IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Gabine(cik)t Arthura

 

 Gabine(cik)t Arthura

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
the victim
Arthur Oshima
Arthur Oshima
https://panem.forumpl.net/t1522-arthur-oshima
https://panem.forumpl.net/t1524-oshima-anatomy
https://panem.forumpl.net/t1526-arthur-oshima
https://panem.forumpl.net/t1525-medical-memories
https://panem.forumpl.net/t1528-arthur
Wiek : 26 lat
Zawód : lekarz ogólny (specjalizacja: pediatra, ginekolog)
Przy sobie : Przy sobie: zapalniczka, butelka wody, latarka, lokalizator, nóż, scyzoryk, torba lekarska, medalik z ampułką cyjanku, . | W plecaku: butelka wody, śpiwór, apteczka pierwszej pomocy, jedzenie. generator prądu.

Gabine(cik)t Arthura Empty
PisanieTemat: Gabine(cik)t Arthura   Gabine(cik)t Arthura EmptyPon Gru 30, 2013 2:13 pm

Gabine(cik)t Arthura Futuristic-Doctor-Office-Interior-Design-580x434
Powrót do góry Go down
the victim
Arthur Oshima
Arthur Oshima
https://panem.forumpl.net/t1522-arthur-oshima
https://panem.forumpl.net/t1524-oshima-anatomy
https://panem.forumpl.net/t1526-arthur-oshima
https://panem.forumpl.net/t1525-medical-memories
https://panem.forumpl.net/t1528-arthur
Wiek : 26 lat
Zawód : lekarz ogólny (specjalizacja: pediatra, ginekolog)
Przy sobie : Przy sobie: zapalniczka, butelka wody, latarka, lokalizator, nóż, scyzoryk, torba lekarska, medalik z ampułką cyjanku, . | W plecaku: butelka wody, śpiwór, apteczka pierwszej pomocy, jedzenie. generator prądu.

Gabine(cik)t Arthura Empty
PisanieTemat: Re: Gabine(cik)t Arthura   Gabine(cik)t Arthura EmptyPon Gru 30, 2013 2:24 pm

// później tego samego dnia, czyli po wizycie na cmentarzu = bilokacja

Święto, świętem, ale lekarz pracować musiał w każdy dzień. No chyba, że nie ma dyżuru i nikt nie dzwoni. Wtedy faktycznie nie musi pracować. Arthur jednak należał do tych osób, które nie wytrzymają zbyt długo bez pracy. Nie był może pracoholikiem, ale on za bardzo lubił mieć styczność z pacjentami. W szczególności tymi małymi. Perfekcjonista miał to do tego, że jak się zajmował jakimś pacjentem to się skupiał na nim maksymalnie. Może też dlatego spod jego noża zdecydowana większość pacjentów przeżywała i miała się dobrze. Oczywiście nie był Bogiem i nie potrafił niektórych przypadków uratować. Pamiętał każdego, którego nie uratował. Każdego małego pacjenta i każdego dorosłego.
Po wyjściu z cmentarza ruszył natychmiast w stronę szpitala. Tam wziął prysznic w sali dla szefów wydziału i przebrał się. Potem ruszył do swojego gabinetu, gdzie miał przyjmować pacjentki. Praca ginekologa była ciekawa. Arthur lubił towarzystwo kobiet. Może nie do końca je rozumiał, ale lubił słuchać ich paplaniny. W szczególności, gdy jego pacjentki były zdenerwowane. Zawsze starał się być jak najdelikatniejszy wobec nich. Może dlatego miał tyle stałych pacjentek. Dobrze pamiętał początki kariery. Miał wtedy takie jaranie tym patrzeniem i badaniem. Jak każdy młody facet. Teraz to była rutyna i wiedział, że w momencie, gdy przestał żywić zainteresowanie dolnymi częściami ciała pacjentem stał się profesjonalistą.
Wszedł do swojego gabinetu i usiadł za swoim biurkiem. Ze spokojem przeglądał kartoteki dzisiejszych pacjentek.
Powrót do góry Go down
the civilian
Chantelle Troy
Chantelle Troy
https://panem.forumpl.net/t201-chantelle-pourbaix-troy
https://panem.forumpl.net/t247-relacje-chan
https://panem.forumpl.net/t1514-chantelle-troy
https://panem.forumpl.net/t1543-chan
Wiek : 18
Zawód : Doradca ds. technologii
Obrażenia : Brak

