a ja z panią jeszcze żadnej styczności nie miałam, więc z chęcią podrzucę Gerarda, ale myślę, że tutaj możemy ogarnąć niestety tylko wrogów

No hej <3 Oprócz Jess podstawiam Ci jeszcze Sabi :D Są w podobnym wieku, obydwie z KOLCa, skoro jej ojciec prowadził nielegalną działalność mógł znać się z Bartem - opiekunem Sabriel, zatem i dziewczyny mogły się poznać za młodych lat!

Ewelina, nie wiem, czy wolałabyś pójść w pozytyw, czy w negatyw. c: Gdyby w negatyw, to myślę, że skoro Gerard jest wysoko postawiony, to mógł znać ojca Minnie. Niekoniecznie musieli się lubić, a teraz na pewno ona plułaby jadem, bo jest po tej gorszej stronie muru, a start w życie mieli taki sam, więc pewnie nie pasowałaby jej ta niesprawiedliwość. Ale jak masz jakiś pomysł, to mów. <3

Ola, ze Sabriel to wydaje mi się, że raczej dość dużo je dzieli, szczególnie ta przeszłość, bo Sab wyłamywała się poza te kapitolińskie stereotypy, a Minnie była taką typową, rozpuszczoną fanką igrzysk. Więc tutaj poszłabym w ten negatyw. c:

Negatyw bardzo spoko :d bo jednak Sabi była dziewczyną, która miała mało styczności z imprezami, szaleństwem, Igrzyskami. Bert wychowywał ją na małą damę. Ale z pazurem. Zatem jak ktoś nie przypadł jej do gustu potrafiła być wredna, ale nie tak otwarcie, a raczej bawiąc się ironią i sarkazmem ;d Zatem obydwie mogły się dość, hmmm, ścierać ze sobą. Chyba, że Minnie poszłaby w bardziej otwartą niechęć?

niech one się hejtują, a Gerard usiłuje nad tym zapanować

Przepraszam, przepraszam, przepraszam, że dopiero teraz odpisuję.  

Ola, myślę, że kipienie sarkazmem póki co im wystarczy, nie mają znowu aż takich powodów do nienawiści. Jeszcze. <3 Raczej chyba dogryzałyby sobie przez te dzielące je różnice, bo żadna raczej nie pochwalała stylu życia drugiej. A teraz obie wylądowały na jednej łodzi i nie wydaje mi się, żeby przypadło im to do gustu. (:

Ewka, haha, to co robimy? Masz jakiś straszny pomysł w zanadrzu?  

dobra, myślę... skoro Esther była uzależniona od różnych substancji to może Gerard był tym znajomym, który podtykał je jej pod nos? Minnie może jeszcze o tym nie wiedzieć, ale spotkają się pewnego pięknego dnia na przesłuchaniu i Ginsberg zauważy podobieństwo do swojej byłej przyjaciółki i wtedy może okazać się, że znają się z Sabriel

Tak, tak, bardzo mi się podoba!   Na pewno będziemy miały okazję do rozegrania tego. Nie mogę się doczekać. <3

to super <3