Kiedyś były najlepszymi przyjaciółkami, teraz.... Jest to bardziej skomplikowane. Życie zmusiło je do rozluźnienia relacji, jednak nie opuściły sobie do końca.
W tym momencie próbują odbudować to co było.

Przyjaciel, człowiek dla którego mogłaby zrobić niemal wszystko. I choć mogłoby się zdawać, że osoby o tak odmiennych poglądach i sposobie bycia nie będą w stanie się ze sobą dogadać oni postanowili zadziwić świat udowadniając, że jest inaczej. Choć, może, trochę za bardzo się do siebie zbliżyli.

Tak bywa, że czasem na drodze staje nam ktoś podobny do nas, rozumiejący nasze poglądy, choćby częściowo je z nami dzielący. Rozumiejący wspomnienia z którymi trzeba się borykać. Ciężko wtedy pozostać wobec tej osoby obojętnym.
I właśnie w ten oto sposób pan Randall zawrócił Nicole w głowie.

Chan będzie chyba największą niespodzianą jaka pojawi się w życiu Nicole. Mało kojarzona przez nią sąsiadka, mieszkająca o rzut beretem od niej w Trójce nagle okaże się.... jej przyrodnią siostrą.
Wspólny ojciec do czegoś zobowiązuje.

Młoda, rezolutna i rozgadana lekarka, która dawniej - na froncie - pomagała Nicole wylizać się z jakiejś rany. Teraz ich kontakt zapewne się odnowi. A zaczęło się od tego samego, Zoe, po raz kolejny, łatała Nici.

Dobry znajomy, który będzie stał przy niej, gdy jej życie znów znajdzie się w nieciekawym punkcie, który nigdy nie uwierzy w plotki, jedynie wytrwa u jej boku i uśmiechnie się, gdy w pogrążona w wątpliwościach Nicole najbardziej będzie tego potrzebowała.

Ich koty się lubią! A to już dobry początek znajomości. Poznały się w gabinecie weterynaryjnym, kiedy dwa mruczki zapałały do siebie wyraźną sympatią, ich pierwsze spotkania odbywały się właśnie ze względu na zwierzaki, z czasem jednak i właścicielki się polubiły. Teraz Nicole będzie robić zdjęcia na ślubie Evy.

Poznali się, kiedy Nicole robiła zdjęcia w KOLCu. Dziewczyna pomaga Ethanowi od czasu do czasu, spędza z nim czas na rozmowie, marszczy z dezaprobatą nos, gdy widzi go pijanego.

Tralala, tu coś będzie xd