Wiek : 18 lat Zawód : brak
| Temat: Aithinne Nightshade Nie Maj 26, 2013 6:58 pm | |
| Aithinne NightshadeChloe MoretzIMIĘ: Aithinne NAZWISKO: Nightshade DATA URODZENIA: 05.06.2265 MIEJSCE ZAMIESZKANIA: Kapitol, Ziemia Niczyja (z Dystryktu 4) ZAJĘCIE: szuka- Evan Nightshade - ten niemalże czterdziestoletni mężczyzna nigdy nie był zwolennikiem bezstresowego wychowania. Już nie raz i nie dwa Aith wybiegała z domu trzaskając drzwiami, by wrócić po kilku godzinach z podkulonym ogonem i z godnością przyjąć karę. Bo bez niej nigdy się nie obyło. Każdy w domu jednak wie, że ojciec robi to wszystko dla dobra rodziny. Stracił nogę w tym samym wypadku, w wyniku którego Aith została niemową. - Elizabeth Nightshade - nie tak dawno twoja mama świętowała swoje trzydzieste ósme urodziny. Jest bardzo żywotną kobietą, dwoi się i troi, by utrzymać wasz dom w porządku, zapewnić tobie i twojemu rodzeństwu dobrobyt; być zarówno dobrą matką, jak i żoną. Spodziewa się ósmego dziecka. - Lianne Nightshade - czternastoletni klon Aithinne. Ta sama twarz, te same włosy, takie samo ciało, tylko oczy inne: niebieskie, takie, jakie ma ich matka. Najlepsza przyjaciółka Aith. - Evan Nightshade Jr - jedenastoletni geniusz historyczny. Wie wszystko o wszystkim, zdaje się mieć historię całego Panem i tego, co było wcześniej w jednym paluszku. Kocha Aith najmocniej na świecie, chociaż to z nią kłóci się najczęściej. - Harmony Nightshade - dziewięciolatka. Niezwykle dojrzała, jak na swój wiek, chociaż zdarzają jej się chwile, kiedy zachowuje się jeszcze bardziej dziecinnie, niż jej młodsza siostra. Często podejmowała się opieki nad Persei, wyręczając w ten sposób Aith i Lię. Powtarza, że w przyszłości chciałaby być taka, jak najstarsza siostra. - Persei Nightshade - sześcioletni szkrab, wszędzie jej pełno, rozrabiaka jakich mało. Za cel postawiła sobie uprzykrzyć życie Evanowi, co Aith kwitowała zawsze głośnymi wybuchami śmiechu. Była do niej bardzo podobna, nie tylko z wyglądu, ale i z upodobań i niektórych cech charakteru. Spała z misiem, którego dostała od sióstr na trzecie urodziny. Zginęła w bombardowaniu Czwórki. - Jacinth Nightshade - pięciolatka z zespołem Downa. Jej wada była szokiem zarówno dla rodziców, jak i dla Aith, wszyscy jednak szybko się z tym pogodzili. Był czas, kiedy Aithinne bała się zajmować swoją najmłodszą siostrzyczką, teraz jednak wie, że ona najbardziej ze wszystkich potrzebuje tak opieki, jak i miłości, którą w pierwszej kolejności powinni jej okazać jej najbliżsi. Jest skarbem i oczkiem w głowie rodziny. - Isaac Nightshade - dwulatek, który w przyszłości wyrośnie na drugiego Evana. Seniora, bo Aith powtarza, że nie wytrzymałaby, gdyby Isaac miał być tak samo denerwujący jak imiennik ich ojca. W niedalekiej przeszłości żyła sobie dziewczynka. Kroczyła na swych niedużych stópkach przez świat usiany niedomówieniami i mrocznymi sekretami, o istnieniu których nie miała jeszcze wtedy pojęcia. Słuchając śpiewu ptaków, przeplatanych niekiedy z głosem jej ojca, nie myślała wówczas o zagłębianiu się w wirze niepewności, przyszykowanych jej przez los. Ale dni, w których największym zmartwieniem okazywał się zakaz wyściubienia nosa poza próg małego domku, dobiegły końca. Dziewczynka śniła o beztroskim radowaniu się z otaczającej ją rzeczywistości, ale prędzej czy później trzeba się obudzić. Trzeba wyjść poza klatkę, jedna chwila zmienia wszystko. Czas dostrzec kraj takim, jakim jest naprawdę. Czasem w życiu każdego człowieka jawi się wspomnienie, którego nie sposób ubrać w słowa. Wspomnienie tak nikłe, że niezwykłą trudnością okazuje się przywołanie kilku wyrazistych aspektów, a jednocześnie tak ważne, że gotowi jesteśmy poświęcić wszystko, w imieniu obrony jego istnienia. Nawet jeśli miałoby to oznaczać najdłuższą ze stoczonych przez nas bitew.
