Nie mam typowej rodziny. Nie orientuje się, kto jest moją biologiczną matką, bo miałam ich dwie. O ojcu nie wiem nic. Poza tym niańczyła mnie niezliczona ilość cioć i wujków. Nie znam ich prawdziwych imion i nazwisk, nie wiem skąd pochodzili, ani czym się zajmowali. Po prostu byli. Niektórych nawet lubiłam. Niektórych nawet z wzajemnością.
Historia
Moje dwie mamusie, żyjące w chorym, otwartym związku, wymyśliły sobie, że wychowywanie dziecka będzie zabawne. Nie wiem która z nich - Luna, czy Sol - mnie urodziła i nie wiem, kto jest moim ojcem. Mógł to być jeden z "przyjaciół rodziny", listonosz albo ten bogaty gnojek, któremu jako nastolatka kradłam fajki. Wychowywałam się sama, bo dziewczynom niańczenie mnie znudziło się, gdy tylko stałam się samodzielna. Mieszkałam w cholernie dziwnym domu, przez który przewijało się mnóstwo ludzi. Właściwie nikt nie zwracał na mnie uwagi. To było super. Od zawsze mogłam robić, co tylko chciałam. A chciałam wszystkiego. Każdy dzień był niezwykłym eksperymentem szalonego naukowca. Pokrętne tezy i założenia. Próby i zaskakujące wnioski. Wszystko skrupulatnie zapisywane drobnym, nierównym pismem w dzienniczku z uroczym kotkiem na okładce, który dostałam na dzień dziecka. Poza tym czytałam mądre książki i chwaliłam się dzieciakom z sąsiedztwa nowymi ciekawostkami. One wszystkie zawsze mnie podziwiały. Bo szybko biegałam i najlepiej wspinałam się na drzewa. Moje dzieciństwo było cudowne. O Igrzyskach dowiedziałam się, gdy miałam osiem lat. Niespecjalnie się tym przejęłam. Zaczęłam trenować teakwon-do i czytać wojenne książki. Każdego kolejnego roku byłam coraz lepiej przygotowana. Na szczęście mnie nie wylosowali. O polityce nie wiedziałam nic, wolałam czytać o zwierzętach, biegać boso w ogródku i zaciągać się papierosowym dymem. Kiedy wybuchła rebelia bardzo się bałam. To był czas, kiedy śniły mi się okropnie krwawe sny. Nie chciałam walczyć, bałam się śmierci. Zaczęłam interesować się fotografią. Z domowej świnki skarbonki (do dzisiaj zastanawiam się, dlaczego ona była tak kurewsko czerwona!), która pełniła w naszym domu funkcję bankowego konta, zabrałam trochę pieniędzy i kupiłam sobie wypasiony aparat. Gdy stałam się pełnoletnia pożegnałam się serdecznie z dziewczynami i wyruszyłam w świat między stodoły. Robiłam zdjęcia, które tylko na początku nikomu się nie podobały. Zamieszkałam w stolicy, bo tu się dzieją fajne rzeczy, które koniecznie trzeba fotografować. Polityka dalej mnie nie interesuje.
Charakter
Jestem inteligentna. Wiem więcej niż inni. Zawsze mówię i robię to co mi się podoba, a potem biorę na siebie za to odpowiedzialność. Często bawię się słowami. Czasem przypominam roślinożerne zwierzę. Bywam nieznośna. Nigdy się nie nudzę. Mówią o mnie "cyniczna". Jestem cholernie perfekcyjna, handluj z tym.
