nim.
Przygarneła go szybko do siebie, lekko nim potrząsając.
-Cline!-podniosła głos-Richard, jestem przy tobie.-nawet jeżeli się wyrywał to trzymała go mocno, nie pozwalając na gwałtowniejsze ruchy.
Powrót do góry Go down
the leader
Richard Cline
Richard Cline
https://panem.forumpl.net/t1935-richard-cline#24568
https://panem.forumpl.net/t1675-richard-cline#21530
https://panem.forumpl.net/t1676-richard-cline
https://panem.forumpl.net/t1778-przeszlosc-richarda#22409
https://panem.forumpl.net/t1767-telefon-komorkowy-richarda#22142
Wiek : 33
Zawód : Strażnik
Przy sobie : w plecaku: półtoralitrowa butelka wody, śpiwór, latarka, noktowizor, porcja żywności; broń, paczka papierosów i zapałki, zestaw pierwszej pomocy, tabletki do uzdatniania wody, telefon
Obrażenia : Lewa strona twarzy pokryta szpetną blizną po pożarze dookoła oka ; Nad prawym policzkiem ma ślad po cięciu nożem.

Francesca Valmount - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Valmount   Francesca Valmount - Page 6 EmptyPią Mar 07, 2014 12:09 pm

Słyszał jakiś bełkot przebijający się przez hałas powodowany podmuchami ciepła, ktoś szarpnął go przez ramię i odwrócił na plecy. Szarpnął się ze zduszonym krzykiem bólu, zaciskając powieki tak mocno jak tylko się dało. Dłonie zsunęły się z głowy na twarz, którą zasłaniał i próbował palcami zasłonić przede wszystkim oczy.
Wpadł w trans, którego nie był w stanie się samoistnie wyrwać. Poruszał się w spazmatycznych skurczach, kopiąc piętami o posadzkę i wbijając je. A przynajmniej próbując, ponieważ nie był w stanie uciec od wszechogarniającego bólu.
Ktoś go trzymał - wiedział o tym i nie był w stanie wyszarpnąć się z tego uścisku, który wydawał się zakleszczać się na jego przedramionach. Jęknął zbolały, a palce na twarzy zaczęły drżeć w taki sam sposób jak kilka dni temu - podczas pożaru.
Frania mogła czuć, że Richard oblany jest zimnym potem, a przy tym rozgorączkowany. On sam czuł się tak, jakby ktoś wylewał na niego gorący olej. Krzyknął i szarpnął się po raz kolejny, skupiając się na tym bólu jaki otaczał go gorącym woalem. Nie próbował walczyć, zorientować się co się dzieje, zaczął panikować.
Powrót do góry Go down
the leader
Francesca Valmount
Francesca Valmount
https://panem.forumpl.net/t1771-francesca-valmount#22322
https://panem.forumpl.net/t1774-franka#22332
https://panem.forumpl.net/t1773-francesca-valmount#22330
https://panem.forumpl.net/t1779-f-valmount
https://panem.forumpl.net/t1775-franka#22333
Wiek : 28
Zawód : porucznik (oficer)
Przy sobie : broń palna, pozwolenie na broń, paczka papierosów, zapalniczka, telefon, leki przeciwbólowe, minilaser do cięcia metalu, legitymacja wojskowa
Obrażenia : świeżo wyleczona ze złamania ręka (przy wykręcaniu do tyłu boli),

Francesca Valmount - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Valmount   Francesca Valmount - Page 6 EmptyPią Mar 07, 2014 12:23 pm

Francesca czuła narastającą panikę. Co mu jest do cholery?! I nagle załapała.. Nie wiedziala co z nim się dokładnie działo, czy to umysł robił sobie kolejne żarty, czy był do koszmar na jawie, ale domyslila się ze znalazł się znów w środku pożaru.
-Kurwa! Cline!-wstrząsnęła, mając nadzieję, że to go jakoś otrzeźwi. Jeszcze raz potrząsnęła jego ramiona, by potem złapać go za dłonie i odciagnąć mu od twarzy.
-Spójrz się na mnie, słyszysz? Popatrz na mnie do cholery!
Powrót do góry Go down
the leader
Richard Cline
Richard Cline
https://panem.forumpl.net/t1935-richard-cline#24568
https://panem.forumpl.net/t1675-richard-cline#21530
https://panem.forumpl.net/t1676-richard-cline
https://panem.forumpl.net/t1778-przeszlosc-richarda#22409
https://panem.forumpl.net/t1767-telefon-komorkowy-richarda#22142
Wiek : 33
Zawód : Strażnik
Przy sobie : w plecaku: półtoralitrowa butelka wody, śpiwór, latarka, noktowizor, porcja żywności; broń, paczka papierosów i zapałki, zestaw pierwszej pomocy, tabletki do uzdatniania wody, telefon
Obrażenia : Lewa strona twarzy pokryta szpetną blizną po pożarze dookoła oka ; Nad prawym policzkiem ma ślad po cięciu nożem.

