IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Korytarz

 

 Korytarz

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
the civilian
Cypriane Sean
Cypriane Sean
https://panem.forumpl.net/t188-cypriane-sean
https://panem.forumpl.net/t272-cypriane
https://panem.forumpl.net/t1316-cypriane-sean
https://panem.forumpl.net/t573-cypri
Wiek : 18
Zawód : sprzedaję w Sunflower
Przy sobie : kapsułka z wyciągiem z łykołaków, leki przeciwbólowe, telefon komórkowy, dowód tożsamości
Znaki szczególne : zaawansowane sieroctwo
Obrażenia : częste bóle brzucha

Korytarz    Empty
PisanieTemat: Korytarz    Korytarz    EmptySob Maj 04, 2013 4:30 pm

Korytarz    Beztytuuffr
Powrót do góry Go down
the leader
Vivian Darkbloom
Vivian Darkbloom
https://panem.forumpl.net/t1915-vivian-darkbloom
https://panem.forumpl.net/t1402-vivian
https://panem.forumpl.net/t1277-vivian-darkbloom
https://panem.forumpl.net/t602-dziennik-vivian
https://panem.forumpl.net/t627-vivian
https://panem.forumpl.net/t2124-vivian-darkbloom
Wiek : 23
Zawód : Architekt z ramienia rządu i archiwistka w jednym
Przy sobie : Dokumenty, telefon, scyzoryk, odtwarzacz mp3, notes
Znaki szczególne : długie, rude włosy, siatki blizn na nadgarstkach, ledwo widoczne blizny na nozdrzach

Korytarz    Empty
PisanieTemat: Re: Korytarz    Korytarz    EmptyCzw Cze 20, 2013 12:22 pm

//po wyjściu z gabinetu Coin.

Zrobiłam to, co trzeba. Zaniosłam projekt i szkice, które najprawdopodobniej zostały zaakceptowane przez prezydent Coin. Chociaż jeszcze przed chwilą martwiły mnie jej słowa, teraz miałam to w nosie. Coś nas łączyło, mnie i ją. Jeszcze nie wiedziałam, co, ale czułam, że może zaistnieć między nami więź.
Nim dotarłam do windy, poczułam nagły ból gardła i lekkie zawroty głowy; upadłabym, gdyby nie strażnik, który znajdował się nieopodal. Ostrożni e podprowadził mnie do otwartego okna i zapytał, czy wszystko w porządku.
- Moje… gardło… - wychrypiałam z trudem. – Lekarz…?
Strażnik skinął głową i po kilku chwilach odprowadził mnie do windy. Kiedy nacisnął przycisk z wygrawerowaną cyfrą 2, ucieszyłam się, że lada moment będę w domu.

//next – mieszkanie Viv
Powrót do góry Go down
the civilian
Eva Magnus
Eva Magnus
https://panem.forumpl.net/t1900-eva-magnus
https://panem.forumpl.net/t943-magnusiatko#8692
https://panem.forumpl.net/t920-eva
Wiek : 23
Zawód : pani szpieg, hakerka
Obrażenia : tabula rasa

Korytarz    Empty
PisanieTemat: Re: Korytarz    Korytarz    EmptyWto Lip 16, 2013 11:10 pm

//gabinet Coin.

Po przejściu kilku kroków oparła się plecami o ścianę. Wybitnie gdzieś miała to, że mogło to dziwnie wyglądać. Ponoć strażnicy się mnie nie imają... Na czas misji. Rzeczywiście, przechodzący obok niej strażnik uśmiechnął się do niej przelotnie i poszedł w sobie tylko znanym kierunku. Sama misja ekscytowała ją. Uwielbiała ten zastrzyk adrenaliny, który towarzyszył każdemu nowemu zadaniu. A pani Coin... O niej nie myślę. Westchnęła głęboko.
Powrót do góry Go down
the odds
Nightlock
Nightlock
Zawód : studia nad uprzykrzaniem życia postaciom
Znaki szczególne : avatar © laura makabresku

Korytarz    Empty
PisanieTemat: Re: Korytarz    Korytarz    EmptyWto Lip 16, 2013 11:15 pm

Na telefon Evy przychodzi nowa wiadomość.


    1 nowa wiadomość od: Blocked ID



      Skasuj tę wiadomość zaraz po przeczytaniu.
      Udaj się do [zaszyfrowana wiadomość].

    Zaszyfrowana część wiadomości zostanie przesłana na pw.


