|
| [Alfa] Schron (+magazyn z lekami) | |
| Autor | Wiadomość |
---|
Zawód : Troublemaker Znaki szczególne : avatar © laura makabresku
| Temat: [Alfa] Schron (+magazyn z lekami) Nie Mar 30, 2014 11:51 am | |
| - Cytat :
- Choć oficjalne wiadomości w Kapitolu podawały, że Trzynastka została zrównana z ziemią, ten poziom przedstawia się całkiem solidnie. Konstrukcja sufitu została uszkodzona tylko w niektórych miejscach, a choć na podłodze znajduje się centymetrowa warstwa wody, nigdzie nie widać wszechobecnych trupów. Na ścianie po waszej lewej znajduje się włącznik światła, a nad nim - świecąca się, czerwona kontrolka.
|
| | | Wiek : 33 Zawód : Strażnik Przy sobie : w plecaku: półtoralitrowa butelka wody, śpiwór, latarka, noktowizor, porcja żywności; broń, paczka papierosów i zapałki, zestaw pierwszej pomocy, tabletki do uzdatniania wody, telefon Obrażenia : Lewa strona twarzy pokryta szpetną blizną po pożarze dookoła oka ; Nad prawym policzkiem ma ślad po cięciu nożem.
| Temat: Re: [Alfa] Schron (+magazyn z lekami) Pią Kwi 11, 2014 8:14 pm | |
| Richardowi nie do końca podobało się kolejne rozdzielenie grupy, jednak siłą rzeczy musieli znaleźć przejście do odpowiedniego poziomu. Blaise zajmował się organizacją i łącznością ze wszystkimi, jednak niepokoiło Cline’a to, iż nikt z pozostałej grupy gdzie tkwił Tulio nie odzywali się. „Panikujesz, facet.” Pokręcił przecząco głową do własnych myśli akurat wtedy, kiedy windą szarpnęło i ruszyła powoli, mozolnie w dół. Gdzieś w połowie położył dłoń na jednej ze ścianek, czując potężniejszą falę mdłości z powodu odoru wydobywającego się z gnijących ciał. Westchnął, kierując kącik swojego spojrzenia w kierunku Tudor, z którą przyszło mu współdziałac. Słyszał jakieś plotki na jej temat, ale praktycznie nie mógł niczego dobrego o niej powiedziec. Złego też nie. No bo co niby można powiedziec o osobie, której się praktycznie nie zna? W końcu dobrnęli do odpowiedniego poziomu, a drzwi otworzyły się przed nimi ukazując całkiem pokaźny widok. Kiedy zjeżdżali, żaden niepokojący dźwięk do nich nie dotarł – nawet nie podejrzewał, że coś złego mogło wydarzyc się na górze. Wyciągnął jednak krótkofalówkę i stanął w przejściu windy, patrząc na korytarz. Woda była niepokojąca, ale cóż zrobic? - Włączenie światła może dac spięcie. Albo wywabic jakieś stwory, jeśli coś się przedostało wentylacją chociażby. – Odezwał się do kobiety przyciszonym głosem, dzieląc się z nią jak największą liczbą swoich pomysłów w jak najmniejszą liczbę słów. Podniósł krótkofalówkę do swoich ust, przesuwając latarką po korytarzu. - Zaraz.. czy to nie miało być zniszczone? – Zapytał samego siebie, przenosząc strumień światła na sufit na krótki moment. Zatrzymywanie się w windzie dłużej niż to potrzebne było niebezpieczne, jednak Cline najwyraźniej nie miał zaufania do centrymetrowej kałuży wody, która zdawała się zajmowac całą powierzchnię. Dopiero po chwili nacisnął krótkofalówkę, próbując połączyc się z dowódcą: - Blaise, dotarliśmy na czwarty poziom, zresztą całkiem solidny. Odbiór. – I czekał.
