Wiek : 31 Zawód : przedstawiciel Dystryktu 7, śledczy w stopniu oficera Przy sobie : paczka papierosów, telefon komórkowy, broń + magazynek (15), Znaki szczególne : kilkudniowy zarost. Obrażenia : częste bóle brzucha
Temat: Blaise Argent Nie Sie 18, 2013 11:33 am
Blaise Argent
ft. Jamie Dornan
data i miejsce urodzenia
4 marca 2253, Siódemka
miejsce zamieszkania
Dzielnica Rebeliantów
zatrudnienie
żołnierz, śledczy, człowiek od brudnej roboty Coin
Rodzina
- Scorpius Argent - ojciec, wzór do naśladowania i autorytet, który z biegiem lat stracił swoją pozycję w oczach syna. Był stolarzem, silnym mężczyzną, głową rodziny. Po śmierci dwóch synów coraz częściej zaglądał do kieliszka, a gdy najstarszy z nich zdecydował się na przyłączenie do rebelii, całkowicie przestało go interesować to, co działo się dookoła. Zmarł w pożarze, któremu był winien. - Emmy Lou Argent - matka, kobieta krucha i delikatna, która po śmierci dzieci podupadła na zdrowiu, zarówno fizycznym, jak i psychicznym. Blaise próbował zapewnić jej lepszą opiekę, a gdy walki w Kapitolu ustały, chciał aby przeniosła się do niego, jednak pani Argent zmarła na dzień przed przeprowadzką. - Timothy & Aiden Argent - młodsi bracia, obaj zostali wytypowani do udziału w Głodowych Igrzyskach, gdy Blaise był już za stary by wziąć w nich udział. Timothy zginął pod Rogiem, a dwa lata później Aidanowi udało się dotrzeć do pierwszej piątki, ale w końcu poniósł śmierć z rąk jednego z Zawodowców.
Historia
Najstarszy syn Scorpiusa i Emmy Lou Argentów już od małego wyróżniał się na tle swoich rówieśników z Siódemki. Jasne, przez pierwsze lata życia był dokładnie taki sam, bawił się z nimi, biegał za ojcem do pracy, wykręcał się od pomocy w domu… Jednak od dnia jego pierwszych Dożynek coś w nim pękło. Groźba śmierci zawisła nad jego rodziną i zostać miała przy nich aż do osiągnięcia pełnoletniości najmłodszego brata. Blaise zaczął pracować, co w Siódemce nie było znowu takie niezwykłe, jednocześnie po cichu szykując się do udziału w Igrzyskach. Los go oszydził, jego imię nie zostało wylosowane ani razu. Za to nazwisko… gdy jego bracia zostali wybierani na trybutów za każdym razem miał ochotę wbiec na podwyższenie, zabrać ich stamtąd i samemu stanąć do walki na arenie, jednak był już za stary aby się zgłosić. Nie oglądał Igrzysk, nigdy. O śmierci braci w obu przypadkach informował go stan matki: gdy wracał z pracy, a ona zawodziła w swojej sypialni, Blaise już wiedział, co się stało. Dorastanie w strachu przed Rządem i w późniejszej nienawiści do niego zaowocowało przyłączeniem się do rebelii. Znajomy znajomego wspomniał coś o Trzynastym Dystrykcie, a Argent uczepił się tej myśli, jakby była jasnym światełkiem w tunelu. Po wielu próbach nawiązania kontaktu wreszcie odezwał się do niego ktoś z Trzynastki i polecił zorganizowanie ruchu oporu w Siódemce. Na to Blaise tylko czekał, zebrał kilku zaufanych ludzi i rozpoczął swoją małą zemstę. Polowanie na Strażników Pokoju, akcje dywersyjne, a nawet wypisywanie haseł na murach – to wszystko pobudzało go do życia, nie chciał siedzieć bezczynnie, wciąż działał. Gdy nadeszło wreszcie upragnione powstanie, Siódemka była gotowa do wyzwolenia się spod jarzma Kapitolu. Gdy Blaise stwierdził, że w swoim dystrykcie nie ma już wiele do zrobienia, poprosił o przeniesienie do stolicy. Odznaczył się w kilku ważniejszych potyczkach i został wreszcie zauważony przez samą górę. Dostąpił zaszczytu poznania Almy Coin, która wprost zachwyciła go swoją osobą. Nie był jej ślepo poddany, ale każde powierzone zadanie wykonywał z przyjemnością. Gdy udało im się wreszcie zdobyć Kapitol, a pani prezydent ogłosiła Igrzyska, poparł ją natychmiastowo. Skoro jego bracia, niewinni chłopcy z odległych stron, zginęli na arenie, dzieciom urzędników należało się to samo. Oko za oko, ząb za ząb. Jego postawa nie podobała się matce, która w listach namawiała go do powrotu do domu, opisując przy okazji kiepski stan jego ojca. Blaise zdecydował się na przyjęcie matki do siebie, ale było już za późno. Tydzień temu otrzymał informację o ich śmierci, zginęli w pożarze, który wywołał jego nieostrożny, pijany ojciec. Argent nie uważa tego za nauczkę, jeszcze nie. Karma nie istnieje, a jeśli byłoby inaczej, Igrzyska nie miałyby czwórki Zwycięzców. Zemsta Blaise’a nie została więc jeszcze dokonana.