Gabine(cik)t Arthura Empty
PisanieTemat: Re: Gabine(cik)t Arthura   Gabine(cik)t Arthura EmptyPon Gru 30, 2013 3:49 pm

bilokacja, po evencie

Wydawałoby się, że nic nie zepsuje tego dnia – do tej pory przebiegał całkiem sympatycznie i Chan miała nadzieję, że tak samo się zakończy. Jednak jak widać naprawdę w tych czasach nie ma co liczyć na nadzieję. Wiadomość zostawiona na poczcie przez nieznajomego mężczyznę ją zaniepokoiła – nie, wróć, gorzej. Mimo prób opanowania emocji była niemalże przerażona. Bo niby dlaczego Sigyn miałaby ją wysyłać na konsultacje do innego lekarza, gdyby z dziećmi było wszystko w porządku? Najchętniej odwlekałaby to spotkanie w nieskończoność, ale zdrowie i bezpieczeństwo jej dzieci nie mogło czekać.
Miała nadzieję, że mimo później pory uda jej się jeszcze zastać tajemniczego pana Oshimę. Weszła do szpitala i zgodnie z instrukcjami podanymi jej telefonicznie podeszła do recepcji by się przedstawić. Gdy doprowadzono ją na miejsce, nieśmiało zapukała i zajrzała do środka gabinetu.
–  Pan Oshima? Nazywam się Chantelle Troy i... chyba mnie pan wzywał. Czy moim dzieciom coś grozi? – spytała z zatroskanym wyrazem twarzy i nie kłopocząc się pytaniem o pozwolenie zajęła miejsce naprzeciwko lekarza.
Powrót do góry Go down
the victim
Arthur Oshima
Arthur Oshima
https://panem.forumpl.net/t1522-arthur-oshima
https://panem.forumpl.net/t1524-oshima-anatomy
https://panem.forumpl.net/t1526-arthur-oshima
https://panem.forumpl.net/t1525-medical-memories
https://panem.forumpl.net/t1528-arthur
Wiek : 26 lat
Zawód : lekarz ogólny (specjalizacja: pediatra, ginekolog)
Przy sobie : Przy sobie: zapalniczka, butelka wody, latarka, lokalizator, nóż, scyzoryk, torba lekarska, medalik z ampułką cyjanku, . | W plecaku: butelka wody, śpiwór, apteczka pierwszej pomocy, jedzenie. generator prądu.

Gabine(cik)t Arthura Empty
PisanieTemat: Re: Gabine(cik)t Arthura   Gabine(cik)t Arthura EmptyPon Gru 30, 2013 4:15 pm