Francesca Valmount - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Valmount   Francesca Valmount - Page 6 EmptyPią Mar 07, 2014 12:52 pm

Nie chciał patrzeć prosto w oczy cyklonu, przecież to wypali mu gałki. Ręce jednak były natarczywe i odciagnely jego dłonie od twarzy, zaś on lapczywie zacisnął palce i szarpnal głową w tył. Próbował walczyć i szarpał się nieustannie, ale w końcu poddał się gniewnemu glosowi ognia. Przecież niczego juz nie jest w stanie stracić. Skoro wypalilo mu połowę gęby, to dlaczego by nie druga połowę?
Otworzył niechętnie powieki, a w oczach czail się czysty strach i ból. Widział przed sobą zamazana twarz kobiety z czerwonymi wegielkami zamiast oczu oraz włosami niczym języki ognia. Zacisnął wiec ponownie powieki, przekonany że to uchroni go przed kolejna fala bólu. Szarpnal głową, próbując się wyrwać, wciąż drżąc na całym ciele.
"Cline." - usłyszał po raz kolejny, wiec zmusił się do patrzenia prosto w oczy bolesnej i niechcianej śmierci. Patrzył i zaczął dostrzegać, że zna rysy twarz osoby jaka przed nim stoi.
Ta maską, która widzi to tylko pozory. Przestał się szarpać, ale wciąż przez jego ciało przechodziły skurcze. Pożar, on już to przeszedł. To była przeszłość.
Wyszarpnal dlon i zaryzykował, aby położyć palce na policzku kobiety. Nie parzyla go mocniej niż przed chwilą. Starał się nie mrugac oczyma, bojąc się że straci kontakt z rzeczywistością.
Powrót do góry Go down
the leader
Francesca Valmount
Francesca Valmount
https://panem.forumpl.net/t1771-francesca-valmount#22322
https://panem.forumpl.net/t1774-franka#22332
https://panem.forumpl.net/t1773-francesca-valmount#22330
https://panem.forumpl.net/t1779-f-valmount
https://panem.forumpl.net/t1775-franka#22333
Wiek : 28
Zawód : porucznik (oficer)
Przy sobie : broń palna, pozwolenie na broń, paczka papierosów, zapalniczka, telefon, leki przeciwbólowe, minilaser do cięcia metalu, legitymacja wojskowa
Obrażenia : świeżo wyleczona ze złamania ręka (przy wykręcaniu do tyłu boli),

Francesca Valmount - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Valmount   Francesca Valmount - Page 6 EmptyPią Mar 07, 2014 1:13 pm

Odetchnęła z ulgą, kiedy otworzył w końcu oczy i uniósł rękę, by dotknąć jej policzka. Patrzyła się na niego przerażona, z błyszczącym źrenicami, jakby miała się zaraz rozplakac. Dotknęła jego dłoni.
-To ja. Nie bój się, nic ci nie grozi.-zaczęła go uspokajać. Drugą ręką zaczęła głaskać go po głowie, żeby wiedział że ktoś jest tuż obok.
-Jestem przy tobie..
Powrót do góry Go down
the leader
Richard Cline
Richard Cline
https://panem.forumpl.net/t1935-richard-cline#24568
https://panem.forumpl.net/t1675-richard-cline#21530
https://panem.forumpl.net/t1676-richard-cline
https://panem.forumpl.net/t1778-przeszlosc-richarda#22409
https://panem.forumpl.net/t1767-telefon-komorkowy-richarda#22142
Wiek : 33
Zawód : Strażnik
Przy sobie : w plecaku: półtoralitrowa butelka wody, śpiwór, latarka, noktowizor, porcja żywności; broń, paczka papierosów i zapałki, zestaw pierwszej pomocy, tabletki do uzdatniania wody, telefon
Obrażenia : Lewa strona twarzy pokryta szpetną blizną po pożarze dookoła oka ; Nad prawym policzkiem ma ślad po cięciu nożem.

