IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Illisa De'Ath

 

 Illisa De'Ath

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
the victim
Illisa De'Ath
Illisa De'Ath
Wiek : 17 lat
Zawód : Uczennica

Illisa De'Ath Empty
PisanieTemat: Illisa De'Ath   Illisa De'Ath EmptySro Lip 24, 2013 12:47 am

Pokazy indywidualne. Co Illisa mogła zrobić takiego, by zachwycić? Właściwie nic. Co komu po rzucaniu nożami, strzelania z łuku i innych takich? Pewnie ci co teraz zasiadali na ławie przeżyli własne pokazy indywidualne oraz Igrzyska, więc nic ich już nie zaskoczy.
Ill pół nocy nie spała zastanawiając się nad pokazem. Drugie pół nocy polegało na spaniu, bo była zmęczona i... zrezygnowana. Nie miała żadnego pomysłu. Żadnego. Wena uciekła. Nie mogła też nic zrobić, by powróciła. Większość jej sposobów była niemożliwa do wykonania. Nawet jeśli miała pod ręką kilka elementów.
Obudziła się w podłym nastroju. Naprawdę podłym, bowiem kompletnie nie wiedziała co począć. Ostatecznie postanowiła, że pokaże co potrafi łukiem, sztyletami i na skałce wspinaczkowej. I tak umrze, więc może lepiej umrzeć jak najszybciej dostając marną ocenę? A może specjalnie zdobędzie najgorszą ocenę, by zmylić przeciwnika?
Zjadła mały posiłek i powędrowała do Hali treningowej. Tam zobaczyła, że główna hala jest zamknięta. Mało ją obchodziło dlaczego. Grunt, że zmienili miejsce pokazów. Ill bez problemu znalazła poczekalnię i usiadła na ławce w oczekiwaniu na przywołanie. Gdy w końcu ją wywołali przybrała bez emocjonalną maskę i pewnym krokiem ruszyła do paszczy lwa. Pomieszczenie do złudzenia przypominało starą halę treningową. Dziewczyna rozejrzała się po sali. Były łuki, materiały wybuchowe, rośliny, przyrządy do kamuflażu, sztylety, miecze, topory i cała masa innych rzeczy. Plus jeszcze były kukły i tarcze w różnych miejscach oraz skałka wspinaczkowa. Co robić... Co robić... - Gorączkowo myślała nad tym co zrobić na pokazie. W końcu wymyśliła coś. Zaprezentuje coś czego raczej nie powinni widzieć wcześniej.
Podeszła pod podwyższenie skąd patrzyli na nią potencjalni sponsorzy. Przynajmniej tak mniemała Ill.
- Illisa De'Ath, Kapitol. - Powiedziała łagodnym głosem stwarzając pozory delikatnej i niewinnej dziewczynki. Dodatkowo dygnęła lekko i wdzięcznie.
- Nie przyszliście tutaj oglądać jak my, idący na śmierć, bawimy się w zielarzy. Nie. Przyszliście zobaczyć, czy zdechniemy tuż pod Rogiem, czy też uda nam się przeżyć choć chwilę dłużej. Show musi trwać, prawda? - Powiedziała dobitnym głosem nawiązując do przedłużenia Igrzysk. - Nie robię bombowych przyjęć, nie uważam, bym była mistrzynią kamuflażu, czy miecza, ale jest coś w czym jestem najlepsza.
Po chwili odwróciła się i podeszła do stołka. Sprawdziła grubość i wytrzymałość lin. Zdawały się być na tyle mocne, by wytrzymać jakieś 60 kilo bagażu. Wzięła dwie liny i założyła na plecy. Po drodze wzięła poręczny łuk i kołczan ze strzałami. Do kieszeni włożyła jeszcze sztylety. Rozejrzała się szybko po ściankach i po kukłach. Idealnie. - pomyślała. Stanęła na środku pomiędzy dwoma ścianami, jedną wspinaczkową, a drugą zwykłą. Do jednej strzały przywiązała końcówkę liny. Związała tak, że nie było mowy o rozwiązaniu. Co najwyżej przeciąć można było sztyletem. Wycelowała w ścianę i strzeliła w punkt, gdzie strzała mogła głęboko wejść w szczelinę. Zaraz po trafieniu pobiegła w stronę ścianki wspinaczkowej i zaczęła się wspinać. Zwinnie pięła ku górze, aż w końcu zrównała się z wystrzeloną strzałą. Wbiła drugą strzałę w ścianę z przywiązanym drugim końcem liny. Sprawdziła szybko stabilność konstrukcji po czym złapała ją dłońmi i zaczęła się przesuwać szybko w stronę środka. Tam gdzie były cele. W końcu udało jej się znaleźć na środku. Zmieniła pozycję kołczana tak, że strzały nie wypadną przy zmianie pozycji i zawiesiła się na nogach do góry nogami. Zaczęła strzelać do kukieł i tarcz. W większości trafiała bezbłędnie w sam środeczek. Dwa razy ręka jej zadrżała i trafiła minimalnie dalej od środka. Gdy pozostały tylko dwie strzały postanowiła wykorzystać sztylety i rzuciła kilka w kukły trafiając z szyję, serce i w przypadku jednej w krocze.
Zostawiła przy sobie jeden sztylet. Teraz miała sztylet, dwie strzały w kołczanie, łuk i jedną linę. Przywiązała końcówkę do pierwszej liny. Zmieniła pozycję i teraz stała na chwiejącej się linie. Przywiązała kołczan do liny. Nie był już jej potrzebny. W jednej dłoni trzymała łuk i pozostałe strzały. Sztylet miała za paskiem spodni. Chwyciła mocno za linę i puściła się w dół. Wykonała salto w powietrzu. W tym samym czasie strzeliła szybko z łuku jedną strzałę w kukłę. Trafiła w szyję. Wylądowała na ziemi na czworakach, ale natychmiast się podniosła, by strzelić ostatnią strzałę w kierunku tarczy i trafiła w środek.
Zrobiła kilka przewrotów w tył i znalazła się tuż przy broni. Chwyciła szybko za resztę sztyletów i rzuciła w stronę jednej z wbitych w ścianę strzał. Przecięła linę. Pobiegła do ruszającej się w przód i w tył kukły i tuż przed nią rzuciła się ślizgiem na podłogę. W czasie jazdy na plecach wbiła w łydkę kukły sztylet. To osłabiło jej przeciwnika. Podniosła się szybko i wbiła kolejny sztylet w szyję. Pozostały jej trzy sztylety. Dwa miała zamiar zachować. Jeden był do wykorzystania. Co z nim zrobić? Niewiele myśląc przecięła skórę palców wskazujących i rzuciła w tyłem w kukłę za nią trafiając w głowę. Krew z ran zaczęła obficie się pojawiać. Podniosła je i przycisnęła do policzków po obu stronach nosa. Przejechała nimi robiąc krwawe kreski na twarzy. Wojownicy dawnych czasów, prehistorycznych czasów, tak właśnie się oznaczali.
Podeszła do stanowiska z bronią i spojrzała na obserwatorów. Ukłoniła się lekko obserwując ich przenikliwym spojrzeniem.
- Dziękuję za uwagę. - Powiedziała pewnym głosem.
Powrót do góry Go down
the odds
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Zawód : Troublemaker
Znaki szczególne : avatar © laura makabresku

