Wiek : 15 lat Zawód : trybut
| Temat: Bob Joice Sob Cze 15, 2013 6:42 pm | |
| Bob JoiceKamiki RyunosukeIMIĘ: Bob NAZWISKO: Joice DATA URODZENIA: 2268 MIEJSCE ZAMIESZKANIA: KOLC ZAJĘCIE: trybutAmanda i Sue Joice - matki Boba, które od zawsze planowały dla niego wielką karierę i stołek w rządzie. Jedna z nich była doradczynią prezydenta, a druga zajmowała się domem. Pomimo, iż były bardzo wymagające, obie kochają syna, a i on darzy je ciepłym uczuciem. Po zakończeniu wojny Sue trafiła do więzienia, a Amanda ze wszystkich sił stara się nie załamać. Alice Joice - starsza siostra Boba. Jedyna osoba, która jest w stanie zirytować Boba, przez co czasem zdarza im się pokłócić. Mimo to oboje się kochają i starają się opiekować sobą nawzajem. Zawsze przejawiał niesamowite zdolności. Już jako mały brzdąc zadziwiał swą umiejętności do poznawania słów i układania zdań, kiedy inne dzieci ledwo dukały sylaby. Szybko dostrzeżono w nim potencjał i postanowiono go rozwijać. Prywatni nauczyciele dbali o to, aby Bob miał ciągle coś nowego do nauki. Każdą swą wolną chwilę spędzał na czytaniu ksiąg, bądź słuchaniu wykładów. Nie minęło nawet kilka lat, nim wygrał swój pierwszy konkurs. Było to potwierdzenie, że faktycznie obdarzony został niesamowitą inteligencją. Co tu dużo mówić, jego matki były dumne. Największe sukcesy osiągał na polu przedmiotów ścisłych, zwłaszcza matematyki, ale zarówno prawo, jak i historia nie były dla niego wyjątkowo trudne. Wiadome było, że za kilka lat Bob zajmie jakąś wysoką pozycję w rządzie, przecież do tego był najwyraźniej stworzony. Z czasem jedną z jego ulubionych rozrywek stało się obserwowanie ludzi. To jak się zachowywali w codziennych sytuacjach, a także w kryzysowych momentach fascynowało go. Ludzka psychika była niejednokrotnie równie zagmatwana co matematyka. Oprócz tego nauczył się konstruować urządzenia elektryczne, poczynając na niewielkich zabawek, a na skomplikowanych pułapkach kończąc. Pomimo, iż od zawsze kładziono na niego duży nacisk, kochał swą rodzinę. Wiedział, że robili to z miłości, starali się zapewnić mu jak najlepszą przyszłość. Wszystkie te plany i marzenia zburzyła wojna. Początkowo, tak jak większość Kapitolczyków, tak i rodzina Boba myślała, że to jedynie nic nie znaczący bunt. Z czasem jednak zauważyli, iż szala zwycięstwa przechyliła się na ich niekorzyść. Zwycięstwo rebeliantów było największą tragedią, jaka mogła spotkać Joice'ów. Sue, jako doradczyni prezydenta trafiła do więzienia, a rodzinę przesiedlono do KOLCa. Na szczęście Bob należy do osób, które bez problemu przystosowują się do nowej sytuacji. Ciśnięty ze świata luksusów, do śmierdzącego getta, szybko nauczył się jak żyć. Kluczem do przetrwania okazało dogadywanie z innymi, okradanie osób posiadających więcej i manipulowanie nieszczęsnymi ludźmi. Nie zamierzał zginąć, musiał wspierać matką, która z trudem radzi sobie w trudnej i zupełnie nowej sytuacji. Oprócz tego stara się pomagać siostrze. Bob z pewnością należy do osób wyjątkowo spokojnych, których niemal nikt nie jest w stanie wyprowadzić z równowagi. Nie daj się ponosić emocjom i zawsze emanuje niewyczerpaną aurą spokoju, bez względu na sytuację. Pomimo uśmiechu, który często gości na jego twarzy, jest osobą, która zwykle nie okazuje zbyt wiele uczuć. Nie ujrzysz na jego twarzy grymasu gniewu, bądź śladów łez. Zawsze kieruje się zdrowym rozsądkiem, analizuje sytuację i wybieraja najlepsze rozwiązanie. Nie jest osobą gadatliwą, jeśli ma coś ważnego do powiedzenia, to wtedy wyraża swą opinię. Stwierdzenie "po trupach do celu" nie jest mu obce, w końcu trzeba być zawsze najlepszym. Od zawsze przygotowywany był do zostania kimś ważnym. Od losu otrzymał inteligencję, dzięki której można nazwać go geniuszem. Z łatwością przychodzi mu przyswajanie nowych umiejętności czy ocena sytuacji. Nie bez powodu, przecież wygrywał wszystkie konkursy. Ten swoisty dar Bob wykorzystuje nie tylko do uczenia się, ale również do knucia. Nie stanowi dla niego większego problemu rozszyfrowywanie innych i manipulowanie nimi. Z pewnością można o nim powiedzieć, że jest osobą przebiegłą. Przystosowuje się do nowych warunków błyskawicznie, niczym kameleon. Uwielbia planować, zwykle ma kilkanaście różnych pomysłów na wyjście z opresji, w zależności od tego, jak potoczy się sytuacja. Woli działać sam, ale nie ma nic przeciwko ewentualnej współpracy. Nie ma zbyt dużego poczucia humoru, niewiele rzeczy jest w stanie go rozbawić. Nieufny, raczej nie nawiązuje żadnych bliższych relacji. Wbrew temu, co mówią niektórzy, nie jest tchórzem. Oczywiście, nie rzuci się w wir walki, jeśli wie, że jest ona skazana na porażkę. Jeśli jednak ryzyko przegranej nie jest zbyt duże, to może nawet spróbować pomóc. Raczej unika bezpośrednich konfrontacji, mimo wszystko jego domeną pozostaje przecież umysł. Woli zniszczyć kogoś po cichu, rozsiewając odpowiednie plotki, niż wdać się w bójkę. Kłamanie przychodzi mu z łatwością, ta umiejętność może niejednokrotnie uratować życie, nauczył się tego jeszcze jako małe dziecko. Nie jest typem podrywacza, jego kontakty z płcią przeciwna ograniczają się zwykle do czysto przyjacielskich. Nigdy nie pragnął zdobyć dziewczyny, pewnie dlatego, że przecież wszystkich stara się trzymać na dystans. ~ posiada bardzo dużą wiedzę z wielu dziedzin, dzięki nauce do setek konkursów ~ jest leworęczny ~ nie jest zbyt silny, ale nadrabia sprytem ~ nienawidzi wprost papierosów i alkoholu, czasem zdarza mu się krytykować ludzi ich nadużywających ~ ma bardzo dobrze rozwinięty słuch, a do tego świetnie radzi sobie z utrzymywaniem równowagi ~ planuje niemal wszystko, uwzględniając przy tym wszelkie zmienne i decyzje innych, które mogą wpłynąć na jego zamiary ~ potrafi konstruować urządzenia elektryczne i pułapki |
|
Wiek : 26 Zawód : pisarz, pomoc medyczna | nieszkodliwy wariat Przy sobie : paczka papierosów, zapałki, prawo jazdy, scyzoryk, medalik z małą ampułką cyjanku Znaki szczególne : puste oczy, perfekcyjna fryzura Obrażenia : tylko zniszczona psychika
| Temat: Re: Bob Joice Sob Cze 15, 2013 6:50 pm | |
| Wielki i okrągły akcept, miłej gry Bobem! c: |
|