Wiek : 17 Przy sobie : sztylet, fałszywe dokumenty, apteczka, mapa podziemnych tuneli, fajki
Temat: Amber Seedling Wto Maj 06, 2014 2:53 pm
Amber Seedling
ft. Emilia Clarke
data i miejsce urodzenia
21VII2266 Dystrykt Siódmy
miejsce zamieszkania
Dzielnica Rebeliantów
zatrudnienie
Przemytnik, oficjalnie szuka oficjalnej pracy
Rodzina
Rodzice- Marie i John Seedling, byli zaangażowani w działalność antyrządową. Przed rebelią dostarczali niedozwolone przedmioty, który to fach przeszedł na Amber. Oficjalnie byli zwykłą parą, pokojówką i leśniczym, nie wzbudzających niczyich podejrzeń. Po ich śmierci Amber zamieszkała ze swoją uważaną za czarownicę daleką ciotką Emmą i jej siedmioma kotami
Historia
Widzieliście może kiedyś rezydencję zarządcy Siódmego Dystryktu? Piękny budynek z dobrze utrzymanym ogrodem i czystymi firankami, otoczony wysokim murem. W rogu ogrodu mieści się mała, drewniana szopa, ukryta wśród krzaków. Tam też urodziła się Amber, córka drwala i pokojówki. Przyszła na świat w okresie puszczania przez drzewa żywicy, stąd też imię-bursztyn. Amber przez pierwsze lata życia żyła w ciągłym strachu-za młoda, by rozumieć walkę o przetrwanie, jaką prowadzili jej rodzice, budziła się w nocy zlana potem, by odkryć, że w domu jest tylko ona i przygnębiająca pustka. Z początku krzyczała, ale rodzice nie wracali. Po kilku miesiącach brakowało jej już sił, by choćby drżeć. Kilka razy straż pobiła jej ojca do tego stopnia, że przez tydzień nie mógł wychodzić. Matka dała jej wtedy kilka paczek, pokazała, jak schować je pod kurtką i gdzie ma iść. Z ciekawości otworzyła jedną, by znaleźć mały, poręczny nóż, skradziony strażnikom. Każde inne kilkuletnie dziecko rozpłakałoby się z przerażenia, ale nie ona. Lata przeżyte w ciągłym strachu, wiecznym czekaniu na powrót rodziców zahartowały jej ducha. Czuła, że musi spełnić obowiązek względem cierpiących, względem swoich rodziców i względem sprawiedliwości. Gdy wróciła do domu, poprosiła o własny sztylet. Miała zaledwie dziewięć lat, a już wiedziała, jak zabić człowieka. Była gotowa na Igrzyska, Trenowała po nocach, czasem do białego rana, a odsypiała podczas lekcji. Nikt nie zadawał pytań, nikt nie chciał wiedzieć. Wiedza była wtedy bardzo niebezpieczna, zwłaszcza, gdy pojawiły się pierwsze wzmianki o zamieszkach. Wszyscy siedzieli cicho i udawali, że nie słyszą, a potajemnie odbierali od odpowiednich ludzi broń i amunicję, ludzi takich, jak Seedlingowie. W trakcie rebelii chciała iść walczyć, rodzice kazali jej się jednak ukryć w lesie. Uzbrojona w pistolet i swoją ukochaną broń białą, spędziła miesiąc w gęstwinie, praktycznie nic nie jedząc ze strachu przed zatruciem. Uświadomiła sobie, że choć wie, jak zabijać, brakuje jej wiedzy pozwalającej na utrzymanie życia. Obiecała sobie, że jeśli kiedykolwiek opuści las, nauczy się tego wszystkiego, co przez lata zaniechała. Wychodziła szczęśliwa, nie mogąc się doczekać widoku rodziców, na widok nagrobków nie była jednak przygotowana. Po raz pierwszy od wielu lat łzy popłynęły po jej policzku. Dlaczego? Kto pozwolił na ich śmierć? Jak ma bez nich żyć, gdy byli jej podporą? Co teraz? Odpowiedzi na te pytania udzieliła jej nowa straż. Jako jedna z wielu żyjących nieletnich musiała