Wiek : 28 Zawód : porucznik (oficer) Przy sobie : broń palna, pozwolenie na broń, paczka papierosów, zapalniczka, telefon, leki przeciwbólowe, minilaser do cięcia metalu, legitymacja wojskowa Obrażenia : świeżo wyleczona ze złamania ręka (przy wykręcaniu do tyłu boli),
| Temat: Francesca Valmount Sob Lut 15, 2014 1:00 pm | |
| Francesca ValmountMila KunisIMIĘ: Francesca Victoria NAZWISKO: Valmount; panieńskie - Blackbird DATA URODZENIA: 3 czerwiec 2255 MIEJSCE ZAMIESZKANIA: Dzielnica Rebeliantów ZAJĘCIE: Strażnik Pokoju - Henry Valmount - mąż. Małżeństwo zgodne, szczęśliwe, kłócące się i całujące na przeprosiny. Czy to ważne jak się poznali? Ważne, że byli ze sobą do końca. Końca, który nie był przyjemny. Wiatr nie przenosił myśli na drugą stronę, nie zdążyli powiedzieć 'do zobaczenia, kocham cię'. Nie. Ich więź została przecięta nagle, ostrą brzytwą, bez słowa wyjaśnienia. Wiele łez popłynęło, jeszcze więcej zostało wstrzymanych. Mąż - zginął w wieku 30 lat. Nie znali siebie zbyt długo przed zawarciem związku małżeńskiego. Raptem parę miesięcy. Oboje byli z Trzynastki, urodzili się tutaj, a później pomagali w utrzymaniu porządku. Z reguły byli odpowiedzialni za tereny około szpitalne, by nikt niepożądany nie dostał się do chorych.
Pamiętacie alarm w Trzynastce? Zero paniki, każdy wykonywał swój rozkaz, każdy wiedział jak się zachować. Parę minut do nalotu, trzeba zejść do bunkru położonego daleko w głąb ziemi. Kolejne poziomy, kolejne metry, kolejne minuty. Rozglądanie się wokół. Gdzie jest Henry, gdzie mój mąż? Drzwi zamknięto, już nikt nie mógł się dostać. Pierwszy nalot, ziemią wstrząsnęło. Może on tutaj jest? Wśród tych tysięcy ludzi? Może po prostu pomógł schorowanej kobiecie dojść do jej miejsca odpoczynku? Może podał małemu chłopczykowi ukradkiem butelkę wody? Przecież Henry miał tak dobre serce. Ale nie, męża Franceski nie było w bunkrze. Nie zdążył, bo chciał pomóc dziewczynce, która zgubiła się gdzieś pomiędzy szpitalnymi łóżkami. Wystraszona, blada, chyba przywieziona z Dwunastki. Sierota. Nikt o niej nie pamiętał. Zginęła wraz z Henrym, ta bezimienna dziewczynka. Po obaleniu rządów Snowa przyszedł czas na nowy rozdział. Nową epokę. Francesca, wraz z wieloma innymi żołnierzami, zgłosiła się do służby Strażników Pokoju. Wykonuje rozkazy, sprawdza przepustki. Próbuje znaleźć sens w świecie, który go już nie posiada. Niespełniona. Rozgoryczona. Agresywna. Nie potrafi poradzić sobie ze swoimi emocjami. Próbuje je uciszyć na różne sposoby. Alkohol, mężczyźni, kobiety. Rozmowy. Pomoc biedniejszym. Pogarda do byłych oprawców. Potrafi krzyknąć. Robi to bardzo często. Żeby wyładować swoją agresję i żal. Buduje wokół siebie mur, który ciężko przebić. Kostka na kostkę. Jednocześnie zostawia gdzieniegdzie szpary, żeby komuś udało się ten mur rozkruszyć. Woła o pomoc milcząc. Wcześniej była kobietą, która uśmiechała się bardzo często. Żartowała, wybuchała śmiechem w najmniej oczekiwanych momentach. Surowa, ale optymistycznie nastawiona do życia. Kochała swojego męża i, mimo określonych zasad panujących w Trzynastce, odnaleźli swoje światełko w tunelu. Odnaleźli siebie nawzajem. Dopiero po śmierci męża świat się rozpadł. Wydaje się silną kobietą, ale duszę ma zrozpaczoną. *każdego wieczoru pije wino - inaczej nie zaśnie *prędzej zobaczysz ją nago niż w sukience *ma kota - niby miał kiedyś jakieś imię, ale ostatnio woła się na niego Debil albo Idiota *potrafi zabić, ale później widzi w snach twarze swoich ofiar
Ostatnio zmieniony przez Francesca Valmount dnia Sob Lut 15, 2014 1:48 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Wiek : 26 lat Zawód : #Mathias Przy sobie : kapsułka cyjanku wszyta w kołnierz, rewolwer, miljon ton heroiny i jakieś podróżne ciuszki Znaki szczególne : #Mathias Obrażenia : #Mathias
| Temat: Re: Francesca Valmount Sob Lut 15, 2014 1:08 pm | |
| Charakter jest krótki, ale zadowalający. Nie miałabym jednak nic przeciwko, jakbyś go trochę rozbudowała.
W historii brakuje mi wspomnienia o jej dzieciństwie - skąd pochodzi? Z trzynastki, z któregoś dystryktu albo Kapitolu? Biorąc pod uwagę dwie ostatnie kwestie musisz napisać, jak w takim razie znalazła się w trzynastce. Miło byłoby też zobaczyć jakiekolwiek wspomnienie o mężu, o tym jak go chociażby spotkała czy co do siebie czuli.
Postać wydaje się być ciekawa, ale powinnaś nieco rozbudować kartę. < 3 |
|
Wiek : 28 Zawód : porucznik (oficer) Przy sobie : broń palna, pozwolenie na broń, paczka papierosów, zapalniczka, telefon, leki przeciwbólowe, minilaser do cięcia metalu, legitymacja wojskowa Obrażenia : świeżo wyleczona ze złamania ręka (przy wykręcaniu do tyłu boli),
| Temat: Re: Francesca Valmount Sob Lut 15, 2014 1:49 pm | |
| Pododawałam parę zdań i faktów. A o dzieciństwie nie piszę rozmyślnie, bo uważam, że to jakim jest człowiekiem ukształtowało jej dorosłe życie i doświadczenia, a nie dzieciństwo. |
|
Wiek : 26 lat Zawód : #Mathias Przy sobie : kapsułka cyjanku wszyta w kołnierz, rewolwer, miljon ton heroiny i jakieś podróżne ciuszki Znaki szczególne : #Mathias Obrażenia : #Mathias
| Temat: Re: Francesca Valmount Sob Lut 15, 2014 2:00 pm | |
| Aw, myślałam, że nic nie dopisałaś do rodziny 3 A teraz akceptuję, witam Panią Strażniczkę na pokładzie! Życzę miłej gry! |
|
| Temat: Re: Francesca Valmount | |
| |
|