|
| | | Wiek : 20 Zawód : Strażnik Pokoju [dawniej morderca] Przy sobie : Mundur, kamizelka kuloodporna, krótkofalówka, telefon komórkowy. Broń palna, dwa magazynki, paralizator, Znaki szczególne : BIały mundur, długie włosy, słodki uśmiech, zawiązany czarny męski krawat na prawym nadgarstku Obrażenia : -
| Temat: Re: [Alfa] Schron (+magazyn z lekami) Pią Kwi 11, 2014 9:52 pm | |
| Windzie daleko było do prędkości, jaką znali w Kapitolu; mimo to jednak dotarli poziom niżej, oboje cali. Przez tę zarazem krótką, jak i długą podróż, Cat zdarzyło się zerknąć parę razy na Cline'a, z którym wyruszyła na dół. Niby znała go z widzenia, ale nie do końca kojarzyła; może dlatego, że spędzała w siedzibie rządu mało czasu. Głównie przychodziła odebrać zlecenia, zdać raporty, ewentualnie skorzystać z arsenału. Znaleźli się na poziomie czwartym. O dziwo, trzymał się całkiem dobrze, biorąc pod uwagę bombardowanie i stan pozostałych poziomów. Gdy drzwi otworzyły się, wyjrzała na zewnątrz, uważnie obserwując strop. Nie był zniszczony do tego stopnia, by ich niepokoić, ale mimo to rozglądała się za jakimiś wystającymi kablami, które mogłyby im zagrażać. - Nie wiem, czy jest sens zapalać światło... I nie widać żadnych kabli - zerknęła na kałużę wody na posadzce. Przynajmniej w jednym miejscu nie mieli styczności ze stertą trupów. Czekała spokojnie, aż Richard weźmie krótkofalówkę i wezwie Blaise'a. Zastanawiało ją, co dzieje się na dole i czy wszystko jest w porządku. I myślała o tym, co jeszcze ich czeka. |
| | | Zawód : Troublemaker Znaki szczególne : avatar © laura makabresku
| Temat: Re: [Alfa] Schron (+magazyn z lekami) Nie Kwi 13, 2014 12:18 am | |
| W ciszy panującej dookoła, udaje wam się usłyszeć cichy szum, dobiegający z końca korytarza. Może to tylko echo, a może uszy płatają wam figla, ale macie wrażenie, że od czasu do czasu trzeszczenie zamienia się w wypowiadane ludzkim głosem słowa. Z miejsca, w którym stoicie, nie jesteście jednak w stanie ich wyłapać - ale może któreś z was zdecyduje się pójść to sprawdzić? |
| | | Wiek : 33 Zawód : Strażnik Przy sobie : w plecaku: półtoralitrowa butelka wody, śpiwór, latarka, noktowizor, porcja żywności; broń, paczka papierosów i zapałki, zestaw pierwszej pomocy, tabletki do uzdatniania wody, telefon Obrażenia : Lewa strona twarzy pokryta szpetną blizną po pożarze dookoła oka ; Nad prawym policzkiem ma ślad po cięciu nożem.
| Temat: Re: [Alfa] Schron (+magazyn z lekami) Nie Kwi 13, 2014 8:23 pm | |
| Mężczyzna spojrzał kątem oka na Catrice, stwierdzając że kobiecie nie przyjdzie do głowy przełączac światła. Skinął więc tylko głową kiedy skończyła mówic i powiódł spojrzeniem dookoła, wciąż przyświecając sobie latarką i nie wychodząc do końca z windy. W końcu trzeba było wykonac ten pierwszy krok. Richard nie był jednak przekonany czy zastygła ciecz rozległa na posadzce nie jest podłączona do prądu w innym pomieszczeniu. Woda była doskonałym przewodnikiem dlatego przeszukał dookoła latarką miejsca, gdzie mógłby postawic suchą stopę. Centrymetr wody zdawał się nie przepuszczac niczego takiego jak wiązka elektryczności, jednak Cline wolał to sprawdzic swoimi metodami. Dlatego nie wypuszczając z dłoni krótkofalówki, sięgnął po papierosy i wyciągnął jednego. Nie, nie po to aby zapalic - rzucił w kierunku wody, aby upewnic się, że nic złego im nie grozi. Jeśli znalazł miejsce gdzie mógłby postawic nogi bez moczenia butów - wyszedł z windy. Jeśli nie znalazł takiego miejsca rzucił od razu papierosem, chcąc sprawdzic czy prąd jest w wodzie czy też nie. W zależności od reakcji przedmiotu: - brak reakcji: Cline przesunął stopę w kierunku wody i w końcu stanął na palcach, przygotowany do tego, żę moze go kopnąc prąd. Dlatego rzucił w stronę Tudor: - Jeśli mnie trzepnie to ciągnij za ubrania, aby na ciebie nie przeszło. - Wiele słyszał o osobach, które zostały porażone prądem i przyciągnięte przez ten żywioł, nie były w stanie same się z niego uwolnic. - jakieś oznaki obecności połączenia wody z prądem: Cline nie wychodził z windy, blokując drzwi swoją stopą, aby się nie zamknęły i nie zabrały ich ze sobą.
