Wiek : 19 Zawód : Prywatny ochroniarz Przy sobie : Komórka, nóż ceramiczny, dowód tożsamości, klucze do mieszkania Obrażenia : Implant w prawej nodze, częściowa amnezja - obrażenie trwałe.
| Temat: Ruen - Odair Wto Sie 26, 2014 7:53 pm | |
| Zaskakujące jak bardzo można było zapomnieć o Kapitolu, siedząc na kocu na trawie w Pierwszym Dystrykcie. Choć powód wizyty w domu był raczej bolesny, to jednak tutaj ogarnęła Reiven błogość, jakiej już dawno nie zastała. Siedziała na kocu z Di, której zaplatała warkocze i opowiadała jej o swoim dzieciństwie w Pierwszym Dystrykcie, o obrabianiu diamentów i pokazywała jej jaką piękną tworzą tęczę, gdy odbija się od nich światło. Często tak siedziała ze swoją mamą. Oczywiście oglądała relacje z Igrzysk, a raczej pozwalała, by ekran był włączony, gdy sama zajmowała się czymkolwiek innym. Jej dom rodzinny, choć zaniedbany, nadal był piękny. Pozwoliła w nim mieszkać znajomym rodziców, którzy w czasie rebelii stracili swój dom, więc przynajmniej nie zamieszkali tu bezdomni czy zwierzęta. - Uzbieraj mi jakiś bukiet, to wstawimy do wazonu. - zaproponowała dziewczynce. Gdy ta pobiegła na łąkę, Rei chwyciła za telefon i wybrała numer do Finnicka. Martwiła się o niego. Ostatnimi czasy jego humor był co najmniej niepokojący, a to, że od kiedy wyjechała nie mieli kontaktu, wcale nie pomagało. Numer do niego znała na pamięć. Wcisnęła zieloną słuchawkę i czekała... |
|
Wiek : 25 lat Zawód : myślę Przy sobie : kapsułka z wyciągiem z łykołaków, scyzoryk wielofunkcyjny
| Temat: Re: Ruen - Odair Czw Paź 16, 2014 12:03 am | |
| -Wybrany numer jest nieosiągalny, proszę zadzwonić ponownie... - parsknął śmiechem -...lub zostawić wiadomość... głosową? Pip? - znów śmiech. |
|
Wiek : 19 Zawód : Prywatny ochroniarz Przy sobie : Komórka, nóż ceramiczny, dowód tożsamości, klucze do mieszkania Obrażenia : Implant w prawej nodze, częściowa amnezja - obrażenie trwałe.
| Temat: Re: Ruen - Odair Czw Paź 16, 2014 12:04 pm | |
| Zmarszczyła brwi. Pijany Finnick. Pięknie. - Odair czy Ty jesteś pijany?! - westchnęła ciężko. Teraz martwiła się jeszcze bardziej - Z tej strony Rei, możesz się na moment spróbować skupić? I wiem, że to nie sekretarka. - dodała. |
|