IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Hala treningowa - Page 5

 

 Hala treningowa

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
AutorWiadomość
the civilian
Noah Atterbury
Noah Atterbury
https://panem.forumpl.net/t1889-noah-atterbury#24419
https://panem.forumpl.net/t249-noah-atterbury
https://panem.forumpl.net/t1314-noah-atterbury
https://panem.forumpl.net/t563-noah
https://panem.forumpl.net/t1190-noah-atterbury
Wiek : 19
Zawód : Kelner w 'Well-born' i student
Przy sobie : medalik z ampułką cyjanku, zapalniczka, broń palna, zezwolenie na posiadanie broni, paczka papierosów, nóż ceramiczny
Znaki szczególne : piegipiegipiegi
Obrażenia : Złamane serce i nadszarpnięte zaufanie

Hala treningowa - Page 5 Empty
PisanieTemat: Hala treningowa   Hala treningowa - Page 5 EmptyPią Maj 03, 2013 3:32 pm

First topic message reminder :

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość
the odds
Nightlock
Nightlock
Zawód : studia nad uprzykrzaniem życia postaciom
Znaki szczególne : avatar © laura makabresku

Hala treningowa - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Hala treningowa   Hala treningowa - Page 5 EmptyWto Lip 16, 2013 5:27 pm

Booker:

Mężczyzna, z którego stanowiska przed chwilą odeszła Cordelia Snow, nie zdążył odpocząć, gdy jego uwagę zwrócił kolejny dzieciak. Wstał ospale wyraźnie zmęczony i usilnie uśmiechnął się do chłopaka słysząc jego pytanie.
-Technika, powiadasz? - zaczął i podszedł do niego wciskając mu nóż do ręki, niedelikatnie ustawił go w odpowiedniej pozycji i polecił - Spójrz na swój cel, skoncentruj się, wdech i wyd... rzucaj.
Kiedy chłopak wykonał polecenie, trener poklepał go po ramieniu.
-Jest w porządku, masz silną rękę, co wiąże się z dużą siłą wyrzutu. To jest dobra cecha. Teraz musisz poćwiczyć celność, ale to się przyswaja dosyć szybko - wytłumaczył cierpliwie - Jeśli chcesz zabić człowieka lub zwierzę jednym rzutem, musisz trafić u człowieka w krtań, plecy lub serce - dotykał Bookera palcami w miejscach, które dyktował - Ważne są także aorty, być może nie uwzględniają natychmiastowej śmierci, ale ofiara bez wątpienia wykrwawi się prawie natychmiast. Jeśli jednak już mowa o polowaniu na zwierzęta, nie polecałbym. To wszystko? - odsunął się i obserwując Bookera, czekał na kolejne pytania lub prośby.



4.
Powrót do góry Go down
the victim
Theo Madden
Theo Madden
Wiek : 18
Zawód : umarlak

Hala treningowa - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Hala treningowa   Hala treningowa - Page 5 EmptyWto Lip 16, 2013 5:50 pm

Zauroczenie się piękną koleżanką nie znajdowało się na liście rzeczy do zrobienia podczas tych Igrzysk. Gdyby ktoś zapytał Theo o jakiekolwiek plany dotyczące areny, śmiało odpowiedziałby, że ze wszystkich sił postara się o to, żeby Blue i Hope przetrwały do samego końca. Nie zakładał obecności trzeciej osoby, która pokrzyżuje mu plany w sposób nienaumyślny i całkowicie niewinny. Cóż, los widocznie ciągle mu nie sprzyjał.
Ciągle trzymał Amandę w ramionach, ani myślał stawiać ją na podłogę, czuł ręce dziewczyny dookoła swojej szyi. Wpatrywali się w siebie w ciszy, a napięcie między nimi było wręcz wyczuwalne. Poruszył lekko głową, a jej włosy załaskotały go w szyje. Ta piękna twarz znajdowała się teraz tak blisko niego, miał ogromną ochotę pocałować ją tu i teraz, przy wszystkich...
-Tak, wszystko ze mną w porządku... dzięki Tobie. Dziękuję.
Jej głos przywrócił go do rzeczywistości. Theo miał nadzieję, że nie zarumienił się jak jakiś niedoświadczony chłopiec. Starał się ukryć zakłopotanie, schylił się więc i postawił Amandę na ziemi, ale pożałował tego już sekundę później. Przecież tak idealnie pasowała do jego ramion.
-Ma się to wyczucie - zażartował, jednak szybko zdał sobie sprawę z tego, jak lamersko musiał zabrzmieć ten tekst - Naprawdę nie masz za co dziękować...
Gdyby nie ugryzł się w język, jego następnym zdaniem byłoby zapewne "Wpadaj częściej", zapamiętał więc, by zacząć uważać na swoje słowa i nie robić z siebie więcej kretyna przed Amandą.
Sytuacja została zrujnowana przez trenerkę Amandy, tę samą, która miała ją asekurować.
- Uff, uff, uff. Chyba sobie, koteczku, odpuścimy wspinaczkę, prawda?
Maddenowi też odechciało się wchodzenia po skałkach, z których przed chwilą zleciała panna Terrain. Podziękował swojemu trenerowi po czym zaczął odpinać liny i uprząż. Po chwili był wolny i stanął przed Amandą, a jego prawa ręka natychmiast powędrowała do włosów.
-Może zróbmy sobie przerwę? Do ćwiczeń wrócimy po obiedzie - zaproponował, mając nadzieję, że dziewczyna się zgodzi, bo nagle zrobił się dziwnie głodny.
Perspektywa spędzenia z nią czasu sam na sam też wydawała się kusząca. Przestąpił z nogi na nogę, czekając na jej decyzję.

/apartament czy zostajemy?
Powrót do góry Go down
the civilian
Cordelia Snow
Cordelia Snow
https://panem.forumpl.net/t273-cordelia-snow
https://panem.forumpl.net/t3572-cordelia
https://panem.forumpl.net/t1280-cordelia-snow
https://panem.forumpl.net/t1611-the-capitol-s-sweetheart
https://panem.forumpl.net/t1369-cord
https://panem.forumpl.net/t1911-cordelia-snow
Wiek : siedemnaście
Zawód : studentka, celebrytka, mścicielka
Przy sobie : zapalniczka, scyzoryk wielofunkcyjny, medalik z małą ampułką cyjanku w środku, odtwarzacz mp3, gaz pieprzowy, para kastetów, dokumenty, klucze i telefon.
Znaki szczególne : i'm cordelia fucking snow, who the fuck are you?
Obrażenia : wypadają mi włosy, ale od czego są peruki?

Hala treningowa - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Hala treningowa   Hala treningowa - Page 5 EmptyWto Lip 16, 2013 7:04 pm

Od razu wyczuła, że irytuje go samą swoją obecnością i sprawiło jej to jakąś chorą satysfakcję. Doskonale zdawała sobie sprawę z powodu jego uprzedzenia, jednak nie miała zamiaru przybierać pokornej postawy. A może jeszcze liczył na przeprosiny? Nieodczekanie. Kapitol rządził się wtedy własnymi zasadami, a nastoletnia Cordelia robiła wszystko, by jak najlepiej się dopasować i spełnić oczekiwania dziadka. Jeśli ktoś przy tym ucierpiał lub kogoś uraziła, to trudno.
-Mam wrażenie, że każde z nich zostało okrutnie wyrwane z jakiejś bajki i wrzucone od rzeczywistości.
Nie powiedziała nic, jednak dotarła do niej smutna prawda. Tym jednym zdaniem Finnick określił sytuację, w której się znalazła. To właśnie jej życie, jej, a nie innych trybutów, najbardziej przypominało bajkę. Zachcianki spełniane na pstryknięcie palca, prezenty, komplementy... nawet w KOLCu wiodło jej się lepiej, niż reszcie. A teraz brutalna rzeczywistość chwyciła ją w swoje macki i nie chciała wypuścić.
-Bardzo się cieszę. Zawsze marzyłam o tym, by mordować ślepe dziewczynki, płaczących chłopców i prostytutki - warknęła w jego stronę, nieco urażona tymi wszystkimi uwagami - Chociaż tym ostatnim jak zwykle się upiekło.
Zauważyła jego uśmieszek, jednak nie odpowiedziała tym samym. Nie miała ochoty na zgrywanie słodkiego dziewczątka, jeśli on zniżał się do poziomu droczącego się z nią chłoptasia.
Tym bardziej zdziwiło ją więc jego pytanie. Jak jej idzie? A niby dlaczego wielki Finnick Odair chciał to wiedzieć? Czyżby nastawiał już przeciw niej swojego jedynego trybuta?
Wzruszyła tylko ramionami i spojrzała w bok. Ćwiczenia nie szły jej przecież najgorzej, ale ledwo już wytrzymywała w tej atmosferze, gdzie każdy albo otwarcie trząsł portkami albo udawał bohatera. Całe swoje życie spędziła w otoczeniu fałszywych ludzi i teraz miała ich po prostu dość.
-Trenerzy mnie chwalą - oznajmiła, zakładając ręce na piersi.
No dobra, może trochę to podkolorowała, bo dotychczas otwarcie pochwalił ją jeden trener, a drugi tylko z uznaniem pokiwał głową, ale skoro kłamstwo miało sprawić, że poczuje się lepiej, a Finnick może spojrzy na nią łagodniej... to czemu nie?
Powrót do góry Go down
the odds
Nightlock
Nightlock
Zawód : studia nad uprzykrzaniem życia postaciom
Znaki szczególne : avatar © laura makabresku