Ciekawostki
{Wulgaryzmy to moje ulubione słowa. Fajnie brzmią.} {Jestem aseksualna i biromantyczna.} {Lubię drogie papierosy.} {Gardzę alkoholem.} {Bardzo dużo czytam.}
Ostatnio zmieniony przez Joy Jones dnia Nie Cze 29, 2014 7:12 pm, w całości zmieniany 5 razy
Noah Atterbury
Wiek : 19 Zawód : Kelner w 'Well-born' i student Przy sobie : medalik z ampułką cyjanku, zapalniczka, broń palna, zezwolenie na posiadanie broni, paczka papierosów, nóż ceramiczny Znaki szczególne : piegipiegipiegi Obrażenia : Złamane serce i nadszarpnięte zaufanie
Temat: Re: Joylyn Jones Sob Cze 21, 2014 12:11 am
Nie lubię za bardzo wytykać błędów w karcie, ale główna rzecz jaka rzuciła mi się w oczy to, że Joy ma w sobie trochę z Mary Sue. Po prostu wydaje się być postacią zbyt idealną w niektórych sprawach i trochę przerysowaną. Zdanie na czarny pas z tego co się orientuję trwa całkiem sporo czasu i sprawia to, że postać nie jest aż taka realna. Na dodatek Joy była małym naukowcem, a teraz jeszcze jest dobra we fotografii. Mam po prostu wrażenie, że tego jest za dużo. Popraw takie drobnostki i będzie akcept. (:
Joy Jones
Wiek : 18 lat Zawód : Fotograf
Temat: Re: Joylyn Jones Sob Cze 21, 2014 9:33 am
Ale... Joy nie jest idealna. Kartę pisałam z jej perspektywy, a ona w swoich oczach jest perfekcyjna. Ma dwie umiejętności, w tym jedną mistrzowsko opanowaną. No i czyta książki, a kiedyś chwaliła się wiedzą z nich zdobytą. To naprawdę tak dużo?
Vérité
Zawód : Głosząca prawdę
Temat: Re: Joylyn Jones Sob Cze 21, 2014 1:52 pm
Ok, wiadomo, każdy widzi się dobrze, chodzi jednak o to, że karta jest Twoją wizytówką ;) Ludzie szukając informacji o Joy będą zaglądać właśnie tutaj, a - niestety - sposób przekazu sugeruje, że mają do czynienia z osobą idealną. Dla przykładu:
Cytat :
Bo najszybciej biegałam i najlepiej wspinałam się na drzewa.
Cytat :
Każdego kolejnego roku byłam coraz lepiej przygotowana. A oni mnie nie wybierali. Zdałam na czarny pas.
Cytat :
Robiłam świetne zdjęcia, które tylko na początku nikomu się nie podobały.
Ja to wszystko rozumiem, serio, jednak chodzi o sposób przekazu. Plus, trzymanie się realistyczności. Chociażby ten czarny pas, w normalnych warunkach osoba, która dostanie go po piętnastu latach jest kimś. I to serio kimś ważnym, bo to jest wielkie osiągnięcie. Plus, osobiście razi mnie to:
Cytat :
Z domowej świnki skarbonki (do dzisiaj zastanawiam się, dlaczego ona była tak kurewsko czerwona!) zabrałam trochę pieniędzy i kupiłam sobie wypasiony aparat.
Joy jest dzieckiem z Dystryktu, co prawda tego najbogatszego, ale nadal. Aparaty to nie jest tania rzecz, a co dopiero 'wypasione aparaty'. Jak więc dziecko mogło kupić tak drogi sprzęt 'zabierając trochę pieniędzy' 'z domowej skarbonki'? Chcesz aparat? Nie ma sprawy, ale postaraj się wyjaśnić w jakiś bardziej sensowny sposób jak go zdobyła :) Plus prosiłabym o napisanie chociaż paru zdań w rodzinie. Pamiętaj, karta postaci jest wizytówką, warto więc ją doszlifować ;) Zatem, dopracuj szczegóły, a nie będzie problemu z przepuszczeniem. Jedynym faktem, którego tak naprawdę nie da się zaakceptować jest posiadanie czarnego pasa. Powodzenia :)
Joy Jones
Wiek : 18 lat Zawód : Fotograf
Temat: Re: Joylyn Jones Sob Cze 21, 2014 5:08 pm
Myślę, że teraz będzie ok (:
Vérité
Zawód : Głosząca prawdę
Temat: Re: Joylyn Jones Pon Cze 23, 2014 8:41 am
Nadal nalegam na rozwinięcie rodziny. Jak mówiłam, karta to wizytówka, powinna prezentować się jak najlepiej. Jeśli nie masz pomysłu w jakiej formie to ująć możesz zawsze przejrzeć zaakceptowane już kp, klika z nich jest napisanych z punktu widzenia postaci - w sumie nawet całkiem sporo.