1
Powrót do góry Go down
the leader
Blaise Argent
Blaise Argent
https://panem.forumpl.net/t1110-blaise-argent
https://panem.forumpl.net/t2291-blejz#31637
https://panem.forumpl.net/t1332-blaise-argent
https://panem.forumpl.net/t2001-zapiski-blejza
https://panem.forumpl.net/t1338-blaise
https://panem.forumpl.net/t1447-blaise-argent
Wiek : 31
Zawód : przedstawiciel Dystryktu 7, śledczy w stopniu oficera
Przy sobie : paczka papierosów, telefon komórkowy, broń + magazynek (15),
Znaki szczególne : kilkudniowy zarost.
Obrażenia : częste bóle brzucha

Korytarz    Empty
PisanieTemat: Re: Korytarz    Korytarz    EmptySro Kwi 23, 2014 5:40 pm

| Poduszkowiec

Zmęczenie po podróży dawało o sobie znać, ale Blaise nie byłby sobą, gdyby nie doprowadził sprawy do końca. Wiedział, że czeka go rozmowa z panią prezydent, w obliczu posiadania leku i odnalezienia bomb nie wydawała się już taka straszna, dlatego po wylądowaniu nie skorzystał z podwózki do domu. Został w siedzibie i poprosił asystenta Almy Coin aby poinformował przełożoną, że Argent może stawić się w każdej chwili. W oczekiwaniu na wezwanie, zdążył przebrać się w to, co zostawił tu pierwszego dnia, zahaczył o łazienkę, opłukał twarz wodą i spojrzał na swoje odbicie w lustrze. Cienie pod oczami i dwudniowy zarost mówiły same za siebie - potrzebował odpoczynku.
Upewnił się, że wszyscy członkowie załogi opuścili poduszkowiec, a Reiven i dziewczynka udały się na przesłuchanie do Melanie. Po tym wszystkim, Argent będzie jej chyba musiał kupić jakieś kwiaty, bo gdyby ktoś inny musiał się tym zająć, sprawa ciągnęłaby się tygodniami.
Miał nadzieję, że rozmowa nie potrwa długo, w głowie szykował sobie wszystko, o czym opowie pani prezydent. Kilka spraw pozostawało niewyjaśnionych, ale miał dziwne wrażenie, że nie zaskoczą one Coin. Czy wcześniej podejrzewała Terodiego o działanie na szkodę państwa? Być może właśnie dlatego wysłała go na misję?
Blaise wjechał windą na piętro, ale poproszono go o zaczekanie na korytarzu. Skinął tylko głową i szybko zajął miejsce na jednym ze skórzanych foteli. Niecierpliwie wystukiwał palcami rytm o jedną z poręczy, czekając na zaproszenie do gabinetu.
Powrót do góry Go down
the leader
Catrice Tudor
Catrice Tudor
https://panem.forumpl.net/t1914-catrice-tudor
https://panem.forumpl.net/t741-catrice
https://panem.forumpl.net/t1285-catrice-tudor
https://panem.forumpl.net/t1231-you-saw-her-walking-over-poison-ivy-leaves
https://panem.forumpl.net/t740-catrice
https://panem.forumpl.net/t3453-kwatera-catrice-tudor#55562
Wiek : 20
Zawód : Strażnik Pokoju [dawniej morderca]
Przy sobie : Mundur, kamizelka kuloodporna, krótkofalówka, telefon komórkowy. Broń palna, dwa magazynki, paralizator,
Znaki szczególne : BIały mundur, długie włosy, słodki uśmiech, zawiązany czarny męski krawat na prawym nadgarstku
Obrażenia : -

Korytarz    Empty
PisanieTemat: Re: Korytarz    Korytarz    EmptyCzw Maj 01, 2014 7:49 pm

/ Poduszkowiec.