Hala treningowa - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Hala treningowa   Hala treningowa - Page 5 EmptyWto Lip 16, 2013 7:36 pm

Bob:

Chłopak sprawiał wrażenie profesjonalisty, aczkolwiek - trochę nadętego. Trener podrapał się po brodzie, zastanawiając się przez moment, po czym odkaszlnął i rozpoczął monolog o typach pułapek oraz możliwościach korzystania z nich w różnych warunkach:
- Zacznijmy od pustyni. Jest to oczywiście suche otoczenie, na którym najwięcej pod dostatkiem jest piachu. W tych sprawach nie ma jednak dla niego zbyt wielkiego użytku. Rzadko spotykane są tam drzewa i stałe punkty zaczepienia, więc jeśli wylądujesz na takim biomie i masz zamiar zastawiać pułapki - musisz liczyć na dobre wyposażenie zabrane spod Rogu Obfitości. Liny będą tutaj jedną z kluczowych rzeczy, nieczęsto spotykane są rośliny potrzebne do ich utkania. Często poszukiwane będą źródła wody, więc jeśli chodzi o zastawianie pułapek - poszukuj rzeki epizodycznej lub oazy. Możesz także spróbować poszukać ruchomych piasków i z nimi coś wykombinować. Najlepszy efekt tutaj z pewnością dadzą zwyczajne sidła ukryte płytko pod piaskiem, zwłaszcza że materiałów nie ma za bardzo pod dostatkiem.
Stepy i sawanny to dosyć podobne otoczenie do pustyni, więc chyba je pominę. Tym bardziej, że wątpię, żeby tegoroczna Arena była sawanną.
W biomach leśnych z pewnością znajdziesz o wiele więcej materiałów. Dobrze jest wykorzystać żywicę, na przykład jako klej do niektórych materiałów. Możesz upleść linę z roślin lub zastąpić ją lianami. Plusem tutaj jest to, że można użyć napiętych gałęzi do powalenia przeciwnika, albo nadciętego drzewa aby go uziemić. Przy obu tych pułapkach można wykorzystać także drewniane, ostre kołki, co już z pewnością zadziała zabójczo. Tutaj także najłatwiej będzie zastawiać pułapki przy wodopojach. Mniej więcej te same zasady tyczą się tajgi i lasów równikowych.
Przejdźmy więc do tundry oraz lodowej pustyni. Nie spotkasz tutaj za wielu roślin, raczej same mchy, porosty. Na lodowej pustyni może ich nawet wcale nie być. Dosyć prostym elementem otoczenia do wykorzystania może być zamarznięte jezioro. Czasami mokre mchy mogą zapewnić dobry poślizg, co także mogłoby się przydać.
- mężczyzna wziął oddech po monologu, po czym dokończył całą wypowiedź.
- Wydaje mi się, że tyle informacji powinno ci wystarczyć. Coś jeszcze?


5.
Powrót do góry Go down
Finnick Odair
Finnick Odair
Wiek : 25 lat
Zawód : myślę
Przy sobie : kapsułka z wyciągiem z łykołaków, scyzoryk wielofunkcyjny

Hala treningowa - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Hala treningowa   Hala treningowa - Page 5 EmptyWto Lip 16, 2013 8:05 pm

Przeprosiny były ostatnią rzeczą, jakiej spodziewałby się po Cordelii Snow. Wówczas prawdopodobnie zmieniłby kompletnie spojrzenie na świat i uznał, że wszyscy powariowali, że on zwariował, że to tylko omamy. Czasami jednak lepiej, że tacy ludzie jak ona są sobą nawet do końca i się nie zmieniają. Nie chciał tego, wolał, aby równowaga wszechświata została jednak w równowadze. O ile do tej pory cała podstawa jeszcze nie rozsypała się na małe kawałki. To oni tworzą Panem, ludzie, Ci, którzy kiedyś walczyli o lepsze jutro, teraz zmuszają dzieci do bratobójczej walki. To złe i Finnick nie miał co do tego wątpliwości, ale inną kwestią jest chęć zemsty za niedotrzymane obietnice oraz wieczne kłamstwa, którymi go karmiono, za Annie. Wierzył, że w posłuszeństwie oraz pokorności będzie bezpieczny, i ona, i on, choć w większym stopniu myślał tylko o niej. Popadał w trans, przestał patrzeć na swoje potrzeby, kłopoty, skupiał się na innych. Ostatnie miesiące były ciekawą odmianą. Nie widział się z Crestą. Dlaczego?
Nie chciał na nią patrzeć, miał dość jej własnych koszmarów, kiedy sam zmierzał się ze swoimi. Wariował, powoli popadał w obłęd, sięgał po alkohol coraz cześciej i z czasem, kiedy los znowu zaczął z niego drwić, ponownie zamknął siebie na pomoc, bo teraz już nie liczył się on. Sabriel. Annie. Reiven. Johanna. Rowie.
I chyba wspomnienie o prostytutkach trochę zbiło go z tropu, bo przez jego twarz przeszedł cień, a usta same sformowały pytanie:
-Sabriel była prostytutką? - brzmiało tak żałośnie i naiwnie, jakby było wypowiedziane przez małego chłopca, który wciąż ma nadzieję, że to o co pyta jest nieprawdą. Nagle uświadomił sobie smutną prawdę. Nie znał jej, kompletnie, nie pytał o nic konkretnego, ani o przeszłość, o pochodzenie, to była tylko dziewczyna z szalikiem, którą pragnął się opiekować, obiecał to sobie, że jego gest nie pójdzie na marnie.
-Trenerzy mnie chwalą - usłyszał i uśmiechnął się jeszcze szerzej rozbawiony. Naprawdę? To oznacza, okrutnie rzecz biorąc, że inni trybuci muszą być specjalistami w kalectwie, choć... może jej nie doceniał, ha, wyobraził ją sobie jako zwyciężczynię i doszedł do wniosku, że to wcale nie jest taka odległa wizja i choć ta sytuacja wcale by mu nie odpowiadała, to przyznał przed samym sobą, że ma szansę. Jej charakter był prawdziwy, zawziętość oraz upór w dążeniu do celu i wątpił, żeby zważała także na coś takiego jak moralność czy łaska. Idealny trybut, gdyby tylko ktoś ją kiedyś równie dobrze wyszkolił na tle fizycznym.
-Skoro Cię tak chwalą... - zaczął mrużąc oczy - ...aż rwie mnie, żeby to sprawdzić. Co powiesz na mały test? - chciał dodać "To nic osobistego, tylko czysta ciekawość", ale przemilczał tę uwagę i przyglądał się jej z zaciekawieniem, czy przyjmie oferowaną pomoc.
Powrót do góry Go down
the leader
Catrice Tudor
Catrice Tudor
https://panem.forumpl.net/t1914-catrice-tudor
https://panem.forumpl.net/t741-catrice
https://panem.forumpl.net/t1285-catrice-tudor
https://panem.forumpl.net/t1231-you-saw-her-walking-over-poison-ivy-leaves
https://panem.forumpl.net/t740-catrice
https://panem.forumpl.net/t3453-kwatera-catrice-tudor#55562
Wiek : 20
Zawód : Strażnik Pokoju [dawniej morderca]
Przy sobie : Mundur, kamizelka kuloodporna, krótkofalówka, telefon komórkowy. Broń palna, dwa magazynki, paralizator,
Znaki szczególne : BIały mundur, długie włosy, słodki uśmiech, zawiązany czarny męski krawat na prawym nadgarstku
Obrażenia : -

Hala treningowa - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Hala treningowa   Hala treningowa - Page 5 EmptyWto Lip 16, 2013 9:01 pm

Ku swojemu zdziwieniu, Catrice powoli zaczynały irytować zadawane przez trybutki pytania. Miała diabelską ochotę odesłać je do panny Snow z bezczelnym stwierdzeniem, że jej dziadek był przecież specjalistą w zakresie trucia. No ale zaraz, zaraz, moja panno. On uczył i ciebie, w trakcie niedzielnej herbatki w swoim małym ogródku z różami. Jak mogłaś o tym zapomnieć? Cordelia też wtedy tam była. Bawiła się na trawie, co chwilę wołając dziadka. Władcza, mała pannica, będzie taka sama, jak on. Istny Snow w spódnicy… I bez wątpienia ładniejszy od pierwowzoru. Cat o mało co nie parsknęła, Zastanawiając się nad własnymi myślami.
- A jaki będzie rezultat w wypadku rośliny jadalnej, jaki przy trującej? – Lorin natychmiast podchwyciła temat, który zapoczątkowała Hope. Posłały sobie uśmiechy, zadowolone.
- W przypadku roślin jadalnych skórka robi się miękka, podobnie jak miąższ, natomiast przy trujących – wręcz odwrotnie. A kiedy potrzecie rośliną trującą o wewnętrzną stronę nadgarstka, możecie poczuć specyficzne drapanie lub pieczenie, niekiedy też ukłucie lekkiego bólu. Co do jakichkolwiek odtrutek… Przykro mi, dziewczęta. Nie wynaleziono żadnej rośliny, która cofnęłaby w pełni zatrucie jakąkolwiek ze zgromadzonych tutaj trucizn. Jedyne, co częściowo może cofnąć efekty trucizny, to ugotowany kwiatek mniszka lekarskiego. Musi być gotowany kilka godzin na wywarze z wody i jodyny.
Catrice wręczyła Hope, Katy i Lorin po jednym jabłku jadalnym i trującym.
- Spróbujcie wykonać ten test. Tylko proszę was, ostrożnie, i natychmiast po tym umyjcie ręce.
Kiedy dziewczynki zajęły się wykonywaniem testu, trenerka wzięła podkładkę i długopis. Chwilę gryzła skuwkę, po czym napisała: Przyjdź na halę w środku nocy, kiedy nikogo nie będzie. Porozmawiamy. Oderwała skrawek papieru ze słowami i zwinęła go zgrabnie.
- I jak rezultaty? – zapytała, z ciekawością oczekując na sprawozdania swoich trybutek.
Stanęła obok Lorin i niepostrzeżenie wsunęła zwitek w jej dłoń, po czym ukradkiem przyłożyła palec do ust. Jej oczy mówiły wyraźnie, że to sekret.
Powrót do góry Go down
the victim
Amanda Terrain
Amanda Terrain
Wiek : 18 lat
Zawód : trybutka

