Wiek : 18 Zawód : artystka, super asystentka Elajży
Temat: Nymira Black Sob Mar 29, 2014 6:55 pm
Nymira Black
ft.Ebba Zingmarkdiv>
data i miejsce urodzenia
20.02.2265, Dystrykt Trzynasty
miejsce zamieszkania
Dzielnica Rebeliantów/
zatrudnienie
Dekorator Wnętrz/ Wolontariat w szkole w KOLCu
Rodzina
- Henryt Black - przybrany ojciec. Traktuje ją ozięble i raczej unika kontaktów z córką.
- Melanie Black - przybrana matka. Nymira jest jej oczkiem w głowie, zawsze wspiera dziewczynę we wszystkim, co ta postanowi. Mira wie, że zawsze może iść do kobiety po radę i nigdy nie odejdzie z pustymi dłońmi. Drobniutka blondynka, żona Henry'ego. To ona zauważyła Mirę w ośrodku i postanowiła zabrać ją do domu. Malarka-artystka. Całe dnie spędza w pracowni malując, bądź też projektując wnętrza na zamówienie.
Historia
Urodziła się w Dystrykcie Trzynastym, a przynajmniej tak jest w jej karcie urodzenia. Nie miała pojęcia o swojej rodzinie. Zresztą, skąd mogła wiedzieć, jaka była jej rodzina, skoro jako kilkudniowy noworodek została z niej obdarta. Może nie do końca, wszak żył gdzieś brat, nikt jednak nie miał zamiaru jej o tym powiedzieć. Właśnie jako niemowlę, jeszcze bezimiennie została adoptowana przez Blacków. Małżeństwo to od kilku lat bezskutecznie starało się o dziecko, niestety okazało się, że pani Black jest bezpłodna i jednym wyjściem na posiadanie dziecka była jego adopcja. Henry był do tego nastawiony sceptycznie, zrobiłby jednak dla żony wszystko, tak więc zgodził się i para wyruszyła do ośrodka po nowe dziecko dla siebie. Tam, chyba raczej na szczęście, była umieszczona Mira. Dostała imię, nazwisko i miłość, przynajmniej od matki. Czyli wszystko, co teoretycznie było potrzebne do życia.
Rodzina Blakców żyła w całkiem dogodnym i miłym świecie. Melanie była wzięta artystką i dekoratorką wnętrz, Henry zaś był jednym z bliskich pracowników Coin. Nymira zaś, robiła to, co lubi robić, czyli malować i projektować, można powiedzieć, że wdała się w matkę. W wieku osiemnastych urodzin Nymiry przyszedł moment krytyczny dla tej rodziny. Melanie z Henrym postanowili własnie w osiemnaste urodziny powiedzieć dziewczynie, że nie są jej prawdziwymi rodzicami. Wtedy też dowiedziała się, że jej rodzice byli żołnierzami, zastrzelonymi przez zdrajcę i że osierocili dwójkę dzieci. Wtedy właśnie dowiedziała się o istnieniu swojego brata, jednak żaden z Blacków nie był w stanie udzielić jej więcej informacji.
Zaczęła więc pracować wytrwale i piąć się po drabinie sukcesu jako dekoratorka wnętrz, jednocześnie też udzielała się charytatywnie i pomagała dzieciom z KOLC'a ucząc je, lub prowadząc zajęcia plastyczne. Jak można się domyślić, otrzymała przepustkę. To dało jej dodatkową możliwość na szukanie brata, wszak można znajdywać się gdzieś właśnie w Kwartale. Czy uda się jej go znaleźć? Kto wie, jedyną bowiem daną jaką posiadała było nazwisko: Blomwell. Czy uda jej się znaleźć brata?
Charakter
Jaka jest Nymira? Trudno byłoby ją określić jednym słowem, ba nawet zdanie by do tego nie wystarczyło, dlatego też posłużę się ich większą ilością by w pełni oddać naturę jej charakteru.
