IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Katy le Brun - Mathias le Brun

 

 Katy le Brun - Mathias le Brun

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
the civilian
Katy le Brun
Katy le Brun
https://panem.forumpl.net/t628-katy-le-brun
https://panem.forumpl.net/t630-katygorycznie-zapraszam
https://panem.forumpl.net/t1381-katy-le-brun
https://panem.forumpl.net/t1363-brand-new-holophone
Wiek : 15

Katy le Brun - Mathias le Brun Empty
PisanieTemat: Katy le Brun - Mathias le Brun   Katy le Brun - Mathias le Brun EmptyCzw Sie 01, 2013 9:44 pm


21.02.2283
22:45


Katy nie uważała, by dzwonienie do brata było konieczne. Dlatego właśnie od ogłoszenia możliwości kontaktu do podniesienia słuchawki i wykręcenia numeru brata minęło ładnych parę godzin. W końcu jednak uznała, że powinna zadzwonić. Choćby po to żeby poprosić go, żeby sprzedał jej ciuchy. Oszczędzała na nie, było ich niewiele, ale dla chłopaka zawsze byłaby to łatwa kasa. Na alkohol, na szlugi, na skręty. Teraz pewnie potrzebuje ich bardziej niż kiedykolwiek.
W milczeniu liczyła sygnały. Jeden, drugi, trzeci... Kiedy usłyszała, że ktoś odbiera odezwała się, zanim on mógł dojść do głosu.
- To ja, Katy. Dzwonię tylko na chwilę, bo chcę się wyspać przed jutrem. - oznajmiła. "Zbyt szybko. On pewnie nic nie zrozumiał!" strofowała się zaraz.
Powrót do góry Go down
Mathias le Brun
Mathias le Brun
https://panem.forumpl.net/t1940-mathias-le-brun
https://panem.forumpl.net/t3011-mathias#46489
https://panem.forumpl.net/t1311-mathias-le-brun
https://panem.forumpl.net/t2098-come-to-mommy-my-little-fucker
Wiek : 26 lat
Zawód : #Mathias
Przy sobie : kapsułka cyjanku wszyta w kołnierz, rewolwer, miljon ton heroiny i jakieś podróżne ciuszki
Znaki szczególne : #Mathias
Obrażenia : #Mathias

Katy le Brun - Mathias le Brun Empty
PisanieTemat: Re: Katy le Brun - Mathias le Brun   Katy le Brun - Mathias le Brun EmptyCzw Sie 01, 2013 10:03 pm

Tak jakby spał - oczywiście żartobliwie to ujmując, bo przez kilka cholernych godzin nie mógł zmrużyć oka, a kiedy mu się udało, dzwonek telefonu rozbrzmiał tuż nad jego uchem. Oczywiście zareagował tak, jak zwykle: podniósł się automatycznie i w chwilę wytrzeźwiał. Sięgnął zmęczoną i drżącą dłonią po słuchawkę zaraz potem przykładając ją do ucha. Przeszło mu przez myśl, że wypada się zapytać o tożsamość rozmówcy, ale stwierdził, że to nie będzie konieczne, bo jeśli ten ktoś po dru...
-Katy? - wychrypiał natychmiast po tym, kiedy usłyszał głos swojej siostry. Moment, analiza, szczegółowa analiza.
O co chodzi? Dopuścili ją do telefonu? Moment, ANALIZA.
-Pojebało Cię? - wyrwało mu się, ale nic poza tym, nic poza tym, to naturalna reakcja, prawda? - Cholera, gdzie jesteś?
Chyba nie trzeba nic mówić o tym, że wystarczy słowo, aby wstał i popędził w jakąkolwiek cześć Dzielnicy Rebeliantów, aby ją stamtąd wyciągnąć?
Powrót do góry Go down
the civilian
Katy le Brun
Katy le Brun
https://panem.forumpl.net/t628-katy-le-brun
https://panem.forumpl.net/t630-katygorycznie-zapraszam
https://panem.forumpl.net/t1381-katy-le-brun
https://panem.forumpl.net/t1363-brand-new-holophone
Wiek : 15