Hala treningowa - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Hala treningowa   Hala treningowa - Page 5 EmptyWto Lip 16, 2013 9:38 pm

-Ma się to wyczucie. Naprawdę nie masz za co dziękować...
Był tak blisko mnie, zaledwie na wyciągnięcie dłoni. Widziałam blask w jego oczach i każdy, najdrobniejszy szczegół jego twarzy, na który wcześniej nie zwracałam uwagi. Opadająca na czoło brązowa grzywka. Troskliwe, głębokie oczy pełne wyrazu. Lekką krzywiznę szyi, kiedy się do mnie nachylił, drgnienie kącika ust, zanim właściwie się uśmiechnął... Pachniał bezpiecznie, uspokajająco, a ja wciąż czułam na ramionach delikatny cień jego dotyku. Wtedy jak nigdy pragnęłam, żeby mnie pocałował, tu, na oczach wszystkich, trenerów i trybutów. Chciałam być jak najbliżej niego, wpleść palce w jego włosy i rozkoszować się kojącym ciepłem jego skóry...
-Uff, uff, uff. Chyba sobie, koteczku, odpuścimy wspinaczkę, prawda?
Spojrzenie, które posłałam mojej trenerce, było tak przesiąknięte rozpaczliwym niedowierzaniem, że zdziwiło mnie to, że nawet nie drgnęła. Na jej miejscu chyba padłabym albo przynajmniej przeprosiła, że przeszkadzam. Tymczasem na jej twarzy widoczny był tylko stres i odrobina ulgi, nic więcej.
-Tak, chyba mam dość wspinaczki na dzisiaj. Dziękuję za ostrzeżenie mnie na czas.- Odparłam tylko miłym tonem, ale gdzieś w jego głębi przesyłałam jej fale promieniowania czystej furii. Theo też szybko pozbył się uprzęży, a potem zaproponował:
-Może zróbmy sobie przerwę? Do ćwiczeń wrócimy po obiedzie.
Jest uroczy, kiedy tak z zakłopotaniem przeczesuje sobie włosy.
-Chętnie. Póki co mam dość wrażeń. Poprowadzisz?- odparłam nieśmiało, szybko splatając sobie kosmyki włosów w luźny warkoczyk. Perspektywa spędzenia z nim odrobiny czasu sam na sam napełniała mnie niesamowitym szczęściem, ale też stresem, chociaż był to miły rodzaj zdenerwowania.

//apartament :)
Powrót do góry Go down
the victim
Lorin Templesmith
Lorin Templesmith
Wiek : Prawie 18 lat
Zawód : Dawniej piosenkarka, obecnie trybutka

Hala treningowa - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Hala treningowa   Hala treningowa - Page 5 EmptyWto Lip 16, 2013 9:47 pm

- W przypadku roślin jadalnych skórka robi się miękka, podobnie jak miąższ, natomiast przy trujących - wręcz odwrotnie. A kiedy potrzecie rośliną trującą o wewnętrzną stronę nadgarstka, możecie poczuć specyficzne drapanie lub pieczenie, niekiedy też ukłucie lekkiego bólu. Co do jakichkolwiek odtrutek… Przykro mi, dziewczęta. Nie wynaleziono żadnej rośliny, która cofnęłaby w pełni zatrucie jakąkolwiek ze zgromadzonych tutaj trucizn. Jedyne, co częściowo może cofnąć efekty trucizny, to ugotowany kwiatek mniszka lekarskiego. Musi być gotowany kilka godzin na wywarze z wody i jodyny.
Hm, na arenie z pewnością będziemy dysponować pewnym zapleczem gastronomicznym. Teoretycznie od biedy mogłaby wystarczyć jakaś puszka, ale z tym też może być kłopot podczas Igrzysk. Mogę sobie odpuścić jakiekolwiek marzenia o odtrutkach, jednak zostaje mi zdać się na sponsorów. Chociaż... czy to jest aż tak bardzo niemożliwe? W końcu parada niemalże należała do mnie.
Chwytam jabłka podane mi przez trenerkę i natychmiast przystępuję do wykonywania testu. Faktycznie, po kilkukrotnym potarciu udaje mi się dostrzec niezauważalną na pierwszy rzut oka różnicę między oboma owocami. Gdy właśnie zajmuję się dotykaniem nadgarstka zatrutym jabłkiem, trenerka wsuwa mi w dłoń niewielką karteluszkę. Rzucam jej pytające spojrzenie, jednak gestem nakazuje mi zachować tajemnicę. Robi się coraz bardziej ciekawie.
Mimo najszczerszych prób dalszego skupienia się na zasobach stanowiska, wręcz nie mogę się doczekać przeczytania karteczki, dlatego postanawiam dyskretnie się zmyć w ustronne miejsce.
- Faktycznie, ten test działa, to na pewno przyda się na arenie. Hope, spryciara z Ciebie, chociaż lepiej byłoby powiedzieć, że trafiasz na odpowiednie rzeczy w odpowiednim czasie. - chwalę dziewczynkę, po czym powoli, na spokojnie zbieram się do odejścia, chociaż w środku już niemalże wrę z ciekawości. - Dziękuję za szkolenie, chyba nauczyłam się już wystarczająco rzeczy, by udało mi się przetrwać na arenie.
Żegnam się z trenerką i idę do łazienki w dwojakim celu - by umyć ręce po kontakcie z trującymi owocami i by wreszcie móc zapoznać się z treścią karteczki. Gdy rozwijam papier i wczytuję się w kilka skreślonych na szybko słów, nie mogę powstrzymać uśmiechu cisnącego mi się na usta. Będzie zabawa! Wracam do sali i rzucam krzywy uśmieszek w stronę trenerki, z zadowoleniem kiwając głową na znak, że może się spodziewać mojej wizyty.
Uznając, że powrót do poprzedniego stanowiska nie miałby większego sensu, a na dodatek mógłby okazać się nieco podejrzany, robię sobie krótką przerwę poświęconą na zjedzenie szybkiego posiłku w przeznaczonym dla nas bufecie. Gdy z powrotem wracam na salę, zauważam siedzącego przy stanowisku przetrwania tajemniczego znajomego Amandy i jako że mamy do pogadania decyduję się do niego dołączyć.

//Stanowisko przetrwania
Zagięcie czasoprzestrzeni mode on. Na razie jeszcze poproszę bez Nightlocka :)
Powrót do góry Go down
the civilian
Cordelia Snow
Cordelia Snow
https://panem.forumpl.net/t273-cordelia-snow
https://panem.forumpl.net/t3572-cordelia
https://panem.forumpl.net/t1280-cordelia-snow
https://panem.forumpl.net/t1611-the-capitol-s-sweetheart
https://panem.forumpl.net/t1369-cord
https://panem.forumpl.net/t1911-cordelia-snow
Wiek : siedemnaście
Zawód : studentka, celebrytka, mścicielka
Przy sobie : zapalniczka, scyzoryk wielofunkcyjny, medalik z małą ampułką cyjanku w środku, odtwarzacz mp3, gaz pieprzowy, para kastetów, dokumenty, klucze i telefon.
Znaki szczególne : i'm cordelia fucking snow, who the fuck are you?
Obrażenia : wypadają mi włosy, ale od czego są peruki?

Hala treningowa - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Hala treningowa   Hala treningowa - Page 5 EmptyWto Lip 16, 2013 10:49 pm

Równowaga we wszechświecie? Nie istniało nic takiego. Silniejsi zawsze stali nad tymi słabszymi, wyzyskiwali ich, manipulowali nimi, łudzili obietnicami lepszego świata. A potem moneta wcale się nie odwracała, zmieniała się tylko ekipa rozdająca karty. Doskonałym przykładem był obecny reżim w Panem, który chyba miał szansę stać się jeszcze bardziej znienawidzonym, od poprzedniego.
-Sabriel była prostytutką?
Cordelia spojrzała kątem oka na swojego towarzysza i dostrzegła, że jego twarz dziwnie stężała. Drwiący uśmieszek pojawił się na jej ustach i delektowała się tą krótką chwilą tryumfu.
-Nie, miałam na myśli Atenę Sky - mruknęła w końcu, przewracając oczami - A to podobno ja żyję w bajce...
Dała mu chwilę na przetrawienie tej wiadomości i wykorzystała to, by przyjrzeć się pozostałym trybutom. Ci trenowali w pocie czoła, a ona stała i rozmawiała sobie z Finnickiem w najlepsze. Tak nie może być, jej cenna przewaga (którą być może tylko sobie wmówiła) zaczynała maleć z każdą sekundą bezczynności.
Jednak Odair wydawał się czytać w jej myślach.
-Co powiesz na mały test?
Wyczuła wyzwanie w jego głosie i oczy aż jej rozbłysły. Spojrzała na niego, nagle z poważną miną, jakby się nad czymś zastanawiała.
Jakie stanowisko wybrać, by udowodnić mu, na co naprawdę ją stać? W czym była najlepsza? Czy istniała dyscyplina, w której byłaby lepsza nawet od niego? W końcu zdecydowała.
-Z przyjemnością - oznajmiła i ruszyła do wybranego stanowiska, nie oglądając się na Finnicka.