Francesca Valmount - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Valmount   Francesca Valmount - Page 6 EmptySob Mar 08, 2014 8:51 pm

Patrzył w węgle, które iskrzyły się i wydawały syczenie, zniekształcające również wypowiadanie słów przez kobietę. Wisiała nad nim oraz trzymała go mocno, chociaż jej dotyk powoli przestał go palić i paniczna chęć oderwania od niej uścisku zaczęła się oddalać. Przez cały czas mówiła do niego najbardziej łagodnym tonem, na jaki mogła się w tej chwili zdać i na tym się skupił. Na kilka sekund zamknął powieki, ale przestał dygotać na całym ciele. Kiedy otworzył je ponownie, dostrzegł nieco rozmazane kontury twarzy Valmount, która trzymała jego dłoń i wciąż uspokajała go, upewniając o swojej obecności tuż przy nim.
Rozejrzał się wzrokiem pijanego i niewiele rozumiejącego człowieka, ale rozbiegane spojrzenie nie było w stanie zatrzymać się na żadnym z jakichś określonych punktów. Widział osmolone ściany po wybuchu, ale nigdzie nie dostrzegł tego trawiącego wszystko ognia. W końcu wysunął dłoń i zaczął sprawdzać rękoma czy nie ma świeżych śladów poparzenia. Oparł głowę o podłogę z olbrzymią ulgą i zamknął powieki, oddychając szybko, łapczywie i ciężko. Nie był w stanie połączyć ze sobą faktów, ale Frania postanowiła przyjść mu z pomocą i podnieśli się wspólnymi siłami z podłogi. Po drodze zgarnęli gacie Ryśka, co by gołą dupą nie straszył potencjalnych gości strażniczki.
Został ulokowany na łóżku i dostał szklankę z chłodną wodą, którą wyżłopał niemalże od razu jednym duszkiem. Z drugą postąpił łagodniej i ostrożniej, skinięciem głowy dziękując kobiecie za pomoc. Czuł się dokładnie tak, jakby przebiegł kilka kilometrów sprintem, dlatego dość szybko zapadł w ciężki sen.
W tym czasie Frania posprzątała ubrania i postanawiała się pewnie nad wszystkim tym, co robili wczorajszego wieczoru i jaki był tego wszystkiego finał. Minęło kilka godzin, po których Richard wrócił na nowo do swojego wisielczego humoru i złośliwych uwag, z seksualnym podtekstem względem Frani.
I chociaż czuł ogromną wdzięczność oraz strach przed tym co się stało w kuchni, nie podzielił się z nią swoimi myślami. To nie tak, że na to nie zasługiwała. Zdaniem Cline’a te informacje spowodowałyby mętlik w głowie kobiety i być może dały nadzieję, których nie chciał jej dawać. Zbyt zażyła relacja mogła wprowadzić ich w ślepą uliczkę, na której końcu nie stoi nic innego jak gruby, żelazny mur jakiego nie da się zburzyć wszystkimi znanymi przez kobietę sposobami. Niezdolność do miłości, jaką sobie zarzucał była zbyt mocno zakorzeniona w jego umyśle.
To jednak wcale nie powstrzymało go przed namiętnym pożegnaniem Frani i obietnicą, że odezwie się do niej za kilka dni. Wysmknęło mu się tylko, że musi załatwić jakąś sprawę.

Zmiana tematu Richard -> czasoprzestrzeń
Powrót do góry Go down
the civilian
Vincent Shaw
Vincent Shaw
https://panem.forumpl.net/t1728-vincent-shaw
https://panem.forumpl.net/t1735-shaw
https://panem.forumpl.net/t1752-shaw#21881
https://panem.forumpl.net/t1748-bylo-minelo-nigdy-juz-nie-wroci
https://panem.forumpl.net/t1749-shaw
Wiek : 36
Zawód : Doradca do spraw uchodźców i rebelii
Przy sobie : zezwolenie na posiadanie broni, stała przepustka do dzielnicy rebeliantów/KOLCa