Katy le Brun - Mathias le Brun Empty
PisanieTemat: Re: Katy le Brun - Mathias le Brun   Katy le Brun - Mathias le Brun EmptyCzw Sie 01, 2013 10:22 pm

-Katy? -pytanie tyleż błyskotliwe co podchwytliwe. "Och, Boże, jakie to typowe... Znów się naćpał!" pomyślałam, nieco zirytowana. Jasne, pewnie musiał odreagować to, że umrę ale na Boga! Było przed północą!
- Nie kurwa, Alma Coin! Postanowiłam uczynić cię swoim żigolo. - odwarknęła mu.
-Pojebało Cię? - chwila ciszy - Cholera, gdzie jesteś? - Jezuuu! Nagle zachciało mi się płakać i łzy faktycznie napłynęły mi do oczu. Ale nie nad swoim losem, tylko nad moim popierdolonym bratem idiotą. Naszła mnie makabryczna myśl - "Jezu, on beze mnie sobie nie poradzi! Zaćpie się na śmierć, bo nie będzie potrafił ugotować jedzenia."
- Leżę na łóżku wodnym w luksusowym penthousie, obok mnie leży wielki jak byk ochroniarz, z którym przed chwilą się pieprzyłam... Ach i pojadam anchois ze srebrnej tacy. A co, chcesz się kurwa przyłączyć? - zapytałam, przełykając łzy. Głos mi drżał i choć chciałam, nie potrafiłam temu zapobiec.
- Dzwonię tylko, żeby Ci powiedzieć żebyś sprzedał albo wypiździł moje rzeczy. Kasa na skręty Ci się przyda. - chciałam dodać "walony ćpunie", ale... Jakoś nie przeszło mi to przez gardło. To był mój brat! A ja nie potrafiłam normalnie z nim porozmawiać, nawet kiedy wisiało nade mną widmo śmierci.
Powrót do góry Go down
Mathias le Brun
Mathias le Brun
https://panem.forumpl.net/t1940-mathias-le-brun
https://panem.forumpl.net/t3011-mathias#46489
https://panem.forumpl.net/t1311-mathias-le-brun
https://panem.forumpl.net/t2098-come-to-mommy-my-little-fucker
Wiek : 26 lat
Zawód : #Mathias
Przy sobie : kapsułka cyjanku wszyta w kołnierz, rewolwer, miljon ton heroiny i jakieś podróżne ciuszki
Znaki szczególne : #Mathias
Obrażenia : #Mathias

Katy le Brun - Mathias le Brun Empty
PisanieTemat: Re: Katy le Brun - Mathias le Brun   Katy le Brun - Mathias le Brun EmptyCzw Sie 01, 2013 11:22 pm