Aithinne urodziła się i wychowała w czwartym dystrykcie. Była pierwszym dzieckiem Elizabeth i Evana Coulby'ch i już od najmłodszych lat przejawiała cechy charakteru zarówno ojca, jak i matki. Była również wytchnieniem dla rodziców, kiedy na świecie pojawiało się jej młodsze rodzeństwo, pomagając w domu w każdy możliwy sposób. Gdy osiągnęła wiek dziesięciu lat, postanowiła, że zacznie pomagać ojcu w zdobywaniu pożywienia dla rodziny. Skończyło się to jednak nieszczęściem, bo w niecałe dwa lata później wielka fala zatopiła osiem łódek, na których ryby łowili mieszkańcy Czwórki. Wśród nich była również Aith i jej ojciec, na szczęście jednak, oboje przeżyli. Nie zabrakło jednak uszczerbków na ich zdrowiu, gdyż Evan Senior stracił nogę, a jego córka doznała uszkodzenia strun głosowych, których żaden lekarz z dystryktu nie potrafił wyleczyć. Została niemową, nie powstrzymało jej to jednak przed dalszym wypływaniem na morze, by tylko zapewnić odpowiednie wyżywienie rodzeństwu. Uciekła z Czwórki tuż po bombardowaniu, nie mogąc poradzić sobie ze śmiercią Persei. Obecnie przebywa w Kapitolu, próbując na nowo oswoić się z sytuacją w Panem, tęskniąc za rodziną i wyczekując dnia, w którym z powrotem będą razem szczęśliwi i pewni, że dożyją następnego dnia. Aithinne była kiedyś silna. Nadal jest. Możesz pamiętać ją jako roześmianą jedenastolatkę, której wszędzie było pełno, ale jednocześnie była niesamowicie oddalona. Nawiązywała jednak kontakty z resztą świata znacznie łatwiej niż reszta rodziny, której dom był na uboczu, a miejsce połowu otoczone tajemnicą. Nierozsądną, zwariowaną, pewną siebie, ambitną, radosną Aithinne. Tak było kiedyś. Przed wypadkiem. To on wszystko zmienił. Dziewczyna nie mogła pogodzić się z faktem, że jest niemową. Pamiętała, jak to było móc mówić, śmiać się. Jakim to było skarbem. A ona została go pozbawiona. Załamała się. Nie potrafiła się po tym wszystkim pozbierać. Całymi dniami leżała bez ruchu na swoim łóżku. Właściwie nie jadła, na pytania odpowiadała tylko wyrzutem wyraźnie wymalowanym w błękitnych oczach. Jednak jest silna. Człowieka można zniszczyć, nie pokonać. Dlatego wstała, ale już zupełnie jak inna osoba. Aithinne, jaką jest teraz, to swoje byłe zupełne przeciwieństwo. Cicha i spokojna, zawsze kieruje się swoim rozsądkiem. Stara się nie wychylać, całe dnie spędza sama z dala od innych. Utrzymuje od nich chłodny dystans, bo nie może znieść tych wszystkich spojrzeń. Nie lubi być w centrum zainteresowania. Nie wolno zrobić fałszywego kroku, bo ucieknie, nie wolno skłamać, bo straci do ciebie zaufanie, nie wolno jej skrzywdzić, bo tylko bardziej zamknie się w sobie. Papierowa, delikatna i bardzo wrażliwa istotka, która nikogo nie dopuszcza do swojego świata pełnego ciemności i ciszy. Ma w sobie jednak siłę, która pozwala przeżywać jej każdy kolejny dzień. Jej ambicje nadal są chorobliwie wysokie, a ona sama pozostaje piekielnie inteligentna i spostrzegawcza. Jej stare życie wciąż w niej tkwi. Niesamowicie uparta, nie daje sobą manipulować ani wykorzystywać. Żyje przeciwieństwami. Potrafi być charakterna i w swoim temperamencie gorąca jak ogień, ale jest również kojącą, zimną wodą.