Stanowisko samoobrony.

Zajęła miejsce na macie i poczekała aż mężczyzna pojawi się obok niej. Udała, ze schyla się by zawiązać but, jednak tak naprawdę przełożyła do niego ukradziony z poprzedniego stoiska nóż, który dotychczas chowała w rękawie.
W samoobronie nie chodziło o siłę, ale o spryt i zachowanie zimnej krwi, a z tym Cordelia radziła sobie całkiem nieźle. Uśmiechnęła się więc do swojego przeciwnika.
-Ćwiczenie tego z manekinem nie byłoby tak efektywne - oznajmiła i nie miała zamiaru czekać dłużej.
W trzech krokach znalazła się obok mężczyzny, wyminęła go i najzwyczajniej w świecie wskoczyła mu na plecy. Była zwinna i szybka, a przede wszystkim przewidziała to, że za chwile będzie chciał ją strącić. Zaczepiła się więc nogami w jego pasie, a lewą ręką oplotła jego szyję i przydusiła.
No proszę, prawie jak zapasy.
Powrót do góry Go down
the civilian
Hope Flickerman
Hope Flickerman
https://panem.forumpl.net/t215-hope-blue-flickerman#365
https://panem.forumpl.net/t424-panna-hope?highlight=hope+flikerman
https://panem.forumpl.net/t1308-hope-flickerman?highlight=hope+flikerman
https://panem.forumpl.net/t1370-hope?highlight=hope+flikerman
Wiek : 12
Zawód : przegrzebywacz brudów, stalker, detektyw, piromanka
Przy sobie : gaz pieprzowy, zapalniczka

Hala treningowa - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Hala treningowa   Hala treningowa - Page 5 EmptyWto Lip 16, 2013 11:10 pm

Wszystkie słowa, które wypowiadała trenerka były naprawdę cenne. Hope nie widziała siebie jako kogoś kto poluje na ryby i króliki, a potem je zjada. Chociaż ciągle jedzenie królików powoduje śmierć głodową, ich mięso jest zbyt chude. Czy coś takiego. W każdym razie przydatna informacja. Jasne, gdy będzie zmuszona, w porządku, ale nigdy nie przepadała za jedzeniem mięsa. Teraz to może zadziałać na jej korzyść. Żywienie się owocami, korzeniami roślin, czy o czym jeszcze się tutaj dowiedziała i co nadawało się do jedzenia.
- Te są trujące, a te jadalne, prawda? - Wskazała wymiennie na dwa łudząco podobne owoce. Przeglądała to co znajdowało się na stolikach. Na początku miała problem z rozróżnianiem, z określeniem poszczególnych rzeczy, ale po pewnym czasie szło co raz lepiej. Nawet test jadalności poszedł gładko. Skóra nieco szczypała przy zatrutych owocach i roślinach, a przy tych jadalnych nie czuło się niczego.
- Zdecydowana różnica. - Potwierdziła swoje obserwacje i wróciła do przeglądania stanowiska.
Pochwała padła z ust Lorin, a Hope jedynie odpowiedziała na nią uśmiechem. Nie miała ochoty się bratać z innymi trybutami. To było miłe i dowodziło, że to co nosiła na paradzie wcale nie oznaczało, że jest niezbyt rozgarnięta…  Tyle.
- Czy ma pani jeszcze coś ciekawego co mogłabym przestudiować w apartamencie? Broszurki, książkę? Cokolwiek? - Zapytała i spojrzała na młodą kobietę błagalnym wzrokiem. To chyba jedno z tych stanowisk, które interesowało ją najbardziej. Pozawalało na zdobycie pożywienia i… łatwą śmierć. Nie mogła wyobrazić sobie siebie jako kogoś kto zabija, ale mogła zjeść kilka śmierdnie trujących jagód żeby uczynić Blue wygraną. Zaraz po nim uda się na przetrwanie.
Gdy wymieniała zdania między instruktorką, Lorin oddaliła się od stoiska tak szybko, że nie udało się z nią pożegnać. Rozbawiały przez dłuższa chwilę. Hope zadawała pytania, czasem nauczycielka o czymś opowiadała. To było naprawdę pomocne.
- Dziękuję pani bardzo i… do zobaczenia? - uśmiechnęła się. W gruncie rzeczy dziewczynce przyjemnie się z nią prowadziło konwersację.

STANOWISKO PRZETRWANIA.
O dziwo, wcześniej wiało tu pustakami teraz stały tu już dwie osoby. Ha, a to dopiero początek. Lorin, Theo, przynajmniej ich znała. Dziewczynka powolnym krokiem podeszła do duetu.
- Lorin, nie zdążyłyśmy się pożegnać, ale znów się spotykamy. Cześć Theo. - Uśmiechnęła się i spojrzała na chłopaka, swojego dobrego przyjaciela, prawie starszego brata. - Theo, jak się masz? - Zapytała, jakby nigdy nic uważnie obserwując stanowisko.
Powrót do góry Go down
the civilian
Booker Rodwell
Booker Rodwell
https://panem.forumpl.net/t1929-booker-rodwell#24547
https://panem.forumpl.net/t464-booker#1642
https://panem.forumpl.net/t1310-booker-rodwell
https://panem.forumpl.net/t1389-nieskromny-telefon-bukera#17174
Wiek : 17
Zawód : Szpan, detektywienie
Przy sobie : scyzoryk, zapałki, papierosy, karty do gry, alkohol
Obrażenia : litery ALT wyryte na dłoni (obrażenie trwałe)

Hala treningowa - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Hala treningowa   Hala treningowa - Page 5 EmptySro Lip 17, 2013 12:16 am

Mężczyzna uczący rzucania nożami spogląda na mnie, po czym podchodzi i ustawia mnie sztywno w odpowiedniej pozycji i w odpowiedniej odległości od tarczy. Podchodzi do sterty noży na stole, a po krótkiej chwili demonstruje zamach. Oddaje mi ostrza z entuzjazmem i klepie mnie po plecach. Jeśli to ma mnie pokrzepić to chyba coś nie działa.
- Spójrz na swój cel, skoncentruj się, wdech i wyd... rzucaj.
Naprawdę, tylko tyle? Uspokajam oddech, według zaleceń 'mistrza', które wydają mi się trochę zbyt ogólne i mało precyzyjne. Odchylam rękę do tyłu, biorąc jak najmocniejszy zamach. Staram się robić wszystko szybko, jednak coś podpowiada mi, że z tego względu rzut skończy się fiasciem. Przegryzam wargę i zakreślam łuk ręką, niemal jej nie prostując. Po rzucie jestem schylony jak po mocnym ukłonie, a dłoń w łokciu mam wciąż zgiętą. Nie zauważyłem też, że podczas rzutu zrobiłem najwyraźniej niepotrzebny krok. Celność nigdy nie była moją mocną stroną - tak było i w tym przypadku. Nóż leżał pod ścianą za tarczą, zdecydowanie daleko od celu. Moja głowa jest odchylona w jego kierunku. Powracam do właściwej postawy, po czym biorę kolejny nóż z lewej dłoni w prawą. Powtarzam poprzednią sekwencję, jednak jestem skierowany bardziej w prawo - nóż poleciał za bardzo w tamtym kierunku. Drugie ostrze wylądowało na podłodze i przeleciało pod tarczą, znowu po jej lewej stronie. Chyba jakieś za ciężkie te noże.
- Jest w porządku, masz silną rękę, co wiąże się z dużą siłą wyrzutu. To jest dobra cecha. Teraz musisz poćwiczyć celność, ale to się przyswaja dosyć szybko.
Nie sądzę.
- Jeśli chcesz zabić człowieka lub zwierzę jednym rzutem, musisz trafić u człowieka w krtań, plecy lub serce. Ważne są także aorty, być może nie uwzględniają natychmiastowej śmierci, ale ofiara bez wątpienia wykrwawi się prawie natychmiast. Jeśli jednak już mowa o polowaniu na zwierzęta, nie polecałbym. To wszystko?
- Tak. Chyba poćwiczę troszeczkę sam. Ekhm, dziękuję. - trener odchodzi, a ja biorę się za dalsze celowanie. Skupiam się na jednym z punktów, które wymienił mężczyzna, mianowicie - krtani. Staram się też wyłapać błędy, które wykonuję przy rzucaniu.
Dokładnie przyglądam się miejscu, w które chcę wycelować na drewnianej tarczy. Biorę kolejny ciężki zamach prawą ręką, po czym schylam się i rzucam jak najmocniej, niemal nie prostując ręki. Nie widzę, gdzie poleciał nóż, jednak słyszę trzask, który zasygnalizował, że nóż natrafił na drewnianą ścianę. Co więcej - wbił się w nią. Spoglądam na tarczę, po czym stwierdzam fakt, że nie nadaję się do tej roboty.
Jeszcze raz wołam trenera, który tłumaczy mi, żeby starać się utrzymać pozycję sztywną i pracować mięśniami przy kości promieniowej. Staram się robić mniej więcej to, o czym mówi mężczyzna. Biorę silny zamach, po czym odchylam ramię, prostuję rękę i wypuszczam nóż z dłoni, starając się przy tym zachować wyprostowaną postawę ciała. Najwyraźniej mierzyłem za wysoko, toteż nóż przeleciał kilka centymetrów nad tarczą. Trener jednak mówi, że powinienem rzucać lżej.
Po zastosowaniu się do ostatniej rady, ostatecznie mogłem rzucić precyzyjnie. Nauczający odchodzi, a ja zbieram noże, które ominęły tarczę, oraz kilka, którymi trafiłem w cele. Odkładam je, po czym przechodzę do następnego stanowiska.