Chwila ciszy - chwila na ogarnięcie kilku kwestii. Katy le Brun, jego siostra, ta mała wredna jędza, jakkolwiek to nazwać, zadzwoniła do niego. Uroczo, doprawdy, bo spodziewał się zobaczyć i usłyszeć ją podczas wywiadów, a nie, najwyraźniej nadąsaną i wredną zaraz po tym, jak budzi go telefonem w środku nocy. Najgorsze było to, że wydawała się tak bardzo znajoma i prawdziwa, że miał przez moment dziwne wrażenie, że stoi tuż bok niego. Coś skręciło go w klatce piersiowej, może serce, może inny cudotwórczy organ, po prostu bolało.
-Sranie w banie - podsumował jej jakże dojrzałą i ostrą wypowiedź. Ciuchy? Naprawdę? Miałby je wyrzucić...? Sprzedać?
Sprzedać. Ha, do tej pory nie przyszło mu to na myśl, w ogóle nie zastanawiał się nad tym, co zrobi po Igrzyskach lub jak zareaguje na widok śmierci swojej siostry. Nie zdecydował dotąd, czy zamierza oglądać tę piekielną maskaradę, ale chyba łatwiej dla niego byłoby, gdyby sobie jednak odpuścił.
-Kotek, poddajmy to analizie - próbował być szorstki, ale nic nie mógł poradzić na to, że jego głos brzmiał nad wyraz miękko oraz przyjaźnie, jakby miał do czynienia z jedną z rozpieszczonych kochanek - Dzwonisz do mnie, kurna, w nocy i nie wiem po chuja, bo nie mam ochoty słuchać debaty na temat twoich ciuchów, ani tym bardziej brać w niej udziału - przełknął ślinę wyraźnie zirytowany, lecz złość graniczyła z zawodem, którego nie potrafił w sobie zamknąć i po prostu, ot tak, wyrzucić kluczy - Więc mam nadzieję, że chcesz mi jeszcze coś powiedzieć - dodał po chwili starając się, aby dziewczyna/ka nie odczuła wahania, które nim targało.
Powrót do góry Go down
the civilian
Katy le Brun
Katy le Brun
https://panem.forumpl.net/t628-katy-le-brun
https://panem.forumpl.net/t630-katygorycznie-zapraszam
https://panem.forumpl.net/t1381-katy-le-brun
https://panem.forumpl.net/t1363-brand-new-holophone
Wiek : 15

Katy le Brun - Mathias le Brun Empty
PisanieTemat: Re: Katy le Brun - Mathias le Brun   Katy le Brun - Mathias le Brun EmptyCzw Sie 01, 2013 11:34 pm

Wkurzał ją. Zawsze ją wkurzał, nawet przed dożynkami, przed KOLCem i przed rebelią. A jednocześnie zawsze jej imponował, zawsze się o nią troszczył i ona zawsze troszczyła się o niego. To była taka dziwna relacja, w której złość była tożsama z miłością. Dlatego nie skomentowała jego "Kotek", choć nienawidziła kiedy mówił do niej jak to jednej ze swoich siks. Dlatego nie wrzasnęła, że dla niej te ciuchy są bardzo ważne, a on idiota przez całe życie tego nie odnotował. Dlatego nie wybuchnęła histerycznym płaczem. Zamiast tego opanowała się i odetchnęła kilka razy.
- Przepraszam, Mat. Ale nie czuję się najlepiej, a nie chcę... Bo jak z Tobą rozmawiam to... Wydaje mi się jakbym znów była w domu... - głos zaczął jej się łamać. Zamknęła się więc, odsunęła nieco słuchawkę i z całej siły ugryzła się w rękę. Odczekała trzy sekundy i puściła. Ból podziałał trzeźwiąco, już nie chciało jej się płakać. A że ślad miał zostać? Trudno. Na Arenie to i tak nie będzie miało znaczenia.
- Po prostu kurewsko nie chcę myśleć o tym co zostawię za sobą. - dodała.
Powrót do góry Go down
Mathias le Brun
Mathias le Brun
https://panem.forumpl.net/t1940-mathias-le-brun
https://panem.forumpl.net/t3011-mathias#46489
https://panem.forumpl.net/t1311-mathias-le-brun
https://panem.forumpl.net/t2098-come-to-mommy-my-little-fucker
Wiek : 26 lat
Zawód : #Mathias
Przy sobie : kapsułka cyjanku wszyta w kołnierz, rewolwer, miljon ton heroiny i jakieś podróżne ciuszki
Znaki szczególne : #Mathias
Obrażenia : #Mathias

Katy le Brun - Mathias le Brun Empty
PisanieTemat: Re: Katy le Brun - Mathias le Brun   Katy le Brun - Mathias le Brun EmptyPią Sie 02, 2013 12:29 am

