IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Peron główny - Page 3

 

 Peron główny

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3  Next
AutorWiadomość
the civilian
Cypriane Sean
Cypriane Sean
https://panem.forumpl.net/t188-cypriane-sean
https://panem.forumpl.net/t272-cypriane
https://panem.forumpl.net/t1316-cypriane-sean
https://panem.forumpl.net/t573-cypri
Wiek : 18
Zawód : sprzedaję w Sunflower
Przy sobie : kapsułka z wyciągiem z łykołaków, leki przeciwbólowe, telefon komórkowy, dowód tożsamości
Znaki szczególne : zaawansowane sieroctwo
Obrażenia : częste bóle brzucha

Peron główny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Peron główny   Peron główny - Page 3 EmptyPią Maj 03, 2013 3:32 pm

First topic message reminder :



Ponieważ podróże między Kapitolem, a dystryktami należą do rzadkości, na peronie głównym zatrzymują się głównie pociągi transportowe. Podróżnych z walizkami można zobaczyć tu naprawdę od wielkiego dzwonu, choć dwa razy dziennie faktycznie przejeżdżają tędy pociągi pasażerskie.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość
the civilian
Nikola Tesla
Nikola Tesla
https://panem.forumpl.net/t3401-nikola-tesla
https://panem.forumpl.net/t3404-pan-tesla
https://panem.forumpl.net/t3403-nikola-tesla#54147
https://panem.forumpl.net/t3405-tesla
https://panem.forumpl.net/t829-nikola-tesla-i-eva-magnus
Zawód : Naukowiec

Peron główny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Peron główny   Peron główny - Page 3 EmptyNie Maj 11, 2014 3:56 pm

Nikola wszedł za dziewczyną, panną Randall, do przedziału pełnego metalowych skrzyń. Każda z nich w jego mniemaniu zawierała jakiś mały skarb, coś cennego, coś co... no, nie ukrywajmy, pozwoli mu się oderwać od dręczących go myśli o ślubie. Stanął obok jednej ze skrzyń i ostrożnie uniósł jedną z części, przyglądając się plakietce z informacjami.
- Tak, tak, oczywiście. - powiedział, nieco roztargniony, do mężczyzny, który wprowadził ich do przedziału. - Prawdę powiedziawszy, nie spodziewałbym się tutaj bubli, ale zobaczymy. - posłał pannie Randall uśmiech.
Gdy mężczyzna wyszedł, Nikola przybliżył się do młodej kobiety i ucałował jej dłoń.
- Nikola Tesla, miło mi panią poznać - posłał jej uśmiech i zzaciekawieniem zerknął do kolejnej skrzyni. Nic specjalnego, wszystkie części wyglądały na prawidłowo skonstruowane.
Wtedy ciszę przerwał huk eksplozji, w wyniku którego wagon, w którym byli, przesunął się do tyłu, a młoda panna Randall upadła. Tesla natychmiast podbiegł do niej i pomógł jej wstać, po czym skierował wzrok na drzwi do korytarza i na zewnątrz pociągu, a następnie na swoją towarzyszkę, jakby chciał zapytać, czy woli zostać na miejscu, czy sprawdzić, co się stało.
Powrót do góry Go down
the civilian
Gerard Ginsberg
Gerard Ginsberg
https://panem.forumpl.net/t1912-gerard-ginsberg#24485
https://panem.forumpl.net/t1854-ginsberga#23978
https://panem.forumpl.net/t1853-gerard-ginsberg#23974
https://panem.forumpl.net/t1864-notatki-z-literatury-i-nie-tylko#24244
https://panem.forumpl.net/t1863-ginsberg#24243
https://panem.forumpl.net/t1916-gerard-i-maisie-ginsberg
Wiek : 51 lat
Zawód : naczelnik więzienia, Betonstahlbieger
Przy sobie : leki przeciwbólowe, medalik z małą ampułką cyjanku w środku. stała przepustka, telefon komórkowy, paczka papierosów, broń palna.
Znaki szczególne : praktycznie zawsze nosi skórzane rękawiczki i wojskowe buty, nie rozstaje się z cygarami

Peron główny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Peron główny   Peron główny - Page 3 EmptyNie Maj 11, 2014 4:27 pm

