PETERSON!
Przychodzę po hejt

EJ CO MY TU MIELIŚMY z Dejzi? *skleroza*

Pfff, hejt, jaki hejt! On się po prostu erotycznie wyżywa w jedyny znany mu sposób A tak serio, zostaje to co ustalałyśmy kiedyś-tam-kiedyś, czy coś dorzucamy z okazji Dejzi w parze?

Martynko ma, w sumie to nie wiem co miałyśmy, zaoferowałam sojusz, ale do konkretów chyba nie doszło :P

No właśnie z Dejzi teraz jeszcze większa drama będzie
Niech jej włos z głowy spadnie, a Cordelia się zemści wiadomo na kim. Aaa tak serio, to może rzucić jakąś groźbą, ale pewnie o niego też się będzie martwiła, chociaż w życiu się do tego nie przyzna.

Uważaj, bo się przejmie jej groźbami, jak 23 trybutów sobie ostrzy na niego zęby xD
I już się zapisuję na listę do gry
PLUS, JAK CORDELKA GO ŁADNIE POPROSI, MOŻE SIĘ ZAOPIEKUJE DEJZI NA ARENIE

ALE CO, JAKA DRAMKA *jak zwykle ogar* wprowadźcie mnie, ej bo muszę wiedzieć czy trzymamy sztamę czy Król chce mi poderżnąć gardziołko ; >

Zaraz poleci pewu :D

Tak, Cordelka na pewno klęknie do królewskiego miecza
A tak serio tooo zobaczymy, poknujemy, pogramy i będzie pięknie!

No, to ja też przychodzę po coś dla Mayi <3

Mimo że Mayi zdarzało się bywać w KOLCu, nie widzę tutaj zbyt pozytywnej znajomości. Nawet gdyby Rojs pamiętał ją z czasów Starego Kapitolu (niby różnica wieku to tylko cztery lata, ale mało z kim się zadawał, so...), to raczej uważałby ją za zdrajczynię "systemu" i jako jedną z pierwszych wpisał na listę do odstrzału xD Chyba że masz pomysł, jak można to przekuć w pozytyw :D

Na pozytyw też nic raczej nie wymyślę, no chyba że później, w fabule, to się jakoś rozwinie i coś nam wyjdzie... Ale jak na początek negatyw jak najbardziej