Słoneczko. Koteczku. Pączuszku. Na usta cisnęło mu się wiele innych zdrobnień, które czasami kierował do kobiet mu podległych potocznie zwanych dziwkami lub członkiniami jego własnego psychicznego haremu zdrowo świrniętych. Ale ochota na rzucanie w nią irytującymi ksywkami minęła, kiedy usłyszał jej słowa. Zalała go kolejna fala współczucia, nie tylko wobec Katy, ale także wobec samego siebie - choć w tym drugim przypadku ów uczucie graniczyło ze wstrętem oraz politowaniem. Kim był, że rozklejał się przy rozmowie z czternastoletnią zdrowo szurniętą dziewczyną, która i tak, i tak była jego siostrą, ale on wciąż pozostawał facetem, który niczego się nie boi, który pokonuje wszelakie przeszkody za pomocą swojej tajemniczej mocy wyplątywania się z sieci kłopotów. To Mathias le Brun, jemu przecież zawsze wszystko uchodzi na sucho.
-Masz prawo się tak czuć - odpowiedział spokojnie i wręcz łagodnie starając się, tak samo jak ona, zapanować nad swoim głosem. Nie chciał ryczeć, nie w ten sposób, nie przyszło mu to nawet na myśl, ale czuł że lada moment wybuchnie, a przecież te frędzle i pieprzone grube świnie z rządu ich słuchają, na pewno. Wszędzie jest podsłuch - Tyle dobrego, że będziesz musiała sprzątać swojego zaćpanego brata z brudnych ulic KOLCa - nie wiedział, czy to były jego myśli, po prostu chciał to powiedzieć, wzbudzić w sobie więcej żalu - I tak jesteśmy w czarnej dupie, w Kwartale, na arenie, niewiele dobrego Cię ominie.
Czekał na odpowiedni moment, żeby jej coś powiedzieć.
Coś konkretnego?
Że jest dla niego wszystkim?
Że ją, do kurwy nędzy, kocha?
Tak, bo wcześniej nie miał okazji/odwagi/był pierdolonym tchórzem (niepotrzebne skreślić).
Powrót do góry Go down
the civilian
Katy le Brun
Katy le Brun
https://panem.forumpl.net/t628-katy-le-brun
https://panem.forumpl.net/t630-katygorycznie-zapraszam
https://panem.forumpl.net/t1381-katy-le-brun
https://panem.forumpl.net/t1363-brand-new-holophone
Wiek : 15

Katy le Brun - Mathias le Brun Empty
PisanieTemat: Re: Katy le Brun - Mathias le Brun   Katy le Brun - Mathias le Brun EmptyPią Sie 02, 2013 1:01 am

Serio? Czy on się przypadkiem o nią nie TROSZCZYŁ? Ale tak troszczył, że troszczył? Bez krzyku, bez przekleństw, bez zakazów i zasad, i wściekłości, kiedy je łamała? Czy to było w ogóle możliwe?
- Tak, jasne. Przecież nie narzekam. - odparła szybko. Usłyszała jak ktoś kręci się po apartamencie.
- Słuchaj. Mam do Ciebie kochany skurwysynu taką małą prośbę. Jako Twoja młodsza siostra, które za parę dni zdechnie, oblana krwią, zatruta jadem, wysadzona w powietrze, z pragnienia, głodu czy w jakiś jeszcze inny sposób... Chcę, żebyś przestał ćpać. Żebyś przestał w końcu się buntować przeciwko nie wiadomo czemu. I zrobił coś ze swoim popierdolonym życiem. Bo ja ze swoim już nic nie zrobię.
Powrót do góry Go down
Mathias le Brun
Mathias le Brun
https://panem.forumpl.net/t1940-mathias-le-brun
https://panem.forumpl.net/t3011-mathias#46489
https://panem.forumpl.net/t1311-mathias-le-brun
https://panem.forumpl.net/t2098-come-to-mommy-my-little-fucker
Wiek : 26 lat
Zawód : #Mathias
Przy sobie : kapsułka cyjanku wszyta w kołnierz, rewolwer, miljon ton heroiny i jakieś podróżne ciuszki
Znaki szczególne : #Mathias
Obrażenia : #Mathias