Stanowisko#13 -> Stanowisko #12


Wśród wszystkich Trybutów widzę Amandę, wychodzącą z Hali Treningowej wraz z... Theo. W sumie jest mi to obojętne, w końcu - Theo to całkiem porządny człowiek. Gdyby nie jego upór i wiara w pozory. Amanda także jest człowiekiem z dobrymi chęciami. Aczkolwiek w pewnym stopniu żałuję, że nigdzie tutaj nie ma Evelyn, którą ta dwójka mi przypomniała. I ostatecznie okaże się, że kiedy przyjdzie co do czego - to ja zostanę sam. Jestem niemal pewien, że dowiedziała się już o tym, że trafiłem na Igrzyska. Przez chwilę mam do niej jakby pretensje o to, że jej nie wylosowali. Z drugiej strony nie mogę jej winić o to. I nie wiem, czy chciałbym być wylosowany razem z nią, czy zostawić rzeczy takie, jakie są.
Chcę jak najszybciej zakończyć myślenie, przechodząc do następnego stanowiska. Byle co, byle blisko. Dochodzę do stanowiska pirotechnicznego, gdzie oczywiście dostrzegam trenera. Tak samo jak wszędzie - pytam o podstawy wszystkiego z odpowiedniej dziedziny.
- Co mogę stworzyć z podstawowych przedmiotów na Arenie? - pytanie było dosyć ogólne, jednak z pewnością odpowiedź na nie mogła być trochę trudna.
Powrót do góry Go down
the leader
Catrice Tudor
Catrice Tudor
https://panem.forumpl.net/t1914-catrice-tudor
https://panem.forumpl.net/t741-catrice
https://panem.forumpl.net/t1285-catrice-tudor
https://panem.forumpl.net/t1231-you-saw-her-walking-over-poison-ivy-leaves
https://panem.forumpl.net/t740-catrice
https://panem.forumpl.net/t3453-kwatera-catrice-tudor#55562
Wiek : 20
Zawód : Strażnik Pokoju [dawniej morderca]
Przy sobie : Mundur, kamizelka kuloodporna, krótkofalówka, telefon komórkowy. Broń palna, dwa magazynki, paralizator,
Znaki szczególne : BIały mundur, długie włosy, słodki uśmiech, zawiązany czarny męski krawat na prawym nadgarstku
Obrażenia : -

Hala treningowa - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Hala treningowa   Hala treningowa - Page 5 EmptySro Lip 17, 2013 12:52 am

Lorin wkrótce odeszła od stanowiska, uśmiechając się do niej porozumiewawczo. Została sama z Hope i Katy.
- Brawo, Hope. Bardzo dobrze. Widzę, że odróżnienie roślin nie będzie dla Ciebie problemem na arenie. – Catrice odruchowo pogłaskała dziewczynkę po jasnych włosach, uśmiechając się do niej. Hope była bystrą dziewczynką. Zdolną. Utalentowaną.
- Czy ma pani jeszcze coś ciekawego co mogłabym przestudiować w apartamencie? Broszurki, książkę? Cokolwiek? – zapytała dziewczynka, patrząc na nią. W jej oczach widać było prośbę.
Catrice usiadła obok trybutki i ze stojącej pod krzesłem torby wyjęła dwie nieco podniszczone książki.
- Proszę. To kompendia wiedzy o roślinach trujących i leczniczych, które opracował mój wujek – podała dziewczynce oba wydawnictwa zwarte* i obserwowała, jak dziewczynka je przegląda. – Jak widzisz, są tu bardzo dokładne zdjęcia i ryciny, sądzę, że mogą ci się bardzo przydać.
Hope była… Cat doszła do wniosku, że była to nietypowa dziewczynka. Dojrzała jak na swój wiek. Catrice poczuła do niej nagłą sympatię.
- Hope… Na końcu tych książek są odręczne notatki dotyczące robienia trucizn – powiedziała szeptem do blondyneczki. – Zapoznaj się z nimi. Mogą ci się przydać.
Obdarzyła ją kolejnym uśmiechem.
- Jutro powinnam być przy stanowisku strzelania z łuku, gdybyś chciała jeszcze ze mną porozmawiać.
Gdy dziewczynka pobiegła do innego stanowiska, Catrice Tudor złapała się na myśleniu o tym, że z chęcią zostałaby sponsorem Hope Flickerman.

* przepraszam, odezwało się skrzywienie zawodowe... nie umiałam znaleźć synonimu do książki... xD
Powrót do góry Go down
Finnick Odair
Finnick Odair
Wiek : 25 lat
Zawód : myślę
Przy sobie : kapsułka z wyciągiem z łykołaków, scyzoryk wielofunkcyjny

Hala treningowa - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Hala treningowa   Hala treningowa - Page 5 EmptySro Lip 17, 2013 9:30 am

-A to podobno ja żyję w bajce.
Te słowa były tymi, które dotknęły go najbardziej, doskonale odnosiły się do jego poprzedniej sytuacji. A teraz...? Nie jest lepszy. Już niedługo zapewne będzie tańczył tak, jak zagrają mu Rebelianci. Zdawał sobie sprawę z tego, że mogą zrobić wszystko i zapewne zdawali sobie sprawę ze swojej przewagi. Po co więc Annie miałaby być mentorem? Nikt, to ją zna i jest o zdrowych zmysłach nie poleciłby jej tak odpowiedzialnego zadania. Zwłaszcza rząd, który starał się, aby tegoroczne Igrzyska były wręcz idealne. Nie wiedział, być może to ostrzeżenie skierowane ku niemu, może zwykły przypadek. Niemniej jednak nie ulega wątpliwości, że mają ją w garści i nie wypuszczą do końca śmiertelnej rozgrywki. To jest pewne. Jeśli zatem trzymają pieczę nad Annie Crestą, Finnick Odair także będzie im posłuszny. Dlatego nie rozumiał, dlaczego wciąż broni Sabriel. Jeśli dowiedzieliby się o zdradzie i fałszywych zeznaniach, zapewne nie zamierzaliby nikomu darować. Choć z drugiej jednak strony Annie do rozpoczęcia Igrzysk jest bezpieczna. Ma dwójkę trybutów i nikt nie posądziłby ją o współpracę z Kapitolczykami czy Rebeliantami. Póki co... Kiedy rozpocznie się walka na arenie, będzie uwięziona i zdana na ich łaskę. Może właśnie na to czekają? Na odpowiedni moment.
Popadasz w paranoje Finnick.
To przeszłość. Wiecznie żył w bajce i wierzył w to, co podkładali mu pod nos. Taki właśnie był i w dalszym ciągu jest Odair. Wiecznie naiwny. Atena Sky? Nazwisko być może kojarzył, ale twarz i imię nie obiły mu się o uszy. Nieważne. Zadał głupie pytanie. To oczywiste, że Kent nie była prostytutką. Przynajmniej taką miał nadzieję, choć nie wiedział, co zmieniłoby to w ich relacji. Chyba nic, on dalej pozostanie mentorem a ona trybutem. Ruszył za Cordelią bez słowa sprzeciwu. Był ciekawy, które stanowisko wybierze i jej wybór wcale go nie zdziwił. Może właśnie i tego się spodziewał? A może miał nadzieję na coś innego? Nagle zaswędziały go dłonie, kiedy jego wzrok przebiegł po stanowisku z bronią i zatrzymał się na trójzębie. Przytoczyła go nagła chęć chwycenia za oręż, ale czar prysł, kiedy usłyszał głos Cordelii. Zerknął na nią nieco zdezorientowany i zanim zdążył zareagować, była już za nim. Mógłby się odwrócić, odetchnąć ją. To być może nie byłoby takie trudne, ale... Czyjeś ramiona oplotły jego szyję i poczuł, że się dusi. Nie należała do silnych, ale i tak miała go w garści. I zapewne przerzuciłby ją przez plecy, gdyby nie...
Zaklął w myślach, choć były to tylko naiwne ćwiczenia, ale nagle zdał sobie sprawę z tego, jak bardzo stracił na refleksie. Sięgnął do niej dłońmi i chwycił za poły stroju pochylając się i próbując zepchnąć ją ku ziemi, ale trwała twardo na swoim miejscu. Mimo wszystko poczuł pewien dyskomfort będąc obejmowanym przez Cordelię Snow, w jakikolwiek z możliwych sposób.
-Możesz przestać - rzucił zachrypniętym głosem.
Powrót do góry Go down
the victim
Lee Gekon
Lee Gekon
Zawód : trybut

