First topic message reminder :

Heart of Courage.

Co prawda mam zapłon stulecia, ale....


Wreszcie pojawiłam się w kwiatkach!


____________

A oto przedstawiam państwu wynik związku Majtasa z Rołs.

Córka:


Syn:

córka śliczniusia, ale mówiłam - synek i jego spojrzenie, synek sadysta : C

taaa... córusia z wąsami gites

ONA MA WĄSY?

Stare zdjęcie wzięłaś cwelu.

Takie tam mieli Nic jednak nie przebije ślicznych dzieci Reiven i Alexa <33

pokaż... @.@

http://www.morphthing.com/morph

Synek jest zajebisty :D

Obczaj jak zrobić niestandardowe miniaturki na YT i znajdź sobie zajęcie, które nie ma nic wspólnego z nauką. Seems legit.

James   

Po ilości postów dzisiaj wnioskuję, że jesteście tak samo martwi jak ja. <3

A co jest, Lumi?

Od 8 do 15 siedziałam w czytelni w szkole nad historią, nie mam mózgu, w domu obiad, bieganie, umieranie, trochę historii i zakupy... xD Jutro podobnie. :D Tylko bez zakupów, więc będzie mnie dręczyć poczucie winy, że się nie uczę. ;-;

Nie wiem co jest potężniejsze: moje lenistwo w ferie czy moje lenistwo w dni robocze. :O

Moje lenistwo zawsze, dobija mnie to. Ale dzisiaj była hierarchia: najpierw niepodległość Grecji, potem obrazek na Tumblra i teraz pora na to drugie po zakupach. xD

Sposób na prostu zawał:
1) Napisz do kogoś na gg na tablecie;
2) Zapomnij, że to zrobiłeś;
3) Włącz grę, horror, gdzie zombie próbują Cię zjeść na statku kosmicznym
4) Prawie wypuść tablet z ręki, gdy dostaniesz nową wiadomość xD

Taaaak, napisz na forum na pudle, zasmuć się, że nikt się nie odzywa, wyjdź do kuchni, wróć, zobacz, że ktoś jednak chciał z tobą pogadać, ale już poszedł. xD
Ja mam lepsze sposoby na zawał, ale to tylko sytuacyjnie trzeba rozumieć. :P

Trololo, a ja jak zwykle wyznaję zasadę, że głupi ma zawsze szczęście

Na wytrzymce na którą się nie uczyłam nie pytali, bo babki nie było, a tylko ona jest cięta na przepytywanie. Plus, koksik (doktorek od laborek, który pakuje troszkę) nawet nie spojrzał na sprawozdania (a myślałam, że właśnie za nie najpierw wylecę, a jeśli cudem nie to za odpowiedź ). Do tego była lista na wykładzie przedmiotu na którym byłam chyba czwarty raz dopiero (więc byłam na dwóch listach na trzy obecne).
W dodatku jestem z siebie dumna, bo poszłam na siłownię, kupiłam karnet i 1,5 h ćwiczyłam, a powiem więcej, nawet biegałam co dla mnie jest już szczytem możliwości.

Oficjalnie jestem dumna ze swoich retrospekcji. Co prawda z lekka za duże

Nienawidzę wstawać. Nienawidzę autobusów. Nienawidzę małych kubków na herbatę. Nienawidzę poranków. Nienawidzę swoich worów.
Nienawidzę jeszcze naprawdę welu rzeczy rano. Wszechświata dla przykładu.
*poranne, przystankowo-autobusowe wyznania*

Aduś, łączę się z Tobą w bólu. Prześpij jednego dnia 1.5h ze stresu, następnego nie miej możliwości wyspania się, bo Cię budzą przed ósmą żeby pojechać do banku czy innego gówna. Jakbyśmy nie mogli tego zrobić za jednym zamachem wczoraj -.-

Miałam dzisiaj nieobowiązkowe zaliczenie z wykładu ogólnouczelnianego... Miałam na nie nie iść, ale współlokator powiedział "Chodź, będzie opisowka, możesz ustrzelic sobie wyższą ocenę!", więc zebrałam się w sobie. A tu... Niespodzianka. Opisowka D : Jak ja uwielbiam robić z siebie idiotkę na zaliczeniach

Jak opisówka może być zaskoczeniem skoro kolega powiedział, że będzie opisówka?

Większym zaskoczeniem było jak miałam zaliczenie z Informatyki i koleś powiedział, że nie będzie zadań otwartych. Wszyscy przychodzą rozluźnieni, bo co to jest abcd, a tu koleś dał 10 zadań opisowych

Zjadlam nie xd