Francesca Valmount - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Valmount   Francesca Valmount - Page 6 EmptyCzw Mar 20, 2014 12:16 am

<- plac w KOLCu

Po drodze niewiele jej powiedział o Ginsbergu. Facet cenił sobie prywatność, a zła reputacja i tak go za bardzo wyprzedzała. Choć nie można ukrywać, miało to swoje plusy- na przykład wystarczyło wypowiedzieć jego nazwisko, by kogoś postraszyć. Shaw na pewno wspomniał jednak o tym, że Cline kojarzy mu się z orangutanem. Odprowadził Francescę najpierw na posterunek, a następnie do mieszkania.
- Kim była ta mała?- zapytał w końcu.
Powrót do góry Go down
the leader
Francesca Valmount
Francesca Valmount
https://panem.forumpl.net/t1771-francesca-valmount#22322
https://panem.forumpl.net/t1774-franka#22332
https://panem.forumpl.net/t1773-francesca-valmount#22330
https://panem.forumpl.net/t1779-f-valmount
https://panem.forumpl.net/t1775-franka#22333
Wiek : 28
Zawód : porucznik (oficer)
Przy sobie : broń palna, pozwolenie na broń, paczka papierosów, zapalniczka, telefon, leki przeciwbólowe, minilaser do cięcia metalu, legitymacja wojskowa
Obrażenia : świeżo wyleczona ze złamania ręka (przy wykręcaniu do tyłu boli),

Francesca Valmount - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Valmount   Francesca Valmount - Page 6 EmptyCzw Mar 20, 2014 12:25 am

Wcale się nie zdziwiła, gdy padło porównanie Cline'a do orangutana. Przecież on czasami zachowuje się jak przerośnięta małpa, albo niedźwiedź o małym rozumku. Oczywiście, ma przebłyski jakiejś superinteligencji, ale... No wiadomo. Rychu to Rychu.
-Nie wiem.-wzruszyła ramionami, wchodząc do środka i od razu kierując się do kuchni.-Gówniara wpadła na mnie i zamiast grzecznie przeprosić, to może bym ją tylko zrewidowała to jeszcze gapi się jakby to ona było jakąś wielką królową.

Twarz miała już dawno obmytą, zrobiła to na posterunku. Teraz podeszła do lodówki i wyjęła z zamrażarki torebkę lodu. Przyłożyła sobie do nosa i od razu było widać, że sprawiło jej do ulgę.
-Skubana nieźle się zamachnęła...-otworzyła lodówkę, szukając czegoś do picia.-Chcesz piwo? Albo... Piwo?
Powrót do góry Go down
the civilian
Vincent Shaw
Vincent Shaw
https://panem.forumpl.net/t1728-vincent-shaw
https://panem.forumpl.net/t1735-shaw
https://panem.forumpl.net/t1752-shaw#21881
https://panem.forumpl.net/t1748-bylo-minelo-nigdy-juz-nie-wroci
https://panem.forumpl.net/t1749-shaw
Wiek : 36
Zawód : Doradca do spraw uchodźców i rebelii
Przy sobie : zezwolenie na posiadanie broni, stała przepustka do dzielnicy rebeliantów/KOLCa

Francesca Valmount - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Valmount   Francesca Valmount - Page 6 EmptyCzw Mar 20, 2014 6:41 pm

Shaw nigdy nie zrozumie, co Francesca z nim widzi. Nic nie mógł jednak z tym zrobić, więc ograniczał się do rzucania od czasu do czasu zgryźliwych komentarzy na jego temat.
- Wygląda na to, że w KOLCu pozwalają sobie na coraz więcej- uniósł brew.-Musiała ci nieźle przyłożyć - no, jakby nie patrzeć, nie każdy potrafił wywinąć Valmount taki numer. A przynajmniej tak sądził Shaw. Kto by się spodziewał, że kobieta pozwoli na taki cios byle smarkuli? - Nie, dziękuję - pokręcił głową, kiedy zaproponowała piwo. W końcu wciąż był w pracy, i zapowiadało się, że miał jeszcze sporo roboty przed sobą. - Następnym razem.
Trzeba było jednak przyznać, że miał ochotę się napić. To musiało jednak poczekać, aż skończy spotkanie towarzyskie z Ginsbergiem i Awanturniczą Księżniczką.
Powrót do góry Go down
the leader
Francesca Valmount
Francesca Valmount
https://panem.forumpl.net/t1771-francesca-valmount#22322
https://panem.forumpl.net/t1774-franka#22332
https://panem.forumpl.net/t1773-francesca-valmount#22330
https://panem.forumpl.net/t1779-f-valmount
https://panem.forumpl.net/t1775-franka#22333
Wiek : 28
Zawód : porucznik (oficer)
Przy sobie : broń palna, pozwolenie na broń, paczka papierosów, zapalniczka, telefon, leki przeciwbólowe, minilaser do cięcia metalu, legitymacja wojskowa
Obrażenia : świeżo wyleczona ze złamania ręka (przy wykręcaniu do tyłu boli),