zamieszkać z najbliższą rodziną. Okazało się, że ma ciotkę po drugiej stronie dystryktu, postrzeloną starszą panią, żyjącą w chatce nad jeziorem. Nie wiedziała, że ciotka zajmuje się przygotowywaniem leków i leczeniem wyjętych spod prawa. Gdy skończyła się rebelia, skończyła się też jej kariera, w końcu nikt już nie potrzebował ziółek, gdy mógł kupić penicylinę. Przeniosły się do miasta, gdzie ciotka zatrudniła się w jednej z aptek, Amber zaś ukończyła szkołę. Podczas jednej z wycieczek krajoznawczych na ziemiach niczyich odłączyła się od grupy i weszła przez dziurę w murze na teren KOLC-a. To, co tam zobaczyła, było nieludzkie. Widziała ludzi z kolorową skórą w obszarpanych ubraniach. Widziała młodego mężczyznę, bitego przez dwóch innych, krzyczących coś o złodzieju chleba. Wyszła stamtąd z rosnącym poczuciem niesprawiedliwości. Czy tak wygląda pokój? Przecież ci ludzie byli bezbronni, żaden z nich nie wyglądał, jakby był w stanie utrzymać broń w ręce. Pogodzeni ze swym losem, chodzili jak duchy, a ci, którzy nie mieli sił chodzić, tylko czekali. Takiej nędzy nie było nawet w dystryktach. Wróciła do domu, niosąc dobre wieści dla ciotki. Znalazła im rynek zbytu.
Charakter
Amber nigdy nie wyglądała na taką, jaką jest naprawdę. Jej słodka twarzyczka skrywa pod sobą wielką siłę ducha, chęć walki i pragnienie równości i sprawiedliwości. Wychowana w ciężkich realiach Siódmego Dystryktu, wie, jak posługiwać się siekierą i heblem, dziś jednak ta wiedza nie jest jej potrzebna. Jej najbardziej przydatnymi zdolnościami są wiedza o ziołach i lekach oraz umiejętność posługiwania się bronią-jej ulubieńcami są dwa sztylety znalezione na targu w rodzinnym mieście, które regularnie czyści i ostrzy. Czy zabiła kiedyś człowieka? Ona sama nie jest pewna. Kiedyś w akcie samoobrony dźgnęła czarną postać w ciemnej uliczce, po czym uciekła najszybciej, jak tylko mogła. Stara się o tym nie pamiętać. Nie chcę przez to powiedzieć, że jest absolutnie nieczuła. Gdzieś tam, w środku, z pewnością kryje się duża dawka miłości, jednak Amber nie chce nikomu zaufać na tyle, by ją pokazać. Traktuje to jak swoją słabą stronę, dlatego nikt nigdy nie usłyszał od niej prostego "kocham cię". A może po prostu boi się głębszych uczuć? Może wydarzenia z przeszłości zaszczepiły w niej przekonanie, że wszyscy których kiedykolwiek kochała, odejdą i zostawią ją samą? Nie pociągają jej klimaty wypucowanej Dzielnicy Rebeliantów. Nie czuje się swojo w otoczeniu czystych ścian i ulic, dlatego by się rozluźnić, odwiedza Violator. Lubi imprezować i lubi ryzyko, dlatego trochę eksperymentuje z używkami. Zamiast tłumu znajomych preferuje małe grono przyjaciół. Resztę nazywa w myślach kontaktami, gdyż nie są dla niej niczym innym. Każdy to robi, ona jest jednak na tyle bezpośrednia, by się do tego przyznać. Nigdy nie dopasuje się do systemu. Tu nie chodzi o to, że system jest zły, albo dobry, bo zawsze będą ludzie, którym nie będzie można pomagać, ludzie przegrani w przedbiegach. A ona tak nie umie. Nie potrafi przejść obojętnie koło ludzkiego cierpienia, odwrócić wzrok. Dla Amber nie ma czegoś takiego, jak system idealny, ale ci na górze potrzebują takich, jak ona, choć zapewne nie zdają sobie z tego sprawy.