Uwielbia pomagać. Nie robi dla niej różnicy, czy jest to jakieś zwierzę, starszy człowiek potrzebujący przejść na drugą stronę ulicy, czy żebrak schowany w jakimś rynsztoku.Pierwsza na oślep rzuca się z chęcią pomocy, nawet, gdy jej o to nie proszą. Pomaganie innym jest dla niej czymś, co zdecydowanie poprawia jej samopoczucie i pozwala zapomnieć o problemach. Wychodzi z założenia, że to, co my dajemy światu, kiedyś w końcu wróci do nas ze zdwojoną siłą. Czasami, a właściwie często zdarza jej się powiedzieć coś, co kompletnie jest nie na miejscu. Spowodowane jest to dwoma czynnikami, pierwszym, panna Black jest szczera do bólu i nie boi się mówić prawdy, druga, czasem najpierw powie, a dopiero potem pomyśli, co sprawia, że jest raczej towarzyskim fiaskiem i raczej wątpliwe, by nadawała się do elit, gdzie każdy jest powściągliwy i wie, co w danej sytuacji należy powiedzieć. Ona raz, że by nie wiedziała ani co powiedzieć, ani jak się zachować, to dwa, strasznie męczyłby ją te elitarne gierki. Zdecydowanie bardziej wolała powiedzieć, co jej leży na sercu, niż odgrywać dziwne sceny, rodem z dramatów, czy popularnych seriali.
Nigdy nie planuje. Wychodzi z założenia, że rzeczy planowane nigdy nie wychodzą tak, jak powinny, dlatego też zostawia je własnemu losowi i zdaje się na siebie i swoją inwencję twórczą w danej sytuacji. Cieszy się, gdy ludzie pomagają jej z własnej woli, jednak nigdy w żaden sposób ich do tego nie nakłania. Nie potrafi też nikim manipulować, kiedyś kilka razy próbowała i gorzko tego pożałowała, gdy wszytko obróciła się i dało jej popalić. Od tego czasu raczej wystrzega się manipulacji jak tylko może.
Zawsze, ale to zawsze i na każdy temat ma coś do powiedzenia. Właściwie mogłaby się nie zamykać. Nie raz i nie dwa nieproszona udziela się w dyskusjach innych ludzi słysząc jakie bzdury tamci opowiadają. Kocha książki, właściwie można powiedzieć, że łyka je w całości. Lubi posiadać wiele informacji i być dobrym rozmówcą. Uważa, że ludzie bez zdania się przeźroczyści i nikt nie uważa ich za poważnych rozmówców.
Jeśli chodzi o uczucia nie jest raczej w nich rozrzutna. Musi być pewna, że to to, czego szuka inaczej nie wchodzi w żaden związek, nie chce dawać nikomu płonnych nadziei. Może właśnie to podejście sprawia, że nadal nie była w poważnym związku i nadal jest czysta jak łza. Niewiele z niej damy. Została wychowana raczej na prostą dziewczynę, która mogła robić to co chciała i rozwijała się w tym kierunku, w którym ją ciągnęło. A ciągnęło ja znacznie mocno w dwóch, były to zwierzęta i sztuka. Co do sztuki od dziecka wykazywała zdolności plastyczne. Kocha adrenalinę i szaleństwo. Przygoda to to, do czego ciągnie ją zawsze i wszędzie, i nie robi dla niej różnicy czy jest ona niebezpieczna, czy też to zwykły wypad, by przejść po starym opuszczonym zamczysku.
Wygląda na osobę ufną i taką, z którą można pogadać o wszystkim. Połowa jest z tego prawdą. Możesz pogadać z nią o wszystkim, wszystkim, co dotyczy ciebie. Wysłucha cię i nie powie nikomu. Ale jeśli już usłyszysz coś o niej, z głębi jej serca, to będzie prawdziwy cud i należy to wtedy ogłosić całemu światu.
Co więcej można o niej powiedzieć? Szybciej przewróci się o własne nogi, zrobi coś kompromitującego, czy palnie jakaś głupotę niż obrazi się na cały świat za złamany paznokieć. Jednym słowem dziewczyna do rany przyłóż, o ile na odcisk jej się nie naciśnie. Wtedy rodzi się jej druga natura, jak to mawia ojciec "smocza". W swojej największej furii byłaby pewnie w stanie spalić każdego kto stanie na drodze. Lepiej więc nie zadzierać z panienką Black, ale dobrze znaleźć sobie w niej przyjaciela.
Ciekawostki
♣ nie lubi rodzynek
♣ cierpi na arachnofobię
♣ palec wskazujący u lewej ręki wygina jej się nienaturalnie, gdyż w przeszłości za małego złamała go.