Francesca Valmount - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Valmount   Francesca Valmount - Page 6 EmptyCzw Mar 20, 2014 7:20 pm

Wzruszyła ramionami i wyjęła tylko jedne piwo.
-To zrobię ci kawę.-powiedziała nie chcąc nawet słyszeć odmowy. Wstawila czajnik elektryczny i zaczęła szukać puszki z kawą, którą zaraz wsypała do kubka.-Przyjdź jak skończysz z Ginsbergiem. Dawno nie spędziliśmy razem czasu.-uśmiechnęła się do niego.
Koniec końców stwierdziła, że jeszcze ochoty na piwo nie miała, więc butelka stała sobie na blacie.
Wpatrywała się w Vincenta spokojny, wzrokiem. Po chwili przypomniała sobie o nosie, więc przyłożyła sobie do niego lód.
Powrót do góry Go down
the civilian
Vincent Shaw
Vincent Shaw
https://panem.forumpl.net/t1728-vincent-shaw
https://panem.forumpl.net/t1735-shaw
https://panem.forumpl.net/t1752-shaw#21881
https://panem.forumpl.net/t1748-bylo-minelo-nigdy-juz-nie-wroci
https://panem.forumpl.net/t1749-shaw
Wiek : 36
Zawód : Doradca do spraw uchodźców i rebelii
Przy sobie : zezwolenie na posiadanie broni, stała przepustka do dzielnicy rebeliantów/KOLCa

Francesca Valmount - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Valmount   Francesca Valmount - Page 6 EmptySob Mar 22, 2014 5:22 pm

- Niech będzie- skinął wreszcie głową i przysiadł na krześle tylko po to, by zaraz z niego wstać. - Tylko nie stawiaj kubka na blacie... - cóż, co wyszczekał Cline, tego już się nie da odszczekać. Shaw wolał być przezorny. Wyciągnął z kieszeni papierosy i zapalił jednego, paczkę odkładając na półkę jednej z otwartych szafek dając kobiecie do zrozumienia, że jak będzie chciała- może się częstować.
- Nie wiem, czy powinnaś lecieć do Trzynastki- powiedział w końcu, po chwili ciszy. Wirus był niezbyt wesołą opcją, jednak w ostatnim z dystryktów wciąż nie było bezpiecznie. Owszem, przez większość czasu trwania rebelii radzili tam sobie, jednak od jej końca trochę minęło i nie było wiadomo, co można tam zastać.
Podczas rebelii napatrzył się wystarczająco na gwiezdny pył wydobywający się z płonących budynków. Nie życzyłby sobie, by wszystko wybuchło i zatańczyło walca raz jeszcze. Bo przemiany to był walc bez końca: wojna, pokój, rewolucja. Wojna, pokój, rewolucja. Nie chciał. Na pewno? Zaciągnął się mocno, wypełniając płuca dymem, że niemal szarość ta przysłoniła organizm mężczyzny.
- Jak coś spierdolicie - a tego był pewien jak mało czego.- To będzie nieciekawie.
Powrót do góry Go down
the leader
Francesca Valmount
Francesca Valmount
https://panem.forumpl.net/t1771-francesca-valmount#22322
https://panem.forumpl.net/t1774-franka#22332
https://panem.forumpl.net/t1773-francesca-valmount#22330
https://panem.forumpl.net/t1779-f-valmount
https://panem.forumpl.net/t1775-franka#22333
Wiek : 28
Zawód : porucznik (oficer)
Przy sobie : broń palna, pozwolenie na broń, paczka papierosów, zapalniczka, telefon, leki przeciwbólowe, minilaser do cięcia metalu, legitymacja wojskowa
Obrażenia : świeżo wyleczona ze złamania ręka (przy wykręcaniu do tyłu boli),

