|
| Autor | Wiadomość |
---|
| Temat: Zoja Lynch Pon Lut 10, 2014 7:47 pm | |
| Drzwi wejściowe i korytarz z szafką na buty i wieszakami na ubrania. |
| | |
| Temat: Łazienka Pon Lut 10, 2014 7:53 pm | |
| Łazienka z wanną, bo Zoja wannę uwielbia. Standardowo z umywalką, toaletą, pralką i innymi takimi.. Zapewne też wisi tu półka lub szafeczka z kosmetykami. |
| | |
| Temat: Kuchnia. Pon Lut 10, 2014 9:22 pm | |
| Kuchnia, niewielka i zawierająca wszystko co potrzeba. Zoja nie przepada za gotowaniem, choć całkiem dobrze jej to wychodzi. Stoi tu też mały stolik i dwa krzesła przy którym można zjeść obiad, choć równie dobrze można zrobić to w salonie. |
| | |
| Temat: Salon Pon Lut 10, 2014 10:20 pm | |
| Salon, jak to salon. Telewizor - praktycznie nieużywany, bo Zoja woli czytać. Kanapa i stolik do kawy, jeden wygoooodny fotel w kącie pokoju, w który pielęgniarka uwielbia się zapadać z kubkiem swojej ulubionej herbaty i książką w ręku. Szafa z książkami, jakiś kwiatek na parapecie. I tyle. |
| | |
| Temat: Sypialnia Pon Lut 10, 2014 10:22 pm | |
| Większą część pokoju zajmuje duże łóżko. Nie, żeby Zoja z kimkolwiek w nim spała. Po prostu takie lubi. Dalej szafa, zabudowana, z przesuwanymi drzwiami - mieści w sobie wszystkie ubrania pielęgniarki. W kącie pokoju duże, stojące lustro. Może trochę staroświeckie, ale właśnie takie jej się podobało. |
| | |
| Temat: Re: Zoja Lynch Sro Lut 12, 2014 5:17 pm | |
| <- Przychodnia
Udało jej się wyrwać z pracy, znajoma przyszła by ją zastąpić na te kilka godzin pozostałych do końca. Zoja wróciła do domu i w korytarzu ściągnęła buty i kurtkę. Nie śpieszyła się, bo i nie miała po co. Choć nie, miała. Chciała się umyć, porządnie wymoczyć w wannie z gorącą wodą. Po spotkaniu z Richardem czuła się po prostu brudna. A gabinet trzeba było wietrzyć. Odetchnęła ciężko i poprawiła włosy, które uciekły z kucyka. Sprawdziła czy na pewno zamknęła za sobą drzwi i poszła do łazienki.
zt - łazienka |
| | |
| Temat: Re: Zoja Lynch Sro Lut 12, 2014 7:08 pm | |
| <- wejście
Zamknęła się w łazience, tez na zatrzask, choć nie było to potrzebne. Może odruchowo chciała odgrodzić się od wszystkiego, co było na zewnątrz? Potrzebowała czasu dla siebie i cieszyła się ogromnie, że znalazła kogoś na zastępstwo. Mogła spokojnie usiąść i pomyśleć o wszystkim. Jeden pacjent wystarczył, by zniszczyć jej dzień. Zastanowiła się czy nie powinna zrobić sobie jakiejś herbaty z melisą na uspokojenie. Nie, kąpiel wystarczy.. Usiadła na krawędzi wanny i puściła gorącą wodę, patrząc jak ta rozlewa się po dnie. Zastanawiała się co takiego było w tym mężczyźnie, że przypomniało jej o Jaysonie. Minęły już dwa lata, a ona nadal nie potrafiła otrząsnąć się do końca, o czym przekonała się dzisiaj. Wystarczyło, że Richard zrobił.. coś, nawet nie wiedziała co, nie umiała tego nazwać i przestawiła się na schemat zachowań stosowany przy Nim. Westchnęła ciężko i powoli ściągnęła z siebie ubrania, wrzucając je do kosza na brudne rzeczy. Na prawdę nie chciała teraz tego rozpamiętywać. Doskonale wiedziała, że i tak na pewno dzisiaj nie zaśnie w nocy, a jutro pójdzie do pracy w trybie zombie.. Związała włosy w ciasny kok i zamknęła wodę po czym usiadła w wannie zamykając oczy. Zastanawiała się dlaczego Richard najpierw ją straszył, a potem sobie odpuszczał. Miał w tym jakiś cel? Nie miała pojęcia. Odchyliła głowę do tyłu i oparła kark o krawędź wanny. Uwielbiała gorącą wodę. To nic, że potem wychodziła z wody czerwona jak oskubany kurczak. Nie potrafiła zrozumieć zachowania Strażnika i to ją męczyło. Choć powinna jak najszybciej o tym zapomnieć i mieć nadzieję, że następnym razem trafi do kogoś innego do gabinetu. W łazience spędziła godzinę. Potem niechętnie udała się do sypialni, gdzie wiedziała, ze czeka ją nieprzespana noc...
