 Wiek : 27 lat
Zawód : Strażnik w KOLCu
 | | Temat: Alec Waters Sro Lip 31, 2013 1:07 am | |
|  Alec WatersRichard Madden IMIONA: Alexander Isaac
NAZWISKO: Waters
DATA URODZENIA: 19.12.2256r.
MIEJSCE ZAMIESZKANIA: Dzielnica Rebeliantów/KOLC
ZAJĘCIE: Strażnik w KOLCu  Z powodów wymienionych w poniższej biografii, każdy członek rodziny Aleca ma podwójne dane, gdyż zmuszeni zostali do tej zmiany. Sam Alec naprawdę nazywa się Isaac Alexander Carstairs, od jakiegoś czasu jednak już tego imienia i nazwiska nie stosuje.
- Sophie Carstairs/Lena Waters - matka Aleca, kobieta spokojna, cicha, jednak wybitnie pewna swoich racji. To ona stanowi siłę napędową dla swojego męża. Zawsze była bardzo wymagająca dla swoich dzieci, to z nią jednak Alec miał od zawsze lepszy kontakt. Woli nie wdawać się z nią w kłótnie, gdyż wie, że i tak przegra. Kocha ją, ale woli nie zachodzić jej za skórę, bo choć jest kochająca, jest też piekielnie inteligentna i przerażająca.
- Robert Carstairs/Michael Waters - ojciec Aleca, wymagający i uparty mężczyzna. Według niego jego racje są jedynymi prawdziwymi, wobec syna jest piekielnie wymagający. Często dochodzi między nimi do kłótni i choć Alec stara się wykonywać jego wolę, już dawno przestał popierać jego poglądy.
- Ashe Carstairs/Cradlewood - jego młodsza siostra, której nie widział już od bardzo dawna i za którą potwornie tęskni, licząc na to, że w końcu ją odnajdzie. Zanim uciekła, często wyciągał ją z tarapatów i był nadopiekuńczy. Bardzo przeżył jej zniknięcie.  Na pierwszy rzut oka przeszłość Aleca wydaje się być zupełnie zwyczajna i pozbawiona większych dramatów. Ot, zwykły chłopak zamieszkujący Kapitol, w normalnej i niczym nie wyróżniającej się rodzinie, dobrze wychowany i przystojny. Kiedy jednak przyjrzeć się temu bliżej, prawda może okazać się zupełnie różna od przypuszczeń i w niektórych momentach może troszkę zaskoczyć. Dlatego też, aby dobrać odpowiedni wstęp, opowiedzieć trzeba o prawdziwej osobie, która kryje się za młodym Watersem.
Zacząć wypadałoby od narodzin Isaaca Carstairsa, gdyż takie imię zostało mu nadane tuż po narodzeniu. Urodził się jako najstarsze dziecko i jedyny syn w pewien zimowy wieczór. Kilka lat później na świat przyszła jego młodsza siostra, która szybko stała się kimś, kogo w jego rodzinie obdarzył największą sympatią i miłością. Co do dzieciństwa, to Isaac nie miał co narzekać. Może nie byli najznamienitszą rodziną, ale też mieli zagwarantowane wszystko, co było im do życia potrzebne. Byli też raczej zwyczajni. Czasami trudno było wpasować się im w tamtejsze realia, ale z czasem stawało się to coraz bardziej normalne, a i dla samego Isaaca, naturalne. Miał swoich przyjaciół, kochającą, choć dosyć specyficzną rodzinę i chociaż nie raz i nie dwa musiał wyciągać Ashe z różnych kłopotów, a jego rodzice dosyć dużo wymagali, nie mógł narzekać.
Dosyć dużo zmieniło się, kiedy miał kilkanaście lat i przypadkowo dowiedział się, że jego rodzina nie jest aż tak zwyczajna, jak to zawsze myślał. Odkrył powiązania z dystryktem trzynastym oraz to, że od lat jego rodzice przekazywali utajnione informacje prosto w ręce Coin. Oczywiście łatwo wyobrazić sobie jego zdziwienie, kiedy to ktoś wychowany całe życie w Kapitolu dowiaduje się, że jego rodzice są szmuglerami we współpracy z dystryktem, które nie ma prawa istnieć. Szybko jednak udało mu się do tego dostosować i przyrzekł, że nikomu nigdy tego nie zdradzi. Nabrał wtedy jednak pewnej czujności, a jego przekonania diametralnie się zmieniły, sprawiając, że jego ślepa chęć zadowolenia ojca mocno wpłynęła na postrzeganie przez niego świata.
Później miejsce miało kolejne zdarzenie, które dosyć mocno wstrząsneło Isaaciem, a mianowicie zniknięcie Ashe. On nigdy nie poznał prawdy co do tego wydarzenia, a między nim i jego rodzicami stał się z tego temat tabu, wzbudzając w młodym Carstairsie żal, złość i wiele innych, negatywnych emocji. Zmuszony był ruszyć naprzód, choć o siostrze nie zapomniał nigdy, w napotkanych ludziach szukając twarzy jego siostry i licząc, że ją w końcu znajdzie. Był to czas, który również mocno wpłynął na zachowanie Isaaca. Zaczął bardziej ryzykować, czasami zbyt zwracał na siebie uwagę i zaczął czynnie brać udział w przemycaniu danych. Przez jakiś czas też pracował jako technik w jednej z Kapitolskich firm.