Mógłby połączyć swoją poranną niechęć w opuszczaniu czterech kątów z rozpustną córką, wylizaną na łóżku z jakimś szóstym zmysłem, który chciał go ostrzec przed tym rutynowym zadaniem, ale Ginsberg nie ufał już nieistniejącym bogom, zaczytując się tylko w pradawnych legendach. W którym to wydarzenie było z góry skazane na porażkę, ot, romantyczne, poranne pożegnanie kochanków przed ostateczną zagładą, serwowaną przez szalonego mężczyznę.
Powinien się bać, powinien cokolwiek przeczuwać, ale prawda była znacznie bardziej żałosna – Gerard czuł się jak ryba w wodzie, obserwując poruszenie na widok nowego więźnia i zastanawiając się, w czym będzie przydatny. Oczywiście, kiedy już trafi pod jego opiekę i będzie mógł go poznać bliżej. Tym razem intuicja (tak bardzo kiepska jak u każdego mężczyzny) podpowiadała mu, że się polubią.
A potem wszystko zaczęło wirować i poczuł, że głuchnie na minutę. Wybuch, kolejne powstanie, może akcja odbicia więźnia, może właśnie umierał z orgazmem na ustach, nie przywołując obrazu Maisie. Musiał zachować trzeźwość umysłu, który właśnie podrzucał mu obraz szalonego doktorka, zaciskającego spluwę na kobietę, która była mu obojętna.
Nie lubił być herosem, nie potrzebował uznania tłumu – wiedział, że posłuszeństwo zdobywa się siłą i brutalnością, – ale nie mógł pozwolić sobie na fałszywy ruch. Nie z powodu Strażniczki, której sam wbije nóż w gardło, kiedy ten cyrk się skończy za rażące zaniedbania, ale dlatego, że proch mógłby sprawić, że cały peron zostanie zmieciony z powierzchni ziemi.
Całkiem romantyczna wizja końca świata Gerarda Ginsberga, więc tylko cudem powstrzymał śmiech, podnosząc głowę.
- Cisza. Nikt się nie może ruszyć – wygłosił spokojnie, obserwując pistolet, który być śmiercionośnym narzędziem, nawet, jeśli nie został wycelowany w niego. Chyba wpadał właśnie w pułapkę obrońcy ludzkości, który obecnie myślał tylko o ratowaniu siebie, dla swojej małej córeczki, której jeszcze porządnie nie przerżnął.
- Robertson, masz dziecko? – zapytał spokojnie, patrząc mu prosto w oczy, dwójka szaleńców powinna znaleźć wspólny język. – Czy może ten projekt był twoim dzieckiem? – kontynuował dalej, jedyny śmiały głos w tej śmiertelnie głuchej ciszy. Szybkie Deva vu, Maisie złapana przez Toma, którego potem wbił w drzewo i słuchał jego jęków do chwili, kiedy nie udławił się językiem.
Nie spuszczał wzroku ze swojego więźnia jak przystało na dobrego naczelnika.
Powrót do góry Go down
Libby Randall
Libby Randall
https://panem.forumpl.net/t2028-libby-randall
https://panem.forumpl.net/t2030-libby
https://panem.forumpl.net/t2029-libby-randall
https://panem.forumpl.net/t2046-libby
Wiek : 26 lat
Zawód : poszukiwana
Przy sobie : scyzoryk, telefon komórkowy, fałszywy dowód tożsamości
Znaki szczególne : niewielki wzrost, ciepły uśmiech

Peron główny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Peron główny   Peron główny - Page 3 EmptyNie Maj 11, 2014 6:08 pm

