Wiek : 29 lat Przy sobie : Scyzoryk wielofunkcyjny, fałszywy dowód tożsamości
Temat: Victoria Rose Czw Mar 27, 2014 9:21 pm
Victoria Rose
ft. Jessica Stroup
data i miejsce urodzenia
02.11.2254. Dystrykt Drugi
miejsce zamieszkania
Kwartał Ochrony Ludności Cywilnej
zatrudnienie
bezrobotna
Rodzina
Po tragicznej śmierci męża Thomasa Rose, matka Victorii, Charlotte popadając w depresję pozostała w Dwójce, próbując się utrzymać z marnej pensji sprzedawczyni. Starszy brat Riley wyprowadził się z domu jakiś czas wcześniej i słuch po nim zaginął. Były mąż Lucas wciąż żyje i poszukuje Victorii, jednak do tej pory nie wpadł na jej trop.
Historia
Urodzona w Dystrykcie Drugim. Dzieciństwo spędziła na zabawie z rówieśnikami i tym wszystkim, czym powinna zajmować się w tym wieku. Nie musiała martwić się o udział w Igrzyskach. Dzieciaki, które były do tego szkolone, same się zgłaszały. Od małego była skromną, niewinną dziewczynką, która nie zwracała na siebie uwagi. Brakiem pieniędzy również nie musiała się przejmować. Ojciec był wyszkolonym Strażnikiem Pokoju, który jednocześnie dorabiał w kopalni. Był to człowiek dumny, silny i bardzo opiekuńczy wobec córki. Matka Victorii zajmowała się domem oraz swoimi dziećmi. Okres ten minął w miarę szybko i bez problemów.
Wszystko jednak zmienia się z czasem. Wiek nastoletni był dla młodej Victorii okresem młodzieńczego buntu i ucieczek z domu. Niektórzy twierdzili, że zachowywała się jak rozwydrzona małolata i może mieli rację. Rose nie doświadczyła w swoim życiu bólu i rozpaczy, więc dla niej takie zachowanie było czymś normalnym. Wiele osób w jej wieku, które nie były zajęte przygotowaniami do Igrzysk lub szkoleniem na przyszłych Strażników, było podobnych do niej. W wieku lat osiemnastu Victoria po raz pierwszy wpakowała się w poważniejsze problemy, związane z tajną produkcją broni palnej. Nie znaczyła tam wiele, właściwie była swego rodzaju rozrywką dla pracujących tam młodych pracowników. Oczywiście nie seksualną. Była pomocną dłonią, która spełniała ich drobne zachcianki. Wtedy też zaczęła spotykać się z pewnym chłopakiem, który był kilka lat starszy od niej. Był to jeden z pracowników owej hali produkcyjnej. Osiłek, który niezbyt dużo myślał, a chciał dużo robić. Nie można powiedzieć, by Rose była nieświadoma swych czynów, ale wybory można zwalić na wiek dojrzewania.
To wszystko trwało mniej więcej dwa lata, kiedy Ryan, owy chłopak, zaczął od niej wymagać, by nielegalnie wynosiła broń z zakładu. Nigdy nie zdradził jej, do czego była mu potrzebna. Zawsze tłumaczył się, że miała służyć do obrony własnej. Dziewczyna bezmyślnie wierzyła w prawość jego słów i robiła, o co ją proszono. W pewnym momencie skończyło się to, jak to zwykle bywa, odkryciem przekrętu przez Strażników Pokoju. Aresztowania nie poszły jednak gładko, ponieważ Vic została wzięta na zakładnika przez... Ryana. Moment, w którym poczuła pistolet przyłożony do głowy, był najgorszym dotychczasowym doświadczeniem w jej życiu. Mówią, że w takich sytuacjach życie przemyka ci przed oczami, w przypadku dziewczyny był to raczej krótki urywek tego, że jej żywot tak naprawdę nic nie znaczył. Interwencja Strażników była szybka. W jednej chwili Vic stała z bronią przy głowie, w drugim leżała na ziemi powalona przez jednego Strażników, a obok coś z głośnym trzaskiem upadło na ziemię, rozlewając dookoła kałużę krwi. Krzyk, łzy w oczach i ciepłe ramiona mężczyzny, który powalił ją na ziemię i odwrócił twarz w swoją stronę, by nie musiała patrzeć na ciało martwego chłopaka. Wybawca zabrał ją z dala od miejsca zdarzenia. Okazał się być niewiele starszy, miał wtedy dwadzieścia cztery lata i na imię Lucas.