- Ja pierdolę, czuję się jak w popieprzonym horrorze. - Skomentował rozbawiony, odwracając twarz w kierunku Tudor i uśmiechnął się szeroko szczerząc zębiska. W otoczeniu strumienia światła na bujny zarost i bliznę po poparzeniu dookoła oka: efekt był niebanalny. Przekonany, że umysł płata mu filge, po prostu ignorował to dziwne trzeszczenie. |
| | | Zawód : Troublemaker Znaki szczególne : avatar © laura makabresku
| Temat: Re: [Alfa] Schron (+magazyn z lekami) Nie Kwi 13, 2014 8:39 pm | |
| Na suchą część korytarza nie można liczyć, ale na szczęście woda okazuje się nieszkodliwa, Richard wychodzi więc z windy bez szwanku dla zdrowia. W tym samym czasie odzywa się też jego krótkofalówka: - To świetnie! Nas tu nieźle przysypało, próbujemy sobie z tym poradzić. Możecie się dostać do magazynu? Mechanizm od drzwi pewnie nie działa, ale macie ze sobą lasery, powinny pomóc. W następnej sekundzie, jedyne działające skrzydło drzwi zasuwa się, a winda, przywołana przez Francescę, rusza z powrotem na poziom drugi. Catrice, która nadal stoi w tamtym momencie w środku, nie ma szans zdążyć wydostać się na korytarz - jakiekolwiek próby zablokowania drzwi też nie przynoszą rezultatu. Kiedy więc drzwi rozsuwają się po raz kolejny, oczom Franceski ukazuje się koleżanka z zespołu. |
| | | Wiek : 33 Zawód : Strażnik Przy sobie : w plecaku: półtoralitrowa butelka wody, śpiwór, latarka, noktowizor, porcja żywności; broń, paczka papierosów i zapałki, zestaw pierwszej pomocy, tabletki do uzdatniania wody, telefon Obrażenia : Lewa strona twarzy pokryta szpetną blizną po pożarze dookoła oka ; Nad prawym policzkiem ma ślad po cięciu nożem.
| Temat: Re: [Alfa] Schron (+magazyn z lekami) Pon Kwi 14, 2014 7:11 pm | |
| Wyszedł z windy i nawet stanął spokojnie w wodzie, wsłuchując się w słowa Argenta z góry. Nie spodobało mu się, że coś tam się zawaliło, ale co zrobic? Podniósł krótkofalówkę akurat w tym momencie, kiedy usłyszał zgrzyt windy. I zamiast powiedziec coś sensownego, rzucił : - Kurwa - zapewne słyszalne dla Blaisa. Podskoczył do drzwi, ale było już za późno. Westchnął i podniósł krótkofalówkę i dorzucił: - Winda pojechała na inne piętro, razem z Tudor. Mogę spróbowac dotrzec do magazynu, pełno tu wody. Chuj mnie trafi, jeśli gdzieś będzie spięcie. - Powstrzymywał się od większych przekleństw, ponieważ nie podejrzewał że to Valmount nacisnęła przywołanie windy i zabrało Catrice z powrotem na wyższy poziom. Richard odwrócił się, przesuwając latarką po przestrzeni dookoła i szukał wzrokiem jakichś odnóg korytarza czy drzwi prowadzących w przód. Nie odsuwając krótkofalówki, rzucił: - Wszyscy cali u was? - Tak, czuł drgnięcie serca jak pomyślał, że Frania mogła zostac przysypana gruzem tak jak jej mąż. Uh, popierdolone to. Przenosząc krótkofalówke do drugiej ręki, zwolnił jedną i zaczął nią szperac po kieszeniach w poszukiwaniu laseru do cięcia metalu. Czy go rzeczywiście wział ze sobą? Nie pamiętął, dlatego też zdjął jedno ramiez plecaka i sprawdził w środku. Niezaleznie od tego co znalazł czy nie znalazł - założył plecak z powrotem i czekając na werdykt dowódcy czy podążyc dalej do magazynu samotnie, sprawdził broń. Te echa na końcu korytarza nie podobały mu się. Ani trochę. |
| | | Zawód : Troublemaker Znaki szczególne : avatar © laura makabresku
| Temat: Re: [Alfa] Schron (+magazyn z lekami) Czw Kwi 17, 2014 11:36 pm | |
| BOŻE, PRZEPRASZAM, tak wszystkich poganiałam, że nie zauważyłam Twojego postu, czemu na mnie nie krzyczysz? ;____;
Na końcu korytarza (jakieś dwadzieścia metrów przed sobą) dostrzegasz wejście do schronu. Zamknięte, ale być może nie zablokowane. Po bokach korytarza znajdują się też dwie pary drzwi, przy czym jedne z nich są uchylone i to zza nich wydaje się wypływać woda oraz dobiegać echo głosów. Laser do cięcia metalu przekazał ci Blaise, więc znajdujesz go w plecaku. |
