KIEDYŚ TO BĘDZIE TUTAJ ŁADNIE WYGLĄDAŁO!

No to wpadam!

Cholera, powiedziałam, że rządowi trzymają się razem, ale o pozytyw będzie ciężko. Bo chociaż Waters (Gendry, hehe) walczył po stronie rebeliantów to jednak pochodzi z Kapitolu, a Argent jest chorobliwie wręcz podejrzliwy w stosunku do tych, którzy niby przeszli na stronę Almy. Więc widzę tu szacunek i czasem współpracę, ale bez większych zażyłości. Oczywiście chwilowo, bo fabuła i rozgrywki mogą nam przynieść same ciekawe rzeczy :D

I podrzuciłabym tu jeszcze Rory Carter, obczaj ją sobie, to mój rudzielec. Prokurator i dziennikarka, już tutaj widzę współpracę, dodatkowo Aaron jest wesołkiem, towarzyska Rory lgnie do takich ludzi - widziałabym tu jakąś dobrą znajomość, nawet od czasów rebelii. Kapitol zdobyty, a ta dwójka spotyka się na jakichś uroczystościach/imprezach z tej okazji i od wina do wina udaje im się złapać wspólny język.

Modyfikuj dowolnie i dawaj znać, co myślisz

Dokładnie, stwierdzam, że fabuła może sporo zmienić, tym bardziej, że skoro Blaise jest śledczym, to będą musieli od czasu do czasu ze sobą współpracować, takie życie :< Myślę, że obopólny szacunek jest tu jak najbardziej na miejscu!

Co do Rory - myślę, że twoja propozycja jest bardzo dobra, tym bardziej, że obojgu przydają się kontakty w środowisku, a przy okazji spotkań rzeczywiście mogli się polubić

Fabuła, jak zwykle, pokaże coś więcej : D

To jeszcze ja mam pomysł na relację typowo prawniczą xDD
Myślisz, że byłaby opcja, aby Aaron zajmował się sprawą Tylera po rebelii? Wiem, że dopiero potem skierował się do prokuratury, ale może wcześniej próbował mu pomóc albo coś?