Arthur zapisywał akurat notatki, gdy do gabinetu weszła Chantelle Troy.
- Tak. Witam Pani Troy. Przepraszam, że w taki sposób musiałem Panią ściągać do swojego gabinetu, ale panna Stark nie udzieliła mi informacji na temat Pani miejsca zamieszkania. - Powiedział uśmiechając się przyjaźnie do młodej dziewczyny. Wstał i wskazał jej wygodne krzesło, które właściwie już zajmowała. Jak na kobietę w bliźniaczej ciąży była żwawa.
- Proszę się uspokoić. Pani dzieciom nic nie zagraża, choć nie ukrywam, że chciałbym Panią zbadać zanim Pani wyjdzie i sprawdzić, czy rzeczywiście wszystko jest w jak najlepszym porządku. - Powiedział uspokajającym głosem dalej się uśmiechając. Przyszła jednak pora na powiedzenie najtrudniejszej części. Miał nadzieję, że w obliczu codziennej styczności ze śmiercią dziewczyna przyjmie informacja ze spokojem.
- Niestety muszę Panią powiadomić o pewnej sprawie. Otóż Doktor Stark zmarła na nieuleczalny nowotwór mózgu. Wiem, że była od początku Pani ciąży i przemyciła w Pani stroju specjalistyczne leki, gdy była Pani na arenie. Wyobrażam sobie, że będzie też trudno Pani wyobrazić sobie innego lekarza. Panna Stark była wspaniałym lekarzem i kochaną kobietą... Wyznaczyła mnie osobiście bym zaopiekował się Panią i Pani dziećmi do porodu jak i po porodzie. Przekazała mi całą dokumentację dotyczącą Pani. - Mówił spokojnym głosem, aczkolwiek nie miał uśmiechu na twarzy, a przybrał poważny ton. Brał pod uwagę fakt, że wiadomość może źle wpłynąć na stan kobiety. Może nawet wywołać poród, ale chciał być szczery z kobietą. W szczególności jeśli wybierze go na swojego lekarza. - Zrozumiem oczywiście jeżeli Pani odmówi i zechce innego lekarza. - Dodał po chwili.
Siedział na swoim miejscu naprzeciwko kobiety i czekał właściwie na reakcję. Nawet miał pudełko chusteczek na biurku, gdyby były potrzebne.
Powrót do góry Go down
the civilian
Chantelle Troy
Chantelle Troy
https://panem.forumpl.net/t201-chantelle-pourbaix-troy
https://panem.forumpl.net/t247-relacje-chan
https://panem.forumpl.net/t1514-chantelle-troy
https://panem.forumpl.net/t1543-chan
Wiek : 18
Zawód : Doradca ds. technologii
Obrażenia : Brak

Gabine(cik)t Arthura Empty
PisanieTemat: Re: Gabine(cik)t Arthura   Gabine(cik)t Arthura EmptyPon Gru 30, 2013 4:57 pm

Słowa lekarza nieco ją uspokoiły, chociaż nadal wpatrywała się w niego podejrzliwie. Skoro dzieciom nic nie groziło, o cóż innego mogło chodzić?
Jego następne słowa trafiły ją w głowę niczym obuch. Sig nie żyła?! Chan wpatrywała się w lekarza szeroko rozwartymi oczami, jakby próbując go skłonić do przyznania, że to wszystko jest wyłącznie niesmacznym żartem, a Sig ma się lepiej niż kiedykolwiek. Jednak... czy ktoś w pełni zdrowy psychicznie żartowałby sobie z czyjejś śmierci? Poważne spojrzenie pana Oshimy boleśnie uświadomiło Chan, że to, co przed chwilą usłyszała nie jest kłamstwem, niezależnie od faktu, jak nieprawdopodobnie brzmiało. Sig, jeszcze młoda i pełna życia... teraz była martwa, a ona nawet nie miała możliwości podziękowania jej za wszystko co lekarka dla niej zrobiła. Przecież to właśnie dzięki Sigyn Stark jej dzieci przeżyły arenę, misje i wszelkie późniejsze niebezpieczeństwo. A teraz po prostu miała bezpowrotnie zniknąć z jej życia? Nigdy nie były specjalnie blisko, ale w tym momencie czuła się, jak gdyby ktoś jej wydarł kawałek serca. Opuściła wzrok, próbując przetrawić wszystko czego się przed chwilą dowiedziała, a po chwili spokojnie uniosła głowę i spojrzała na lekarza. Nie miała zamiaru płakać w jego obecności, to nie było w jej stylu, zapewne wszystkie uczucia odbezpieczą się dopiero gdy dotrze do domu, ale jej miny z pewnością nie można było uznać za radosną.
– Nie. Nigdy nie miałam powodu, by nie ufać decyzjom Sig, a skoro poleciła pana, to z pewnością wiedziała co robi. Chociaż nie ukrywam faktu, że to dla mnie szok. A jeśli mogę spytać... kiedy odbędzie się pogrzeb?
Powrót do góry Go down
the victim
Arthur Oshima
Arthur Oshima
https://panem.forumpl.net/t1522-arthur-oshima
https://panem.forumpl.net/t1524-oshima-anatomy
https://panem.forumpl.net/t1526-arthur-oshima
https://panem.forumpl.net/t1525-medical-memories
https://panem.forumpl.net/t1528-arthur
Wiek : 26 lat
Zawód : lekarz ogólny (specjalizacja: pediatra, ginekolog)
Przy sobie : Przy sobie: zapalniczka, butelka wody, latarka, lokalizator, nóż, scyzoryk, torba lekarska, medalik z ampułką cyjanku, . | W plecaku: butelka wody, śpiwór, apteczka pierwszej pomocy, jedzenie. generator prądu.

