No witam

no witam to nie jest zalążek pomysłu :> JAK SIĘ POZNAJEMY?

NO JA TEŻ SIĘ WITAM I O ZDROWIE PYTAM.

A TAK SERIO TO MAM FOR JU SZPESZJAL FINNICKA ORAZ TOBIASA, BIERZ CO CHCESZ.

Jak nie masz pomysłu, to ja coś wymyślę C:

Skoro Sonea i tak bywa na Ziemiach Niczyich, podrzucając coś dla Sophie, to dla Maisie też może od czasu do czasu przynosić żywność i wieści! <33 Dodatkowo może dla panienki Ginsberg prowadzić małe poszukiwania Malcolma. Tylko jak mogły się poznać, jakieś pomysły? :D

Kamą, tylko powiedz mi, na co mogę sobie pozwolić. w sensie czy jakieś hejty, wielkie przyjaźnie, romanse, morderstwa - w sensie wskaż mi limity i mniej więcej czy pozytywnie czy negatywnie czy mam szerokie pole do popisu? ;>


Lauuurka, chcę relację jak najbardziej <3 i właśnie nie wiem, jak mogły na siebie wpaść. może Maisie wpadła w tarapaty gdzieś przy którejś bramie w mieście i Sonea ją jakoś wyratowała? albo przypadkowe spotkanie w zupełnie przypadkowym miejscu? albo już na Ziemiach Niczyich - Sonea nieco się zakręciła, poszła w nie te ruiny co trzeba iii no Maisie dość ostro zareagowała  D: albo no - co wymyślisz! <3

No jak to? W fabule!
Niech Mejzi wpadnie do Dzielnicy po zapasy, a Blejz ZUPEŁNYM PRZYPADKIEM będzie przebywał w tym samym temacie. Mogę Ci go nawet zbilokować, jeśli masz już ochotę na grę ;3

A JA NIE OGARNĘŁAM, ŻE TO MARTYNKA, BRAWO JA. :CCCCCCCC
Aaaa, to cześć, cześć! <33 Pewnie, Sonea mogłaby pomóc kiedyś Maise, przy tym narażając w sumie siebie na atak Strażników czy coś, i obie uciekły na Ziemie Niczyje, potem Maisie w ramach wdzięczności mogłaby ją ugościć albo porozmawiać chociaż czy coś, i wtedy Sonea by się zaoferowała ze swoją pomocą, o. Co Ty na to? <33 I oczywiście modyfikuj do woli!

Wiesz, że u mnie nie ma limitów. Żadnych. : c Ani na plusie, ani na minusie. Ale widzę, że pomysł jakiś masz, skoro pytasz!
Zatem morderstwa, wszelakie gwałty, romanse, wow, hejty.

Czyli - masz szerokie pole do popisu, bo ja ot lubię wyzwania. : <

Laurka, JAK MOGŁAŚ :Cale wybaczę Ci :joseph:to faktycznie ogarnijmy tak: jest jakaś spina przy bramie ze Strażnikami, Sonea jakoś ratuje sytuacje, Maisie - chociaż niezbyt skora do towarzyskich pogaduszek - nie odrzuca jej pomocy. uciekają na Ziemie Niczyje do ginsbergowskiego legowiska, tam może S powiedzieć, że szuka brata. i S. byłaby jej światełkiem w Dzielnicy Rebeliantów i osobistą Ewangelią, przychodzącą z dobrymi wieściami ;>

Kamą, szakarą.
z Tobiasem - niech się znają z Lucky Coin albo innego hazardu. Maisie pojawiła się tam w celu znalezienia brata (a nóż widelec został krupierem?) i znalezienia hajsu na następny tydzień. a wiadomo, że jak okradać, to tylko bogaczy w kasynie, gdzie raczej nie ma moralnych osób :joseph:mogli sobie pogadać przy pokerze albo przy czymś takim iii...i no własnie. nawet jakiś romans, ona się dowiaduje, że jest potwornym kapitolińczykiem i chce go nad ranem zaciukać brzytwą. albo znów go okrada. ALBO NJE WIEM, jak dajemy to w przeszłości, to mogła go okraść z czegoś cennego albo mógł ją na owej kradzieży przyłapać a jak dajemy, że to dopiero się stanie, no to zobaczymy w wąteczku. do wyboru do koloru!

z Finnickiem prawie rówieśniki <3 nieeech się jakoś fajnie poznają, są nawet podobni charakterowo. nie mam dokładnej ideiii, ale może Maisie kojarzyłaby go jako gwiazdkę Igrzysk i myślała, że może przez niego trafi do Malcolma? albo nie wiem? bo chyba czasowo nie ma szans żeby się poznali w piątce *ciężkieobliczenia*

Okej okej, mi pasuje! <33

EJ TAK, NIECH SONEA POMOŻE ZNALEŹĆ MAISIE BRATA, ZROBIMY DRAMĘ WSZECHCZASÓW.
Laura, wtajemniczamy Martynkę? xD

A tak w ogóle to zabłądziłam tu, żeby powiedzieć 'cześć, siostro' i zapowiedzieć, że dopadnę Cię w fabule. <3

Wait, zgubiłam się, WAIT.