Wagon, w którym się znaleźli był wypełniony metalowymi skrzyniami, w których już czekały części do nowoczesnych poduszkowców. Libby zastanawiała się, co jeszcze, oprócz systemów nawigacyjnych, skrywają. Gdy zaczynała swoją przygodę z lataniem, bardziej interesowały ją podróże, jednak z czasem musiała też przyjrzeć się wnętrzu maszyny. Przecież nigdy nie wiadomo, co może się wydarzyć. I mimo, że początkowo obawiała się, że nie da sobie rady z tymi wszystkimi urządzeniami czy częściami, okazało się, że szło jej całkiem nieźle. A nawet jej się to spodobało. W końcu jak coś się naprawdę lubi robić, nic nie jest w stanie zniechęcić nas do tego, prawda?
Zanim czegokolwiek dotknęła, wysłuchała, co ma do powiedzenia mężczyzna, który ich tam przyprowadził. Dla niej nie byłby to żaden problem, żeby sprawdzić wszystkie urządzenia, zresztą był też pan Tesla, po którego minie łatwo się było domyśleć, że również chętnie obejrzałby transport dokładnie. Odpowiedziała uśmiechem na jego stwierdzenie, bo sama też nie do końca wierzyła, że Trójka próbowałaby takich rzeczy. Ludzie nie byli głupi i raczej nie chcieliby się narazić pani prezydent. A przynajmniej ona miała taką nadzieję.
Gdy wyszedł ten drugi mężczyzna, jej towarzysz przybliżył się i ucałował jej dłoń, czym już zupełnie zaskarbił sobie jej szacunek.
– Libby Randall, mnie również miło pana poznać – odpowiedziała, a uśmiech nie schodził z jej ust. Postanowiła nie rezygnować z formułki „pan”, bo Nikola był wyraźnie od niej starszy. Gdzieś koło wieku Malcolma.
W końcu, kiedy już wymienili uprzejmości, Libby również wzięła się do pracy. Otworzyła pierwszą lepszą z boku skrzynkę i ostrożnie wyciągnęła urządzenie. Obejrzała je dokładnie i już miała zamiar odłożyć na miejsce, gdy do jej uszu dotarł huk wybuchu, a pociąg zatrząsnął się. Nie zdążyła zareagować, bo wagon niespodziewanie zaczął przesuwać się do tyłu i w jednej chwili straciła grunt pod nogami. Poczuła, jak jej kolana uderzają o metalową podłogę, a następnie ból w kilku miejscach. Potem krzyki i znów cisza. Dopiero wtedy zauważyła, że przez cały ten czas miała zamknięte oczy, więc je otworzyła. Z pomocą pana Tesli znów stanęła, prostując się powoli – Bardzo dziękuję – powiedziała, powoli otrzepując spodnie. Upadek nie należał do najsilniejszych, więc miała nadzieję, że zaraz wszystko będzie w porządku. Zerknęła na Nikolę, czy jemu nic się nie stało, ale wyglądał w porządku. Zauważyła, że zerka na korytarz, a potem na nią. Zrozumiała, o co chodzi.
– Trzeba sprawdzić, czy nic nie stało się reszcie. – Pokiwała głową i powoli przemieściła się do przodu. Obejrzała się, czy idzie za nią mężczyzna, a gdy miała już pełną pewność, nieco odważniej ruszyła przed siebie.
Powrót do góry Go down
the odds
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Zawód : Troublemaker
Znaki szczególne : avatar © laura makabresku

Peron główny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Peron główny   Peron główny - Page 3 EmptyNie Maj 11, 2014 11:41 pm

Na peronie powoli robiło się cicho; dym z eksplozji został rozwiany, choć szczątki wagonu tliły się niebezpiecznie. Otaczający Gerarda Strażnicy zamarli w bezruchu, z rękami przygotowanymi do chwycenia za broń. Naczelnik więzienia w Trzecim Dystrykcie pobladł, jakby cała krew odpłynęła mu nagle z twarzy, i wydawał się bliski omdlenia. Robertson natomiast nie przejawiał zdenerwowania; na słowa mężczyzny, uśmiechnął się szeroko, co tylko podbudowało jego wizerunek szaleńca.
- Dziecko? - powtórzył, po czym wybuchnął śmiechem, ani na moment nie spuszczając jednak wzroku z oczu Gerarda. Strażniczka, którą trzymał, jęknęła cicho, ale się nie poruszyła. - Tak, mam dziecko - spoważniał, teraz w jego głosie dźwięczała złość. - Córkę. Siedzi u ciebie w więzieniu. Miałeś też żonę, ale ją zamordowaliście. - Splunął na ziemię. - Ale teraz ja wam powiem, jak będzie. Ty - zwrócił się do Ginsberga - zadzwonisz do tego swojego kurwidołka i każesz ją tu przywieźć. Dostaniemy do ręki oficjalne ułaskawienie i bilet na poduszkowiec do Trójki. Inaczej co dziesięć minut będzie wybuchał jeden wagon. Wiesz, ile minie czasu, zanim ogień dosięgnie tych z benzyną? Odrób matematykę. - Zamilkł, wpatrując się wyczekująco w mężczyznę.