Gabine(cik)t Arthura Empty
PisanieTemat: Re: Gabine(cik)t Arthura   Gabine(cik)t Arthura EmptyPon Gru 30, 2013 6:07 pm

Arthur widział na jej twarzy duże zdziwienie. W sumie to było do przewidzenia. Z pewnością Sigyn wywarła na niej dobre wrażenie. Mężczyzna nie pamiętał, by ktokolwiek nie lubił Panny Stark. Pokiwał głową jakby odpowiadając na jej nieme pytanie, czy to co mówi jest prawdą.
Niestety było prawdą, a szkoda, bo lekarzy brakowało na Panem i każdy był na wagę złota jeszcze bardziej niż przed rebelią.
- Właściwie to dla wszystkich jest zaskoczenie. Doktor Stark opuściła szpital nagle i nikt nie wiedział dlaczego. Byłem u niej na dzień przed śmiercią, gdy poprosiła mnie o zajęcie się Panią. Wręcz powiedziała, że mam Panią traktować jak Carycę, albo Królową. - Uśmiechnął się lekko na te słowa. Pamiętał te słowa. "Masz o nią zadbać jakby była Twoją żoną, która ma urodzić Twoje dzieci! Słyszysz co do Ciebie mówię? Jest od teraz Twoją najważniejszą pacjentką i jak coś pójdzie nie tak to osobiście wyjdę z grobu, a wtedy skończysz jako farsz do pasztecików". Dobitne, ale szczere. To chyba była najbardziej szczera wypowiedź w jej życiu. - Jej małżonek powiedział, że w ciągu najbliższych kilku dni. Jej ciało spocznie prawdopodobnie tutaj, w Kapitolu, bowiem cmentarz, gdzie leży cała jej rodzina jest w tej chwili jedną wielką dziurą po bombach. - Westchnął cicho. - Przejdźmy może do przyjemniejszej części dzisiejszej wizyty. Do tej pory pani ciąża przebiegała nad wyraz spokojnie zważając na okoliczności. W tej kwestii Doktor Stark spisała się znakomicie. Muszę przyznać, że niewiele ciąż ma szansę dotrwać do końca. Rebelia i ciągły stres niekorzystnie wpływają na utrzymanie ciąży. Pani przypadek jednak wydaje się zaprzeczać wszystkiemu, ale dla pewności chciałbym zrobić badanie USG i zrobić kilka badań. - Powiedział przyglądając się kobiecie naprzeciwko. Rutynowe badania. - Mam nadzieję, że nie zawiodę Pani, ani zaufania Sigyn. - Dodał.
Powrót do góry Go down
the civilian
Chantelle Troy
Chantelle Troy
https://panem.forumpl.net/t201-chantelle-pourbaix-troy
https://panem.forumpl.net/t247-relacje-chan
https://panem.forumpl.net/t1514-chantelle-troy
https://panem.forumpl.net/t1543-chan
Wiek : 18
Zawód : Doradca ds. technologii
Obrażenia : Brak

Gabine(cik)t Arthura Empty
PisanieTemat: Re: Gabine(cik)t Arthura   Gabine(cik)t Arthura EmptyPon Gru 30, 2013 9:32 pm