Hala treningowa - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Hala treningowa   Hala treningowa - Page 5 EmptySro Lip 17, 2013 10:33 am

Trochę mu zajęło wypracowanie odpowiedniego sposobu oddawanie strzałów oraz postawa pozwalająca na swobodne poruszanie się w momencie oddania strzału.  Były to co prawda niewielkie kroki w postępach, ale przynajmniej trafiał w cel. Na tyle aby móc uznać, że gdy znajdzie się na odległości dwudziestu pięciu metrów to strzała trafi tam gdzie powinna.  Gorzej było z większymi odległościami. Tak trafiał w tarczę z pięćdziesięciu metrów, ale zaledwie co drugi raz i to też jedynie w odległe krańce. Jak jednak na początek nauki nie można było nie być choć częściowo zadowolonym.  Oddał jeszcze kila dalszych strzałów w tarczę ale żaden z pocisków nie trafił.
- Zastanawiam się, czy nie robię tego pod złym kątem?- zapytał instruktora. Choć raczej przypuszczał, że jest to spowodowane nie przyzwyczajonymi do czegoś takiego mięśniami. Chłopak był bowiem zwinny, ale nie posiadał jakiejś wielkiej siły. Tak zdarzało mu się bić i to dość często lecz w tedy wystarczała zwinność i szybkość. Przy strzelaniu z łuku nie jest tak łatwo.- Chciał bym też spytać, czy tutaj nauczę się robienie łuku. Nawet prostego. Nie ma bowiem pewności, że nawet jeśli będzie on w pobliżu rogu to, że uda mi się do niego dostać. Chciałbym więc choć spróbować stworzyć jakiś prosty łuk. Pewnie jako trener zna się pan an tym lub choć wie czy na innym stoisku mogę się tego nauczyć?
Lee znał swoje wady i zalety. Dla tego wiedział jak wykorzystać je na arenie, ale zanim to będzie miało miejsce musi wykonać kilka ruchów, aby doprowadzić swój plan do miejsca w którym nie będzie już innych możliwości. Celem większości z trybutów jest przeżycie. Ale on szuka czegoś innego, dla tego planuje o kilka kroków na przód. Choć jak to czasem bywa, są rzeczy, których nie da się przewidzieć.
Powrót do góry Go down
the victim
Bob Joice
Bob Joice
Wiek : 15 lat
Zawód : trybut

Hala treningowa - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Hala treningowa   Hala treningowa - Page 5 EmptySro Lip 17, 2013 12:04 pm

Pokiwał głową, dokładnie zapamiętując każde słowo z monologu trenera. No cóż, przynajmniej miał o tyle łatwiej od pozostałych trybutów, że od dziecka uczono go zapamiętywać wszystko, co usłyszał od nauczycieli lub co przeczytał w książkach. Przy każdym zdaniu w jego głowie powstawał obraz ewentualnej pułapki w każdym z tych biomów. Miał nadzieję, że nie dostanie się do pustynnego środowiska, musiałby tam bardzo wiele kombinować. Oczywiście, bardzo fajnie można by było wykorzystać ruchome piaski, ale była to broń obosieczna. Ich strukturę bardzo trudno odróżnić, od tej normalnych piasków i ich unikanie było dość trudne. No i na pustyni żyje wiele śmiertelnie niebezpiecznych zwierząt, takich jak kojoty, skorpiony, węże i pająki. Lasy były chyba najlepszym z możliwych miejsc do zakładania pułapek. Można było wykopać dół i zamaskować go, choć było to dość czasochłonne. O wiele prostszym sposobem było zakładanie gnieciuch, płaszków, kulemek i cierkan. Z tego, o czym opowiadał trener zainteresowało go tylko, jak można wykorzystać zaostrzone kołki. Widział oczami wyobraźni jak drewno przebija skórę przeciwnika i wżyna się głęboko w jego ciało, zadając nieodwracalne szkody prowadzące do śmierci. Nie był psychopatą, ale nie mógł zaprzeczyć, że ta wizja mu się podobała. Szybko wykończyłby wrogów, nawet nie walcząc z nimi.
- Czy mógłby mi pan pokazać konstrukcje z użyciem zaostrzonych kołków?
Wiedział, że ten typ pułapki ciężko byłoby ukryć, ale proste wnyki potrafił już przecież budować. Teraz chodziło mu o coś, co z pewnością wykończyłoby nieostrożnego przeciwnika. Odgarnął do tyłu włosy, skupiając całą swą uwagę na mężczyźnie przy tym stanowisku. Musiał zapamiętać każdy jego ruch, aby móc go w przyszłości odwzorować.
Powrót do góry Go down
the odds
Nightlock
Nightlock
Zawód : studia nad uprzykrzaniem życia postaciom
Znaki szczególne : avatar © laura makabresku

Hala treningowa - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Hala treningowa   Hala treningowa - Page 5 EmptySro Lip 17, 2013 12:38 pm

Booker:

Jasnowłosa kobieta podeszła do Bookera od razu, gdy go ujrzała. Młoda i niska o mikrej budowie sięgała mu zaledwie do ramion.
-Pirotechnika polega na konstruowaniu materiałów wybuchowych, choć na arenie jest to dziedzina tak zwana dla spryciarzy. Zapewne wiesz o tym, że do tej pory wielu trybutów wykorzystywało i modyfikowało technikę zastosowaną przez organizatorów. Wbrew pozorom w tych przypadkach przydaje się nieraz tylko  podstawowa wiedza i... - umilkła dla podkreślenia kolejnych słów - ...dobry pomysł. Niemniej jednak, jeśli pytasz o podstawowe petardy czy bomby, owszem, można skonstruować je ze składników naturalnych, ale często są one słabo dostępne na arenie. Jeśli chcesz, mogę pokazać ci kilka najczęściej spotykanych, co ty na to? Myślę, że wówczas zapamiętasz je o wiele lepiej - i bez czekania na odpowiedź podeszła do jednego że stanowisk czekając na chłopaka. Kiedy zbliżył się do stołu, na początku przedstawiła się przedstawić mu pojedyncze rośliny oraz ich właściwości, następnie prezentując sposób tworzenia poszczególnych ładunków. Kiedy kończyła, kazała mu powtórzyć czynności.



4.
Powrót do góry Go down
the victim
Florian Crane
Florian Crane
Wiek : 13
Zawód : Człowieczek łażący z reklama po targu i wnerwiający przechodniów

Hala treningowa - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Hala treningowa   Hala treningowa - Page 5 EmptySro Lip 17, 2013 1:17 pm

To nie miało sensu. Po prostu. Florian sam był zdziwiony, ze odepchnął kilka pierwszych ciosów. Broń była lekka, ale do zbyt poręcznych nie należała. Niestety. Jedyne co, to można było trzymac przeciwnika na dystans. Koniec końców skończyło się glebą z jego strony i rezygnacją ze strony trybuta przed nim. Porażka, jednym słowem. Zamienił kilka słów z trenerem po czym odłożył broń i odszedł na inne stanowisko, najlepiej takie, które nie wymagało od niego cudów.

STANOWISKO ROŚLIN JADALNYCH

Entliczek, pentliczek… Nie, dobra, nieważne. Florian rezygnując z wyliczanki podszedł po prostu do pierwszego pustego stanowiska. Ważne było, żeby było puste. Jakoś nie miał ochoty na rozmowę zwłaszcza, że ¾ trybutów przewyższało go umiejętnościami. A jakas część dodatkowo wzrostem. Chociaż to nie było takim dużym problemem, przywykł do tego, że wszyscy patrzą na niego z góry.  
Podszedł więc do dużo bardziej przyjemniejszego stoiska, bo do tego z roślinami jadalnymi. Co może się koniec końców przydać jeśli zdąży uciec spod rogu.
– Dzień dobry, czego mogę się tutaj nauczyć? – Spytał i dopiero teraz zauważył, że trenerka zeszłego dnia uczyła go kamuflażu. Ciekawe. Nie mieli na tyle ludzi, żeby każdy miał stałe stanowisko, czy było to po prostu widzimisie ze strony trenerki? A z resztą nieważne, ważne, że może się czegos nauczy. Uzbroił się w niewinny uśmiech i rozglądnał po Sali pełnej trybutów, którzy aktualnie zajmowali się najróżniejszymi rzeczami.
Powrót do góry Go down
the civilian
Cordelia Snow
Cordelia Snow
https://panem.forumpl.net/t273-cordelia-snow
https://panem.forumpl.net/t3572-cordelia
https://panem.forumpl.net/t1280-cordelia-snow
https://panem.forumpl.net/t1611-the-capitol-s-sweetheart
https://panem.forumpl.net/t1369-cord
https://panem.forumpl.net/t1911-cordelia-snow
Wiek : siedemnaście
Zawód : studentka, celebrytka, mścicielka
Przy sobie : zapalniczka, scyzoryk wielofunkcyjny, medalik z małą ampułką cyjanku w środku, odtwarzacz mp3, gaz pieprzowy, para kastetów, dokumenty, klucze i telefon.
Znaki szczególne : i'm cordelia fucking snow, who the fuck are you?
Obrażenia : wypadają mi włosy, ale od czego są peruki?