Francesca Valmount - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Valmount   Francesca Valmount - Page 6 EmptySob Mar 22, 2014 6:04 pm

Nie zareagowała na docinki, tylko wzięła tego papierosa i siadła na szafce, wyciągając z kieszeni własną zapalniczkę. Spojrzała się na Shaw'a dopiero w momencie, gdy wspomniał o misji dotyczącej Trzynastki. Nie był to wzrok ciekawski, raczej mówiący: a daj mi spokój. Wiedziała, że tego nie pochwalał. I to na bank nie tylko dlatego, że coś może zostać spierdolone. Dobrze wiedziała, że bał się, że ona sama zostanie zakopana pod gruzami i już nikt jej nie wyciągnie. W końcu nie wiadomo w jakim stanie jest teraz ten cholerny kompleks.
-Dobrze wiesz, że Trzynastka miała najlepiej rozwiniętą technologię. Jeżeli lekarstwa stamtąd nie pomogą tym zdychającym w szpitalu to...-wzruszyła ramionami.-Zresztą czemu zakładasz, że coś spierdolimy...
Zaciągnęła się, po czym chwilkę dłużej wypuszczała dym z płuc.
-Chociaż jak faktycznie spierdolimy to nie będzie czego zbierać, to fakt.
Powrót do góry Go down
the civilian
Vincent Shaw
Vincent Shaw
https://panem.forumpl.net/t1728-vincent-shaw
https://panem.forumpl.net/t1735-shaw
https://panem.forumpl.net/t1752-shaw#21881
https://panem.forumpl.net/t1748-bylo-minelo-nigdy-juz-nie-wroci
https://panem.forumpl.net/t1749-shaw
Wiek : 36
Zawód : Doradca do spraw uchodźców i rebelii
Przy sobie : zezwolenie na posiadanie broni, stała przepustka do dzielnicy rebeliantów/KOLCa

Francesca Valmount - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Valmount   Francesca Valmount - Page 6 EmptyNie Mar 23, 2014 2:33 am

Kiedy na niego spojrzała, tylko pokręcił głową. Dobrze wiedział, że może sobie gadać i gadać, a ona i tak zrobi swoje. Zawsze robiła, choćby miała się sparzyć. I choćby musiał powiedzieć: a nie mówiłem? I po jej powrocie zamierzał to zrobić bez względu na to, czy będzie chciała go słuchać, czy nie. Bo wróci, prawda?
Zaciągnął się znowu, mocno, a następnie powoli wypuścił dym z ust zasłaniając się dymem. Jakby tworzył sobie z niego osłonę przed światem. Poniekąd zapewne tak było.
- Masz rację - strzepnął popiół do stojącej nieopodal popielniczki.- Miała. Nie ma pewności, czy coś tam w ogóle zostało. Z resztą naukowcy są teraz tutaj. To nie możliwe, żeby nie pamiętali nad czym pracowali wcześniej, Fran.
Oboje wiedzieli, że pakowała się w nie byle jakie bagno, z którego ciężko będzie wyjść i sukcesem będzie to, że zgubi w nim tylko buty.
Powrót do góry Go down
the leader
Francesca Valmount
Francesca Valmount
https://panem.forumpl.net/t1771-francesca-valmount#22322
https://panem.forumpl.net/t1774-franka#22332
https://panem.forumpl.net/t1773-francesca-valmount#22330
https://panem.forumpl.net/t1779-f-valmount
https://panem.forumpl.net/t1775-franka#22333
Wiek : 28
Zawód : porucznik (oficer)
Przy sobie : broń palna, pozwolenie na broń, paczka papierosów, zapalniczka, telefon, leki przeciwbólowe, minilaser do cięcia metalu, legitymacja wojskowa
Obrażenia : świeżo wyleczona ze złamania ręka (przy wykręcaniu do tyłu boli),

Francesca Valmount - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Valmount   Francesca Valmount - Page 6 EmptyNie Mar 23, 2014 10:54 am