Sig miała męża? Ile to nowych rzeczy można się dowiedzieć w przeciągu pięciu minut... Zdumienie malujące się na jej twarzy musiało być chyba jeszcze większe niż przedtem, ale niemal wstydziła się, że nie miała o tym pojęcia. Najgorszy był fakt, że gdyby chociaż trochę zainteresowała się jej życiem, na pewno by jej to nie umknęło. Jednak zawsze brakowało na to czasu – najpierw arena, potem misje, teraz praca dla Coin...  Smutne, a zarazem boleśnie typowe. Skinęła lekko głową słysząc słowa lekarza i obiecała sobie, że niezależnie od wszystkiego zjawi się na pogrzebie. Na naprawę swoich zaniedbań było już za późno, ale przynajmniej w ten sposób mogła uhonorować lekarkę, której tylko zawdzięczała i która nawet tuż przed śmiercią nie chciała myśleć wyłącznie o sobie.
Jej dzieci chyba naprawdę musiały zostać poczęte pod szczęśliwą gwiazdą, skoro mimo wszystkich przeciwności losu udało im się przetrwać ostatnie 9 miesięcy. Co prawda nie odnotowała w ostatnich dniach specjalnego spadku samopoczucia i miała nadzieję że jej bliźniaki zjawią się na świecie bez większych perturbacji, jednak biorąc pod uwagę przedłużającą się ciążę zrobienie profilaktycznych badań nie wydawało się być nierozsądnym pomysłem. Powoli podniosła się z siedzenia i ponownie pokiwała głową.
– W porządku, jestem do pańskiej dyspozycji, doktorze.
Powrót do góry Go down
the victim
Arthur Oshima
Arthur Oshima
https://panem.forumpl.net/t1522-arthur-oshima
https://panem.forumpl.net/t1524-oshima-anatomy
https://panem.forumpl.net/t1526-arthur-oshima
https://panem.forumpl.net/t1525-medical-memories
https://panem.forumpl.net/t1528-arthur
Wiek : 26 lat
Zawód : lekarz ogólny (specjalizacja: pediatra, ginekolog)
Przy sobie : Przy sobie: zapalniczka, butelka wody, latarka, lokalizator, nóż, scyzoryk, torba lekarska, medalik z ampułką cyjanku, . | W plecaku: butelka wody, śpiwór, apteczka pierwszej pomocy, jedzenie. generator prądu.

Gabine(cik)t Arthura Empty
PisanieTemat: Re: Gabine(cik)t Arthura   Gabine(cik)t Arthura EmptyPon Gru 30, 2013 10:50 pm

Na widok kolejnej zdziwionej miny Chan mężczyzna trochę się zmieszał.
- Doktor Stark wyszła za mąż dwa dni przed swoją śmiercią. Właściwie mało kto o tym wie. - Wyjaśnił spokojnie.
Uśmiechnął się lekko na słowa dziewczyny i natychmiast się podniósł. Wskazał jej łóżko na którym była czysta narzuta, ale nie taka papierowa, którą widuje się w szpitalach, a bardziej materialna. Nowej generacji można by rzec. - Proszę się położyć. Zrobię Pani KTG i USG. KTG potrwa około 15 minut. Proszę podnieść koszulkę i pokazać brzuch. - Powiedział do Chantelle. - Nie wiem, czy Doktor Stark wykonywała już Pani to badanie. Polega na tym, że przyłożę do Pani brzucha dwie sondy, by monitorować czynność skurczową macicy i tętno dzieci. Potem zrobię Pani USG, by ocenić dojrzałość łożyska, ilość wód płodowych i ogólny stan dzieci. Z racji, że termin porodu już miną będzie trzeba objąć Panią szczególną opieką. To rzadkie zjawisko, by bliźniacza ciąża trwała dłużej niż dziewięć miesięcy. - Jego głos był spokojny. Miał na celu wprawić pacjentkę w stan rozluźnienia.
Gdy położyła się na łóżku i podniosła koszulkę, by pokazać brzuch położył swoje ciepłe dłonie i zaczął ją badać najpierw dłońmi. Potem włączył cały sprzęt i przyłożył sondy. Kobieta mogła usłyszeć szybkie bicie serca jednego dziecka. - To bicie serce pierwszego dziecka. Jest całkowicie w normie. - Po chwili przesunął sądy i odszukał serce drugiego dziecka. - A tu drugiego.
Badanie trwało około 15 minut. Po tym Art wyciągnął specjalny żel i nalał na brzuch Pani Troy. Włączył sprzęt i po chwili na monitorze widać było obraz 3D. - Zna Pani płcie dzieci, czy chce Pani mieć niespodziankę? - Zapytał. Podczas oczekiwania na jej odpowiedź zaczął sprawdzać ilość wód płodowych, przepływ krwi oraz łożysko. Jeżeli jej ciało nie będzie się szykowało do porodu trzeba będzie wymusić go, a tego Arthur nie chciał.
- Mam jeszcze pytanie dotyczące porodu. Chce Pani naturalny jak mniemam. Przewiduje Pani w swoim planie narodzin znieczulenie miejscowe, bądź leki przeciwbólowe? W ogóle chciałbym, żeby mi Pani powiedziała jak Pani widzi swój poród. Oczywiście pomijając kwestie w których najprawdopodobniej będzie pani klnąc na wszystkich. - Uśmiechnął się starając rozluźnić sytuację.
Powrót do góry Go down
the civilian
Chantelle Troy
Chantelle Troy
https://panem.forumpl.net/t201-chantelle-pourbaix-troy
https://panem.forumpl.net/t247-relacje-chan
https://panem.forumpl.net/t1514-chantelle-troy
https://panem.forumpl.net/t1543-chan
Wiek : 18
Zawód : Doradca ds. technologii
Obrażenia : Brak

