| Temat: Dylan Sharpe Wto Lut 18, 2014 8:32 pm | |
| Dylan "Danny" SharpeJustin TimberlakeIMIĘ: Dylan NAZWISKO: Sharpe DATA URODZENIA: 30.01.2253 r. MIEJSCE ZAMIESZKANIA: KOLC ZAJĘCIE: obecnie brak stałego - Billie Sharpe - matka zastępcza. - Alexander Sharpe - ojciec zastępczy. Z dzieciństwa wiele nie pamiętał. Może urywki, jakieś przerywane wizje siebie w sierocińcu, potem przechodzenie z rąk do rąk, jak jakiś towar do wymiany. Myślał wtedy, że go oceniali. Jak inaczej nazwać to czego doświadczył? Małe dziecięce ślepia spoglądały na innych z niedowierzaniem i ciekawością. Musiał się dobrze prezentować, inaczej pozamiatane. On miał przecież niespełna.. trzy, cztery latka kiedy go zabrali? Został adoptowany przez młodą parę, która nie mogła mieć własnego dziecka. Początkowo zastanawiali się nad dzieckiem młodszym. Takim, któremu z łatwością można było wmówić, że dojrzewał i wyszedł z łona kobiety nazywanej przezeń matką. Cudownym zrządzeniem losu zlitowali się nad Dylanem i od tej pory wszystko miało stawać się coraz lepsze... Zawsze uważał, że historia takich jak on nie jest i nigdy ciekawa nie będzie.
Nie trudno było sobie wyobrazić, że były jakieś problemy z zaakceptowaniem Dylana w rodzinie. W pełni tego słowa znaczeniu. Chłopczyk miał jednak jakiś dar zjednywania sobie ludzi, w miarę jak zaczął się uczyć, zapisywany na kolejne kursy i zajęcia prywatne, popychany przez matkę do kolejnych zajęć, stał się nie tylko jej ulubieńcem ale coraz częstszym tematem nad wyraz pochwalnych rozmów zarówno jednej jak i drugiej rodziny matki i ojca. W spadku miał dostać kasyno. Wielkie, piękne, pełne przepychu. Pomagał dziadkowi w prowadzeniu lokalem od kiedy pamiętał, ojciec prędko utorował sobie drogę w pozycjach rządowych. To ich pewnie zgubiło, chociaż Alexander próbował przejść na stronę opozycji. Z małym skutkiem. Dylan miał szczególny kontakt z matką, która umarła podczas rebelii zabita przez rewolucjonistów.
Nie miał wyjścia, musiał się podporządkować. Jak ci wszyscy inni, którzy razem z nim zostali wcieleni do KOLCa. Kto myśli, że taki stan rzeczy utrzyma się na dłużej, jest po prostu naiwnym głupcem. Prędzej czy później musiał powstać jakiś ruch oporu, czy w postaci grupy czy jednostki zbuntowanej. Dylan należał do kategorii drugiej, chociaż tak naprawdę nigdy się nie kategoryzował. Pozostawał za linią działając tylko dla siebie. Nie miał celu, nie miał kogoś dla kogo mógłby to wszystko ciągnąć do momentu aż nie pojawiła się ta dziewczyna, której pomagał. Do czasu. Zawsze towarzyszył mu zmysł przetrwania. Cholerne szczęście i talent do wychodzenia z tarapatów. Na początku miał dobrą robotę, w KOLCu jako ktoś mało znany, niczym się nie wyróżniający. Nocą? Poza "domem" wymykał się w miejsca, które zostały zakazane. Samo przebywanie w nim, a co dopiero branie udziału w nielegalnych walkach na pieniądze, mogło skutkować wypadnięciem z gry prosto w ręce Strażników. Musisz dobrze się bić, szybko biegać i umiejętnie kłamać żeby związać jakoś koniec końcem. A ostry język, niestety, często pakował Dylana w tarapaty. Niedawno został "zauważony" przez Barthomolewa, twierdząc, że nada się do jego planu.
Istny kameleon, który kiedyś posiadał jakieś skrupuły. Co kryje sie pod zimną skorupą jego jestestwa? Kłamstwa i tylko kłamstwa? Od zawsze wiedział jak radzić sobie z życiem, jak przekonywać ludzi, co zrobić żeby osiągnąć swój cel, korzyści dla samego siebie. Drugi człowiek? Może wcale nikt go nie obchodzi? Nikt nigdy nie wiedział co siedzi w głowie Dylana. Zrobi coś przewidywalnego a może zaskoczy wszystkich wokoło odpierdalając jakiś numer? Jest niezwykle bystry, szybko się uczy o adaptuje do danej sytuacji. x Ćwiczył wschodnie sztuki walki, ma niezwykłą kondycję. Szybko biega. x Śpiewać? Potrafi (nie mogłabym tego zrobić Timberlake'owi)! Grał kiedyś na pianinie. x Ma uczulenie na kocią sierść. x W młodości miał epizod z... tańczeniem (zainteresowanych mogę wtajemniczyć ;>). x Szalenie dobry w karty. Oprócz gry, zna sporo sztuczek. x Mocna głowa do alkoholu.
|
|
Wiek : 26 lat Zawód : #Mathias Przy sobie : kapsułka cyjanku wszyta w kołnierz, rewolwer, miljon ton heroiny i jakieś podróżne ciuszki Znaki szczególne : #Mathias Obrażenia : #Mathias
| Temat: Re: Dylan Sharpe Nie Lut 23, 2014 5:15 pm | |
| Nie widzę żadnych odstępów od fabuły więc akceptuję! Gdybym miała napisać coś więcej, skończyłoby się na zachwytach nad Timberlakiem, więc zrezygnuję. Miłej gry! |
|