Nie miała czasu na wymienianie zgryźliwości z Ruen i jej przeklętym bachorem. Nie chciała widzieć, jak Javier opiekuje się jakąś dziewczyną, jak Cilia łka bezgłośnie. Nie chciała widzieć spojrzeń, jakie Francesca i Cline wymieniali między sobą. Była dziwnie roztrzęsiona, zmęczona i zaskoczona, zarówno całym przebiegiem misji, jak i tym, czego dowiedziała się z nagrania.
Zaledwie wylądowali, Argent opuścił pokład jako pierwszy. Catrice domyśliła się, że chodzi o zdanie raportu prezydent Coin, dlatego dość szybko wysłała mu wiadomość. Zaledwie stanęła na lądowisku, ruszyła w stronę budynku siedziby, prosto do gabinetu pani prezydent. Nie obchodziło jej, czy Blaise jest w środku, musiała mu powiedzieć o tym, co usłyszała.
Szczęście w nieszczęściu, jej dowódca i dobry znajomy był przed gabinetem; czekał na korytarzu, najwidoczniej zniecierpliwiony. Catrice dopadła go i wcisnęła w dłonie dyktafon.
- Słuchaj. - rzuciła tylko i wcisnęła przycisk odtwarzania.
Dwudziesty ósmy grudnia dwa tysiące dwieście osiemdziesiątego drugiego roku. Trzy dni od ostatniego bombardowania. Rozpoczęliśmy ocenę stanu zniszczeń. Poziom szpitalny nie nadaje się do odbudowy, w kwaterach mieszkalnych obowiązuje stan szczególnej ostrożności. Pozostałe sektory wykazują stan przeciętny lub dobry. Szacuje się, że na terenie dystryktu wciąż pozostaje około dwustu ludzi, żywych lub martwych. Łączność z Kapitolem została utracona i nadal nie udało się jej przywrócić. Dwudziesty dziewiąty grudnia dwa tysiące dwieście osiemdziesiątego drugiego roku. Kończymy wynosić ciała, składujemy je na wrzosowisku przy północnym wejściu do dystryktu. Ziemia jest zbyt zmarznięta, żeby podjąć próbę zakopania zwłok. Ostateczna liczba zabitych wyniosła osiemdziesiąt cztery, nie wiemy jednak, ilu wciąż przebywa pod gruzami. Odkryliśmy też radioaktywny wyciek w zbrojowni, stężenie szkodliwych pierwiastków dziesięciokrotnie przewyższa bezpieczną dla człowieka dawkę. Przygotowujemy się do ewakuacji. Trzydziesty grudnia dwa tysiące dwieście osiemdziesiątego drugiego roku. Czterdzieści osób wyruszyło w stronę Dwunastego Dystryktu w poszukiwaniu schronienia. Niosą ze sobą większość lekarstw i zapasów, które udało nam się wydobyć. Broń i to, czego nie będziemy w stanie zabrać ze sobą, ukryliśmy, żeby nikt niepowołany ich nie odnalazł. Wymarsz pozostałych w schronie planujemy na pierwszego stycznia. Mamy nadz...
Spojrzała na Argenta, oczekując jego reakcji.


Ostatnio zmieniony przez Catrice Tudor dnia Nie Maj 04, 2014 1:12 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
the leader
Blaise Argent
Blaise Argent
https://panem.forumpl.net/t1110-blaise-argent
https://panem.forumpl.net/t2291-blejz#31637
https://panem.forumpl.net/t1332-blaise-argent
https://panem.forumpl.net/t2001-zapiski-blejza
https://panem.forumpl.net/t1338-blaise
https://panem.forumpl.net/t1447-blaise-argent
Wiek : 31
Zawód : przedstawiciel Dystryktu 7, śledczy w stopniu oficera
Przy sobie : paczka papierosów, telefon komórkowy, broń + magazynek (15),
Znaki szczególne : kilkudniowy zarost.
Obrażenia : częste bóle brzucha

Korytarz    Empty
PisanieTemat: Re: Korytarz    Korytarz    EmptyNie Maj 04, 2014 12:47 pm