Gabine(cik)t Arthura Empty
PisanieTemat: Re: Gabine(cik)t Arthura   Gabine(cik)t Arthura EmptyWto Gru 31, 2013 8:57 pm

Wyjaśnienia lekarza na temat małżeństwa Sigyn, mimo że w teorii powinny przynieść Chan ulgę, tak naprawdę nie pomogły jej w niczym. Nadal miała wrażenie, że ostatnimi czasy zaniedbała większość ważnych dla siebie ludzi – począwszy od Sigyn, a skończywszy na Jazz, która w końcu była jej ukochaną przyjaciółką. Jednak może nieprzypadkowo spotkanie z Johanną i wizyta u doktora Oshimy miały miejsce właśnie w Dzień Nowego Początku – jak gdyby sugerowały rozpoczęcie nowego rozdziału także w jej relacjach z ludźmi.
Ułożyła się wygodnie na leżance i poddała się działaniom lekarza. Gdy spojrzała w monitor, gdzie mogła dostrzec swoje dzieci, uśmiechnęła się z rozczuleniem. Co prawda kolejne USG nie wzbudziło w niej takich samych emocji jak za pierwszym razem, jednak macierzyństwo było macierzyństwem.
– Znam je od jakichś dwóch miesięcy, więc raczej żadnej niespodzianki nie będzie. – stwierdziła z uśmiechem – Imiona też już wybrałam.
– Mam jeszcze pytanie dotyczące porodu. Chce Pani naturalny jak mniemam. Przewiduje Pani w swoim planie narodzin znieczulenie miejscowe, bądź leki przeciwbólowe? W ogóle chciałbym, żeby mi Pani powiedziała jak Pani widzi swój poród. Oczywiście pomijając kwestie w których najprawdopodobniej będzie pani klnąc na wszystkich.
Roześmiała się krótko słysząc ostatnie zdanie wypowiedziane przez lekarza. Cóż, fakt, że podczas skurczów rzeczywiście nie będzie miała ochoty obcałowywać wszystkich krewnych i znajomych królika był do przewidzenia. Jeśli miała być szczera, do tej pory nie zastanawiała się zbytnio nad swoim porodem – po prostu nie znała się na temacie wystarczająco, by mieć jasno określone pragnienia czy żądania. Jedyną rzeczą której była pewna jest konieczna obecność Nolana przy narodzinach dzieci.
– Hm... nie wiem – przyznała uczciwie – W sumie na chwilę obecną mam tylko jedną "zachciankę", żeby przy porodzie był obecny mój mąż.
Powrót do góry Go down
the victim
Arthur Oshima
Arthur Oshima
https://panem.forumpl.net/t1522-arthur-oshima
https://panem.forumpl.net/t1524-oshima-anatomy
https://panem.forumpl.net/t1526-arthur-oshima
https://panem.forumpl.net/t1525-medical-memories
https://panem.forumpl.net/t1528-arthur
Wiek : 26 lat
Zawód : lekarz ogólny (specjalizacja: pediatra, ginekolog)
Przy sobie : Przy sobie: zapalniczka, butelka wody, latarka, lokalizator, nóż, scyzoryk, torba lekarska, medalik z ampułką cyjanku, . | W plecaku: butelka wody, śpiwór, apteczka pierwszej pomocy, jedzenie. generator prądu.

