IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Sam Quillin

 

 Sam Quillin

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Sam Quillin
Sam Quillin

Sam Quillin Empty
PisanieTemat: Sam Quillin   Sam Quillin EmptyPią Maj 24, 2013 10:36 pm

Samuel "Sam" Quillin
Darren Criss

Sam Quillin Daneos

IMIĘ: Samuel "Sam"
NAZWISKO: Quillin
DATA URODZENIA: 14 sierpnia 2264
MIEJSCE ZAMIESZKANIA: Kapitol
ZAJĘCIE: student, mentor


Sam Quillin Rodzina

ELENA QUILLIN (49 lat) Matka Samuela, cudowna i przemiła kobieta, a także kochająca matka. Przez ostatnie lata większość czasu spędzała w pracy tylko po to, aby móc utrzymać swoje dzieci. Teraz, gdy role dystryktczyków się odwróciły i znalazła dobrze płatną pracę, sama ma czas na zajmowanie się swoimi dziećmi. Choć wszystkie zaszłe ostatnimi czasy zmiany powinna uznawać za zmiany na lepsze, nie podoba jej się to, co stało się z Panem i ludźmi, których jeszcze niedawno uważała za przyjaciół. Choć martwi się o swojego syna, całkowicie popiera jego rebelianckie działania.
GARRETT QUILLIN (27 lat) Starszy brat Sama, przed zwycięstwem rebelii pracował w fabryce, jednak Sam nie miał z nim kontaktu od kilku lat i nie wie, co się z nim teraz dzieje. Ostatnim razem, gdy się widzieli, miał żonę i trzyletnią córeczkę. Nie ma on najlepszych kontaktów z bratem, ponieważ od wyprowadzki z domu bardzo rzadko widywał się z matką i nawet nie próbował wesprzeć finansowo rodziny po śmierci ojca.
ARLETTA QUILLIN (23 lata) Piękna i mądra dziewczyna, z którą Sam niesamowicie zbliżył się od czasu śmierci ojca, kiedy to wspólnie musieli zająć się domem. Ostatnio nie widują się tak często jak kiedyś, co jest spowodowane studiami i wieloma innymi sprawami, jednak wciąż są sobie bardzo bliscy i wiedzą, że jeśli będą tego potrzebować, na pewno będą dla siebie wsparciem.
DIANNA QUILLIN (14 lat) Młodsza siostra Samuela, sympatyczna i pewna siebie dziewczyna. Jest typem chłopczycy i udaje bardzo dojrzałą, choć tak naprawdę wciąż cierpi po utracie ojca.
AMY QUILLIN (6 lat) Najmłodsza osoba w rodzinie będąca oczkiem w głowie Sama. Jest śliczną i kochaną dziewczynką z dołeczkami w policzkach i czarnymi loczkami, podobnymi do tych jej brata. Gdy jej ociec zginął miała zaledwie roczek, więc go nie pamięta.