Libby i Nikola nie napotkali na korytarzu żywej duszy, zauważyli natomiast uchylone drzwi do dyżurki. Przez znajdujące się nieopodal otwarte wejście do pociągu, są w stanie słyszeć, co dzieje się na peronie, ale sami pozostają niewidoczni dla zgromadzonych tam ludzi.
Powrót do góry Go down
the civilian
Gerard Ginsberg
Gerard Ginsberg
https://panem.forumpl.net/t1912-gerard-ginsberg#24485
https://panem.forumpl.net/t1854-ginsberga#23978
https://panem.forumpl.net/t1853-gerard-ginsberg#23974
https://panem.forumpl.net/t1864-notatki-z-literatury-i-nie-tylko#24244
https://panem.forumpl.net/t1863-ginsberg#24243
https://panem.forumpl.net/t1916-gerard-i-maisie-ginsberg
Wiek : 51 lat
Zawód : naczelnik więzienia, Betonstahlbieger
Przy sobie : leki przeciwbólowe, medalik z małą ampułką cyjanku w środku. stała przepustka, telefon komórkowy, paczka papierosów, broń palna.
Znaki szczególne : praktycznie zawsze nosi skórzane rękawiczki i wojskowe buty, nie rozstaje się z cygarami

Peron główny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Peron główny   Peron główny - Page 3 EmptyWto Maj 13, 2014 3:47 pm

Najwyraźniej miał szczęście do specyficznego rodzaju ludzi, jakim byli szaleńcy, próbujący wymusić na nim posłuszeństwo za pomocą siły. Wielka szkoda, że ten więzień nie zdawał sobie sprawy, że trafił na swoje lustrzane odbicie, choć wrodzona skromność (ekhm) nie pozwalała Gerardowi na identyfikowanie się z tym marnym geniuszem zła, wysuwającym swoje roszczenia jakby był ekspedientką w mięsnym, a nie naczelnikiem największego więzienia w Panem.
Chętnie udławiłby go od razu za tak lekceważący stosunek, ale musiał myśleć o Maisie, która nie zasługiwała na szczątki ojca (kochanka?) dostarczone w bezimiennej reklamówce. Westchnął więc zupełnie tak jakby faktycznie był zatroskany losem żony i córki. Nie pamiętał, którą z nich tylko pieprzył (choć to słowo wydawało mu się nadal za ładne), a która otrzymała od niego w darze wieczne odpoczywanie. Nie tylko on mylił się w rachubie, więc kiwnął wyrozumiale głową na stwierdzenie, że miał – faktycznie czas przeszły dokonany, biedactwo nie dożyło kolejnego orgazmu, kiedy zamiast wkładać jej siebie, sięgnął po butelkę. Szyjka się rozbiła, wypadki zdarzały się nawet najlepszym, uśmiechnął się, kierując dłoń do kieszeni.
Po telefon. Decyzja musiała być szybka, więc nie wpatrywał się w błękit oczu Strażniczki, kiedy skazywał ją na śmierć, wbijając mężczyźnie kastet w okolicy tętnicy szyjnej. Strzał był tylko kwestią czasu, pociągnięcie metalu i wbicie go w naczynie krwionośne również.
- Posłuchaj. Zginiemy – ja i ty, ale wtedy twoja córka zawiśnie. Nie zobaczysz jej nigdy więcej, nie będzie jej dane żyć długo i szczęśliwie, a wszystko to przez ciebie. Odłóż broń – nadal wpatrywał się w otępiałą dziewczynę (takie szkoliła ta głupia Ruen) bez cienia skruchy. Nigdy nie interesowały go wzniosłe idee ocalenia każdego istnienia. Obecnie liczyło się tylko jego, zależne od ręki, pewnej jak jeszcze nigdy. Dobrze, że nie założył rękawiczek, płynąca krew zawsze budziła w nim najczulsze, niemal ojcowskie uczucia.
Powrót do góry Go down
Libby Randall
Libby Randall
https://panem.forumpl.net/t2028-libby-randall
https://panem.forumpl.net/t2030-libby
https://panem.forumpl.net/t2029-libby-randall
https://panem.forumpl.net/t2046-libby
Wiek : 26 lat
Zawód : poszukiwana
Przy sobie : scyzoryk, telefon komórkowy, fałszywy dowód tożsamości
Znaki szczególne : niewielki wzrost, ciepły uśmiech

Peron główny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Peron główny   Peron główny - Page 3 EmptyWto Maj 13, 2014 6:16 pm