| | | Wiek : 20 Zawód : Strażnik Pokoju [dawniej morderca] Przy sobie : Mundur, kamizelka kuloodporna, krótkofalówka, telefon komórkowy. Broń palna, dwa magazynki, paralizator, Znaki szczególne : BIały mundur, długie włosy, słodki uśmiech, zawiązany czarny męski krawat na prawym nadgarstku Obrażenia : -
| Temat: Re: [Alfa] Schron (+magazyn z lekami) Pon Kwi 21, 2014 3:48 pm | |
| Javier i Blaise postanowili udać się włazem na dół, Catrice natomiast została z Francescą. We dwie ruszyły do punktu medycznego. Drzwi były otwarte, pomieszczenie puste, ale… Miały przed sobą kręcone schody, prowadzące w górę. Usytuowane dokładnie w rogu pomieszczenia, jak gdyby było to jakiejś wyjście awaryjne. - Idziemy. – zakomenderowała Tudor, łapiąc się poręczy i ostrożnie stawiając stopy. Na szczęście, schody były stabilne na tyle, by nie stała im się krzywda. Gdy już wspięły się na górę, oczom Cat ukazał się znajomy widok – średnio zniszczony strop, warstwa wody na podłodze. Krótko mówiąc – poziom, na który wjechała wraz z Cline’m, którego na razie nie mogła dostrzec. - Valmount, przekaż Argentowi, gdzie jesteśmy – powiedziała do towarzyszki, wskazując na krótkofalówkę. Sama zaś ostrożnie postąpiła kilka kroków w przód, rozglądając się uważnie.
|
| | | Zawód : Troublemaker Znaki szczególne : avatar © laura makabresku
| Temat: Re: [Alfa] Schron (+magazyn z lekami) Pon Kwi 21, 2014 4:11 pm | |
| Po wejściu po schodach, znajdujecie się w we właściwym magazynie z lekami. Drzwi na końcu pomieszczenia prowadzą na główny korytarz (na którym powinien znajdować się Richard). Zamek otwiera się poprzez skanowanie siatkówki oka, ale po wysadzeniu prądu na całym poziomie, mechanizm przestał działać - najprawdopodobniej wystarczy więc nacisnąć klamkę. Sam magazyn, podobnie jak reszta pomieszczeń, jest jednak zupełnie pusty; regały i szafki są opustoszałe i wyglądają, jakby były opróżniane w pośpiechu. Jedynym przedmiotem jest niewielki dyktafon, porzucony samotnie na jednym ze stolików. |
| | | Wiek : 20 Zawód : Strażnik Pokoju [dawniej morderca] Przy sobie : Mundur, kamizelka kuloodporna, krótkofalówka, telefon komórkowy. Broń palna, dwa magazynki, paralizator, Znaki szczególne : BIały mundur, długie włosy, słodki uśmiech, zawiązany czarny męski krawat na prawym nadgarstku Obrażenia : -
| Temat: Re: [Alfa] Schron (+magazyn z lekami) Pon Kwi 21, 2014 8:30 pm | |
| Magazyn był... Pusty. Pusty, jeśli nie liczyć wysposażenia w postaci regałów, stolikó i szafek. Zupełnie tak, jakby pracujący tu ludzie w pośpiechu opuszczli schron i magazyn, zabierając wszystko w pośpiechu. Wszystko, poza małym dyktafonem, któy leżał na stoliku. Catrice wzięła go do ręki i obejrzała dokładnie. Przez myśl przemknęło jej wspomnienie krótkiej rozmowy z jednym ze współpracowników Snowa. Nim go zabiła, powiedział jej, że w Trzynastce mogło być bardziej niebezpiecznie, niż się zdawało. Wzruszyła ramionami i ruszyła do drzwi. Pierwotny mechanizm nie działał, więc wyszła na korytarz i rozejrzała się. Ciągle miała przy sobie dyktafon, zastanawiając się, co może być na nim nagrane. |
| | | Zawód : Troublemaker Znaki szczególne : avatar © laura makabresku
| Temat: Re: [Alfa] Schron (+magazyn z lekami) Pon Kwi 21, 2014 8:37 pm | |
| Na korytarzu spotykacie Richarda. Cofnięcie się do wind jest niemożliwe z powodu zarówno awarii samej windy, jak i odcięcia prądu, ale możecie spróbować dostać się na schody przeciwpożarowe bądź wrócić do Blaise'a. |
| | |
| Temat: Re: [Alfa] Schron (+magazyn z lekami) | |
| |
| | | | [Alfa] Schron (+magazyn z lekami) | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|