|
| Autor | Wiadomość |
---|
Wiek : 21 Przy sobie : czarna, skórzana torba, a w niej: fałszywy dowód tożsamości, mapa podziemnych tuneli, wytrych, medalik z kapsułką cyjanku, nóż ceramiczny, zapalniczka, paczka papierosów, leki przeciwbólowe, latarka z wytrzymałą baterią Obrażenia : złamane serce
| Temat: Wyjście X1 Czw Maj 30, 2013 1:40 pm | |
|
Jedno z wejść prowadzących do podziemnych tuneli. Jest w stosunkowo niezłym stanie i może stwarzać pozory całkiem bezpiecznego. Ktoś kto się nim posłuży niestety może stracić koncentrację i czujność. A ich utrata w podziemiach oznaczać może tylko jedno - śmierć. Nie daj się więc zwieść działającym światłom i suchemu podłożu... Wyjście prowadzi do Escape Venue (właz w kuchni) Możliwe połączenia:
Odcinek A1
|
| | | Wiek : 20 Zawód : były żołnierz, łącznik w Kolczatce Przy sobie : broń palna, kapsułka z wyciągiem z łykołaków
| Temat: Re: Wyjście X1 Wto Sie 13, 2013 4:56 pm | |
| //Cornucopia Cafe Biegł i maszerował na zmianę, trzymając pusty już kubek w ręku. Może powinien był wrócić do domu zamiast zapuszczać się nie wiadomo dokąd bez celu. Może. Ale tego nie zrobił. Samotność, brak zajęć i monotonia czasem działają w ten sposób. Więc Jackson Blomwell z czystej nudy znalazł się przed jednym z wejść do tuneli, intensywnie się nad czymś zastanawiając. Można było się domyślić, że chłopak rozważa, co teraz by tu zrobić. Nie należał do tchórzy, ale czasami nadmiernie ryzykował i chyba właśnie teraz przyszła ta chwila. Rzucił za siebie śmieci jak to miał w zwyczaju i zajrzał do środka. W sumie już siedzę w kanale, co mi tam - pomyślał niezbyt mądrze po czym postawił pierwszy krok. Nie mógł za długo stać w miejscu ze względu na mróz. Dźwięki odbijały się echem, kiedy twardo stąpał przed siebie. //Odcinek A1 |
| | | Wiek : 15 Zawód : bezrobotna Przy sobie : zapalniczka, scyzoryk, fałszywy dowód, nóż
| Temat: Re: Wyjście X1 Nie Wrz 01, 2013 10:12 pm | |
| Weszła do tunelu. Wspaniale. Od razu włączyła kamerkę termowizyjną a z plecaka wyjęła sztylet. To była niebezpieczna droga, ale chyba jedyna jaką miała. Wsadziła sztylet do kieszeni i wyjęła jeszcze latarkę. Włączyła ją. Teraz była gotowa, żeby wejść do tuneli. Weszła do przejścia. // Odcinek A1 |
| | | Wiek : 39 lat Zawód : bezrobotny, dowódca Kolczatki Przy sobie : paczka papierosów, zapalniczka, scyzoryk wielofunkcyjny, dowód tożsamości, broń palna, pozwolenie na posiadanie broni
| Temat: Re: Wyjście X1 Nie Lis 10, 2013 5:33 pm | |
| W kanałach jak zwykle przywitał go smród stęchlizny i rozkładających się... wolał nie zastanawiać się, czego. Przystanął pod jaśniejącą metalicznie w półmroku drabinką, wpychając dłonie do kieszeni i czekając na Jacksona. Miał nieodpartą ochotę zapalić, ale rozniecanie ognia w zamkniętym pomieszczeniu, w którym z pewnością unosi się pełno podejrzanych politycznie gazów, nie było najmądrzejsze. Po kilku minutach usłyszał nieco przytłumiony dźwięk otwieranych drzwi, a następnie głośne trzaśnięcie. Jego ręka odruchowo powędrowała w stronę ukrytej pod kurtką broni, ale w następnej sekundzie zamarła w miejscu. Jedynie oczy czujnie śledziły jasny okrąg nad jego głową, który po chwili został zasłonięty przez sylwetkę schodzącego w dół