Hala treningowa - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Hala treningowa   Hala treningowa - Page 5 EmptySro Lip 17, 2013 2:09 pm

Finnick albo nie mógł, albo po prostu nie chciał siłować się z Cordelią. Dziewczyna nie podejrzewała, by jej siła aż tak go zaskoczyła i doskonale wiedziała, że gdyby tylko się postarał, z łatwością mógłby zrzucić ją sobie z pleców. Wychrypiał swoją prośbę i blondynka poluzowała uścisk, spoglądając na swojego przeciwnika z dezaprobatą. Przeszło jej przez myśl, że może jest to tylko sztuczka, by łatwiej się jej pozbyć, jednak Odair wyglądał na dziwnie otępiałego, spełniła więc jego życzenie. Zeskoczyła za ziemię i cofnęła się o krok, na wypadek gdyby wszystko było podpuchą.
-Nie ma z tobą zabawy - mruknęła zawiedziona, robiąc swoją sławną minę numer dwa, czyli dziecka, które nie dostało tego, czego chciało.
Spojrzała na Finnicka i zastanowiła się, co wpędza go w taki marazm. Domyślała się, że może mieć kupę roboty w związku z Igrzyskami, podejrzewała też jakieś kłopoty w raju z jego szaloną narzeczoną. Koniec końców to już nie był stary Kapitol, a Odair nie musiał udawać zadowolonego z życia mężczyzny, którego uśmiech ścina z nóg przedstawicielki płci pięknej. Być może prawdziwy Finnick był właśnie takim mężczyzną? Pełnym trosk, nie do końca radzącym sobie z własnymi demonami?
Kimkolwiek nie był, Cordelia nie przypominała sobie, żeby zgłaszała się do roli jego terapeutki. Teraz jednak najchętniej posadziłaby go na kozetce i kazała się wygadać. Całe szczęście, że za nią nie przepadał, bo jeszcze rzeczywiście musiałaby tego wysłuchać.
-Próbujemy jeszcze raz, czy mam uznać, że twój dzień dobroci się skończył? - zapytała z obojętną miną, unosząc do góry jedną brew. To wszystko było jednak tylko pozą, nie chciała, żeby mężczyzna zostawił ją samą przy stanowisku.



Powrót do góry Go down
the leader
Catrice Tudor
Catrice Tudor
https://panem.forumpl.net/t1914-catrice-tudor
https://panem.forumpl.net/t741-catrice
https://panem.forumpl.net/t1285-catrice-tudor
https://panem.forumpl.net/t1231-you-saw-her-walking-over-poison-ivy-leaves
https://panem.forumpl.net/t740-catrice
https://panem.forumpl.net/t3453-kwatera-catrice-tudor#55562
Wiek : 20
Zawód : Strażnik Pokoju [dawniej morderca]
Przy sobie : Mundur, kamizelka kuloodporna, krótkofalówka, telefon komórkowy. Broń palna, dwa magazynki, paralizator,
Znaki szczególne : BIały mundur, długie włosy, słodki uśmiech, zawiązany czarny męski krawat na prawym nadgarstku
Obrażenia : -

Hala treningowa - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Hala treningowa   Hala treningowa - Page 5 EmptySro Lip 17, 2013 2:42 pm

Po Hope zjawił się nieśmiały chłopiec, Florian, którego Catrice spotkała wczoraj przy stanowisku kamuflażu. Pomyślała, że dzieciak wygląda na zahukanego, a w jego oczach czai się strach. Biedny chłopiec. Mam wrażenie, że skreśla sam siebie, poddaje się, nie chce walczyć...
- Witaj ponownie - wskazała trybutowi krzesło i zerknęła na chwilę na testy, które wykonywała Katy. Uśmiechnęła się z zadowoleniem i wróciła spojrzeniem do chłopca.
- Stanowisko roślin jadalnych to miejsce,  w którym trybuci uczą się odróżniać owoce, korzonki, jagody... Wszystko to, czym możecie się pożywić. Mogę nauczyć cię rozróżniania ich na podstawie dotyku, testów, zapachu. Znajomość tych roślin jest ważna, ponieważ zapewni ci przetrwanie. Nie wiadomo, czy na arenie będzie jakakolwiek zwierzyna łowna, ale rośliny są zawsze. - obdarzyła chłopca uśmiechem.- Podstawą jest twoja zdolność do odróżnienia roślin. Musisz je obserwować, analizować ich wygląd i zapach, polegać na swojej wiedzy, intuicji i zmysłach.
Spojrzała uważnie na Floriana.
- Od czego chcesz zacząć?
Powrót do góry Go down
the odds
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Zawód : Troublemaker
Znaki szczególne : avatar © laura makabresku

Hala treningowa - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Hala treningowa   Hala treningowa - Page 5 EmptySro Lip 17, 2013 2:51 pm

Bob:
Trener wydawał się zaskoczony, ale i zadowolony, że Bob pyta akurat o tę pułapkę. Rzadko zdarzało mu się mieć okazję, by komuś ją pokazać, bo zazwyczaj trybuci zadowalali się wykonaniem wnyków na zwierzynę. Kiwnął więc tylko głową, po czym przyniósł wszystkie potrzebne materiały i zaczął powoli i dokładnie objaśniać nie tylko sposób wykonania, ale również zasadę działania konstrukcji, tak, aby chłopak był w stanie odtworzyć ją z zastosowaniem takich surowców, jakie akurat będzie miał pod ręką.
- Bardzo ważne jest dokładne zaostrzenie kołków. To drewno, więc z zasady trudniej jest przebić mu się przez skórę i mięśnie niż ostrzu.
Kiedy skończył, zademonstrował działanie pułapki używając manekina, a następnie rozebrał ją na części pierwsze i polecił Bobowi wykonanie jej samodzielnie.

Powrót do góry Go down
the odds
Nightlock
Nightlock
Zawód : studia nad uprzykrzaniem życia postaciom
Znaki szczególne : avatar © laura makabresku

Hala treningowa - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Hala treningowa   Hala treningowa - Page 5 EmptySro Lip 17, 2013 4:41 pm

Lee:
Trener stał i przyglądał się Lee, kiedy chłopak strzelał. Co jakiś czas kiwał lub kręcił głową zadowolony, lub nie. Kiedy chłopak się do niego odezwał, ucieszył się i podszedł bliżej niepewnie dotykając chłopca. Ustawił go w lepszej pozycji, uniósł nieco łokieć i odsunął się. -Tak będzie ci łatwiej obrać cel - oświadczył wyrozumiale. Na kolejne pytanie potrzebował trochę czasu, aby udzielić odpowiedniej odpowiedzi, bowiem nie był pewien, czy w jego kompetencjach leży udzielać trybutowi takich informacji. Jednak przełamał się i powiedział
- Obawiam się, że to nie będzie łatwe,zwłaszcza na arenie, gdzie może brakować ci odpowiednich materiałów. Luki tworzy się z drewna zaczerpniętego z pnia drzewa, ale nie wszystkie rodzaje roślin się na to nadają. Nie wiem także, czy będziesz posiadać potrzebne przedmioty, aby wyrzeźbić w drewnie odpowiedni kształt. Musisz jednak pamiętać, że łuku nie tworzy się z prostej gałęzi, niż z tych rzeczy... - po tych słowach poprowadził chłopaka do stoiska z łukami i zaczął mu tłumaczyć w jaki sposób powinien wyciąć łuk oraz opisywać jego dokładny kształt.
Powrót do góry Go down
the victim
Bob Joice
Bob Joice
Wiek : 15 lat
Zawód : trybut

Hala treningowa - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Hala treningowa   Hala treningowa - Page 5 EmptySro Lip 17, 2013 6:09 pm

Dokładnie przyglądał się poczynaniom trenera. Wiadomo, nie każdy nastolatek już w czasie treningu akceptuje fakt, że będzie musiał nie tylko się bronić, ale również zabijać, więc nic dziwnego, że nie starali się opanować pułapek tego typu. On jednak pogodził się z tym faktem w momencie, gdy go wybrano. Wystarczyła mu krótka burza myśli, żeby dojść do wniosku, że musi zrobić wszystko, aby wygrać. Mógłby wtedy uwolnić matkę i wszystko byłoby dobrze albo... Mógłby uwolnić Snowa. Gdyby to zrobił, gdyby wyraziła takie właśnie życzenie, Coin musiałaby je uszanować. To by było dziwne i na pewno rząd odebrałby to jako oznakę buntu, ale czy nie byłoby to wspaniałe? Zagrać Coin na nosie i pokazać wszystkim Kapitolczykom, że nadzieja jeszcze nie została stracona, że wszystko się jeszcze może wydarzyć. Oczywiście, jeśli Snow nadal żył, co wszyscy wydawali się mieć za pewną informację. Wnikliwie obserwował każdy ruch trenera, zapamiętując go dokładnie. Oczywiście, będzie musiał bardzo dobrze zaostrzyć te ostrza, ale może uda mu się zdobyć na przykład noże. Wtedy ta, i wiele innych pułapek, byłaby wprost idealna. Kiedy konstrukcja została zakończona, a jej działanie zastosowane na manekinie, na jego ustach pojawił się uśmiech. Doskonale, po prostu doskonale. W kocu nadeszła jego kolej. Kiwnął głową i przykucnął nad elementami. W jego umyśle każdy z nich ponumerowany był i opisany, jak gdyby jego mózg był jednym wielkim komputerem, nagrywającym wszystko i odtwarzającym w dowolnym momencie. Jego zgrabne palce, przyzwyczajone do konstruowania nowych wynalazków szybko odnalazły rytm i tym razem. Każdy element błyskawicznie pojawiał się w odpowiednim miejscu, a z jego twarzy nie znikał wyraz skupienia. W tym momencie cały świat przestał istnieć, był tylko on i jego dzieło. Nie konstruował tego od tak, dla treningu, ale tak jakby faktycznie miało w przyszłości kogoś zabić. Cały świat zdawał się dla niego nie istnieć, gdy opuszkami palców chropowatą powierzchnię drewna.
- Gotowe.
W końcu zakończył swe dzieło. Odsunął się zadowolony, przyglądając się pułapce, która z powodzeniem mogłaby teraz odebrać życie nieostrożnemu trybutowi.
Powrót do góry Go down
the victim
Florian Crane
Florian Crane
Wiek : 13
Zawód : Człowieczek łażący z reklama po targu i wnerwiający przechodniów