zt |
| | | Wiek : 30 Zawód : mechanik
| Temat: Re: Zoja Lynch Czw Lut 27, 2014 11:22 pm | |
| < park Jej przychodnia? Jej, że jej? Jej własna? Nie ma co, Brice był pod wrażeniem. Bo na ile wyglądała ta cała Zoja? Na czternaście lat? No, dobrze, tyle jej nie dawał, ponieważ byłoby to nie na miejscu. Na pewno jednak nie była w jego wieku. Z resztą... kto w jego wieku miałby własną przychodnię? Kiedy ona zdążyła zdobyć ku temu wykształcenie i pieniądze? Może miała bogatego ojca? Z drugiej strony, wszyscy bogacze siedzieli teraz w getcie. Boże, jakie to było pokomplikowane. Jeszcze trochę zastanawiania się, i Bella rozboli głowa. Oby tylko nie chciała przeprowadzać na tobie eksperymentów! Przeszło mu przez myśl znowu. Po dotarciu do przychodni zapewne Zoja wybrała jakieś ubrania, które powinny, na pierwszy rzut oka, pasować na mężczyznę. Jeśli chciała go zaszczepić, to nie obyło się to bez walki. Bronił się niczym powstaniec warszawski przeciwko zaborcy. Pół drogi dźwigała swoją torbę, zanim Bellowi przyszło do głowy, że wypadałoby Zoję trochę odciążyć. Lepiej późno, niż wcale, prawda? Musiał przyznać, że miała urocze mieszkanko. Nie tylko mieszkanko, hehe. |
| | |
| Temat: Re: Zoja Lynch Czw Lut 27, 2014 11:32 pm | |
| Nie no, szczepienie mu odpuściła. Dopadnie go igłą potem, jak się niczego nie bedzie spodziewał! A tak na prawdę to na to szczepienie nawet nie wpadła. Może kiedyś ją najdzie.. Jak utrzymają znajomość. Wpuściła mężczyznę do mieszkania i znów naszły ją wątpliwości. Ale przecież teraz nagle nie może zmienić zdania, prawda? Pokazała mu więc gdzie jest łazienka i zostawiła samego. Przecież nie będzie nad nim siedzieć, prawda? Nawet jakby poprosił! Nie miała zamiaru go nagiego oglądać. - Woda jest ciepła, możesz siedzieć ile chcesz. - powiedziała jeszcze na odchodnym. Z przychodni zabrała tez maszykę do golenia wiec mu ją wręczyła i poszła do kuchni, bo sama zabrać sie chciała za coś na obiad. Już nawet wymyśliła co! Kurczak zapiekany, tak, tak! Miała tylko nadzieję, że Bellowi zasmakuje. Lubiła gotować i całkiem nieźle jej to nawet wychodziło. Krzątała się wiec po kuchni i już w sumie kończyła. W końcu ile facetowi może zająć mycie się? Przecież zdąży w te czterdzieści minut.. Całość zajęła jej |
| | | Wiek : 30 Zawód : mechanik
| Temat: Re: Zoja Lynch Pią Lut 28, 2014 12:12 pm | |
| (Posta Ci ucięło chyba? : P ) Nie, Brice nie zamierzał prosić o pomoc przy kąpieli. Był dużym chłopcem i potrafił umyć się sam. Uśmiechnął się kiedy wspomniała, że ma ciepłą wodę. Czego mógł chcieć więcej? Skinął głową dając jej znać, że wszystko jasne i wszedł do łazienki. Czuł się trochę, jak w darmowym hotelu. Zrzucił z siebie nieświeże ubrania i wszedł pod prysznic. Trochę tam spędził zważywszy na fakt, że ludziom pod prysznicem zawsze uaktywnia się tryb mędrca filozofa, który samoistnie zmusza do kontemplacji życia, świata oraz racjonalności bytu. Brice miał tak samo. Kiedy wreszcie wyszedł, ogolił się i przebrał w czyste ciuchy. Wreszcie zaczął wyglądać w miarę porządnie. Przyspieszył ogarnianie się, czując przebijające się w kuchni zapachy. Przypilnował nawet, by czymś wytrzeć zalaną podłogę. - Czy ty...? Och - zapytał wychodząc z łazienki i widząc, że kobieta gotuje sobie w najlepsze. Och, mój boże, jakie miał szczęście!
|
| | |
| Temat: Re: Zoja Lynch Pią Lut 28, 2014 4:30 pm | |
| (ucieło, ale w sumie nic ważnego tam nie było)
Jeśli jeszcze do tego opuścił za sobą deskę, to Zoja nie wypuści go z domu! Będzie karmić i pielęgnować i pilnować, żeby nie uciekł. Obróciła się do niego gdy wszedł do kuchni i uśmiechnęła widząc, jaki jest zdziwiony. Nie spodziewał się? A może nie chciał? - Pomyślałam, że pewnie jesteś jeszcze głodny, bo taka jedna kanapka.. - wzruszyła ramionami. Raczej nie wierzyła w to by jedna kanapka zaspokoiła głód dorosłego faceta. Więc postanowiła zrobić coś więcej. - Ale jeśli nie chcesz to nie musisz jeść. - zastrzegła od razu i wyjęła z piekarnika duże żaroodporne naczynie. Teraz to dopiero zapachniało.. gdy podniosła z niego przykrywkę.
|
| | | Zawód : Troublemaker Znaki szczególne : avatar © laura makabresku
| Temat: Re: Zoja Lynch Sob Mar 15, 2014 1:12 pm | |
| W związku z fabularnym przeskokiem na forum, wątek został przeniesiony do retrospekcji. Zapraszamy do tego tematu. |
| | |
| Temat: Re: Zoja Lynch | |
| |
| | | |
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|