Jest nieprzewidywalna. Chaotyczna. Nieuporządkowana. Wiecznie roztrzepane włosy, powyciągane swetry, rozwiązane buty. W środku podobnie - parę kropel granatowego płynu, dwie szczypty czerwonego proszku, wszystko wymieszać, nie wstrząsać. Nie dasz rady za nią nadążyć, raz mówi tak, innym razem inaczej, nie kłóć się z nią, Aith ma zawsze rację! Liczy się tylko albo-albo. Reszta jest pomiędzy. Prawie-białe, prawie-czarne. Zabrudzone nijakością. Towarzyszy jej ambicja, by obić sobie biodro o kanty najbardziej oddalonych punktów. Nieustanna wędrówka, góra-dół. Oscyluje między ciemnością, a przejaskrawieniem, chociaż częściej gości ją ta jasna strona. Wydaje się, że wiedzie niefrasobliwe, uroczo nieodpowiedzialne, i dzięki temu beztroskie życie. Wspaniale jest mieć zdecydowaną większość w głębokim poważaniu, tkwić w bańce mydlanej wytworzonej przez samoświadomość. Ma w sobie zdecydowanie (za) dużo odwagi, jest szaleńcem. Leżenie na puchatych poduszkach wypchanych zakazami i nakazami danymi z góry nie jest dla niej. Nie znosi, gdy ktoś ocenia ją według swojej miar. Nie lubi również, gdy ktoś próbuje udzielać jej rad. Tylko marnuje powietrze. Ona chce sama. Wszystko, zawsze, wszędzie. Również ona nikomu nie narzuca tempa, w jakim ma biec, co robić, jak. Chce jak najwięcej od nich czerpać, ale tylko to, co oni sami z siebie postanowili jej dać. Nie potrzebuje współczucia i tym samym nie widzi potrzeby okazywania go innym. Egoistka. Megalomanka. Dobry słuchacz. Ale by to wszystko stwierdzić, musisz ją poznać. Przedrzeć się przez chmurę ironii, zołzowatości, zmiennych nastrojów. W końcu stwierdzisz, że nie możesz z nią wytrzymać. Dlatego właśnie jest samotniczką. Ale wbrew pozorom potrzebuje chociaż szczypty zrozumienia.