Joy Jones
Wiek : 18 lat Zawód : Fotograf
Temat: Re: Joylyn Jones Pon Cze 23, 2014 1:59 pm
?
Charles Lowell
Wiek : 31 Zawód : redaktor naczelny CV Przy sobie : paczka papierosów, zapalniczka, prezerwatywa Obrażenia : tylko psychiczne
Temat: Re: Joylyn Jones Pon Cze 23, 2014 8:05 pm
Dodałem kilka przecinków, tak na początek. :> Bardzo razi mnie jeszcze to, że Joy chciała iść na Igrzyska, jednak jej nie wylosowali (w sumie mogła się zgłosić, ale nic), więc na pewno wiedziała na czym to polegało... W takim razie, dlaczego bała się śmierci na rebelii? Mogłabyś wyjaśnić coś? O, te stodoły w Panem są super. I chyba nie rozumiem zatrudnienia jako fotograf. Nie sprecyzowałaś tego dalej i mam problem. Chodzi o takiego fotografa do magazynów modowych, gazety, artystę z własną galerią? <: Jeszcze sprawiłaś mi pewną zagwozdkę odnoście handluj z tym, bo chodzi o deal with it? Zawsze myślałem, że całość oznacza pogódź się z tym - jako cały związek. Nawet użyłem gugla, który mówi to samo. Chociaż to jest chyba najmniejszy problem całej karty.
Joy Jones
Wiek : 18 lat Zawód : Fotograf
Temat: Re: Joylyn Jones Pon Cze 23, 2014 8:47 pm
Nie napisałam, że chciała brać udział w Igrzyskach... Jest takim fotografem-artystą z własną galerią.
Charles Lowell
Wiek : 31 Zawód : redaktor naczelny CV Przy sobie : paczka papierosów, zapalniczka, prezerwatywa Obrażenia : tylko psychiczne
Temat: Re: Joylyn Jones Sro Cze 25, 2014 12:51 am
Cytat :
O Igrzyskach dowiedziałam się, gdy miałam osiem lat. Niespecjalnie się tym przejęłam. Zaczęłam trenować teakwon-do i czytać wojenne książki. Każdego kolejnego roku byłam coraz lepiej przygotowana. A oni mnie nie wybierali.
Na mnie ostatnie zdanie wywiera wrażenie zawodu w odniesieniu do kontekstu przygotowywań. C:
Joy Jones
Wiek : 18 lat Zawód : Fotograf
Temat: Re: Joylyn Jones Nie Cze 29, 2014 7:12 pm
?
Cypriane Sean
Wiek : 18 Zawód : sprzedaję w Sunflower Przy sobie : kapsułka z wyciągiem z łykołaków, leki przeciwbólowe, telefon komórkowy, dowód tożsamości Znaki szczególne : zaawansowane sieroctwo Obrażenia : częste bóle brzucha
Temat: Re: Joylyn Jones Pon Cze 30, 2014 12:39 am
Karta zaakceptowana!
Witaj na forum! Mamy nadzieję, że będziesz czuć się tutaj jak u siebie, i że zostaniesz z nami długo. Załóż jeszcze tylko skrzynkę kontaktową i możesz śmigać do fabuły. Nie zapomnij też zaopatrzyć się w naszym sklepiku. Na start otrzymujesz paczkę papierosów, scyzoryk wielofunkcyjny i pendrive. W razie jakichkolwiek pytań pisz śmiało. Zapraszamy też do zapoznania się z naszym vademecum.
Uwagi: Myślę, że najważniejsze informacje już się zgadzają. Można by się co prawda przyczepić do kilku szczegółów, jednak tym razem przymkniemy na nie oko, żeby nie zwlekać tyle z akceptacją karty. Miłej gry! c: