First topic message reminder :

Cześć.
Minęło dość sporo czasu od mojego zarejestrowania, a mimo to nie chciało mi się tutaj nic napisać, to się w końcu ogarnęłam i postanowiłam o sobie coś opowiedzieć. Może ktoś kojarzy mnie z kilku wątków, napisałam czego słucham, i udzieliłam się słabo w wolnych rozmowach. No, ale to zawsze coś.
 Lubię pisać w punktach, gdyż rozpisuję się tylko z konieczności, więc napiszę informacje o mojej osobie w punkcikach. No, a teraz siadajcie, napijcie się herbatki i wysłuchajcie jakże fascynującej opowieści cioci Libry.

• Nazywam się Ola, i nie darzę sympatią tego imienia. Zbyt popularne. Zbyt... zwykłe.
  

• Jestem ateistką. Moja postać nią jest i ją nią jestem. Troszeeczkę irytują mnie te  tło świąteczne, światełka przy avatarze, ale nie ma tego złego.
  

• Nołlajfuję i hejtuje. Czasem zdarza mi się spamować.       
  

• Słucham rapu, nie lubię wszelkich dajrekszonów, biberszonów i ogólnie takich typu składów.
  

• Tu są cudowne emotikony *_*
  

• Lubię czytać książki i pisać powieści. Aha, i gdy piszę odpowiedź, przyzwyczajcie się do tego, że schodzę na zupełnie inny temat, a później wracam do `starego`.
  

No, na razie tyle, ponieważ nie mam pojęcia co dalej.

Nie, tego nie ma, większość postaci w książkach nie ma takich potrzeb. Wyobraź sobie: Walka z Cato na Rogu, a tu nagle Kotna ma silną potrzebę. xD

Jak robiłam test na jakieś stronce o Hp, zawsze wychodził mi Slytherin, bo do Ravenclaw'u mnie nie przyjęto. Szkoda ;c
Ja jestem zbyt tchórzliwa, i ogólnie mam za mało tych cech, których już zapomniałam, żeby być w Gryffindorze.
.
.
.
OMG DRACO JEST TAKI ZAJEBISTY SEKSOWNY ŁADNY SŁODKI OMG OMG JDWSHLDWQDGQWWD JP MASŁO.
Ja go lubię, co chyba jest już wiadome, ale nie cierpię Astorii. Pansy też nie lubię - jezu, na pierwszym/drugim/trzecim/czwartym/piątym/szóstym/siódmym roku mnie strasznie irytowała, ale wolę ją od Tori.

No bo ich ojciec jest lekarzem. I ogólnie te wampiry od średniowiecza żyją, a ten zamienił ich w wampiry, gdy byli umierający. A może oni nie chcieli?
CAŁA SZKOŁA do niej przyszła. W czasie lekcji. Tak.

A ja trzymałam w ręku PRAWDZIWY łuk podczas wycieczki do Wioski Indiańskiej, te wspomnienia... trafiłam kilka... kilkanaście... kilkadziesiąt centymetrów od środka, ale boże, trzymałam w rękach łuk! Strzelałam z niego!

Za każdym razem, gdy w to gram liczba punktów mi maleje. Po tych 93 miałam 90, później 85, a jak dziś zrobiłam to 80%. Oni to specjalnie robią i mi punkty odejmują, o.

Ahahahah, nie powiem o jakiej potrzebie pomyślałam  

Mi na Pottermore też wyszedł Slytherin, wszystko zależy od tego jaki mam dzień Ale się czuję pół na pół.
A co myślisz o Haflu Waflu? Ale tak szczerze, bo zdarzyło mi się spotkać "Ślizgonów" którzy nic do tego domu nie mają  
...masło?

Ja do Astorii nic nie mam, poza faktem że jest Astorią A Pansy też nie lubię, ale jakoś zawsze ją shipowałam z Malfoyem.

To już ich trzeba by było zapytać
...biedna Meyerowa, biedna.

Też chcę!

Mi zawsze oscyluje 85-95, durnota, chcę mieć 100

Gdy to przeczytałam zaczęłam mieć skojarzenia.   

Mi zawsze wychodzi Slytherin. No, jestem oficjalną Ślizgonką ^^
Aha, i tak ogółem, jaram się też Malfoyami i nie lubię Syriusza. Bo złamał tradycję,a  ja nie lubię Gryfonów.  
Hafel i Wafel? To Goyle i Crabbe, ta banda Malfoy'a, tak? Muszę się upewnić   
Mogłam też wstawić marmoladę albo dżem, ale masło wydało mi się najodpowiedniejsze. xD

Czytałam teorię, że;
a. podkochiwała się w Draco
b. Chodziła z nim nawet.
Ale ja w to nie wierze, młodsza od niego była, i... obstawiam, że jest brzydka, bo jej nie lubię.     Pansy ma twarz mopsa. Chciałabyś, żeby Scorpius odziedziczył po niej twarz?  D: 

Musiałam wstawić

Od tej pory na łuk zbieram, ale nigdy nie uzbierałam, za drogie. Na Allegro muszę znów poszukać, znalazłam raz z tarczą, kołczanem i strzałami za 60 zł, ale nie kupiłam, bo podejrzanie tanio. xd

Odwiedzałam najdalsze zakątki internetów, a nie znalazłam takiego osobnika, co by 100% miał, tego się wygrać nie da, bo nie wygrałyśmy.