Podeszła bliżej do Shaw'a, ale jedynie po to, by strzepnąć popiół do popielniczki.
-To niby po co nas tam wysyłają? Część badań został zakopana pod gruzami, z tego co mi wiadomo. Zresztą.. Ja nie jestem naukowcem, nie wiem co oni mają w tych swoich wielkich łepetynach. Ale chyba nie wysyłaliby nas, gdyby tam nic nie było, nie?
Rozległ się cichy odgłos czajnika, który zasygnalizował, że woda się zagotowała. Dziewczyna jedną ręką zalała kawę, po czym podsunęła ją Vincentowi. Cukiernica leżała na stole, więc mógł się śmiało obsłużyć.
-Nic mi się nie stanie, Vinc.-powiedziała z typową dla siebie pewnością, po czym uśmiechnęła się cwaniacko. Co tam mogłoby być? Co najwyżej zmiechy, które uciekły z ośrodka treningowego. A te łatwo pokonają.
Powrót do góry Go down
the civilian
Vincent Shaw
Vincent Shaw
https://panem.forumpl.net/t1728-vincent-shaw
https://panem.forumpl.net/t1735-shaw
https://panem.forumpl.net/t1752-shaw#21881
https://panem.forumpl.net/t1748-bylo-minelo-nigdy-juz-nie-wroci
https://panem.forumpl.net/t1749-shaw
Wiek : 36
Zawód : Doradca do spraw uchodźców i rebelii
Przy sobie : zezwolenie na posiadanie broni, stała przepustka do dzielnicy rebeliantów/KOLCa

Francesca Valmount - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Valmount   Francesca Valmount - Page 6 EmptyNie Mar 23, 2014 4:25 pm

- Nie podoba mi się to- stwierdził uparcie sięgając po kubek z kawą. Nie słodził ani nie dodawał mleka. Kawę pił mocną i czarną jak dusza diabła! - Skoro tak twierdzisz.
I znowu będzie mówił: A nie mówiłem? Znowu spędzi przy niej trochę czasu, kiedy będzie leżała w szpitalu. Znowu poruszy swoje wspaniałe znajomości, by dostała specjalny pokój i była traktowana przez pielęgniarki i lekarzy na specjalnych warunkach. I nie będzie żadnego "nie".
- Tylko nic nie spierdolcie i wróćcie tu z tym cholernym lekiem.
Albo z Cline'm, albo bez. To już naprawdę było bez znaczenia. Dla Shawa Richard mógłby zostać już w Trzynastce na zawsze. Pod jakimś zwaliskiem, na wieki wieków.
Powrót do góry Go down
the leader
Francesca Valmount
Francesca Valmount
https://panem.forumpl.net/t1771-francesca-valmount#22322
https://panem.forumpl.net/t1774-franka#22332
https://panem.forumpl.net/t1773-francesca-valmount#22330
https://panem.forumpl.net/t1779-f-valmount
https://panem.forumpl.net/t1775-franka#22333
Wiek : 28
Zawód : porucznik (oficer)
Przy sobie : broń palna, pozwolenie na broń, paczka papierosów, zapalniczka, telefon, leki przeciwbólowe, minilaser do cięcia metalu, legitymacja wojskowa
Obrażenia : świeżo wyleczona ze złamania ręka (przy wykręcaniu do tyłu boli),

Francesca Valmount - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Valmount   Francesca Valmount - Page 6 EmptyNie Mar 23, 2014 5:07 pm

Westchnęła, zachowując się trochę jak nastolatka, której rodzice non stop dają ten sam wykład.
-Vincent... Jeżeli wiesz cokolwiek więcej niż dowódcy to mi powiedz.-popatrzyła się na niego uważnie. Była świadoma, że czasami, a raczej, zawsze, wie więcej od niej. To, że ona nie była najniższa stopniem to nie znaczy, że wiedziała co się tam w kółeczku adoracji wokół Coin dzieje. Politykę miała szczerze gdzieś.
-Chodź.-mruknęła, żeby przejść do salonu i siąść na kanapie. Po drodze zgarnęła popielniczkę, którą teraz trzymała w ręce.
Powrót do góry Go down
the civilian
Vincent Shaw
Vincent Shaw
https://panem.forumpl.net/t1728-vincent-shaw
https://panem.forumpl.net/t1735-shaw
https://panem.forumpl.net/t1752-shaw#21881
https://panem.forumpl.net/t1748-bylo-minelo-nigdy-juz-nie-wroci
https://panem.forumpl.net/t1749-shaw
Wiek : 36
Zawód : Doradca do spraw uchodźców i rebelii
Przy sobie : zezwolenie na posiadanie broni, stała przepustka do dzielnicy rebeliantów/KOLCa

