Cześć.
Bartek na imię, co już pewnie wie połowa forum, lat 23.
Pochodzę z Górnego Śląska, okolice Katowic. Z wykształcenia farmaceuta, były zakonnik, tak, dobrze czytacie.
Lubię czytać, gotować i piec ciasta...ta, wiem istne kobiece zajęcia, ale lubię to ;p
Co poza tym? Nie wiem, nie lubię o sobie pisać, pytajcie, tak w miarę przyzwoicie^^

Były niedoszły :P

Cześć, Bartku!
*cieszy się, że ktoś na forum jest starszy od niej*
Lubisz czytać... co konkretniej? Jakieś ulubione tytuły?
I co dobrego upiekłeś ostatnio?
I nie słuchaj, jak Ci mówią, że gotowanie to babskie zajęcie, ja nie słuchałam, jak mi wmawiali, że budownictwo to kierunek dla facetów. xD
A ogólnie to baw się dobrze na forum. <3


*Ja się będę cieszyć jak ktoś będzie starszy ode mnie :P
R.

Głównie fantasy - wśród autorów górują Sapkowski i Tolkien:D a ostatnio nawet John Flanagan z serią "Zwiadowcy":)
Co upiekłem? Ostatnio miałem zrobić bananowca, ale mi nie wyszedł, więc się nie liczy :( czyli jabłecznik i sernik póki co u mnie górą;p
Hah dzięki Asiu^^

No to piąteczka za Tolkiena i podeślij kiedyś jakiś dobry przepis na jabłecznik. <3 :D

Miałeś się podzielić tym bananowcem, zrób go wreszcie xD Jak Ci nie wychodzi mogę pomóc :)

Cześć Bartek! :3
Jakiej muzyki słuchasz? Seriale, filmy? c:
Opowiedz coś więcej o tym zakonniku, poczułeś powołanie? Jeszcze żadnego zakonnika-nie-zakonnika nie spotkałem an forach. U nas robi się co raz ciekawiej.
Co do babskich zajęć... don't care. Ja jestem zapaleńcem mody, a to podobno damskie zainteresowanie.
Baw się dobrze, życzę dużo weny i nie uciekaj. <3

Helooouł... Flanagan. <3

Póty co tyle chciałam napisać.

Chant - musiałabyś przejechać pół Polski by mi pomóc :P

Charles - cześć! Muzyka owszem - głównie rock i coś cięższego:) Nickelback, SOAD itp.
Seriale^^ Supernatural, VD, dr House i planuje zacząć GoT:)
Powołanie czułem od... 6 klasy SP:) I tak do końca liceum żyłem z tą myślą, potem zacząłem farmację, dwuletnie studium, skończyłem:) no ale..męczyłem się i zapukałem do drzwi Franciszkanów:)
No i zacząłem ,wszystko pięknie ładnie, byłem sobie braciszkiem, a tu..po 9 miesiącach mi podziękowali...bo...uwaga, tu argument! - "Twoja wrażliwość bracie Bartku jest tak wspaniała, że bardziej jednak nadajesz się na ojca, ale w rodzinie..."
No cóż, wybiło mnie to dość i czułem się jakbym dostał łopatą w twarz, ale...dzięki pewnej osobie się pozbierałem:)
Ta osoba między innymi ściągnęła mnie tu na forum:)

Wiesz, nie mam nic przeciwko, mogę przyjechać, ale masz świadomość, że Ty też dostajesz podwójne zaproszenie do Poznania? :D Bo nie dość że od Agi, to jeszcze ja tam niedługo zawitam na dłużej, przynajmniej mam taką nadzieję ^^ Z nią zrobisz ciasto marchewkowe (z bitą śmietaną, khem! xD), ze mną bananowca, znając życie na złość Sig-wiecznie-na-diecie wypróbuję kilkanaście nowych przepisów i skończy się dwudziestoma dodatkowymi kilogramami xD
Uwielbiam Cię za muzykę... :D Co do zakonu, nie zrozum mnie źle, ale moim zdaniem lepiej się stało :)

Chan, ja nie jestem już na diecie :P Mogę wpierdalać ciasta! <33

Najbardziej mnie bawi "były zakonnik" Trututu nie wypowiem się na ten temat, bo coś czuję, że mam jakiś związek z tym xD

[spam]To się przygotuj, ze mną będziesz mieć pod tym względem ciężkie życie ^^[/spam]

Uuuu... To ty Bartek nie wiem, czy wiesz, ale zamieszkasz w Poznaniu. Choćbym miała Ciebie porwać i siłą zaciągnąć

Chan, spoko loko :D Jeśli nie będę mogła już jeść to dam chłopakom z roku ]:-> Będę mieć ich na swe usługi i będą mi robić sprawozdania <33