Od czasu traumatycznych zdarzeń dotyczących przemytu broni, Victoria stała się bardzo spokojną osobą. Wyrosła z dziecinnego i bezmyślnego zachowania, by wrócić do normalności. Zaczęła pracować w jednych z barów w Dwójce jako kelnerka. Powodziło jej się całkiem nieźle. Wciąż utrzymywała kontakt z Lucasem, a z czasem bardzo się do siebie zbliżyli. Rose czuła się w pewnym momencie spełniona. W wieku dwudziestu sześciu lat wyszła szczęśliwie za mąż za Lucasa. Również rodzice cieszyli się z takiego obrotu sprawy, ojciec nawet nalegał na to małżeństwo. Nie chciał, by córka ponownie wpakowała się w jakieś kłopoty, a u boku Strażnika Pokoju była bezpieczna.
Niestety rok później wszystko się zmieniło. Był to zwykły dzień, jedno z tych szarych, pracowitych popołudni, które niczym nie różniło się od reszty. Victoria była w pracy, gdy w radiu pojawiła się nagła wiadomość o zawaleniu jednej części kopalni, w której pracował ojciec dziewczyny, jak i również starszy brat jej męża. Obaj zostali zasypani pod toną ziemi. Kilka pierwszych dni po tym zdarzeniu było jak sen, deja vu po śmierci Ryana. Na szczęście obecność Lucasa bardzo pomagała. Niestety nie na długo. Dwudziestokilkuletni mężczyzna, związany ze swym bratem i równocześnie opiekunem, jak z nikim innym na świecie, zbyt drastycznie przeżywał śmierć najbliższego. Również rodzina młodej Rose zaczęła się rozpadać. Matka zamknęła się w sobie, a brat wyprowadził z domu, z czasem tracąc kontakt z siostrą. Minęło zaledwie kilka miesięcy od tych zdarzeń, kiedy młode małżeństwo zaczęło przeżywać pierwszy i ostatni kryzys. Lucas Shackeford wkrótce rozpoczął swą przygodę z alkoholem, popadając w nałóg. W domu zaczęła narastać agresywna atmosfera. Z czasem zwykłe krzyki przerodziły się w prześladowanie i bicie. Victoria przez długi czas wierzyła, że jej męża da się uratować. Znosiła jego zachowanie i wszelkiego rodzaju poniżanie przez kolejny rok. Kiedyś pewna siebie, miła kobieta, zamieniła się w zastraszoną szarą mysz, która chciała uciec ze swojego prywatnego więzienia.
Okazją do tego okazała się rebelia, która dokonała się w państwie Panem. Ucieczka do Kapitolu była zbawieniem, a rozwód na odległość i powrót do starego nazwiska zamknięciem starego rozdziału. Początkowo Rose wierzyła, że w Kapitolu zacznie nowe życie. Była obojętna na rządy nowego przywódcy, nie interesowała ją polityka Coin. Wkrótce jednak nowe państwo przestało spełniać jej oczekiwania. Coin okazała się być podobnym tyranem jak Snow, a dodatkowo zaczęła sprowadzać do Kapitolu nowych Strażników, również tych z Dwójki. Do kobiety szybko doszły wieści, że jej były mąż wciąż jej poszukuje i popadł w swego rodzaju obłęd, który objawiał się przez picie alkoholu.
Czas pokazał, że jedynym wyjściem będzie obalenie rządów Coin. Wtedy też przyłączyła się do tajnej organizacji, która miała na celu zgładzić nowego przywódcę. Poznała tam wielu ludzi, których obdarzyła zaufaniem, w szczególności była tam jedna osoba, bez której nowe życie nie miałoby sensu. Na jakiś czas zniknęło widmo prześladującego jej byłego męża i pojawiło się szczęście. A później doszło do tego pechowego zamach. Victoria była jego czynnym uczestnikiem, niestety okazało się, że nie byli do tego zbyt dobrze przygotowani. Znów zginęło wiele bliskich jej osób, a ona sama została postrzelona. Po raz kolejny przed jej oczami stanęły sceny z życia, w których jej los przypominał jej o tym, że każda róża ma kolce.