Gabine(cik)t Arthura Empty
PisanieTemat: Re: Gabine(cik)t Arthura   Gabine(cik)t Arthura EmptySro Sty 01, 2014 7:07 pm

- Rozumiem. W takim razie proszę zobaczyć. Tutaj jest pani córka.[b] - Wskazał na maleństwo ssące kciuk i śpiące sobie w najlepsze. -[b] A tutaj syn - Chłopiec natomiast zdawał się być nazbyt ruchliwy. - Mąż oczywiście będzie mógł uczestniczyć przy porodzie. Wypraszamy partnerów tylko wtedy, gdy potrzebna jest skomplikowana cesarka. Przy zwykłej też będzie mógł uczestniczyć. Proszę się jednak nie martwić. Zaopiekuję się Panią i Pani dziećmi przy porodzie. Nie mam żadnych nieoczekiwanych wyjazdów, ani dzieci, więc będę cały do dyspozycji.
Arth wykonał już większość badań, więc pozostały mu tylko badania krwi. - Z dziećmi wszystko jest w porządku. Ułożone są już do porodu, więc to tylko kwestia czasu kiedy poczuje Pani typowe skurcze. W razie, gdyby miała Pani kłopot z rozpoznaniem... - Wtedy Arthur wstał i podszedł do swojego biurka. Otworzył jedną szufladę i wyciągnął z niej dość lekką książkę. Z daleka wyglądała na poradnik, ale to był bardziej szczegółowy poradnik dla kobiet w ciąży zbliżających się do rozwiązania. - Polecam przeczytać tą książkę. Pomoże Pani przygotować się do porodu, jeżeli nie miała Pani czasu wcześniej. Oczywiście może się Pani zgłosić na darmowe konsultacje na naszym Oddziale, Wystarczy się zgłosić w recepcji. Myślę, że powinno być mnóstwo wolnych terminów. - Uśmiechnął się uprzejmie do swojej pacjentki. W sumie o każdą pacjentkę tak dbał. - Jeszcze tylko zrobię małe badanie krwi i będzie Pani wolna. - Dodał po chwili. Zręcznie i szybko wykonał pobranie próbki krwi. Probówkę opisał pisakiem i włożył do tuby, którą po chwili wysłał do laboratorium. - Wyniki będę miał za dwie godziny. Nie będę Pani niepokoił jeżeli wyniki będą prawidłowe. - Chwilę później wyciągnął swoją wizytówkę z numerem telefonu. - Gdyby miała Pani jakieś dolegliwości, pytania, albo wątpliwości proszę dzwonić o każdej porze. Gdybym nie odbierał telefonu proszę napisać sms'a. W przypadku pilnej sprawy, czyli bólu, dyskomfortu, albo innych dolegliwości proszę do sms'a na początku napisać SOS. - Podał kartkę z danymi osobowymi Chantelle. - Podczas operacji jeden ze stażystów zawsze pilnuje mojego telefonu, a sms'y z dopiskiem SOS są sprawdzane zaraz po otrzymaniu. W miarę możliwości postaram się wtedy zadzwonić jak najszybciej i pomóc. - Wyjaśnił. Ten system wprowadził właściwie na samym początku swojej kariery. W przypadku przestraszonych pacjentek, które pierwszy raz rodziły taki sms był wręcz zbawieniem, gdy Arthur operował. Zawsze wtedy dzwonił, a raczej stażysta dzwonił i albo trzymał słuchawkę przy uchu Arthura, albo rozmawiał z pacjentką, by uspokoić i pomóc. Czasem wystarczy uspokajająca rozmowa, by poród przebiegł szybko, ale spokojnie. Zdarzały się samotne ciężarne, które wpadały w panikę, a wtedy stażysta wysyłał taksówkę pod adres pacjentki. Nie była to byle jaka taksówka. Szpital miał z jedną firmą umowę i taksówkarze byli już zaprawieni w bojach z porodami. - Prosiłbym tylko jeszcze o Pani adres domowy. Na wypadek, gdyby okazała się konieczna szybka pomoc. Jest to standardowa procedura w moim gabinecie. Chcemy, by każdy poród był czymś wyjątkowym, a nie stresującym wydarzeniem. - Znowu się uśmiechnął. Pomógł Chantelle wstać z łóżka. - Proszę się oszczędzać w miarę możliwości i dużo odpoczywać.
Pożegnał się z kobietą i wypuścił ją ze swojego gabinetu. Kilka minut później otrzymał wezwanie na salę operacyjną. Dziecko połknęło kilkadziesiąt monet. Fascynująca noc się zapowiada, ale to piękna noc na ratowanie życia.