Czas mijał, a Isaac dalej ślepo obstawał przy swoich przekonaniach. W końcu jednak nadeszły inne czasy, rozpoczęła się rebelia, a dystrykt trzynasty wreszcie rozpoczął jakieś działania. Wtedy to też odkryte zostały ich powiązania i zmuszeni zostali do ucieczki, a co za tym szło, zmiany nazwiska, imion i wyglądów. Znaleźli się wtedy na jakiś czas w ukryciu, pomagając jednak jak tylko mogli. Sam Isaac, wtedy już Alec, zgłosił się do rebelii, po raz pierwszy biorąc tak szybki udział w zdarzeniach. Na początku całym sercem popierał działania Coin, im dłużej jednak działał, tym bardziej tracił co do tego pewność. Po przejęciu przez panią prezydent władzy, wraz z rodzicami przeniósł się do obozu rebeliantów, ciągle jednak ze zmienionym nazwiskiem, na wszelki wypadek.
Wtedy to też, w raz z rozwojem wydarzeń, zaczął mieć coraz większe wątpliwości co do słuszności działań. W przypływie wyrzutów sumienia i sam nie wiedział czego jeszcze, został strażnikiem w KOLCu, z rosnącą złością obserwując poczynania Coin, Igrzyska Głodowe i całą resztę. Choć pilnował i dostał zaszczytną przepustkę poruszania się między obozem rebeliantów a KOLCem, coraz częściej łapał się na tym, że przemycał różne produkty dla więźniów w środku. Wystarczył mu miesiąc pracy, żeby wyrobić sobie całkiem nowe przekonania. W końcu miał zaufanie, dzięki powiązaniom swojej rodziny. Gdzieś tam w głębi też liczył na to, że może uda się spotkać jego siostrę.  Alec jest dosyć specyficznym człowiekiem. Jego główna cecha, która najbardziej rzuca się w oczy, jest to ośli upór, szczególnie w swoich przekonaniach. Nic więc dziwnego, że tak ciężko było (i jest) mu się przyznać do błędu, nawet przed samym sobą. Jest osobą piekielnie honorową i ceni to sobie również w innych, zarazem jednak dla pewnych spraw jest w stanie porzucić naprawdę wszystko. Przy powierzchownym spotkaniu, oprócz przystojnej buźki, wrażenie można odnieść raczej średnie. Wydaje się być chłodny, zdystansowany i piekielnie poważny, ze swoją udręczoną miną i czujnym spojrzeniem, które zdaje się widzieć dokładnie wszystko. Jednak, jak już się da bliżej poznać, okazuje się być raczej miłym, zabawnym gościem, a przy specjalnych okazjach ciepłą kluchą. Jest on jak kot, który chadza własnymi ścieżkami, a jednocześnie jest zamknięty w pewnych oczekiwaniach, przekonaniach i Bóg jeszcze wie w czym. Mimo tego, że sprawia raczej odmienne wrażenia, potrafi być złośliwy, krnąbrny i nie brak mu zwykłego, pospolitego sarkazmu. Szczerze, to ma więcej wad i zalet. W szczególności nie lubi, jak ktoś mu wchodzi z butami w życie i próbuje udowodnić, że jest kimś, kim nie jest. Albo stara się udowodnić jakieś uczucia, bo kto jak kto, ale on uczuć nie lubi. Możliwe, że to dlatego właśnie jak kocha, to na zabój i jest zdolny do naprawdę wielu rzeczy. Ma w sobie pewną arogancję i nonszalancję, ale to tylko wtedy jak się go nie zna. Jeszcze gorzej jak kogoś nie lubi, wtedy potrafi być naprawdę nieprzyjemny i przerażający. Poza tym to raczej kochany człowiek. Dziwny. Specyficzny. Zamknięty w sobie. Lubiący żarty w dobrym gronie i poważne rozmowy na poważne tematy. A przede wszystkim, zdaje sobie sprawę w jak wielu rzeczach zawalił i jak wielkie gówno dzieje się na świecie wokół niego. Co też uaktywnia jego wielce rozwinięty syndrom bohatera, poświęcenie, te sprawy.  - Alkohol to jego najlepszy przyjaciel. Pali w gorszych momentach.
- Przemyca różnego rodzaju dobra do KOLCa (w szczególnośc Majtasowi <3)
- Jest uczulony na kurz i na różnego rodzaju pyłki.
- Bardzo rzadko choruje.
- Ma dosyć spore problemy z przypomnieniem sobie twarzy Ashe, dlatego też nosi jej zdjęcie przy sobie. Nigdy nie przestał jej szukać, choć nie zna szczegółów jej zniknięcia.
- Przed rodzicami i wszystkimi nadal udaje, że popiera wszystkie działania Coin, naprawdę ma jednak inne zdanie.
- Uwielbia psy i koty po równo.
- Kocha czytać książki, ale niestety nie ma na to zbyt dużo czasu. |
|
Wiek : 31
Zawód : redaktor naczelny CV
Przy sobie : paczka papierosów, zapalniczka, prezerwatywa
Obrażenia : tylko psychiczne
| | Temat: Re: Alec Waters Sro Lip 31, 2013 1:21 am | |
| Udanej gry, bracie Ashe. Akcept i nie uciekaj, tylko zostań z nami. <3 |
|