Skarbnica skrajności, sarkastyczna realistka o przejawach chorego optymizmu bądź stanach głębokiego pesymizmu. Na zewnątrz jest stereotypową suką: zimną, wyrachowaną, cyniczną, ironiczną, sarkastyczną, otoczoną grubą skorupą pozorów. Wewnątrz jest wrażliwą kobietą, wręcz kipiącą uczuciami, niesamowitą romantyczką skorą do szaleństw w imię miłości. Do celu dąży po trupach i zwykle osiąga to, czego chce. Pozostawiając za sobą jedynie zgliszcza. Wygląda na taką, która nie wie, co to strach, lecz w sercu nosi wiele obaw. Boi się odrzucenia, tego, iż będzie niepotrzebna. Stara się być przerysowaną postacią; z pewnością nazwisko Nightshade i dołączane do niego imię Aithinne było znane niemalże wszystkim mieszkańcom Czwórki. Jest nieufna, chociaż zdecydowanie na taką nie wygląda. Nie ma szacunku do prawie nikogo, żyje według własnych zasad. Ludzie zawsze widzą w nie tylko to, co zechce pokazać. Pragnie spotkać kiedyś kogoś, kto dostrzeże prawdziwą Aith, kto pomoże jej odkryć samą siebie. Uważa, że świat to jedno wielkie bagno. Nie stara się go naprawić. Wszystko przyjmuje takim, jakim jest. Zrezygnowana, a jednak poszukuje szczęścia. Czy znajdzie?
Miałam być opoką, twardą jak skała i niewzruszoną na podobieństwo wzburzonego morza. Miałam być tęczą, barwną i ulotną, hipnotyzującą raz i na zawsze. Miałam być lodem, przejmująco zimnym, przerażającym, samodzielnym i pozornie grubym, by pękać niewidocznie, powolutku i od niechcenia. Miałam być ptakiem, doniosłym, kolorowym, wolnym. Miałam szybować wysoko nad życiem i mieć wszystko oraz wszystkich głęboko pod piórami. Miały być moją ochroną, kaftanem bezpieczeństwa, kuszącym okryciem, przyciągającym spojrzenia i świadomie niedostępnym. Miałam nigdy nie upaść. Miałam być ponad wszystko i mimo wszystko. Miałam być opoką, tęczą, lodem, ptakiem. Zimą mrożącą krew w żyłach, a zarazem latem rozgrzewającym zmysły i fantazje. Miałam. Kim jestem? Z pewnością Roszpunką, zamkniętą w wieży ciemności urojeń i szaleństwa przez czarownicę zwaną Przerażeniem. Roszpunką hipnotyzującą śpiewem ciała wielu książąt. Tych fałszywych, tych prawdziwych. Nierealnych, zwiewnych, barwnych. Żaden nie odkrył, jak zburzyć fasadę strachu, żaden nie przedostał się przez wieżę prosto do mnie, żaden nie podołał. Powód? Nie chciałam spuszczać kosmyków nadziei i skazywać królewicza na wykolenie oczu. Nie chciałam tracić wyjątkowo długich, pięknych włosów zapuszczonych przez mamę. Nie chciałam, by władczyni zwana Przerażeniem jednym cięciem wyzbyła mnie całego uroku, wysublimowanego szalu seksualności i żądzy cielesności. Nie chciałam, więc sama skazałam się na mrok własnego umysłu i żyję tutaj, zawieszona nad przepaścią. Miałam szybować wysoko nad życiem i nigdy nie spaść. Wykułam złotą klatkę, pręt po pręcie i sama się w niej zamknęłam. Jestem ptakiem z ledwością trzymającym w pazurach klucz do swojego więzienia. Klucz spełnienia. Klucz wolności. → Niektórzy z jej znajomych mówią, że jest szalona. Nie jest. Interesuje ją wolność. → Rysuje, maluje, jak zwał, tak zwał. Lubi przenosić na papier wszelkie niezwykłości, jakie uda jej się zobaczyć. Również ludzi. → Słucha dużo muzyki rockowej, czyta, głównie literaturę fantastyczną, ale innymi gatunkami nie pogardzi. → Ma alergię na orzechy i banany. → Na łańcuszku na szyi ma zawieszony medalik, a na środkowym palcu lewej ręki nosi srebrny różaniec. → Jest wysoka, osiągnęła magiczną granicę 171 centymetrów wzrostu. → Dużo uwagi poświęca swoim włosom: są one jej największym atutem.
Ostatnio zmieniony przez Aithinne Nightshade dnia Sob Sie 17, 2013 12:21 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|