IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Islwyn Argall

 

  Islwyn Argall

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
the pariah
Islwyn Argall
Islwyn Argall
https://panem.forumpl.net/t3142-budowa-islwyn-argall#48834
https://panem.forumpl.net/t3280-islwyn#51381
https://panem.forumpl.net/t3279-islwyn-argall#51380
Wiek : 27
Zawód : kelner w Violator
Przy sobie : scyzoryk wielofunkcyjny, paczka zapałek
Znaki szczególne : masa tatuaży na całym ciele

 Islwyn Argall Empty
PisanieTemat: Islwyn Argall    Islwyn Argall EmptySob Sty 10, 2015 10:37 pm


Islwyn Argall
ft. Josh Coleman
data i miejsce urodzenia
26.02.2256; kapitol
miejsce zamieszkania
getto
zatrudnienie
kelner w Violator
Rodzina

WOODROW ARGALL: ojciec, członek rządu za czasów prezydenta Snowa. Od dziecka wpajano mu wartości kapitoliańskie, toteż do samego końca nie widział nic złego w Igrzyskach. Zginął podczas rebelii, zastrzelony przez jednego z rebeliantów. Z synem nigdy nie miał dobrego kontaktu, toteż Islwyn nie wspomina go w żaden szczególny sposób.

BAMBI ARGALL: matka, pracowała jako redaktorka w jednym z czasopism o modzie. Zdecydowanie lepiej spisywała się w roli rodzica niż Woodrow. To ona nauczyła wszystkiego swoje dzieci i była dla nich oparciem, pomimo iż w Kapitolu rodzina nigdy nie była aż tak istotną wartością, jak poza jego granicami. Zginęła podczas jednego z wybuchów w czasie rebelii.

ANDROMEDA ARGALL: młodsza siostra, uczestniczka 75 Głodowych Igrzysk. Była jedną z pierwszych ofiar podczas rzezi. Islwyn pomimo wielu zobowiązań, starał się być obecny w jej życiu i pełnić rolę dobrego starszego brata, nie uważa jednak, aby wywiązał się z tego w zadowalający sposób. Do dziś nie jest pogodzony z jej stratą.

Historia
Where I'm born is where I'll die
Where I live is where I cry

Dzieci kapitolu nie miały skomplikowanego życia. Wszystko dostawały na tacy, a rodzice od małego uczyli ich jak postępować wobec przyjętych w stolicy norm. Islwyn również do takich dzieci należał i choć wieczorne rozmowy z matką, które rzucały mu nieco inne światło na życie w Panem, pozwalały na mniej obłudne postrzeganie świata, to i tak nie wyróżniał się na tle innych rówieśników. Cechowała go podobna próżność, płytkość, głupota i co najgorsze - nieczułość na krzywdę innych. Igrzyska oglądał z ogromnym zaciekawieniem, nie rozumiejąc, że wszyscy uczestnicy to żywe osoby, takie jak on sam i że umierają tam na prawdę. Nie podważał ich słuszności i choć matka subtelnie starała się go naprowadzić na pewne tory myślowe, on pozostawał zbyt oporny i kapitoliański. Zainteresowanie modą narodziło się w nim bardzo szybko, a jego początki sięgają dniom, w których z zachwytem przyglądał się mamie, przymierzającej rozmaite sukienki. Ubrania oraz modyfikowanie wyglądu stały się dla niego sposobem na wyrażenie siebie i szczerze mówiąc to nigdy nie poświęcał niczemu innemu większej uwagi. Wiedza czy też bardziej praktyczne dziedziny życia zwyczajnie go nie pociągały, ale w Kapitolu nie było to niczym dziwnym. W trakcie studiowania wzornictwa i projektowania, został zauważony przez jednego ze stylistów. Innowacja Argalla oraz technika jaką zdobył dzięki trenowaniu na znajomych popłaciła, a on dostał angaż przy wykonywaniu podstawowych zabiegów kosmetycznych na trybutach. Rzecz jasna nie mógł się w tym specjalnie wykazać, bo depilowanie i usuwanie niedoskonałości to praca, którą można albo wykonać, albo schrzanić. Wszyscy byli jednak świadomi, że od czegoś zacząć trzeba. Is problemów całe szczęście nie miał i cierpliwie próbował dostać się na wyższe "poziomy", co udało mu się dzięki zawziętości oraz dobrym kontaktom, jakie miał z większością stylistów. Makijażysta, krawiec, fryzjer, przerobił chyba wszystkie stanowiska, udowadniając tym samym, że niezwykle utalentowany z niego facet. Poświęcenie calutkiego dotychczasowego życia na upiększaniu innych wreszcie popłaciło, a on dostał upragnioną posadę oficjalnego stylisty dystryktu siódmego.