A więc, Tobias wpada do kasyna, bo lubi. Spotyka tam Maise, która go okrada, ale tego nie zauważa, bo jest gapą. Jest głupi, więc stawia jej kilka super drinków, zabiera do siebie - romans, romans, romans. Maise dowiaduje się, że Toby to brzydki Kapitolinczyk i może go okraść, zaciukać, JAK CHCESZ. TAK ROZEGRAJMY TO.

Finnick, wait.
Ile miała lat, gdy zjawiała się w Kapitolu? BO SIĘ POGUBIŁAM : C

Asia, Laura - WTAJEMNICZCIE MNIE 8)

KAMĄ - z Tobiasem dokładnie tak, nie zgubiłaś się tylko czy ten romans czasowo rozgrywa się teraz (czyt: zaczął się dwa tygodnie temu) czy dopiero się zacznie czy jak? ;>

z Finniusiem: w Kapitolu pierwszy raz zjawiła się jako dziesięciolatka. a teraz, ponownie, ma 27 niecałe ;>

Hm, byłabym za tym, aby dopiero to rozpocząć, ot co! TAK WIĘC USTALONE.

Co do Finnicka to zapewne, jak już był tym gwiazdorkiem, jeździł po Dystryktach w różnych celach (czy to jakaś sesja zdjęciowa wśród obdartusów czy wśród gruzów z Dystryktu dwunastego), więc mógł pojawić się w Piątce, o! Ale, jak na złość, pociąg którym miał wracać, uciekł ale bez niego, więc Maise mogła go łaskawie przygarnąć na jedną noc jak zbłąkanego kota, bo zapewne, na to liczę, następnego by po niego wrócili.
WIĘC... teraz, owszem, może poprosić go o pomoc. Ale Finnick Malcolma zna, więc nie wiem, czy nie popsułoby to przypadkiem czyiś planów, ykhym, dram

W sumie też Ci mogę podrzucić postacie :D Np. Sabriel Sabi pałęta się niemal wszędzie i jest całkiem możliwe, że kiedyś wpadła na Maisie
Mogę dać Ci do dyspozycji też Jacka, jeśli chcesz. I w sumie to Nicole też...
Kminimy coś? xD

yhm, Kama, na razie nie wiem nic o dramie, ale Z TOBIASEM USTALONE, jak znajdziesz czas na pisanko to dawaj znaki dymne!

Olcia, KMIŃMY COŚ <3 ja na pewno coś chcę, tylko ogarnijmy prawdopodobieństwo, bo Maisie to dzikus, więc ciężko ją spotkać. i na ziemiach niczyich jest od kilku tygodni, więc czasowo to dość mało ;> ale chociaż z Sabi i Jackiem coś chce!

SPOKO! Maisie trochę kradnie, Sabriel to złodziejka, sooooł... Może Maisie kiedyś próbowała okraść Sabi? Ale jej się nie udało? A Sabi zamiast się wkurzyć, uśmiechnęła się rozbawiona i postanowiła ją nauczyć paru trików? (oczywiście najlepiej byłoby to rozegrać xd)

Nad Jackusiem muszę jeszcze pomyśleć

BYŁAM PEWNA, ŻE ODPISAŁAM D:

z Sabi chcę <3 chcę taką nieudolną znajomość, właściwie jakieś 3 tygodnie temu jak Maise dopiero 'próbowała' się w kradzieżach mogła trafić na Sabi. i się nie udało, ale dziewczyny spędziły cały dzień razem na szkoleniu i...i widzę mocny pozytyw jakoś w stanie początkowym <3

Cieszy mnie to! :D
W sumie, Sabiśka nadal może czegoś tam uczyć Maisie ;P I jej generalnie pomagać.

Dobra, siostra! Ważna sprawa, jakie Hju i Mejzi mieli ze sobą relacje jako rodzeństwo?

dobre, Hju, dobre <3 tzn Maisie była mega zapatrzona w Malcolma i on był jej największym bffem, ale Hugh też kochała tylko rzadziej mu zawracała głowę <3 ale pewnie się zbliżyli w Kapitolu, jak Malcolm był gwiazdeczką a rodzeństwo było biedne

No właśnie o czymś w tym stylu myślałam A potrzebne mi to jak na razie głównie do retrospekcji

hejka   zalążek jest taki, że chyba trochę Ci ciociuję, ale nie wiem, lubimy się czy nie?