| Temat: Lili Mafety Wto Gru 03, 2013 8:05 pm | |
| Lili MafetyJulia JohansenIMIĘ: Lili NAZWISKO: Mafety DATA URODZENIA:14 kwiecień 2263 MIEJSCE ZAMIESZKANIA: Ziemie Niczyje ZAJĘCIE: Stara się przetrwać - Sam Mafety - młodszy o 5 lat brat Lili; więź między nimi jest prosta - po śmierci rodziców to Lili przejęła obowiązek opiekowania się nim; chłopak jednak coraz bardziej się usamodzielnia i stara wyręczać siostrę w wielu obowiązkach - Aline i Jack Mafety - rodzice, oboje zmarli ok. rok temu; nie była z nimi w zbyt dobrych relacjach, w przeciwieństwie do brata, jednak ich kochała Lili urodziła się niezwykle pięknej wiosny w 2 Dystrykcie. Jej rodzice Aline i Jack pracowali w fabryce broni na wysoko postawionych stanowiskach. Nie zaznali nigdy głodu, czy skrajnego ubóstwa. Ich życie jednak nie było nad wyraz dostatnie, czy wypełnione przepychem. Egzystowali oni skromnie, cichutko, nie wchodząc nikomu w drogę. Między innymi i władzy. 5 lat po narodzinach ich pierwszego dziecka, na świecie pojawił się Sam - długo wyczekiwany syn. Mała Lili poszła w odstawkę i nie była już oczkiem w głowie rodziców. Obrażona na cały świat często wychodziła z domu i zwiedzała dystrykt. Później znalazła luki dzięki którym wydostawała się poza jego obręb. Umiała spędzać tam całe dnie, łażąc po drzewach i oglądając ciekawe stworzonka. Mimo wszystko wiedziała, że czeka ją za to kara, więc towarzyszył jej strach. To sprawiło, że stała się niezwykle czujna i wrażliwa na każdy niepokojący odgłos. Lili, jak i inne małe dzieci, dobrze wiedziała czym są Głodowe Igrzyska. Po całym roku wyczekiwania zasiadała przed telewizorem, by z zapartym tchem oglądać kolejne zmagania trybutów na arenie. Podziwiała zręczne i szybkie dziewczyny oraz wzdychała do umięśnionych chłopców. Jej fascynacja przerodziła się w końcu w pragnienie - też chciała zostać trybutem. Kiedy nadeszły wymarzone dwunaste urodziny oświadczyła rodzicom, że planuje podjąć szkolenie i zgłosić się w wieku osiemnastu lat jako ochotnik. Chciała dołączyć do elitarnej grupy zawodowców i na zawsze zapisać się w historii Panem, jako jedna ze zwyciężczyń Głodowych Igrzysk. Rodzice jednak nie podzielali jej entuzjazmu i kategorycznie zabronili jej udziału w zmaganiach. To jednak nie przeszkodziło dziewczynce, by rok później szkolić się, na zawodowego trybuta. W ukryciu przed władzami i rodzicami stała się istną maszyną do zabijania. A przynajmniej tak jej się wydawało. W końcu przyszły jej 18 urodziny i pamiętne 74 Głodowe Igrzyska. Niestety, nie wylosowali jej, a na ochotnika zdążyła się już zgłosić inna dziewczyna. Niepocieszona Lili wiedziała, że była to ostatnia szansa, by dostać się na arenę. Zostało jej więc, kolejny już raz, oglądanie wszystkiego w domu. Wtedy wybuchło powstanie. 2 Dystrykt, ze względu na broń był jednym z bardziej obleganych miejsc. Zarówno Kapitol jak i Rebelianci, walczyli o dostęp do magazynów i tego, co się w nim znajduje. Podczas jednej z takich walk zginęli jej rodzice. Wtedy też Lili i Sam postanowili uciec. Osiedlili się na Ziemiach Niczyich i zaczęli wieść życie pełne niebezpieczeństw. Nic nie było już takie jak dawniej. Jaka Lili jest, każdy widzi. I na tym musi się oprzeć, bo ruda nie lubi opowiadać o sobie. Stara się być tajemniczą lecz pewną siebie dziewczyną, budzącą respekt wśród innych. W pewnym sensie jej się to udaje. Przymus walczenia o pożywienie, czy dach nad głową sprawił, że jest ona naprawdę mało empatyczna. Zwykle patrzy na ludzki los obojętnie, wie, że przejmowanie się innymi może przysporzyć więcej złego niż dobrego. Zajmuje się wszystkim - od polowania i zbieractwa, przez gotowanie i obowiązki domowe, po handel. Stara się, każdym możliwym sposobem, utrzymać siebie, a szczególnie brata przy życiu. Jako niedoszły trybut, zawodowiec, jest twarda i zahartowana w boju. Wieloletnie, potajemne przygotowania okazały się niezwykle przydatne w obecnych czasach. Można powiedzieć, że wyszkolono ją do takiego życia, jakie prowadzi w obecnym momencie. Nie przepada za rebeliantami i prezydent Coin. Może dlatego, że nigdy nie zaznała ubóstwa, czy skrajnej biedy, a głód zaglądał do jej rodziny rzadko. Wolała stare życie, z Igrzyskami i całą resztą. Gwarantowało jej to spokój i pewność na przetrwanie. Obecnie każdego dnia musi mierzyć się z ryzykiem śmierci, przez co jej nienawiść do autorów całego zamieszania rośnie.
- nigdy nie umiała zastawiać sideł - strasznie lubi czekoladę - na udzie ma okropną bliznę po tym, jak ktoś ją zaatakował - mimo swojej gruboskórności jest niesamowicie romantyczną dziewczyną marzącą o księciu z bajki - podczas szkolenia na trybuta zrobiła kurs na korzystanie z broni palnej - zawsze chciała mieć jakieś zwierzątko
|
|
Wiek : 21 Przy sobie : czarna, skórzana torba, a w niej: fałszywy dowód tożsamości, mapa podziemnych tuneli, wytrych, medalik z kapsułką cyjanku, nóż ceramiczny, zapalniczka, paczka papierosów, leki przeciwbólowe, latarka z wytrzymałą baterią Obrażenia : złamane serce
| Temat: Re: Lili Mafety Wto Gru 03, 2013 8:50 pm | |
| Patrzę, patrzę i... chyba nie mam żadnych zastrzeżeń. Karta ciekawa, historia oryginalna i dająca sporo możliwości fabularnych na przyszłość. Sam tekst także bez zarzutu, błędów ani literówek nie zauważyłam. Łap więc piękny, calutki akcept i - tradycyjnie - miłej gry! <3 |
|