Hala treningowa - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Hala treningowa   Hala treningowa - Page 5 EmptySro Lip 17, 2013 9:00 pm

Wysłuchał monologu trenerki przy okazji patrząc gdzie kto co robi, chociaż malo go to interesowało. A pewnie powinno. Z tego co słyszał, to na razie instruktorka paplała coś o tym którymi zmysłami można rozpoznawac czy dana roślina jest jadalna, czy nie bla bla bla.
- Jakie są najbardziej trujące rośliny? – spytał za bardzo nie wiedząc czego chce się dowiedzieć. Taka informacja może mu się przydać w dwie strony. Po pierwsze – jak będzie wiedział, to nie zje sobie na przekąskę rośliny, która po paru sekundach sprawi, że na jego cześć wystrzeli sobie armata zwiastująca śmierć. Swoją drogą ciekawe kto wymyślił, że akurat wystrzał z armaty będzie to obwieszczał. Po drugie – może komuś podrzucić taką dajmy na to jagódkę i stwierdzić, że jest całkowicie jadalna. W końcu wszystko można zjeść, tylko niektóre rzeczy tylko raz. Chociaż znając życie i tak większość będzie znała te najgorsze roślinki, więc po co się wysilać. Pomijając fakt, że podejście do kogoś również niechybnie skończy się jego śmiercią. A jaka będzie ta śmierć, to można by długo rozmyślać. Zaczynając od tego czy szybka, czy długa od tego czym będzie spowodowana. Ale może na razie lepiej skupić się na czymkolwiek innym, na przykład na tym co się teraz dzieje? Dobry pomysł. Tak więc Florian wreszcie wrócił wzrokiem do trenerki, gdyż wcześniej wpatrywał się w jakiś punkt po jego prawej stronie, którym okazała się znowu ścianka wspinaczkowa. No jasne, jak się nie ma gdzie patrzec, to trzeba patrzeć na ściankę wspinaczkową, z której swoją drogą nie tak dawno omal nie runęła jedna z trybutek. Florian widział to kontem oka jeszcze na stanowisku walki wręcz, ale wolał się nie przyglądac i nie wywoływac u siebie kolejnej fali strachu przed tym oto obiektem.
Powrót do góry Go down
the civilian
Booker Rodwell
Booker Rodwell
https://panem.forumpl.net/t1929-booker-rodwell#24547
https://panem.forumpl.net/t464-booker#1642
https://panem.forumpl.net/t1310-booker-rodwell
https://panem.forumpl.net/t1389-nieskromny-telefon-bukera#17174
Wiek : 17
Zawód : Szpan, detektywienie
Przy sobie : scyzoryk, zapałki, papierosy, karty do gry, alkohol
Obrażenia : litery ALT wyryte na dłoni (obrażenie trwałe)

Hala treningowa - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Hala treningowa   Hala treningowa - Page 5 EmptySro Lip 17, 2013 9:53 pm

Stanowisko #12 - nadal


- Pirotechnika polega na konstruowaniu materiałów wybuchowych, choć na arenie jest to dziedzina tak zwana dla spryciarzy. Zapewne wiesz o tym, że do tej pory wielu trybutów wykorzystywało i modyfikowało technikę zastosowaną przez organizatorów. Wbrew pozorom w tych przypadkach przydaje się nieraz tylko  podstawowa wiedza i... - umilkła dla podkreślenia kolejnych słów - ...dobry pomysł. Niemniej jednak, jeśli pytasz o podstawowe petardy czy bomby, owszem, można skonstruować je ze składników naturalnych, ale często są one słabo dostępne na arenie. Jeśli chcesz, mogę pokazać ci kilka najczęściej spotykanych, co ty na to? Myślę, że wówczas zapamiętasz je o wiele lepiej.
Niska kobieta podeszła do stołu w pobliżu, na którym to rozłożyła zestaw roślin, po czym zaczęła prezentowanie każdego z osobna. Rośliny są takimi niepozornymi rzeczami - kto by pomyślał, że mogą być używane w dynamitach albo bombach. Trenerka zaczęła szatkować, mielić, ścierać i w wielu innych sposobach przygotowywać rośliny do stworzenia z nich odpowiedniego ładunku wybuchowego. Trenerka przedstawiła rzeczy, które wykonała z kilku miernych roślinek i minerałów. Przyglądam się dokładnie wszystkiemu z osobna, po czym według nakazu kobiety powtarzam jej czynności. Ścieram to, ćwiartuję tamto, szatkuję co innego wykorzystując dostępny zestaw odpowiednich narzędzi. Starałem się wytworzyć bombę dymną - co też się udało. Wolałem nie sprawdzać tutaj, czy spełnia swoje zadanie prawidłowo. Schowałem ją do pojemnej kieszeni wciąż noszonej, skórzanej, czarnej kurtki. Po chwili zorientowałem się, że jest jeszcze trochę czasu na odpoczynek w Apartamencie; toteż udaję się w kierunku wyjścia z sali.

// Apartament
Powrót do góry Go down
Finnick Odair
Finnick Odair
Wiek : 25 lat
Zawód : myślę
Przy sobie : kapsułka z wyciągiem z łykołaków, scyzoryk wielofunkcyjny

Hala treningowa - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Hala treningowa   Hala treningowa - Page 5 EmptySro Lip 17, 2013 11:20 pm

"Nie ma z Tobą zabawy."
Może to przemęczenie, może po prostu rezygnacja, ale nawet jeśli miał siłę, to brakowało mu chęci. Czyli entuzjazm, o ile w ogóle takowy się pojawił, który przed chwilą go objął, teraz zniknął. Ponownie, właśnie w tym momencie, kiedy dziewczyna wskoczyła mu na plecy. Pojął smutną prawdę o tym, że był kompletnie bezradny, pozbawiony jakiejkolwiek ochrony w swojej własnej postaci. Był nikim, jeśli nie Finnickiem Odairem. Bo taki siebie stworzył, nawet jeśli na grze pozorów, to nie mógł prezentować się inaczej niż jako uśmiechnięty, wiecznie młody i silny triumfator miłośnik kobiet. Teraz jednak przesiąknęła go złość, pragnienie zemsty wyparowało już kilka dni po wygranej. Chciał tylko wrócić do domu. Ale kiedyś tak nie było, kiedyś śmiał się, żartował wspólnie z Annie i wierzył w to, że będzie lepiej.
Będzie dobrze.
Musi być.
Gdyby teraz usłyszał swoje własne myśli i nie był ogłupiony szokiem po przegranej, nie z Cordelią, ale samym sobą, zaśmiałby się głośno nad swoją głupotą. To tylko durny zlepek słów, nic niewarty, to pusty prezent, lecz pięknie ozdobiony, owinięty kokardką z elegancką zawiązką. Zdawał sobie z tego sprawę, ale czasami nabierała go ochota, aby porzucić swoje koszmary i lęki, i ponownie oddać się nurtowi, którym płynie władza. To było jak... karmienie wilków. Jeden jest dobry, drugi jednak jest tym złym, walczą ze sobą a wygrana należy do tego, którego nakarmi Odair. On wciąż jednak karmił złego wilka. Może dlatego ponure myśli nie opuszczały go na krok. Albo po prostu powinien przestać bawić się w pogrążanie się w wewnętrznym bólu.
-Jest dobrze - stwierdził nie uwzględniając, co ma do końca na myśli. Jednak zmusił się na słaby, może niezbyt motywujący uśmiech - Ktoś musi dać sobie radę, może to będziesz ty - chyba nie był do końca przekonany co do tego, co mówi, ale na pewno nie chciał źle. Obojętność ponownie objęła go morderczymi mackami. Depresja? Być może. Być może depresja - Następnym razem nie bój się poderżnąć mi gardła z obawą, że Rebelianci by cię za to ukarali...- dodał po chwili z nieco żywszym uśmiechem rozbawienia, a potem ściszył nieco głos pochylając się w jej kierunku i szepcząc do ucha - Wręcz przeciwnie. Rozważ to.


Ostatnio zmieniony przez Finnick Odair dnia Sro Lip 17, 2013 11:49 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Sponsored content

Hala treningowa - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Hala treningowa   Hala treningowa - Page 5 Empty

Powrót do góry Go down
 

Hala treningowa

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 5 z 7Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next

 Similar topics

-
» Opustoszała hala treningowa
» Hala indywidualnych pokazów

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Panem et circenses :: Po godzinach :: Archiwum :: Lokacje :: Ośrodek szkoleniowy [w trakcie rozbiórki] :: Piętro treningowe-