W krytycznym stanie, samotnie została przewieziona na zamknięty teren Kwartału Ochrony Ludności i tam porzucona na śmierć. Znaleźli ją obcy ludzie, którzy postanowili się nią zaopiekować. Niektórzy z nich uważali, że przeżyła cudem i coś musiało naprawdę mocno trzymać ją przy życiu, że po kilku miesiącach kuracji wyszła z tego jedynie z małą blizną.
Cała ta historia, miesiące przeleżane w bólu, dały jej dużo do myślenia. Utracone tyle razy bezpieczeństwo, stało się motywacją do dalszej walki o wolne państwo i pozbycie się widma dawnego prześladowcy.
Tylko jak chcesz tego dokonać panno Rose, znajdując się w KOLCu?
Charakter
Victoria to typowy charakter, który z mijaniem lat uległ bardzo poważnej metamorfozie. W dzieciństwie grzeczna dziewczynka, która z czasem zaczęła przechodzić bunt, by po tragicznych wydarzeniach spoważnieć i nabrać dystansu do rzeczywistości. Kiedyś była bardzo naiwna i pragnęła, by wszyscy wokół niej byli szczęśliwi. Z czasem stała się zamknięta w sobie, zastraszona, by kilka lat później urosła w niej odwaga do nowych działań. Jest osobą zaradną, choć bardzo wrażliwą. Ludzie dobrze czują się w jej towarzystwie, a ona w ich. Jeśli trzeba umie wykrzyczeć komuś prawdę w twarz. Ma bardzo waleczną duszę. Za wszelką cenę próbuje trzymać się z dala od problemów, jednak te zawsze ją znajdują. Okazuje się, że obawa przed powrotem demonów przeszłości jest w niej bardzo silna. Nie chce pokazywać światu swych słabości, bardzo często trzyma wszystko w sobie, choć najchętniej rozłożyłaby ręce i się rozpłakała. Zaufaniem obdarza niewiele osób, choć bardzo dużo z nich darzy ciepłymi uczuciami. Mimo utraty wielu bliskich jej osób, nie potrafiłaby żyć w samotności.
Ciekawostki
◦Ma bliznę po ranie postrzałowej w okolicy serca. ◦Nie pije, nie pali. ◦Często nie przesypia nocy, zbudzona koszmarami. ◦Jest bardzo zwinna. ◦Uwielbia pomarańcze. ◦Jest ateistką. ◦Obawia się powrotu przeszłości.
Ashe Cradlewood
Wiek : 21 Przy sobie : czarna, skórzana torba, a w niej: fałszywy dowód tożsamości, mapa podziemnych tuneli, wytrych, medalik z kapsułką cyjanku, nóż ceramiczny, zapalniczka, paczka papierosów, leki przeciwbólowe, latarka z wytrzymałą baterią Obrażenia : złamane serce
Temat: Re: Victoria Rose Czw Mar 27, 2014 10:28 pm
Karta zaakceptowana!
Witaj na forum! Mamy nadzieję, że będziesz czuć się tutaj jak u siebie, i że zostaniesz z nami długo. Załóż jeszcze tylko skrzynkę kontaktową i możesz śmigać do fabuły. Nie zapomnij też zaopatrzyć się w naszym sklepiku. Na start otrzymujesz porcję żywności, scyzoryk wielofunkcyjny i jednorazową przepustkę do Dzielnicy Rebeliantów. W razie jakichkolwiek pytań pisz śmiało. Zapraszamy też do zapoznania się z naszym vademecum.
Uwagi: Baaardzo dobrze czytało mi się historię (tyle dramy <3). Wyłapałam kilka literówek, ale nie przeszkadzały mi w odbiorze, więc zapomniałam o nich w chwili, gdy skończyłam Kartę.