Dobra, zaktualizowane i JEŚLI KTOŚ MA JAKIEŚ WĄTPLIWOŚCI/SUGESTIE niech śmiało pisze < 3 I mogłam o kimś zapomnieć! (Ala, patrz, jest Abigail, poczuj te fejm *_*)

Ale to nic, i tak się kochamy. Przypominajcie, dręczcie na gg, proszę bardzo! Czekam.

Kaaamaaa <3 Idziemy w pozytywa, yep? xD Cath lubi szurniętych ludzi xD

no jasne, jesteś moją trzecią narzeczoną.

A tak w ogóle - może jakaś super współpraca? No i nie wiem... bo nie mam teraz do tego głowy, ALE ONA NIE BIERZE, NIE? : c

Nie, ale zawsze mogą razem pić xD

Było ciepłe lato choć czasem padało
Dużo wina się piło i mało się spało
Tak zaczęła się ta kolcowa przygoda
On był jeszcze młody i ona była młoda
Najebani przy świetle księżyca nicami
Chodzili długimi krętymi ścieżkami
Tak mijały tygodnie, lecz naćpana nadszedł czas
Powiedziała jedno zdanie „nie masz szansy na ruchanie”
Następnego dnia tych pamiętnych wakacji
Najebali się namiętnie, u dziwek w ubikacji
I przysięgli przed winem coś tam wzajemną
Że za rok się najebią i na zawsze się gwałcić nie będą oooo ooo ooo



Coś jeszcze :D?

Anetka. Soo... ja jestem za taką współpracę także, za wspólnym piciem, przesiadywaniem w jej sklepie godzinami i śmianie się z jakiś głupot. Dobra super relacja < 3

Guś aka Abigej aka Krysia.
Picie. Zero ruchania. Picie. Zero ruchania.

DOBRZE ROZUMIEM? : cccccccccccccccc

Mathias le Brun napisał:

Guś aka Abigej aka Krysia.
Picie. Zero ruchania. Picie. Zero ruchania.

DOBRZE ROZUMIEM? : cccccccccccccccc

TAK MA BYĆ. *bawi się nożem WCALE niczego nie insynuując*

Rołs nie spamuj bo w czerep dostaniesz....

PIcie, zero ruchania (na razie)

To co proponujesz? :)

ulysses mógł cię wkopać też? czy to niemożliwe?

Joasia, OKEJ, SOŁ...
Ogólnie Mathias jest okropnym panem, który nie robi niczego za darmo, ale kiedy natknąłby się na Ewę i zrobiła na nim wrażenie wyjątkowo smutnej, to mógłby skusić się jednak jej pomóc. Tutaj sprytnie można wykorzystać fakt choroby dziewczyny, więc...
...może kiedyś, dawno temu, ktoś ukradł Ewie jej dziennik, tutaj myślę nad jakimiś szczylami, którzy chcieliby zrobić koleżance na złość. Mathias mógłby siedzieć gdzieś obok, w kwiatkach i chmurkach, niebo i te sprawy, ale... hm, ktoś przecież naruszyłby jego święty spokój! Oburzenie, złość, pewnie by ich odgonił, zdobył własność Ewy niczym superbohater i oddał jej tę własność. Wówczas, hm..., mógł ją odprowadzić pod dom, na następny dzień wpaść rano, ale jej mama by go wygoniła, bo to taki ćpun, diler, usz. I w sumie też przecież by go nie pamiętała.
NO WIĘC? < 3

CO DO JULIJESA.
Do więzienia miałby go wpakować...? Nie wiem czy tutaj by to przeszło, bo le Brun brał udział w zamachu i to wyszło fabularnie. Ale w sumie możemy uznać, że kiedy doszło między nimi do konfrontacji, hm? < 3

Jestem jak najbardziej za. :)

a może on teraz ma jakieś na niego złe rzeczy i hehe przyjdzie go odwiedzić i mu o tym powiedzieć? 8D