No heeej <3 <3    Ty już wiesz czego chcę, więc przyszłam się tylko przywitać <3

Melduje się Trzynastka do jakiejś znajomości z podziemi.
Może Rory podobał się Marcus, ale on nie zwracał na nią uwagi, więc cwanie postanowiła zakręcić się obok Tylera, żeby przedstawił ją bratu. Tak się jakoś złożyło, że z młodszym Dawsonem rozmawiało jej się lepiej, szybko więc straciła zainteresowanie starszym i po prostu zaczęli się trzymać razem z Tylerem, na tyle, na ile pozwalały im obowiązki? Mogli zakładać się o głupoty, on ją uczył podstaw mechaniki, ona czasem bawiła się w pielęgniarkę. Taka jeszcze nie przyjaźń, bo staż zbyt krótki, ale dobra znajomość jak najbardziej. No i dalej mam dwie opcje:
1) po sprawie z aresztowaniem stracili kontakt, mogli się nawet jeszcze jakość pokłócić i ich drogi się rozeszły, ale teraz Rory chciałaby go odnaleźć i przeprosić za swoje zachowanie.
2) ruda jako jedna z nielicznych trwałaby wiernie przy koledze, święcie przekonana, że narozrabiał tylko jego brat.
Modyfikuj do woli, a jeśli nie pasuje to też wołaj śmiało, coś ogarniemy! :)

Taaaaaak, Iga <3 To ja mówię hej! <3

A teraz poważnie. Ten początek relacji w Trzynastce z Rory jest fajny i pasuje mi bardzo. I jeszcze są w tym samym wieku, więc dobrze się rozumieli! ^^ A potem może skłaniałabym się bardziej ku opcji 1), bo w sumie jest ciekawsza i więcej do rozegrania. <3. Możemy założyć, że się jeszcze pokłócili, może Rory czuła się oszukana?
Gdzieś w niedalekiej przyszłości wpadną na siebie. Ty pewnie nie będzie na początku nastawiony pozytywnie, ale pewnie koniec końców jakoś się dogadają. No chyba że powstaną komplikacje, ale to już wyjdzie nam w fabule

chce być taki jak ty, masz ochotę na młodszego kolegę-psychola?

no pewnie! Psychole są zawsze w cenie! Tylko robimy z tego pozytyw czy negatyw?

u, supero no jak z mojej strony to byłoby bardziej pozytywne, chociaż trochęteż zazdrości (o to, co tyler umie, a czego max jeszcze nie)-zaborczości (o uwagę tylera, która przecież nie może być skoncentrowana na maxie nonstop) by się wdało, więc pewnie będę mieć negatyw z kimś kto by też chciał być taki jak tyler, ale możesz maxa lubić nieco , bo on szybko się uczy i zadziorny będzie trochę.

Podoba mi się! A ze strony Tylera to też będzie w gruncie rzeczy pozytyw. Z jednej strony lubi Maxa, ale jednocześnie jego zachowanie może go często irytować. Co jednak nie skreśla faktu, że czuje się doceniony, skoro Benner chce być taki jak on Jeśli chodzi o osobę, na której Dawson skupia się najbardziej to jest to Maya Griffin, ale nie chodzi już o naśladowanie (na szczęście) xD Jeśli miałabyś ochotę jeszcze wplątywać w tę kwestię Maxa to można by założyć, że Griffin często przerywała chłopakom, kiedy akurat coś robili i przez to Tyler musiał wyganiać Bennera do domu. Ale to jeśli chcesz i ewentualnie trzeba by pogadać z Mayą, choć pewnie dla niej negatyw nie będzie problemem c:

a maya to nie jest teraz na igrzyskach? hehe, to max będzie mógł się odegrać, bo strasznie kibicuje pandorze i będzie kazał ciotrce previi wysyłać dotacje na pande (chociaż nie wiem co ciotka na to :c ) - ale przynajmniej w swojej głowie, będzie się odgrywał mai za te wszystkie razy, jak denerwowała maxa (których to razów musiało być w gruncie rzeczy niewiele, bo pewnie max był w otoczeniu mai i tylera z trzy dwa razy, bo on dopiero teraz przyjechał do dr, wcześniej żył sobie w drójce - ale mogę uznać, że był kiedyś u ciotki na dwa dni to wtedy się zadziało tyler lof i maia hejt) w takim wypadku myślę, że maja pewnie nawet nie zdążyła wyczuć negatywnych uczuć maxa, ale on zdążył się uprzedzić i teraz jej nie życzy dobrze.
pewnie ma nadzieje, że jak panda wygra to wszystko mu się pięknie w życiu ułoży, a tyler będzie lubił tylko jego :c

Jak dla mnie jest super. Resztę ustalaj z Mayą i lepiej niech Max nie mówi przy Tajlerze tego ostatniego