Charakter
Człowiek pozbawiony skrupułów, który dba tylko o własny interes. Zawzięty, uparty, raz postanowionej rzeczy będzie się trzymał aż do końca. Chorobliwie ambitny i żądny zemsty za to, co spotkało jego braci i wszystkie inne rodziny z Dystryktów. Wyznaje zasadę Oko za oko, ząb za ząb i właśnie dlatego nie widział nic złego w zorganizowaniu przez Coin kolejnych Igrzysk. Nie jest ślepo zapatrzony w panią prezydent, ale wszyscy wiedzą, że spełnianie jej rozkazów sprawia mu przyjemność, gdyż najzwyczajniej w świecie zgadza się z nimi w stu procentach. Żałuje tylko rzeczy, na które nie miał bezpośredniego wpływu, są to między innymi Dożynki obu jego braci, kiedy miał już za dużo lat, by ich zastąpić. Pomyśli, zanim coś powie i potrafi zachować zimną krew. W kontaktach międzyludzkich trochę kuleje, nie ma zbyt wielu przyjaciół i najłatwiej jest mu nawiązać znajomość z kimś do niego podobnym. Nieco zgorzkniały kawaler, który nie zaznał w życiu wielu przyjemności, dlatego teraz nie stoją one u niego na pierwszy miejscu. Na świecie nie został mu już nikt, więc czemu by nie zaryzykować wszystkiego, łącznie z własnym życiem? Dorastał w strachu przed Igrzyskami, a potem to uczucie zastąpiła żądza zemsty, dlatego stał się dziwnie odważny i pewny siebie, po prostu nie przyjmuje ewentualnej porażki do wiadomości. Może i wygląda na miłego, w końcu ludzie z zarostem wzbudzają ponoć większe zaufanie u społeczeństwa, ale jest to celowa zagrywka z jego strony. Blaise bywa dupkiem i nie raz już za to oberwał, ale nie będzie przecież nikogo przepraszał za swoją szczerość, prawda?
Ciekawostki
~ Wciąż chodzi na strzelnicę aby doskonalić swoje umiejętności, nie czuje się najpewniej z pistoletem w ręku, preferuje białą broń. ~ W dzieciństwie nie miał styczności z rozwiniętą technologią, zetknął się z nią dopiero przy okazji rebelii. Dlatego korzysta teraz ze starego modelu komórki, filmy ogląda na telewizorze, a z laptopa prawie nie korzysta. ~ Złota Rączka. Od ojca nauczył się niektórych domowych sztuczek, odpadające płytki dokleja od ręki, gwoździe wbija ze szwajcarską precyzją, tu pokręci, tam postuka i już wszystko naprawione. ~ Nie potrafi gotować, więc jego posiłki składają się z samych odgrzewanych mrożonek albo chemii zalewanej wodą. Samej wody co prawda nie przypali, ale zdarzało mu się zapominać o pozostawionej na ogniu zupie. ~ Nie lubi dzieci, z wzajemnością. ~ W wolnym czasie biega, chodzi na siłownię lub na basen, czyli po prostu robi wszystko by jego wspaniały abs, pozostałość z czasów rebelii, nie zniknął pod fałdką tłuszczu. ~ Pali jak smok, ale jest to jego jedyne uzależnienie. Alkoholu stara się unikać. ~ Z zawodu jest stolarzem, jednak obecnie daleko mu do zabawy z drewnem. Na zlecenie Coin wykonuje przeróżne rzeczy, od dostarczenia ważnej przesyłki, przez śledzenie i szpiegowanie aż do... likwidacji obiektu? Tak daleko się jeszcze nie posunął, ale zdarzyło mu się nieźle nastraszyć tych, którzy podpadli pani prezydent.
Blaise Argent
Wiek : 31 Zawód : przedstawiciel Dystryktu 7, śledczy w stopniu oficera Przy sobie : paczka papierosów, telefon komórkowy, broń + magazynek (15), Znaki szczególne : kilkudniowy zarost. Obrażenia : częste bóle brzucha
Dzień dobry, melduję, że Blejs skończony. Dobrze, że wybrałam Dżejmiego zanim został nowym Grejem
Vivian Darkbloom
Wiek : 23 Zawód : Architekt z ramienia rządu i archiwistka w jednym Przy sobie : Dokumenty, telefon, scyzoryk, odtwarzacz mp3, notes Znaki szczególne : długie, rude włosy, siatki blizn na nadgarstkach, ledwo widoczne blizny na nozdrzach