Sam Quillin Historia

Samuel urodził się jako trzecie dziecko w rodzinie Quillinów. Jego starszy brat miał wówczas dziewięć lat, a siostra – Arletta- pięć. Jego dzieciństwo pozbawione było większych problemów, miał kochających rodziców, którzy zarabiali wystarczająco dużo pieniędzy, żeby utrzymać swoją piątkę dzieci (po Samie urodziła się jeszcze sześć lat młodsza od niego Dianna i trzynaście lat młodsza Amy), dobrze radził sobie w szkole i miał masę przyjaciół. Czas wolny spędzał bawiąc się z kolegami lub pomagając rodzicom w domu. Problemy w jego rodzinie rozpoczęły się w dniu, w którym ojciec chłopaka zginął z powodu pożaru w fabryce, w której pracował. Sytuacja ta nie była trudna tylko ze względu na fakt, że piątka dzieci straciła swojego ojca. Jeszcze większym problemem było to, że matka Sama pracująca w barze mlecznym nie zarabiała wystarczająco dużo pieniędzy, żeby móc wyżywić czwórkę dzieci (Garrett miał wtedy 23 lata i mieszkał już sam wraz ze swoją żoną). Czternastoletni chłopiec widząc, jak jego matka bierze dodatkowe zmiany i nie śpi po nocach tylko po to, żeby móc utrzymać rodzinę, postanowił, że jako jedyny "mężczyzna" w domu zrobi wszystko, żeby jej pomóc. Wtedy właśnie po raz pierwszy wziął astragal, później robił to każdego roku. Większość czasu spędzał opiekując się siostrami, roznosił też gazety, za co dostawał marne grosze, jednak w jego wypadku każdy pieniądz miał znaczenie. W szkole pilnie się uczył, żeby w przyszłości móc zdobyć dobre stanowisko w pracy, a resztki wolnego czasu spędzał ze swoją coraz mniejszą grupką znajomych. Niestety zapracowany i biedny chłopak zaniechał swoje kontakty towarzyskie, przez co zostali z nim tylko najprawdziwsi przyjaciele.
Zeszły rok był dla niego ostatnim, w którym mógł wziąć astragal. Bał się, że Dianna, która skończyła już trzynaście lat, postanowi przejąć jego obowiązki. Nie mógł na to pozwolić, była ona za młoda i wiedział, że jeśli wylosowano by ją do udziału w Igrzyskach, nie poradziłaby sobie. Dzień Dożynek jak zwykle był dla niego stresujący, jednak wiedział, że jeśli nie będzie wylosowany tego dnia, nie wylosują go już nigdy więcej. Ta myśl była pokrzepiająca, niestety w jego przypadku nietrafna. Gdy po wylosowaniu karteczki z imieniem i nazwiskiem trybuta usłyszał, jak wywołują go na scenę, wszystko było dla niego stracone. Oczywiście bał się śmierci jak chyba każdy inny człowiek, jednak jego prawdziwym zmartwieniem było to, jak jego matka i siostry poradzą sobie, gdy jego już nie będzie. Mimo wszystko wszedł na scenę z wysoko uniesioną głową, pocieszał płaczące siostry mówiąc, że zrobi wszystko, aby dla nich wygrać, po czym opuścił swój rodzinny Dystrykt Trzeci i wyruszył do Kapitolu. W drodze poznał drugą trybutkę - Chantelle, z którą szybko złapał dobry kontakt i pomimo licznych kłótni i nieporozumień, okazała się być jedną z najbliższych mu osób na arenie. W Ośrodku nie czuł się najlepiej. Wśród Zawodowców i innych, silnych trybutów, zdawał się być z góry spisany na straty i ta myśl go nie pocieszała. Mimo wszystko nawiązał kilka znajomości, które później przysłużyły się mu na arenie. Ze wszystkich wydarzeń tamtego czasu chyba najważniejszym jest dla niego dzień ślubu Chantelle i Nolana, kiedy to po raz pierwszy spotkał się z Dominikiem. Z początku niewinna znajomość przemieniła się w coś, co oboje nazwali "miłością" i namieszało sporo w ich życiach osobistych, jak i w mediach po tym, jak Sam wyznał w wywiadzie swoje uczucia względem chłopaka. Cała ta sprawa nie pomogła Samowi skupić się na arenie, gdzie radził sobie przeciętnie i gdyby nie jego sojusz, zapewne umarłby już po pierwszych dwóch dniach. Na jego szczęście właśnie tego roku rebelia postanowiła zacząć działać w związku z Igrzyskami i nim któryś z Zawodowców zamienił go w confetti, poduszkowiec porwał go z areny i zabrał do Trzynastki. Tam niestety również jego szczęście nie trwało zbyt długo. Po kilku dniach pobytu w podziemiach został zaatakowany przez będącą pod wpływem wirusa Chantelle i skończył w dwumiesięcznej śpiączce, która niemal kosztowała go życie podczas bombardowania i zapadnięcia się podziemi. Cudem uratował się z zawalających korytarzy tylko po to, aby dowiedzieć się, że chłopak, którego kochał, dostał amnezji i całkowicie o nim zapomniał. Sam, nie potrafiąc ruszyć po tym wszystkim dalej, postanowił zaciągnąć się do wojska i w końcu walczyć w słusznej sprawie. Ostatnie miesiące spędził na oblężeniu Kapitolu. W tym okresie poznał także Faith – jego aktualną dziewczynę. Choć ich uczucie nie rozwija się w takim samym tempie, co między nim a Dominiikem, Sam wie, że taka jest kolej rzeczy, a ludzie niemalże nigdy nie zakochują się od pierwszego wejrzenia. Gdy zamieszkał w Kapitolu, w końcu mógł rozpocząć normalne życie. Dostał się na uniwersytet, skupił się bardziej na grze na gitarze, a także na kontaktach towarzyskich. Mimo wszystko sprawy dotyczące Getta zaczęły go martwić. To nie o to walczył, nie taki cel chciał osiągnąć. Chciał równości, nie zamiany roli, dlatego też w momencie ogłoszenia kolejnych Głodowych Igrzysk, tym razem z udziałem dawnych Kapitolończyków, miarka się przebrała, a on nie miał zamiaru dalej udawać, że wszystko jest w porządku. Zaczął nielegalnie pomagać swoim dawnym wrogom, transportując im jedzenie i inne potrzebne produkty. Wie, że w ten sposób naraża się Coin, jednak nie ma zamiaru patrzeć na to, jak setki ludzi giną tylko z tego powodu, że urodzili się w stolicy. Kilka tygodni temu dowiedział się, że jako jeden z ostatnich zwycięzców, będzie pełnił obowiązki mentora w nadchodzących Igrzyskach. Jeszcze nie wie, kto będzie jego podopiecznym, jednak już zaczyna się martwić. Nie chce tego, nie chce poznawać trybuta, który w niedalekiej przyszłości najprawdopodobniej zginie. W tym wypadku nie może liczyć na Zawodowca, ponieważ każdy kapitoloński dzieciak jest tak samo niedoświadczony i przerażony. Ich jedyna wiedza opiera się na tym, co widzieli w telewizji, co niestety niewiele im pomoże.

