Wiek : 19 Zawód : Trybutka
| Temat: Pollux Cresta Nie Sty 26, 2014 2:40 pm | |
| Pollux CrestaFreja Beha ErichsenIMIĘ: Pollux NAZWISKO: Cresta DATA URODZENIA: 14.02.2265 MIEJSCE ZAMIESZKANIA: Dzielnica rebeliantów, Kapitol ZAJĘCIE: Żołnierz, strzelec wyborowy Aleh Cresta - ojciec Pollux oraz tym samym jej najlepszy przyjaciel. Sam wychowywał córkę, gdyż matka zmarła przy porodzie. Po śmierci małżonki nigdy się nie otrząsnął oraz zaczął chorować na serce. Często mówił, że Pol jest bardzo podobna do własnej mamy.
Pol nikt nie znał. Wielu zawzięcie uważało, że młoda Cresta to tylko kolejna gęba więcej do wykarmienia w siódemce. Niewielu jednak widziało o przewlekłej chorobie ojca dziewczyny. Aby utrzymać ich przy życiu Pollux musiała zacząć pracę w bardzo młodym wieku. Nie powodziło się im najlepiej, ale żyli i byli ze sobą bardzo szczęśliwi. Pory roku się nie zatrzymują oraz nie chowają głęboko pod ziemią. Pol doskonale o tym wiedziała. Każde Dożynki były męczarnią, doskonale wiedziała, że w kuli jest co najmniej kilkanaście karteczek z jej imieniem. W jej wypadku astragale były przykrą koniecznością. Cresta jednak usłyszała swoje imię i nazwisko w wieku siedemnastu lat, kiedy to rozpoczynały się 73. Głodowe Igrzyska. Zaczynała już w głowie układać sobie krótką formułkę, aby wyrecytować ją przed ojcem. Robiła tak tylko dlatego, że nie chciała dać dojść do głosu własnym emocjom. Cała reszta wydaje się być niedostępna, jak przez mgłę Pol pamięta przyznane jej marne sześć punktów na prezentacji oraz dziwne, opinające ciało stroje. Nie zapomniała jednak samej, niezwykle krwawej gry, której nie uda jej się już nigdy wyrzucić z umysłu. Arena była olbrzymim labiryntem z kilkoma "stacjami". Igrzyska czas zacząć - trybuci rzucili się do rogu obfitości, rozpoczynając rzeź. Cresta zebrała jedynie mały plecak i uciekła w gąszcz korytarzy. Gra trwała w najlepsze, Pol kilkukrotnie ocierała się o śmierć, ale nadal walczyła, nie poddawała się. Jednak wypicie skażonej wody zdawało się przesądzić jej los, zostały jej najwyżej dwa dni życia. Wtedy z pomocą przyszedł dziewczynie mentor, który od samego początku nie wierzył, że Pol ma jakiekolwiek szanse na wygraną. Sponsorzy podarowali jej dwa topory średniej wielkości za niebotyczną sumę, będące do dzisiaj jednymi z najdroższych prezentów. Do podarku dołączona była karteczka: "Przyśpiesz rozgrywkę". Cresta doskonale zrozumiała aluzję. Instynkt przetrwania przezwyciężył nad słabościami. Stała się jednoosobową armią zabijając pięciu trybutów w rekordowym czasie trzydziestu godzin. Narastające osłabienie było brutalnie uciszane przez szał walki. Polowanie musi trwać! Krew rywali służyła dziewczynie do zaznaczania drogi jaką przebyła doprowadzając ją do kolejnych ofiar. Finalistkę Pol zabiła wyjątkowo brutalnie, delektując się swoim słodkim zwycięstwem. Bitewny kurz opadł, wyłaniając niechybną zwyciężczynię, która chwilę później padła na ziemię. Teraz musiała walczyć o życie w szpitalu. Jej organizm wykazywał niebywałą wolę walki, dzięki czemu dość szybko doszła do siebie. Po powrocie do dystryktu Siódmego była już innym człowiekiem i ludzie zaczęli traktować Crestę z należytym szacunkiem. Wraz z ojcem zamieszkała w Wiosce Zwycięzców. Gdy obywatele zaczęli wyraźnie buntować się przeciw władzy, rodzinę zaciągnięto na przesłuchania, aby sprawdzić czy aby na pewno nie stoją po stornie rebelii. Pol wie sama po sobie, że było to prawdziwe piekło. Krótko po przesłuchaniu dowiedziała się, iż ojciec zmarł w trakcie jego trwania. Serce mężczyzny nie wytrzymało ze stresu. Znienawidziła Kapitol, obwiniając go śmiercią rodzica i sama wstąpiła do oddziałów rebelianckich w rodzinnym dystrykcie. Sprzymierzeńcy widzieli jednak w Pol ważniejszą figurę niż zwykłego buntownika. Pomogli przedostać się jej do Dzielnicy Rebeliantów, gdzie już jej oczekiwano. To, czego się dowiedziała, otworzyło jej oczy na pewne sprawy. Zaciągnęła się do tamtejszego wojska, aby wyzwolić Panem z panującej obecnie tyranii.
Nieustępliwa. Zażarta. Wulgarna. Niepokojąco bystra. Porywcza. Bezczelna. Agresywna. Nieprzyzwoita. Chaotyczna. - przedstawia się jako Pol - pije, pali, ćpa - cierpi na bezsenność - ma cięty język, lubi się kłócić, ale tak naprawdę czuje się bardzo samotna - jej motto brzmi: "I nawet jeśli to, do czego dążymy, w ostatecznym rozrachunku nie istnieje, tak jak raj na ziemi, każdy dzień naszej walki sprawia, że posuwamy się do przodu, że wychodzimy z tego bagna ludzkiej beznadziei"
Ostatnio zmieniony przez Pollux Cresta dnia Nie Sty 26, 2014 3:31 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Wiek : 31 Zawód : redaktor naczelny CV Przy sobie : paczka papierosów, zapalniczka, prezerwatywa Obrażenia : tylko psychiczne
| Temat: Re: Pollux Cresta Nie Sty 26, 2014 3:23 pm | |
| Karta jest prawie w porządku. Dodałem kilka przecinków. Jedynie ostatnie zdania trochę mi nie pasują. Pol nie mogła od tak sobie uciec do Kapitolu (Dzielnica powstała dopiero po przejęciu przez Coin władzy). Wiadomo, że podczas takich ruchów buntowniczych kontrole były bardzo zmożone. Może wstąpiła do oddziałów rebaliantów w swojej, rodzinnej Siódemce? Następnie jakoś połączyła się z wojskiem? <: Zmień, wyjaśnij to nieco i będzie akcept. |
|
Wiek : 19 Zawód : Trybutka
| Temat: Re: Pollux Cresta Nie Sty 26, 2014 3:32 pm | |
| Mam nadzieję, że teraz jest już w porządku :) |
|
Wiek : 31 Zawód : redaktor naczelny CV Przy sobie : paczka papierosów, zapalniczka, prezerwatywa Obrażenia : tylko psychiczne
| Temat: Re: Pollux Cresta Nie Sty 26, 2014 3:42 pm | |
| Bardzo ładnie. Pasuje do zwyciężczyni Igrzysk. Akceptuję i życzę miłej gry. C; Swoją drogą myślałem, że to rodzina Annie. |
|