Wiek : 30 Zawód : mechanik
| Temat: Brice Bell Nie Lut 16, 2014 6:15 pm | |
| Brice BellJake GyllenhaalIMIĘ: Brice NAZWISKO: Bell DATA URODZENIA: 07/06/2253 MIEJSCE ZAMIESZKANIA: Kiedyś Dystrykt 6 ZAJĘCIE: Szwęda się - Sylvia Bell - No, fajna kobieta z niej była. Brice, jak każdy szanujący się maminsynek miał dobrą relację z mamą. Zginęła podczas rebelii. - Shawn Bell - poważny ojciec, wychowujący syna twardą ręką. Gdy ten dorósł, chciał doczekać się wnuków. Bardzo niestety, nie doczekał się. Zginął podczas rebelii. Ponad pół życia migał się przed udziałem w Igrzyskach. Choć "migał się", to za dużo powiedziane, ponieważ rok w rok, przez jakieś dziesięć lat, zawsze w okolicach Dożynek miał obsikane ze strachu przed zostaniem wybranym spodnie. Odetchnął z nieopisaną ulgą, kiedy skończył dziewiętnaście lat i został wykreślony z listy. Wiele lat pracował razem z ojcem przy budowaniu silników do pojazdów mechanicznych dla Kapitolu. Nie da się zaprzeczyć, że sporo się przy tym nauczył. Od czasu do czasu dostawał lanie od Strażników Pokoju, nie potrafiąc nauczyć się posłuszeństwa i zasad. W dniu wybuchu rewolucji urządził sobie wagary od pracy. W zakładzie mechanicznym, na jednej z antresol dla kierowników. Obudził się kiedy usłyszał strzały i krzyki. Zaspał na tak ważne wydarzenie. Z pewną dozą niepokoju, który już zdążył poznać lata wcześniej zszedł na dół, by zobaczyć co się dzieje. I owszem, przyłączył się do rebelii nigdy nie próbując wejść w głąb jej struktur. Mieszkańcy Szóstki nie mieli nigdy kolorowo, więc razem z innymi walczył o poprawę bytu. Tamtego dnia nawet mu do głowy nie przyszło, że wszystko skończy się w taki sposób. Nigdy nie przeniósł się do Nowego Kapitolu. Brice nie jest i nigdy nie był mieszkańcem Dystryktu Trzeciego, więc nie ma obowiązku znać się na najnowszych technologiach. No i się nie zna. Jeśli coś nie działa, to znaczy, że nie działa. A on sam na popsutą rzecz krzyczy, grozi jej i wyzywa parszywie licząc na to, że to coś pomoże. Zwykle nie, więc musi zadowolić się bezradnym tłuczeniem ręką w przedmiot. Nie ma tez najmniejszego pojęcia o uprawie roli, szyciu, czy rybołówstwie. Zna za to co najmniej sześć sposobów na naprawę zepsutego pojazdu i dziesięć na to, by dostać się do pociągu z transportem. Przed wybuchem rebelii nie miał pojęcia jak używa się broni innej niż młotek, śrubokręt i klucz francuski, jednak wszystkiego szybko się nauczył. Jest więc inteligentny co niezwykle kłóci się z niezaprzeczalnym faktem że bywają dni, kiedy Brice zupełnie zapomina o używaniu mózgu, przez co inni mogą pomyśleć, że prawdopodobnie istnieje realna szansa na to, że jest upośledzony. Ale wierzcie mi, nie jest! Jest za to święcie przekonany, że wrodzonym talentem kobiet jest pranie i gotowanie. Optymista, chcący usilnie zapomnieć o traumie rebelii. * Uważa, że wszystko da się zbudować, jeśli ma się tylko trochę sprzętu (że niby MacGyver, nie?). * Lubi piwo. * Stara się zapomnieć o brutalnych wydarzeniach, jakie pociągnęła za sobą rebelia. * Daleki od zdrowego odżywiania się.
|
|
Wiek : 21 Przy sobie : czarna, skórzana torba, a w niej: fałszywy dowód tożsamości, mapa podziemnych tuneli, wytrych, medalik z kapsułką cyjanku, nóż ceramiczny, zapalniczka, paczka papierosów, leki przeciwbólowe, latarka z wytrzymałą baterią Obrażenia : złamane serce
| Temat: Re: Brice Bell Pon Lut 17, 2014 10:06 pm | |
| Krótko i zwięźle, ale w sumie nie mam się do czego przyczepić. Mechanicy są zawsze w cenie, więc mam nadzieję, że Brice da się zrekrutować do następnej misji. :> Akcept i - standardowo - miłej gry! <3 |
|