I bardzo dobrze

Najlepszy dom
Syriusz jest zajebisty właśnie Z Gryfonów chyba tylko jego, Lily i Hermionę lubię
Nie, Hufflepuff
Czemu akurat masło? Jak na moje, to dżem byłby bardziej adekwatny, chociaż biorąc pod uwagę konsystencję... Nie, znowu mam skojarzenia

Podkochiwać się mogła, ale być z nim raczej nie była. ONA BYŁA MŁODSZA?! To dlaczego ja zawsze miałam wrażenie, że ją widziałam w pierwszej części filmu? Chyba że to była Bulstrode.
No szczerze, to nie.

Znam to

Znam ten ból, też nigdy nie mogę do końca uzbierać

Może komuś się kiedyś uda *marzy*

I wychodzę na zboka. A może ja nie chcę, bo pragnę udawać, że jestem tą malutką częścią społeczeństwa, która nie jest ani trochę zboczona i skojarzeń nie ma? Dobra, tak się nie da xD

A tak ogólnie, to kolejna fala pytań o Hp.
Lubisz Snape'a?
Strona Wybrańca czy Mhrocznego Voldzia?
Lubisz Cedrika?
Ja chyba jako jedyna go nie lubię. I nie płakałam na śmierci Zgredka. Hermy i Lily też nie lubię. *co ze mnie za człowiek* Jako, że prawowita ze mnie Ślizgonka, nie lubię, mugoli w Hogwarcie i nie podobało mi się RonxHermiona. Zdrada krwi, no! ;c
Kurde, mogłam się domyślić.
Ogólnie to do Hufflepuff''u nic nie mam, jest dla mnie neutralny, ale i tak uważam, że tam trafiają osóbki dość... ciotowate. I Niezdarne, Jak Tonsk. Ale ona jest fajna
Masło bardziej mi odpowiadało do `JP` No wiesz - [brzydkie słowo i nie napiszę nawet w internecie bo jestem za bardzo dobrze wychowana] policję masło. Mi bardziej pasuje.  

Tak. i Dracałę musiał czekać aż skończy Hogwart, a w wieku 25 lat wzięli ślub (Draco był oczywiście dwa lata starszy) i... kiedy pani Malfoy i pan Malfoy bardzo się kochają...
To musiałaś widzieć Milicentę. Mili jest grupa i brzydka. (taka jest prawda)
... wtedy ziemia rozstąpiłaby się, a wulkany by wybuchły.   

Ja to pierwszy raz widzę xd

Nie wiem dlaczego, ale moje uzbierane oszczędności brzęczą mi ,,wydaj nas! wydaj nas!" a ja ich słucham ;c

Uda się, jak stanę się hackerem, włamię się i naciągnę na sto punktów.

Rany, wybacz, że dopiero teraz odpisuję, ale mi całkiem wyleciało z głowy  

Nie martw się, zboczeni ludzie są najfajniejsi

JAK MOŻNA NIE LUBIĆ SEVERUSA, NO PROSZĘ CIĘ! "Always", granie na dwa fronty, eliksiry i cała reszta, asdfghjklkjhgfdsa
Raczej Wybrańca, nie potrafię darzyć Voldemorta taką sympatią jaką mam do Malfoya, mimo że w obu przypadkach na ich dalsze życie wpłynęło porypane dzieciństwo. Co nie zmienia faktu, że od pewnego czasu mam alergię na postać Harry'ego, kiedyś go uwielbiałam, a teraz dochodzę do wniosku że jest najgorszym ogniwem w Trio.
Żałowałam że umarł, ale nie darzyłam go jakąś wybitną sympatią. JAK MOŻNA NIE PŁAKAĆ NA ŚMIERCI ZGREDKA?!
Hermionę i Lily uwielbiam, ale to chyba przez fakt że odzywa się we mnie Krukońska część duszy  Bo rzeczywiście ze względu na pochodzenie powinnam je hejcić. Co do Ronmione... szlamy i zdrajcy krwi są siebie warci, więc lepiej żeby byli razem niż psuli lepszą krew.
Właśnie, Tonks jest jedyną lubianą przeze mnie Puchonką, bo mimo że niezdarna, to czegoś dokonała. I mimo że metamorfomagia jej w tym pomogła, to jakieś zdolności też musiała posiadać. Reszta Puchonów jest jakaś taka rozlazła i nie wiem czemu kojarzą mi się z Moherami, zwłaszcza po akcji z wężem.

Ahahahah, nie wnikam

...może nie zagłębiajmy się w produkcję dzieci, bo to się źle skończy  Ale akurat mówiłam o Pansy, myślałam że są z jednego rocznika z Draco D: Bo że Astoria jest młodsza to wiem.
TO TAK JAK JA  

, moje nie wytrzymują nawet tygodnia w portfelu, dlatego muszę jak najmniej wypłacać z konta