As we are floating in the blue
I am softly watching you

Siedemdziesiąt trzy swego czasu było dla niego liczbą niezwykle szczęśliwą i przywołującą raczej przyjemne wspomnienia. Z dumą opowiadał o fakcie, że wytypowano go na jednego z dwunastu stylistów i to w takim młodym wieku. Ojciec rzecz jasna bagatelizował sprawę, nie potrafiąc się cieszyć szczęściem syna, ale matka oraz siostra były zachwycone. Zakładał, że praca ta będzie dla niego wielką frajdą i ekscytowała go wizja rozmów z trybutami, które nie opierałyby się na pojedynczych słowach typu "zaboli" czy "wyprostuj". Szybko przekonał się jednak, że ubieranie skazańców nie jest niczym wesołym. Trybuci niechętnie odpowiadali na jego pytania, byli przerażeni i smutni, zupełnie nie obchodziło ich co będą na sobie nosić podczas prezentacji telewizyjnych. Odbierało mu to przyjemność z pełnienia tak ważnej funkcji, ale wcale nie miał do nich o to pretensji. Zrozumiał bowiem, że Igrzyska to nie zabawa ani rozrywka, tylko podkreślenie kto jest u władzy.  Czy był w stanie coś z tym zrobić? Nie. Czy czuł, że powinien coś z tym zrobić? Też nie. Przygotował więc swoją dwójkę najlepiej jak mógł i trzymał za nich kciuki. Ku własnemu zdziwieniu, popłakał się, oglądając ich śmierć.
Siedemdziesiąt cztery kojarzy mu się, jak wszystkim innym, z rewolucją i zmianami, w jego przypadku na gorsze. Sprawował pieczę nad Nolanem i Idris, do których przywiązał się szybciej, niż zdążył zauważyć. Zamiast pleść głupoty i zmuszać ich do czegoś, co im nie pasowało, zadawał masę pytań i okazywał im troskę. Oczywistym było, że nie traktowali go z równą sympatią, ale przynajmniej dali mu się w pewnym stopniu poznać. Zdradzili mu również nieco informacji na temat dystryktu z którego pochodzili, którym był wręcz zachwycony. Jak większość mieszkańców stolicy, Islwyn nigdy nie miał do czynienia z lasem. Owszem, może i miasto dawało do dyspozycji parki, ale były one niczym w porównaniu do wielkiej dzikiej puszczy, z której słynęły tereny siódemki. W tym okresie psychika Argalla zaczęła działać nieco inaczej, do czego przyczynili się oczywiście trybuci. To oni pozwolili mu dojść do wniosku, że mniej, to więcej, co wzbudziło kontrowersje wśród znajomych po fachu Islwyna. Niby niewiele można osiągnąć w ciągu kilku dni, ale te dzieciaki jeszcze bardziej otworzyły mu oczy na sytuację w kraju i dodały odwagi do postępowania zgodnie z własną intuicją. Ich kreacje zaskoczyły minimalizmem i pozwoliły ściągnąć na siebie uwagę, o którą mimo wszystko warto było zabiegać przez wzgląd na sponsorów. Tak jak rok wcześniej, mocno trzymał kciuki za swoich trybutów, ale to co wydarzyło się podczas piątego dnia Igrzysk, przerosło jego najśmielsze oczekiwania. W ciągu następnych tygodni stracił oboje rodziców, a sam trafił z siostrą do KOLCa, stan ten nie utrzymał się jednak na długo...
Siedemdziesiąt pięć to kara, strach, złość i ból. Andromeda jedną z trybutów Igrzysk? Kiedyś było to dla niego nie do pomyślenia, ale szybko przekonał się, że tak jak i setki innych dzieciaków na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat, ona również miała stanąć do walki o własne życie. Nie był to jednak koniec okrucieństwa, ponieważ funkcja jej stylisty trafiła (oczywiście całkowicie zamierzenie) do niego. Jedni próbowali uciec, inni przeszkadzać w realizacji, ale Islwyn nie miał takiej możliwości. Był pod ścisłą obserwacją i każda próba oszustwa na korzyść swojej siostry, była traktowana karą w postaci pobicia przez strażników pokoju. Ostatecznie przygotował Andromedzie najładniejsze kreacje, jakie tylko był w stanie zrobić i dopilnował, by prezentowała się piękniej niż kiedykolwiek. Rozpaczliwie starał się nakłaniać sponsorów do wspierania dziewczyny, ale nie mieli nawet do tego okazji, ponieważ ta zginęła jako jedna z pierwszych, łamiąc tym samym Argallowi serce. Jeszcze tego samego dnia przetransportowano go do getta, a próbę wyładowania gniewu, do jakiej doszło w czasie podróży, ukarano ze zdwojoną siłą.

Run boy run! This world is not made for you
Run boy run! They’re trying to catch you

Trochę czasu zajęło mu zebranie się do kupy. Przez pierwsze tygodnie błąkał się niczym umęczona dusza i żebrał, w niczym nie przypominając swojej kapitoliańskiej wersji. Dosięgnął dna, brodził w nim na czworaka i co najgorsze, nie potrafił wstać  na nogi. Okradał matki z dziećmi, mieszkał w kartonie i uciekał na sam widok strażników w bieli. Los sprawił jednak, że na jego drodze pojawiła się pewna dobra dusza, która zamiast przejść obojętnie, podała mu dłoń i pomogła się podnieść. Ta dobroć ukoiła nieco duszę Islwyna i zmotywowała go do działania. Chociaż na dzień dzisiejszy jest on całkowicie zagubiony i pozbawiony jakichkolwiek perspektyw, stara się jak może, aby jego "ratunek" nie poszedł na marne. Dostał posadę kelnera w Violator i stara się z tego wyżyć. Nie posiada zbyt wielu znajomych, ale nic dziwnego, skoro praktycznie całymi dniami milczy i rozmyśla o życiu z dala od tego zepsutego państwa, które stało się więzieniem nawet dla tych, którym wydaje się, że są wolni.