mężczyzny. Malcolm odetchnął z ledwie zauważalną ulgą. Nigdy nie przepadał za koniecznością przebywania w zamkniętych, zatęchłych podziemiach, które w każdym momencie mogły zawalić mu się na głowę albo zostać zalane wodą. Brakowało mu rozległych przestrzeni w Dziewiątce, której - swoją drogą - nie widział od lat i powoli zaczynał zapominać, jak wyglądała. Jego wyobraźnia podsuwała mu obrazy, które nie mogły być prawdą, ale upływający czas zniekształcił wspomnienia tak skutecznie, że ciężko je było od owych wizji odróżnić. - Nikt za tobą nie szedł? - zapytał automatycznie, nawet nie zastanawiając się nad pytaniem. Zdanie prawie samoistnie opuściło jego usta, wypowiadane tyle razy, że zdążyło na trwałe wyryć się w pamięci podręcznej. Kiedy Jackson stanął obok niego, z jednej z kieszeni wyciągnął miniaturową latarkę. Wiązka słabego światła przecięła korytarz, który w każdym miejscu wydawał się identyczny, a gdzieś w oddali zakręcał nagle w prawo. - Postaraj się zapamiętać drogę - mruknął, robiąc krok do przodu i tylko pojedynczym spojrzeniem przez ramię upewniając się, że mężczyzna podąża za nim. | Zatrzaśnięte drzwi, czyli wejście do bunkra |
| | | Wiek : 20 Zawód : były żołnierz, łącznik w Kolczatce Przy sobie : broń palna, kapsułka z wyciągiem z łykołaków
| Temat: Re: Wyjście X1 Nie Lis 10, 2013 9:08 pm | |
| // bar 'Cave' Co dziwne, to przejście wydało mu się znajome. Nie pamiętał swojej pierwszej wycieczki po tunelach, ale odczuwał pewne dèja vu, kiedy schodził w dół po drabince. Omiótł wzrokiem ciemną przestrzeń, jakby mając nadzieję, że dostrzeże jakikolwiek szczegół. Był zwolennikiem posiadania jakiejś drogi ucieczki. Przynajmniej hipotetycznej. Drugą zasadą było zaufanie dowódcy, skoro już poruszamy sprawy wojskowe. Malcolm wydawał się oschły, ale zdecydowanie wiedział, czego chce i po co ściągnął Jacksona do zatęchłego, śmierdzącego trupem kanału. Jack wolał nie patrzeć pod nogi po tym, jak nadepnął na coś, co wydało z siebie pisk. - Czysto, wszystko zamknięte. Wcale nas tam nie było - odparł z czymś na kształt uśmiechu na twarzy. Cała akcja zaczynała mu się podobać. Robiło się ciekawie, chociaż nie niebezpiecznie, nad czym ubolewał w głębi duszy miłośnika adrenaliny. Nawet zrobiło się cieplej, choć temperatura na zewnątrz na pewno spadła poniżej zera. Skierował wzrok w stronę słabego światła latarki. - Niedawno ktoś podrzucił mi pewien papier. Wygląda na mapę - odparł, nie wyciągając drogocennego skrawka z kieszeni. Rozpiął odrobinę zamek kurtki i skierował się przed siebie, w ślad za Randallem. Wracamy do gry, co Jackuś? Pewnym krokiem przemierzał tunel, zupełnie, jakby zostawiał to pogrążone w rozpaczy życie za sobą. Przynajmniej chciał, aby tak było. Metaforyczne przejście. Cóż. To nie zmieniało faktu, że pozostał tym zmaltretowanym psychicznie facetem z problemami i dziurami w pamięci. - Dużo nas jest? - odezwał się, przerywając ciszę panującą w korytarzu. -[b] Oczywiście pytam z ciekawości. Jeśli mogę to wiedzieć/b] - dodał trochę mniej służbowym tonem, omijając kupkę czegoś, co wyglądało jak wielodniowe futerko z zawartością. // wejście do bunkra |
| | |
| Temat: Re: Wyjście X1 | |
| |
| | | |
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|