Francesca Valmount - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Valmount   Francesca Valmount - Page 6 EmptyNie Mar 23, 2014 5:56 pm

- Rzecz w tym, że nie wiem- odparł. Ta cała wyprawa po lek zdawała się być drażniącym tematem. Nic z reszta dziwnego, skoro narażała tyle osób. z drugiej strony, choroba narażała jeszcze więcej a zasranym obowiązkiem żołnierzy było zdobyć pieprzony lek. Shaw jednak nie chciał usilnie uwierzyć w to, że naukowcy pracujący dla Coin nie potrafią odtworzyć czegoś, co sami zrobili.
- Nie mamy pojęcia, na co się tam natkniecie - upił łyk kawy i poszedł za kobietą do salonu. Z powodu zwykła pokojowa misja mogła okazać się czymś zupełnie innym. A bo to raz czy dwa działy się takie rzeczy?
Przyglądał się Francesce w milczeniu przez dłuższą chwilę. Zupełnie różniła się od Celii. Fizycznie i psychicznie, pod względem charakteru. Odstawił kubek na najbliższą półkę czy stolik i jakby odruchowo dotknął obrączkę, którą cały czas nosił na palcu. W cholernych czasach przyszło im żyć.
Powrót do góry Go down
the leader
Francesca Valmount
Francesca Valmount
https://panem.forumpl.net/t1771-francesca-valmount#22322
https://panem.forumpl.net/t1774-franka#22332
https://panem.forumpl.net/t1773-francesca-valmount#22330
https://panem.forumpl.net/t1779-f-valmount
https://panem.forumpl.net/t1775-franka#22333
Wiek : 28
Zawód : porucznik (oficer)
Przy sobie : broń palna, pozwolenie na broń, paczka papierosów, zapalniczka, telefon, leki przeciwbólowe, minilaser do cięcia metalu, legitymacja wojskowa
Obrażenia : świeżo wyleczona ze złamania ręka (przy wykręcaniu do tyłu boli),

Francesca Valmount - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Valmount   Francesca Valmount - Page 6 EmptyNie Mar 23, 2014 10:48 pm

-To do dupy.-mruknęła, gasząc papierosa w popielniczce, wręcz go maltretując, aż resztka tytoniu nie wysypała się z rozdartej bibuły. Położyła szkło na stole i podciągnęła nogi na kanapę. Popatrzyła chwilę na Shaw'a i spuściła wzrok na jego ręce. Kto wymyślił obrączki powinien albo zostać ogłoszony świętym, albo spalić się na stosie. Czasami uwielbiała przesuwać obrączkę pomiędzy palcami, a były momenty, że ściągała ją z szyi i chowała do puzderka z biżuterią.
Westchnęła, po czym przysunęła się bliżej Vincenta. Jakby to była najnormalniejsza rzecz na świecie objęła go za szyję, żeby się przytulić. Cholera wie, czy dla niej to było pożegnanie. A może po prostu chciała się przytulić? A z pełną bezinteresownością może to zrobić jedynie przy swoim przyjacielu.
-To życz mi chociaż połamania nóg, czy coś..-powiedziała mu tuż przy uchu.
Potem puściła jego szyję i oparła głowę o tors mężczyzny. Jej klatka piersiowa uniosła się w niespokojnym oddechu.
-Nie boję się tego co ewentualnie możemy tam spotkać... ale że mi odbije...-powiedziała, jednocześnie trzymając go za rękę i głaszcząc po jej wierzchniej stronie.
Powrót do góry Go down
Sponsored content

Francesca Valmount - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Francesca Valmount   Francesca Valmount - Page 6 Empty

Powrót do góry Go down
 

Francesca Valmount

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 6 z 9Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

 Similar topics

-
» Henry Valmount
» Francesca Valmount
» Francesca Valmount
» Francesca Valmount
» Francesca Valmount - Audrey Cameron

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Panem et circenses :: Po godzinach :: Archiwum :: Lokacje :: Dzielnica Wolnych Obywateli :: Mieszkania-