Węży? :P

Takich jadowitych, z tymi swoimi ząbkami i rozdwojonymi języczkami. Shannon lubi, jak jakiś pełza po nagim ciele kobiety. To takie drapieżne. I w sumie ma jednego, ale teraz jeszcze o tym nie wie

Miranda ma awersję do węży, więc niech ktoś inny je weźmie!
Tabby ta przed rebelią, choć i po niej coś zaistnieć mogło. Tylko... Wcześniej coś dłuższego? Była słodką milusińską, ale dogadać się jak najbardziej mogli.
Z Jo prawdopodobnie właśnie coś jednorazowego, coby w rutynę nie popadać. Ewentualnie jeszcze raz czy dwa kiedyś, ale "związku" z tego nie było.
Delilah faktycznie mogła po sprawie z wujem czegoś poszukiwać i jakoś akurat wdać ssię w relację z Nickiem, z opcją drugą. <3
Pytanie tylko, jak się poznali i ile czasu ze sobą spędzili. Co w sumie też przy Tabby wypada określić.

Miranda przygarnie wężyka To Jo i Delilah mamy obgadane, a co z Tabby? Jakieś pomysły? Szczegóły? I chyba muszę ogarnąć kalendarzyk.