Ciekawostki

▫  sam obcina sobie włosy i to już odkąd był w stanie wziąć do ręki nożyczki, bez robienia sobie przy tym krzywdy
▫ jego ciało jest pokryte licznymi tatuażami, gdyby miał taką możliwość, to nadal robiłby sobie nowe
▫ nie potrafi pływać
▫ w czasach gdy Kapitol tętnił życiem, a on nie był jeszcze stylistą, wymuszał wymioty po zbyt obfitym posiłku, farbował sobie włosy na biało bądź błękitno, w nosie miał wielki złoty kolczyk, palce wręcz uginały mu się od pierścionków, oczy podkreślał eyelinerem, a kilt był stałym elementem jego garderoby
▫ uważa, że umrze jeszcze przed trzydziestym rokiem życia
▫ jego jedynym marzeniem/celem jest podróż do lasów dystryktu siódmego, ale taka w pełni swobodna i przyjemna, a co za tym idzie, całkowicie nieosiągalna
▫ dotychczas nie było mu jeszcze dane pokochać drugiego człowieka (nie licząc rzecz jasna siostry oraz matki)  
Powrót do góry Go down
the pariah
Islwyn Argall
Islwyn Argall
https://panem.forumpl.net/t3142-budowa-islwyn-argall#48834
https://panem.forumpl.net/t3280-islwyn#51381
https://panem.forumpl.net/t3279-islwyn-argall#51380
Wiek : 27
Zawód : kelner w Violator
Przy sobie : scyzoryk wielofunkcyjny, paczka zapałek
Znaki szczególne : masa tatuaży na całym ciele

 Islwyn Argall Empty
PisanieTemat: Re: Islwyn Argall    Islwyn Argall EmptyPon Mar 30, 2015 1:38 am

chyba skończone
Powrót do góry Go down
the prophet
Ashe Cradlewood
Ashe Cradlewood
https://panem.forumpl.net/t1888-ashe-cradlewood
https://panem.forumpl.net/t267-ashe
https://panem.forumpl.net/t1278-ashe-cradlewood
https://panem.forumpl.net/t718-the-ashes-of-memories
https://panem.forumpl.net/t3226-ashe-cradlewood
Wiek : 21
Przy sobie : czarna, skórzana torba, a w niej: fałszywy dowód tożsamości, mapa podziemnych tuneli, wytrych, medalik z kapsułką cyjanku, nóż ceramiczny, zapalniczka, paczka papierosów, leki przeciwbólowe, latarka z wytrzymałą baterią
Obrażenia : złamane serce

 Islwyn Argall Empty
PisanieTemat: Re: Islwyn Argall    Islwyn Argall EmptyPon Mar 30, 2015 8:05 am

Karta zaakceptowana!

Witaj na forum! Mamy nadzieję, że będziesz czuć się tutaj jak u siebie, i że zostaniesz z nami długo. Załóż jeszcze tylko skrzynkę kontaktową i możesz śmigać do fabuły. Nie zapomnij też zaopatrzyć się w naszym sklepiku. Na start otrzymujesz leki przeciwbólowe, scyzoryk wielofunkcyjny i paczkę zapałek. W razie jakichkolwiek pytań pisz śmiało. Zapraszamy też do zapoznania się z naszym vademecum.

Uwagi: Same dobre karty czytam ostatnio, a Twoja nie jest w tym względzie wyjątkiem. Cieszę się strasznie, że Islwyn koniec końców powstał i mam nadzieję, że zostanie z nami na długo. (: Jeśli chodzi o biografię, to wszystko jest spójne z fabułą i w jak najlepszym porządku - co prawda z tego, co pamiętam, wśród trybutów naszych ostatnich igrzysk nie było Andromedy (swoją drogą same świetne imiona nadajesz!), ale założenie, że była to jedna z anonimowych trybutek, które zginęły pod Rogiem, chyba nikomu nie zaszkodzi. Tylko ta historia taka smutna. :c

W kwestiach technicznych karta jest również bez zarzutu, więc nie pozostaje mi nic innego, jak przestać ględzić i wygonić Cię do fabuły. Śmigaj, rozwijaj postać, a w razie jakichkolwiek wątpliwości, pomysłów, uwag - pisz śmiało. <3


Powrót do góry Go down
Sponsored content

 Islwyn Argall Empty
PisanieTemat: Re: Islwyn Argall    Islwyn Argall Empty

Powrót do góry Go down
 

Islwyn Argall

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Islwyn Argall
» Thalia Caldwell i Islwyn Argall
» Islwyn
» Elijah & Islwyn

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Panem et circenses :: Po godzinach :: Archiwum :: Karty Postaci-