Ciekawostki
*Ma tatuaż pod lewym obojczykiem, przedstawiający dwa ścięte pnie-hołd dla jej rodziców *Jej ulubionym pożywieniem są poziomki, które pasjami jadła podczas powstania *Często wychodzi na teren Ziem Niczyich z ciotką, by nazbierać ziół *Umie kręcić papierosy, które później sprzedaje *lubi koty, czuje z nimi więź emocjonalną *W życiu nie była w związku, ale często gęsto zdarza jej się zapatrzeć na kobietę
Ostatnio zmieniony przez Amber Seedling dnia Wto Maj 06, 2014 5:46 pm, w całości zmieniany 4 razy
Mathias le Brun
Wiek : 26 lat Zawód : #Mathias Przy sobie : kapsułka cyjanku wszyta w kołnierz, rewolwer, miljon ton heroiny i jakieś podróżne ciuszki Znaki szczególne : #Mathias Obrażenia : #Mathias
Temat: Re: Amber Seedling Wto Maj 06, 2014 5:34 pm
Jej, jaka przyjemna karta.
Cytat :
Amber przez pierwsze lata życia żyła w ciągłym strachu-za młoda, by rozumieć wojnę, budziła się w nocy zlana potem, by odkryć, że w łóżku nie ma rodziców.
Przez 74 lat przed 75 Igrzyskami w Panem panował pokój, oficjalnie podczas nich wybuchła rebelia (choć planowano ją już od dawna), więc nie ma mowy o żadnej wojnie. Mogłabyś też wspomnieć w historii o Dożynkach, na których losowano dzieci do Igrzysk, Nie chcę niczego sugerować, ale to możliwość udziału w nich mogła popchnąć ją do nauki walki - zapełniając lukę po wojnie, która zmotywowała ją do doskonalenia umiejętności, prawda?
Cytat :
Podczas jednej z wycieczek krajoznawczych na ziemiach niczyich odłączyła się od grupy i weszła przez dziurę w murze na teren KOLC-u.
Nie KOLC-u, a KOLC-a.
I to chyba na tyle. C:
Amber Seedling
Wiek : 17 Przy sobie : sztylet, fałszywe dokumenty, apteczka, mapa podziemnych tuneli, fajki
Temat: Re: Amber Seedling Wto Maj 06, 2014 5:50 pm
Zmienione. Część z przemycaniem towaru w dystrykcie jest dość ważna, więc zmieniłam nieco kontekst. Podoba się?
Cordelia Snow
Wiek : siedemnaście Zawód : studentka, celebrytka, mścicielka Przy sobie : zapalniczka, scyzoryk wielofunkcyjny, medalik z małą ampułką cyjanku w środku, odtwarzacz mp3, gaz pieprzowy, para kastetów, dokumenty, klucze i telefon. Znaki szczególne : i'm cordelia fucking snow, who the fuck are you? Obrażenia : wypadają mi włosy, ale od czego są peruki?
Temat: Re: Amber Seedling Wto Maj 06, 2014 7:09 pm
Karta zaakceptowana!
Witaj na forum! Mamy nadzieję, że będziesz czuć się tutaj jak u siebie, i że zostaniesz z nami długo. Załóż jeszcze tylko skrzynkę kontaktową i możesz śmigać do fabuły. Nie zapomnij też zaopatrzyć się w naszym sklepiku. Na start otrzymujesz sztylet, fałszywe dokumenty i apteczka. W razie jakichkolwiek pytań pisz śmiało. Zapraszamy też do zapoznania się z naszym vademecum.
Uwagi: Trochę się zaplątałam przy biografii, ale to chyba ze zmęczenia, bo jak już odkryłam, że to miasto, do którego przeniosły się z ciocią, to przecież Kapitol, wszystko wskoczyło na swoje miejsce. Tak więc z przyjemnością akceptuję kartę, uciekaj na fabułę i baw się u nas dobrze!