Jako taka nowa, nikogo nieznająca osóbka, jestem chętna do wszelkich relacji, czy to pozytywnych, czy negatywnych, czy w ogóle coś z kosmosu wzięte - co do tego pełna dowolność, bo i coś zwykłego, i coś bardziej skomplikowanego może być ciekawe <3

Hej, hej!
To ja się zgłaszam, jestem otwarta i na pozytywne relacje i negatywne ^^

Hej ^^
Mówiąc szczerze, pojęcia nie mam, czy lepszy byłby pozytyw, czy negatyw... W sumie można by się o to pierwsze pokusić, jako że obu nie podobają się nowe rządy, a przynajmniej tak mi się wydaje, jak na Twoją KP patrzę (: Wybacz, że moja kreatywność dzisiaj trochę leży i kwiczy...

Można założyć, że miałyśmy kiedyś okazję rozmawiać i wymieniłyśmy ze sobą kilka zdań na temat rządu. Ewentualnie możesz być jedną z klientek apteki, w której Cilia pracuje. Tam można ucinać sobie pogawędki, bo nigdy nie ma nikogo poza jedynym pracownikiem ;)

Mogły się poznać w wojsku! Obie młode, pewnie z góry zakwalifikowane przez starszych i bardziej doświadczonych jako dziewczyneczki, które tylko bawią się w wojnę. To by pewnie je zbliżyło, więc stawiam na pozytywną relację, co Ty na to?
Po śmierci Jensena, Rory mogła próbować pocieszyć Ver, a z jakim skutkiem? No i teraz obie raczej hejtują Coin... co myślisz?

Cilia, myślę, że Veronice by się zdarzało aptekę odwiedzać, jeśli nie jakoś szczególnie często, to co pewien czas na pewno ^^

Rory, to jest dobra myśl! Ver nie lubi, jak się ją lekceważy, także ponarzekać sobie by trochę też mogła... I zapewne ciekawiłoby ją, dlaczego Rory tak nagle zrezygnowała z dalszej walki, a jak ona jest czegoś ciekawa, to ją ciągnie do tych ludzi ^^ I na pewno by była wdzięczna za pocieszenie, chociaż z okazywaniem uczuć u niej ciężko c;