Wiek : 25 Zawód : Fotograf
| Temat: Adam Yokoyama Nie Lut 09, 2014 7:24 pm | |
| Adam YokoyamaADAM (ten po prawej)IMIĘ: Adam NAZWISKO: Yokoyama DATA URODZENIA: 6 września 2257 MIEJSCE ZAMIESZKANIA: Dzielnica Rebeliantów ZAJĘCIE: Fotograf do wynajęcia, wolny strzelec, może nawiązać współpracę z jakąś gazetą nie utrzymuje kontaktów z rodziną Adam urodził się w rodzinie kapitolińczyków, oczywiście bogatej, a jakże. Dostawał wszystko na skinienie paluszka. Na ósme urodziny wręczyono chłopcu pierwszy aparat, choć akurat jego sobie nie życzył, ale cóż. Postanowił spróbować. Wtedy zainteresował się fotografią, sztuką. Zaczął robić zdjęcia wszystkiemu, co tylko przykuło jego uwagę. Okazało się, że ma do tego niezły talent, dzięki czemu rodzice nie kontrolowali go tak bardzo, gdy wychodził - wystarczyła wymówka, że idzie na zdjęcia. Pokochał robienie zdjęć, zaś w wieku piętnastu lat odkrył swoją drugą pasję- śpiew. Wychodząc na robienie zdjęć z domu, śpiewał, nie zważając na to, że ludzie patrzą na niego morderczym wzrokiem, bo zagłuszał ich rozmowy.. No, ale głos miał. Śpiewać potrafił. I w ten sposób Adam oddalał się od rodziny, wracał często późno do domu, wychodził wcześnie rano. Podróżując po kapitolu - a czasami i poza niego - zaczął nienawidzić bogactwa, które czekało na niego w domu. Dorastał w podróżach, fotografując. W wieku osiemnastu lat wciąż był prawiczkiem i nawet nie całował się z dziewczyną - ale wtedy w jednym z dystryktów poznał jednego chłopaka, który przekonał go, że dziewczyny do życia nie są konieczne. Adam odkrył swoją homoseksualną orientację i dość szybko się z tym pogodził. Gdy rozpoczęła się rebelia, przebywał właśnie na terenie czwartego dystryktu, robiąc jedne z pierwszych zdjęć na zamówienie. Wiadomość o bombardzie Dwunastki dotarła do niego szybko, a zaistniałą sytuację postanowił wykorzystać i wreszcie uwolnić się od "kapitolińskiego szaleństwa". Cudem uniknął zbombardowania w Czwórce, wyjeżdżając z dystryktu dosłownie na styk. Dotarł do wojsk rebelianckich i powiedział, że chce się przyłączyć. Walczyć? No nie za chętnie, ale skoro każą, to pójdzie. Dlaczego nie za chętnie? Bo uważa, że będzie bardziej kulą u nogi. Nie nadaje się do bitki. Ale chętnie pomoże stacjonarnie, czy coś. Powiedzcie, co ma robić, to zrobi. Byleby skończyć z kapitolińskim szaleństwem. Może Wam nawet dostarczyć finanse, jeśli przewieziecie go gdzieś, gdzie będzie mógł wydobyć rodzinne pieniądze. A proszę bardzo. Zabierajcie. Po skończeniu rebelii ku rozpaczy Adama został "nagrodzony" dokładnie tym, czego nie chciał - bogactwem, ba, nawet zamieszkał w swoim dawnym domu, tym razem bez rodziców. Rodzice zostali wysłani do KOLCa. Adam zainteresował się tym ośrodkiem. Przemykał się tam, robił zdjęcia, podtrzymywał na duchu, dostarczał jedzenie. Nie z jakiegoś miłosierdzia. Z nienawiści do bogactwa, z jakim przyszło mu żyć. Wydawał masę pieniędzy na to, żeby podtrzymywać przy życiu mieszkańców getta, przez co zyskał też sobie sympatię niektórych z nich. Adam to osobnik dość kontrowersyjny i zaplątany. Jest imprezowiczem, ale nienawidzi imprez w stylu starego kapitolu (w sensie obżeranie się aż do porzygu, wyrzygiwanie i dalsze jedzenie). Lubi normalne imprezy, gdzie można wypić, potańczyć, gdzie jest karaoke. Ma naturę wrednego uszczypliwca, kocha docinki i chamskie komentarze. Nie zawsze jest uczciwy, często oszukuje i kłamie, nie czuje w tym wypadku żadnych wyrzutów sumienia. Kocha muzykę wszelkiego formatu. Lubi ryzykować, nie boi się też używek. W większości sytuacji ukrywa swoje przymierze z mieszkancami KOLCa, za to rebeliantom mówi, że szpieguje stary kapitol i sprawdza, czy coś się nie dzieje. O dziwo, wierzą mu. Raczej dba o wygląd zewnętrzny, nosi luźne, wygodne ciuchy, maluje oczy. Uważa, że może mieć każdego, zarywa nawet do facetów hetero, o ile mu się spodobają. Nie przepada za rządem, ale czasami pracuje na jego zlecenie, żeby zachować przykrywkę. Ma duże poczucie humoru i dystans do siebie. Raczej nie obraża się, tylko obraca wszystko w żart. Życie traktuje bardzo lekko i beztrosko, żyje skromnie, ale i tak uważa, że jest osobą szczęśliwą. Zazwyczaj spokojny, ciężko go wyprowadzić z równowagi. Bezwstydny, potrafi robić coś, co ludzie uznają za zbyt kontrowersyjne, kocha hazard i niemal zawsze wygrywa zakłady, jeśli zakład jest o to, czy coś zrobi, czy nie. Pokazuje całym sobą swoją orientację i nie wstydzi się tego, często przypomina znajomym, że jest gejem, lubi o tym mówić.
- ma 168 cm wzrostu - jest seksoholikiem - w seksie preferuje bycie uke (ten na dole, typ pasywny), ale jest to uke z pazurem - nie boi się ryzyka - ma alergię na kawę - kocha zieloną herbatę - nie umie grać na żadnym instrumencie, za to świetnie śpiewa - nie nadaje się do bijatyk czy walk - za to idealny towarzysz imprez - bardzo dobrze tańczy - zwykle nosi czarne albo białe ubrania, zero kolorów, ewentualnie szare - lubi chodzić boso - lubi biżuterię
|
|
Wiek : 26 lat Zawód : #Mathias Przy sobie : kapsułka cyjanku wszyta w kołnierz, rewolwer, miljon ton heroiny i jakieś podróżne ciuszki Znaki szczególne : #Mathias Obrażenia : #Mathias
| Temat: Re: Adam Yokoyama Nie Lut 09, 2014 7:43 pm | |
| Wątpię, aby Rebelianci przyjęli go z otwartymi ramionami, gdy na nich trafił, ale zakładając, że z początku go obserwowali i darzyli niechęcią - możemy przyjąć tę wersję. Napotkałam wiele kolokwializmów, karta napisana jest chaotycznie, więc przeczytałam ją dwa razy, ale nie natrafiłam na żadne niezgodności.
Do dzieła, oczywiście polecam pojawienie się w Violatorze - serdecznie zapraszamy! Miłej gry i akceptuję, of kors. < 3
|
|