W sumie to nie wiedziała, czego powinna się spodziewać. Jednak na pewno przez myśl jej nie przeszło, że na korytarz mógłby wyglądać tak normlanie. Nie słyszała żadnych dźwięków, nie widziała żywej duszy. Mimo wszystko wydawało jej się, że jeśli chwilę temu coś stało się z pociągiem, oczekiwała, że wkrótce pojawi się ktoś i wyjaśni sytuację. Chociażby dla ich bezpieczeństwa, prawda?
Zerknęła na otwarte drzwi od dyżurki i pomyślała, że coś jest nie tak. Przecież to było absurdalne, gdzie podział się mężczyzna, który zaprowadził ich do środka? – Co tu się dzieje? – zapytała cicho, na wpół kierując pytanie do samej siebie. Spojrzała na Teslę tak, jakby on był w stanie odpowiedzieć na zadane pytanie.
Mniej więcej w połowie korytarza przystanęła. Usłyszała głosy i choć początkowo myślała, że to jednak ktoś z dyżurki, treść wypowiedzi od razu wyprowadziła ją z błędu. Dopiero wtedy zauważyła otwarte drzwi od pociągu. Wskazała je Nikoli (a może zauważył je wcześniej?) i na chwilę zamarła, nasłuchując dialogu. Jeśli wcześniej czuła się zdezorientowana, teraz już zupełnie, nie wiedziała, co powinna zrobić. I jeszcze ten wystrzał. Mimowolnie zagryzła wargę. Znów odwróciła się do tyłu, aby spojrzeć na Teslę. – Co teraz zrobimy? Powinniśmy tu zaczekać czy sprawdzić dyżurkę? Chyba lepiej byłoby nie wychodzić chwilowo na zewnątrz – szepnęła, bojąc się, aby nie usłyszeli jej ludzie, którzy byli na peronie. Po głosach ciężko było domyśleć się, kto tam był, ale przecież jeszcze kilka minut temu widziała tam Ginsberga ze Strażnikami Pokoju. Jednak na pewno chodziło o coś większego niż zwykła zbiórka. Libby wahała się. Z jednej strony znalazłaby tamtego mężczyznę, zapytała, co tu się wydarzyło. Ale z drugiej wolałaby zostać. Była przezorna. Ktoś wiedział, że mieli dziś sprawdzać transport, więc powinien wkrótce zainteresować się ich sytuacją. No, ona przynajmniej miała taką nadzieję.
Powrót do góry Go down
the civilian
Nikola Tesla
Nikola Tesla
https://panem.forumpl.net/t3401-nikola-tesla
https://panem.forumpl.net/t3404-pan-tesla
https://panem.forumpl.net/t3403-nikola-tesla#54147
https://panem.forumpl.net/t3405-tesla
https://panem.forumpl.net/t829-nikola-tesla-i-eva-magnus
Zawód : Naukowiec

Peron główny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Peron główny   Peron główny - Page 3 EmptySro Maj 14, 2014 11:31 pm

Tesla był nieco zaskoczony obrotem spraw. Poniekąd nie wiedział, co robić, chociaż to nie był pierwszy raz, gdy wylądował na misji albo uczestniczył w wydarzeniach, które kończyły się lądowaniem w rzece. Razem z młodą panną Randall stali blisko dyżurki, słysząc dokładnie, co działo się na peronie.
- Sabotaż - powiedział cicho, delikatnie kładąc dłoń na ramieniu Libby. W razie czego, był gotów osłonić ją swoim ciałem, żeby nie została zraniona. - Albo coś w tym stylu, wydaje mi się, że mężczyzna, który czekał z nami na peronie, to jakiś wojskowy, ktoś, kto pracuje w więzieniu...
Gdy powiódł wzrokiem za jej oczyma i dostrzegł otwarte drzwi od pociągu, pokręcił głową. Lepiej było nie pakować się w nic takiego, gdyby nagle wyszli, to byłoby zbyt niebezpieczne.
- Sprawdźmy dyżurkę, panno Randall - powiedział, uśmiechając się krzepiąco i wchodząc do dyżurki.
Powrót do góry Go down
Sponsored content

Peron główny - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Peron główny   Peron główny - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 

Peron główny

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 3Idź do strony : Previous  1, 2, 3  Next

 Similar topics

-
» Hol główny
» Główny szpital
» Główny korytarz
» Pomost główny
» Główny korytarz

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Panem et circenses :: Po godzinach :: Archiwum :: Lokacje :: Dzielnica Wolnych Obywateli :: Stacja kolejowa-