First topic message reminder :

Cześć i czołem, melduję iż nastąpił ten poruszający moment w moim życiu, kiedy jestem gotowa otworzyć przed Wami czeluście leońskiej duszy i pochodnych ekscesów.
Jeśli cokolwiek martwi/zastanawia/ciekawi - rzućcie hasło a ja stanę się otwartą księgą!

Co na wstępie?
Mam wciąż osiemnaście lat a moje imię brzmi Marta, ale nie znoszę tego tak jak jajek na miękko. Przeżywam aktualnie najdłuższe wakacje życia i o ile jest to ogólnie czas ogromnych zmian to nie odchodzę od corocznego rytuału wertowania sagi potterowskiej. I Wiedźmina, w ramach urozmaicenia.
Mieszkam w Jastrzębiu-Zdroju, ale już wkrótce będę mówiła jedynie że POCHODZĘ stąd bo od sierpnia zmieniam lokalizację na Poznań. A co do Jastrzębia..... jezu kocham to miasto nad życie, jak kiedyś będziecie mieli dzieci i nie wiedzieli gdzie je wychować - polecam!
Są we mnie dwie rzeczy które martwią najbardziej: nie mam życiowej, najgłówniejszej, rozwijanej pasji + jestem najbardziej zapominalskim człowiekiem na świecie.

Dzięki xD Chociaż w sumie nie mi powinieneś gratulować, tylko miłemu panu listonoszowi który dostarczył wszystko na czas :D
Aż chyba napiszę pochwałę gdzieś na ich stronie xD

Teraz pozostało mi tylko czekać do października ]:->

Chantelle Troy napisał:

Wiesz, we właściwe plany to ja Cię jeszcze nie wprowadziłam :DMuszę mieć jakiś poligon do ćwiczeń jądrowych (podbój świata z Adrianem itede), więc wybacz ;_;

Nonono. :3
A w ogóle to fajnie zrobić rozkminy o studiach w temacie powitalnym, huh?

Leo, jak długo jesteś w pbfach, gdzie grywasz/grywałaś? c:

Bardzo fajnie :) A Ty lepiej pisz tego posta :D

Pewnie że fajnie a z pewnością przewidywalnie, biorąc pod uwagę fakt iż to numer jeden zaprzątający myśli wszystkich nas prawie-studentów c:

A na forach gram od, hmm, sześciu lat jakoś. Zaczęło się od mało pbfowego swiata-magii.pl (czy jakoś tak), później odkryłam Czarodziejów, było cośtam-cośtam models (jedno z serii tych upadających po trzech miesiącach), rollingpotatoe i inne z gatunku sl, które miały dobry koncept ale słabo funkcjonowały i w końcu odkryłam Czarmsa, w którego pierwszej edycji zakochałam się tak bardzo, że z kolejnymi już tylko awansowałam kolejno na juniora, a w końcu w przedostatnim wydaniu i samego admina. Smutno mi, że się porypało wszystko, jakoś od grudnia wypadłam z obiegu a najnowsza edycja nie potrafi się rozkręcić... ale to poboczna dywagacja :D
Miałam przygodę z forumpolishowymi crucio, dahlvaldem który zachwyca mnie realiami, ale... cóż, wszystko wyparte zostało przez Panem, które podoba mi się cholera coraz bardziej z każdym dniem.
I aktualnie tylko tu działam, chociaż rozglądam się za czymś jeszcze godnym uwagi.

Leo, kim byłaś na przedostatnim charmsie? O.o

A, dobra, już się domyśliłam.

To ja powiem tak:
<5> za zapominalstwo.
<5> za coroczny maraton książkowy z Potterem.

I tworzysz jeden typ postaci czy czasami eksperymentujesz? C:

Chaan, a Ty? :> Mogę pytać tu czy powinnam wyeksmitować do Twojego tematu?

Iii Kam: moich postaci nie łączy nic a właściwie bardzo się staram żeby tak było, bo nie chcę się znudzić za szybko.

Możesz tutaj ;]
Nazywałam się tak jak tutaj, wygląd też miałam taki sam ;] W zasadzie tylko założyłam konto i podjęłam rozpaczliwe próby odnalezienia weny i chwili czasu, tudzież trochę posiedziałam na czacie. A potem Coco, którą znam z reala, przez kilka różnych zdarzeń odeszła i w sumie nie bardzo widziałam już sens grania tam. Nie wiem dlaczego, teoretycznie mogłam zostać, ale ona mnie tam zaciągnęła i bez niej to już by nie było to samo, chyba nie umiałabym się na początku odnaleźć.

Wow, jak eufemistycznie to napisałam.

Aaa no gdyby PANIEŃSKIE nazwisko widniało w nicku być może by mi coś zaświtało, istnieje na to strzęp szansy!
A Koks to tak szajbnięta dziewczyna że nie wiem czy bardziej Ci zazdroszczę, że ją znasz czy martwię się o zdrowie psychiczne :D

Myślałam że się przewinęłaś przez stare Panem, teraz wszyscy ludzie mi się mieszają xD

Na Twoim miejscu bym zazdrościła, bo mimo dziwnych zachowań jest świetna xD O zdrowie psychiczne się nie martw, naprawdę, obie jesteśmy siebie warte xD Co prawda często się zastanawiałam jak z nią można wytrzymać, ale teraz mocno żałuję, że się przeprowadziłam i już nie mam z nią takiego kontaktu A pomyśleć, że jako dzieci byłyśmy się gotowe posiekać na kawałki, hm.
Muszę się dowiedzieć, gdzie idzie na studia, już współczuję jej przyszłym współlokatorkom :D

nie wiem dlaczego ale OD RAZU WIEDZIAŁAM, KTÓRA TO TY 8D destiny