Wiek : 26 lat Zawód : poszukiwana Przy sobie : scyzoryk, telefon komórkowy, fałszywy dowód tożsamości Znaki szczególne : niewielki wzrost, ciepły uśmiech
| Temat: Re: Peron główny Wto Maj 13, 2014 6:16 pm | |
| W sumie to nie wiedziała, czego powinna się spodziewać. Jednak na pewno przez myśl jej nie przeszło, że na korytarz mógłby wyglądać tak normlanie. Nie słyszała żadnych dźwięków, nie widziała żywej duszy. Mimo wszystko wydawało jej się, że jeśli chwilę temu coś stało się z pociągiem, oczekiwała, że wkrótce pojawi się ktoś i wyjaśni sytuację. Chociażby dla ich bezpieczeństwa, prawda? Zerknęła na otwarte drzwi od dyżurki i pomyślała, że coś jest nie tak. Przecież to było absurdalne, gdzie podział się mężczyzna, który zaprowadził ich do środka? – Co tu się dzieje? – zapytała cicho, na wpół kierując pytanie do samej siebie. Spojrzała na Teslę tak, jakby on był w stanie odpowiedzieć na zadane pytanie. Mniej więcej w połowie korytarza przystanęła. Usłyszała głosy i choć początkowo myślała, że to jednak ktoś z dyżurki, treść wypowiedzi od razu wyprowadziła ją z błędu. Dopiero wtedy zauważyła otwarte drzwi od pociągu. Wskazała je Nikoli (a może zauważył je wcześniej?) i na chwilę zamarła, nasłuchując dialogu. Jeśli wcześniej czuła się zdezorientowana, teraz już zupełnie, nie wiedziała, co powinna zrobić. I jeszcze ten wystrzał. Mimowolnie zagryzła wargę. Znów odwróciła się do tyłu, aby spojrzeć na Teslę. – Co teraz zrobimy? Powinniśmy tu zaczekać czy sprawdzić dyżurkę? Chyba lepiej byłoby nie wychodzić chwilowo na zewnątrz – szepnęła, bojąc się, aby nie usłyszeli jej ludzie, którzy byli na peronie. Po głosach ciężko było domyśleć się, kto tam był, ale przecież jeszcze kilka minut temu widziała tam Ginsberga ze Strażnikami Pokoju. Jednak na pewno chodziło o coś większego niż zwykła zbiórka. Libby wahała się. Z jednej strony znalazłaby tamtego mężczyznę, zapytała, co tu się wydarzyło. Ale z drugiej wolałaby zostać. Była przezorna. Ktoś wiedział, że mieli dziś sprawdzać transport, więc powinien wkrótce zainteresować się ich sytuacją. No, ona przynajmniej miała taką nadzieję. |
|
| Temat: Re: Peron główny Sro Maj 14, 2014 11:31 pm | |
| Tesla był nieco zaskoczony obrotem spraw. Poniekąd nie wiedział, co robić, chociaż to nie był pierwszy raz, gdy wylądował na misji albo uczestniczył w wydarzeniach, które kończyły się lądowaniem w rzece. Razem z młodą panną Randall stali blisko dyżurki, słysząc dokładnie, co działo się na peronie. - Sabotaż - powiedział cicho, delikatnie kładąc dłoń na ramieniu Libby. W razie czego, był gotów osłonić ją swoim ciałem, żeby nie została zraniona. - Albo coś w tym stylu, wydaje mi się, że mężczyzna, który czekał z nami na peronie, to jakiś wojskowy, ktoś, kto pracuje w więzieniu... Gdy powiódł wzrokiem za jej oczyma i dostrzegł otwarte drzwi od pociągu, pokręcił głową. Lepiej było nie pakować się w nic takiego, gdyby nagle wyszli, to byłoby zbyt niebezpieczne. - Sprawdźmy dyżurkę, panno Randall - powiedział, uśmiechając się krzepiąco i wchodząc do dyżurki.
|
|