Wiadomość od Catrice była lekko niepokojąca. Wydawać by się mogło, że po wylądowaniu w Kapitolu jedynym problemem będzie śledztwo w sprawie sabotażysty (Terodiego? Blaise wciąż nie był tego pewien), ale najwidoczniej mężczyzna się mylił, a los szykował kolejną niespodziankę. Misja w Trzynastce miała ciągnąć się za nim jeszcze przez długi czas, ale Argent chciał zacząć jak najszybsze uwalnianie się od tego ogona. Zda raport pani prezydent, pomoże w śledztwie, a potem pójdzie do domu i postara się zapomnieć o wszystkim. Czy aby na pewno?
Wstał z fotela, gdy tylko panna Tudor pojawiła się obok niego, skinął głową, gdy rzuciła krótkie 'Słuchaj' i wpatrując się w dyktafon, wsłuchał się w treść przekazywanej wiadomości.
Kończymy wynosić ciała, składujemy je na wrzosowisku przy północnym wejściu do dystryktu. Ziemia jest zbyt zmarznięta, żeby podjąć próbę zakopania zwłok.. Ostateczna liczba zabitych wyniosła osiemdziesiąt cztery, nie wiemy jednak, ilu wciąż przebywa pod gruzami. Odkryliśmy też radioaktywny wyciek w zbrojowni, stężenie szkodliwych pierwiastków dziesięciokrotnie przewyższa bezpieczną dla człowieka dawkę.
Wszystko zaczęło układać się w spójną całość. Ciała odnalezione przez Francescę, puste magazyny i zbrojownia... ale jedno zdanie całkowicie wytrąciło Blaise'a z równowagi, dlatego jego mina mogła nie być zbyt rozgarnięta, gdy podnosił oczy, by spojrzeć na Catrice.
- Dziesięciokrotnie? - spojrzał z przestrachem na dziewczynę, szybko podejmując decyzję co do tego, co powinien zrobić jak najszybciej - Wszyscy, którzy zeszli do zbrojowni, mają obowiązkowo pojawić się w szpitalu - zarządził, jakby jego słowa wciąż miały jakieś większe znaczenie, jakby wciąż był dowódcą, a misja trwała.
Wiedział, że gdy poinformuje o wszystkim panią prezydent, ta na pewno zleci badania każdemu członkowi grupy.
- Dziecko, które zabrała Ruen... ono przebywało tam najdłużej. Mogłabyś wpaść do sali przesłuchań i dać Melanie znać, żeby pod żadnym pozorem nie wypuszczała jej do domu? Izolatka jest obowiązkowa - wiedział, że Tudor nie podobała się sytuacja zabrania dodatkowego pasażera, dlatego miał nadzieję, że jego polecenie spodoba jej się na tyle, by zechciała przekazać je osobiście. - I odbierz od niej lek, nie może go używać jako karty przetargowej.
Zamyślił się nad czymś, podrapał się po brodzie, a chwilę później wskazał na dyktafon i zapytał, spokojniejszym już głosem.
- Mogę to zabrać ze sobą?
Powrót do góry Go down
the leader
Catrice Tudor
Catrice Tudor
https://panem.forumpl.net/t1914-catrice-tudor
https://panem.forumpl.net/t741-catrice
https://panem.forumpl.net/t1285-catrice-tudor
https://panem.forumpl.net/t1231-you-saw-her-walking-over-poison-ivy-leaves
https://panem.forumpl.net/t740-catrice
https://panem.forumpl.net/t3453-kwatera-catrice-tudor#55562
Wiek : 20
Zawód : Strażnik Pokoju [dawniej morderca]
Przy sobie : Mundur, kamizelka kuloodporna, krótkofalówka, telefon komórkowy. Broń palna, dwa magazynki, paralizator,
Znaki szczególne : BIały mundur, długie włosy, słodki uśmiech, zawiązany czarny męski krawat na prawym nadgarstku
Obrażenia : -

Korytarz    Empty
PisanieTemat: Re: Korytarz    Korytarz    EmptyNie Maj 04, 2014 1:26 pm

Było tak, jak przypuszczała. Blaise, odsłuchawszy nagranie, pobladł; jego twarz wydawała się być lekko poszarzała, jak gdyby chciał wtopić się w ściany korytarza. Zapewne i on poukładał sobie w głowie fragmenty układanki, które, razem wzięte, nie tworzyły pięknej i bajecznej rzeczywistości.
- Dlatego przyszłam do Ciebie - powiedziała, patrząc na niego z niepokojem. - Za moment skontaktuję się z Javierem i Valmount, żeby pokazali się w szpitalu i przebadali. - urwała. - Ty też powinieneś, jak najprędzej.
Na dobrą sprawę, cała załoga Alfy powinna pójść do szpitala. Wszyscy, co do jednej osoby, nie wyłączając skutego Terodiego - to on zabił Wollnera?, nie mogła być pewna i nie miała zamiaru pytać o to Blaise'a.
- Dziecko, które zabrała Ruen... ono przebywało tam najdłużej. Mogłabyś wpaść do sali przesłuchań i dać Melanie znać, żeby pod żadnym pozorem nie wypuszczała jej do domu? Izolatka jest obowiązkowa... - uśmiechnęła się lekko, półgębkiem. Wizja utarcia nosa Rei i dziecku była dość ciekawa. - I odbierz od niej lek, nie może go używać jako karty przetargowej.
Catrice skinęła głową i posłała Argentowi smutny uśmiech. Jeszcze nim zadał pytanie o to, czy może dostać dyktafon - bo zapewne chciał przekazać Coin tę jakże cudowną wiaomość osobiście - wyłączyła go i wsunęła w jego dłoń.
- Nie ma sprawy. Zaraz do nich napiszę i pójdę do Melanie, żeby przekazać to, co kazałeś. I... - zawahała się na moment. - Napisz mi, gdzie mam zanieść lek.
Poklepała go lekko i niepewnie po ramieniu, po czym ruszyła w stronę sali przesłuchań. Jednak po kilku metrach przystanęła.
- Blaise... - stłumiła westchnięcie. - To mimo wszystko była dobra misja. A Ty jesteś dobrym dowódcą - dodała z nutą uznania w głosie.
Nie czekając na jego reakcję, poszła wypełnić zadanie, które jej zlecił.

zt.
Powrót do góry Go down
Sponsored content

Korytarz    Empty
PisanieTemat: Re: Korytarz    Korytarz    Empty

Powrót do góry Go down
 

Korytarz

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Korytarz
» Korytarz
» Korytarz
» Korytarz
» Korytarz

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Panem et circenses :: Po godzinach :: Archiwum :: Lokacje-