Katy le Brun - Mathias le Brun Empty
PisanieTemat: Re: Katy le Brun - Mathias le Brun   Katy le Brun - Mathias le Brun EmptyPią Sie 02, 2013 9:08 am

Troska? Być może, o ile coś, co można nazwać wściekłością na cały świat i bólem spowodowanym przyszłą stratą siostry można nazwać troską. Hej! Był jej bratem, to naturalne, nie potrafił wyodrębnić tego ze swojego zachowania, wskazać czy określić jakąkolwiek nazwą. Po prostu bał się o nią, starał się robić tak, aby było jej jak najlepiej. Ale nie zawsze wszystko szło po jego myśli, bo był jedynie biednym zaćpanym dzieckiem i czasami niewiele, jak w te sytuacji, mógł zrobić. Bezradność była najgorsza. Ta granica, która ich dzieliła, marmurowa ściana. Nie mógł jej ani zobaczyć, ani przytulić. A teraz, i ona chyba także lub może i nie, potrzebował tego najmocniej.
Kiedy rzuciła propozycją, o nie, rozkazem, zamarł ze słuchawką przytkniętą do telefonu i przez chwilą słychać można było jego nierównomierny oddech.
-Oczywiście - zaczął ostrożnie ze ściśniętym z bólu czy napięcia gardłem - Znajdę sobie żonkę, spłodzę jej siedmioro szczęśliwych dzieci, a potem będę patrzeć jak zdychają na arenie - był trochę zły, bo dziewczyna poprosiła go o coś, czego na pewno nie spełni, nie... - Nie potrafię, jestem uzależniony, kurna, nie użalam się nad sobą, ale tak jest.
Chciał, żeby to zrozumiała i pojęła powagę sytuacji lub jej brak.
Powrót do góry Go down
the civilian
Katy le Brun
Katy le Brun
https://panem.forumpl.net/t628-katy-le-brun
https://panem.forumpl.net/t630-katygorycznie-zapraszam
https://panem.forumpl.net/t1381-katy-le-brun
https://panem.forumpl.net/t1363-brand-new-holophone
Wiek : 15

Katy le Brun - Mathias le Brun Empty
PisanieTemat: Re: Katy le Brun - Mathias le Brun   Katy le Brun - Mathias le Brun EmptyPią Sie 02, 2013 11:21 am

Kiedy w telefonie zapadło milczenie, moje serce zabiło szybciej. "Odmówi? Rozłączy się?" zastanawiałam się nerwowo. Gardło ścisnęło mi się zbyt mocno, żebym mogła coś powiedzieć. W końcu odezwał się, kiedy już myślałam, że go po drugiej stronie w ogóle nie ma.
Słuchałam w milczeniu mojego brata ćpuna, słuchałam tego, którego zawsze uważałam za "nie do zdarcia", za najsilniejszego i bezwzględnego. Tego, który był dla mnie autorytetem i opiekunem przez tyle lat. I filary mojego świata runęły. Czułam się zdruzgotana, ale nie w ten zrozpaczony, płaczliwy sposób. Byłam rozbita w sposób, którego nie da się wyrazić słowami, bo jest tak dogłębny i bolesny, że zmienia człowieka. Odezwała się przeraźliwie spokojnym i cichym głosem, cedząc słowo za słowem przez zaciśnięte wargi.
- Jakbyś do kurwy nędzy nie był uzależniony, to po cholerę miałabym cię prosić, żebyś przestał ćpać? - zapytała. Miała cichą nadzieję, że jej śmierć na Arenie przyniesie bratu cokolwiek dobrego. Że uda jej się jakkolwiek wpłynąć na jego życie. Ale to jest chyba niewykonalne.
- Ja chyba lepiej niż ktokolwiek wiem, że jesteś pierdolonym ćpunem. Nie zapominaj, że to ja siedziałam w pokoju obok kiedy rżnąłeś dziwki na grzaniu, to ja biegałam Ci po działkę kiedy byłeś w narkotykowym dołku. I kurewsko mi się nie podoba, że niedługo strzelisz sobie złoty strzał. Math, ja umrę! Zdechnę na tej arenie jak pies i zostaniesz tylko ty! I możesz mi wierzyć, że jak już będę martwa, to będę wiedziała kiedy ćpiesz. I przysięgam, że będę twoją halucynacją za każdym razem kiedy będziesz na haju i wcale nie będę przyjemną halucynacją. - Nie wiedziałam co jeszcze mogę powiedzieć, bo jeśli to nie podziała to chyba już nic.
Powrót do góry Go down
Mathias le Brun
Mathias le Brun
https://panem.forumpl.net/t1940-mathias-le-brun
https://panem.forumpl.net/t3011-mathias#46489
https://panem.forumpl.net/t1311-mathias-le-brun
https://panem.forumpl.net/t2098-come-to-mommy-my-little-fucker
Wiek : 26 lat
Zawód : #Mathias
Przy sobie : kapsułka cyjanku wszyta w kołnierz, rewolwer, miljon ton heroiny i jakieś podróżne ciuszki
Znaki szczególne : #Mathias
Obrażenia : #Mathias