Sam Quillin Charakter

Pomimo ciężkiego życia Sam nie wyrósł na zbyt poważnego, cynicznego chłopaka z wiecznie niezadowoloną miną. Wręcz przeciwnie, lata opieki nad siostrami sprawiły, że stał się nadzwyczaj cierpliwy i wyrozumiały względem ludzi. Jest on typem miłego, sympatycznego, rozgadanego i wiecznie uśmiechniętego chłopaka z sąsiedztwa. Ciężko jest go nie lubić, ma w sobie niezaprzeczalny urok osobisty, którym nieświadomie potrafi omamić każdą nowo poznaną osobę. Nie ma problemów w nawiązywaniu znajomości, choć nie można nazwać go osobą zbyt pewną siebie. Jest bardzo niezależny i jeśli się przy czymś uprze to nikt nie będzie w stanie zmienić jego zdania. Stara się nie wdawać w żadne konflikty, co niestety nie zawsze mu się udaje. Jak chyba każdy, posiada on wrogów, jednak niewielu. Ostatecznie ciężko jest gniewać się na chłopaka o oczach szczeniaczka, prawda? Jest opanowany i potrafi zachować spokój nawet w najbardziej nerwowych sytuacjach. Chyba właśnie dlatego tak dobrze radził sobie w domu nawet w najgorszych momentach, a także w przez kilka ostatnich miesięcy w wojsku. Nie tak dawno był jeszcze bardzo naiwnym chłopakiem i niewiele wiedział o świecie, jednak wydarzenia ostatnich kilku miesięcy zmieniły go pod tym względem i jest o wiele dojrzalszy. Mimo wszystko wciąż zachowuje się, jak na jego młody wiek przystało, co zdecydowanie jest zaskakujące, biorąc pod uwagę, jak wiele przeszedł.

Sam Quillin Ciekawefakty

» studiuje architekturę
» jego pasją jest muzyka, której ostatnio zaczął się coraz bardziej poświęcać
» jego ulubionym kolorem jest zielony
» na jego nogach widnieją blizny po atakach na arenie i w Trzynastce, zaś na jego lewej ręce widnieje ślad po postrzeleniu podczas pobytu w wojsku
» swój "pierścionek zaręczynowy", który dostał na arenie od Dominika, nosi aktualnie w portfelu jako talizman szczęścia, ostatecznie po jego dostaniu wyrwał się z Igrzysk, a po jego zgubieniu zapadł w śpiączkę, więc woli nie ryzykować!
» od niedawna jeździ na motorze
» podczas ostatnich badań stwierdzono u niego wadę wzroku, dlatego zaczął nosić okulary
» jakiś czas temu przygarnął psa pozostawionego przez jakąś uciekającą, kapitolińską rodzinę. Sam nazwał golden retreivera Bradshaw, teraz jest jednym z jego najbliższych przyjaciół, z którym spędza o wiele za dużo czasu
» jest biseksualny
» ma loczki!
Powrót do góry Go down
the civilian
Chantelle Troy
Chantelle Troy
https://panem.forumpl.net/t201-chantelle-pourbaix-troy
https://panem.forumpl.net/t247-relacje-chan
https://panem.forumpl.net/t1514-chantelle-troy
https://panem.forumpl.net/t1543-chan
Wiek : 18
Zawód : Doradca ds. technologii
Obrażenia : Brak

Sam Quillin Empty
PisanieTemat: Re: Sam Quillin   Sam Quillin EmptySob Maj 25, 2013 8:38 pm

Nooo hej, łap akcepta :D
Powrót do góry Go down
 

Sam Quillin

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Panem et circenses :: Po godzinach :: Archiwum :: Karty Postaci-