/zt
Powrót do góry Go down
the civilian
Sabriel Kent
Sabriel Kent
Wiek : 15
Zawód : bezrobotna
Przy sobie : zapalniczka, scyzoryk, fałszywy dowód, nóż

Gabine(cik)t Arthura Empty
PisanieTemat: Re: Gabine(cik)t Arthura   Gabine(cik)t Arthura EmptyPią Sie 08, 2014 10:34 am

Czas w mieszkaniu Reiven mijał powoli i bardzo statycznie. Poza szalonym wyskokiem z Codrelią, dziewczyna nie pozwoliła sobie na żaden inny kontakt z kimkolwiek znanym jej z Kapitolu, więc miała poczucie względnego bezpieczeństwa. Czuła, że Cordelia jej nie zdradzi, zresztą z biegiem czasu uświadamiała sobie coraz dobitniej, że zapewne nic by jej to nie dało. Igrzyska minęły, Zwycięzcy zostali wyłonieni a Kapitol żył teraz konfliktem pomiędzy Coin a buntownikami. Cokolwiek miało znaczenie, z pewnością nie miała go już jej skromna osoba. Tak jak przewidywała, ludzie już dawno zapomnieli jej twarz, którą widzieli dwa razy w życiu - podczas Dożynek, oraz Parady a to drugie i tak w masce.
Została gosposią Reiven. Jakiś czas po jej niefortunnym wybryku z Cordelią, urządziły sobie bardzo poważną rozmowę, z której jasno wynikło, że Sabriel nie da rady siedzieć cały dzień w domu i ładnie wyglądać, jak figurka z porcelany. Pani Dowódca zgodziła się więc, żeby Sab zajmowała się domem. W efekcie, Sabriel robiła zakupy, gotowała dla Rei jedzenie, sprzątała w domu i starała się wynajdować książki, które zabijały jej godziny nudy.
Tak mijał spokojnie czas. Obie starały się nie poruszać kwestii ciąży, bo obie miały na ten temat diametralnie inne zdanie. No, może nie tak całkiem inne. Powoli i etapami, Sab zaczęła doceniać życie które w niej rosło i to, jak bardzo było ono cudem. Fakt, że nosiła w sobie istotkę, która była po części nią a po części Finnickiem zaczął napawać ją jakąś wewnętrzną dumą. Wiedziała, że już nigdy więcej nie będzie z mężczyzną jej życia. Wiedziała, że prawdopodobnie nigdy więcej go nie zobaczy, nie mówiąc już o poczuciu dotyku jego skóry pod jej dłonią. Ale ta mała istotka, która powoli rosła w jej brzuchu (jakkolwiek napawało ją to lekkim zdegustowaniem) już zawsze będzie tylko jej i będzie jej o nim przypominała.
Tego dnia pod nieobecność Reiven postanowiła dokonać kolejnej samowolki. Postanowiła wybrać się do ginekologa. Jej brzuch robił się coraz większy, ale zupełnie nie czuła ruchów dziecka w środku i powoli zaczęła się obawiać, że coś może być nie tak. Zebrała się więc z domu i z fałszywym dowodem tożsamości w ręce wybrała się do szpitala. Już na miejscu podeszła do miłej pani z recepcji i zapisała się do ginekologa. Musiała chwilę poczekać w korytarzu, a następnie ten zaprosił ją do środka.
Powrót do góry Go down
Sponsored content

Gabine(cik)t Arthura Empty
PisanieTemat: Re: Gabine(cik)t Arthura   Gabine(cik)t Arthura Empty

Powrót do góry Go down
 

Gabine(cik)t Arthura

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Panem et circenses :: Po godzinach :: Archiwum :: Lokacje-