Katy le Brun - Mathias le Brun Empty
PisanieTemat: Re: Katy le Brun - Mathias le Brun   Katy le Brun - Mathias le Brun EmptyPią Sie 09, 2013 11:18 am

Człowiek nie do zdarcia? Mathias le Brun jest ostatnią osobą na liście tychże twardzieli. Otoczka jaką wokół siebie roztaczał - właśnie ta - sprawiała, że był odważny, hardy i zawzięty. Owszem, ale zaraz pod tą bańką, którą łatwo było zbić, znajdował się dzieciak wierzący jedynie w samego siebie, pragnący wrócić do domu, zając się swoim życiem i po prostu, ha, kochający siostrę. W ten chory braterski i nadopiekuńczy sposób, ale wciąż była dla niego wszystkim, bo... to wszystko co miał, co posiadał, co wychował, co po sobie pozostawi, kiedy umrze. A podświadomość ciągle podpowiadała mu, że stanie się to już niedługo: za rok, za miesiąc? Nieważne, teraz, kiedy i Katy zginie, pozostaną po nich bezimienne groby, po dzieciakach z Kapitolu, które jedyne na co zasługiwały to kilka łopat ziemi i to wszystko.
Nie chciał umierać, odganiał od siebie tę myśl, a jego siostra wciąż przywoływała do niego jej wizję i uświadamiała, jak blisko urwiska się znajduje.
-Urocze - skomentował jej wypowiedź nadzwyczaj cierpko. W tym momencie miał ochotę rozłączyć się, ale nie potrafił tego zrobić, bo chciał jeszcze raz usłyszeć jej głos, bo choć czym dłużej tak trwali, to czuł jej obecność i odbierał jako namacalną oraz prawdziwą. Nie chciał wierzyć, że niedługo umrze. Była kimś oczywistym w jego życiu, czymś wieczne obecnym - Nie chcę, żebyś się rozłączała - mruknął z żalem w głosie - Ale nie wiem, co mam Ci jeszcze powiedzieć. Chyba wszystko już wiesz.
Powrót do góry Go down
Sponsored content

Katy le Brun - Mathias le Brun Empty
PisanieTemat: Re: Katy le Brun - Mathias le Brun   Katy le Brun - Mathias le Brun Empty

Powrót do góry Go down
 

Katy le Brun - Mathias le Brun

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Katy le Brun, Mathias le Brun i Rosemary Garroway
» Katy le Brun
» Katy le Brun
» Mathias le Brun - Sonea Hastings
» Mathias le Brun

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Panem et circenses :: Po godzinach :: Archiwum :: Osobiste :: Telefony :: Linie telefoniczne-