Illisa De'Ath Empty
PisanieTemat: Re: Illisa De'Ath   Illisa De'Ath EmptySro Lip 24, 2013 1:51 pm

Siedzący za stołem Organizatorzy, chociaż starali się tego nie okazywać, wydawali się być pod wrażeniem umiejętności mieszkanki Kapitolu. W stolicy raczej rzadko zdarzały się osoby potrafiące walczyć, nie mówiąc już o wykonywaniu akrobacji. Przewodniczący zespołu, wyglądający na najstarszego mężczyzna, siedzący dokładnie pośrodku, uśmiechnął się jednak nieznacznie i odchylił na krześle.
- Imponujące - powiedział, a jego dłoń zaczęła, niby od niechcenia, przesuwać się po gładkim blacie stołu. - Ale chcielibyśmy jeszcze zobaczyć, jak poradzisz sobie z ruchomym celem. - To mówiąc, nacisnął przycisk, znajdujący się na spodniej stronie ławy. Początkowo wydawało się, że nic się nie stało, ale po chwili, po dwóch, przeciwległych stronach sali, zmaterializowały się projekcje potencjalnych przeciwników. Hologramy przedstawiały potężne stworzenia, poruszające się na czterech łapach i nieco przypominające wyglądem tygrysy, z tą różnicą, że potrafiły stawać na dwóch łapach, a ich grzbiety pokryte były czymś, co przypominało z daleka rybią łuskę. Dwa zmieszańce zaczęły krążyć czujnie wokół uzbrojonej jedynie w dwa sztylety Illisy, czekając jedynie na jej ruch, by zaatakować.
Powrót do góry Go down
the victim
Illisa De'Ath
Illisa De'Ath
Wiek : 17 lat
Zawód : Uczennica

Illisa De'Ath Empty
PisanieTemat: Re: Illisa De'Ath   Illisa De'Ath EmptyCzw Lip 25, 2013 12:20 am

Ill mogła się domyślić, że kukły i tarcze to będzie za mało dla organizatorów. Nie sądziła jednak, że zapodadzą jej projekcje dwóch stworów rodem z horrorów. Co to w ogóle było? Tygrorybosmokocoś? Cholera tam wie. W dodatku nie wiadomo, czy to przypadkiem nie zieje ogniem, albo nie jest jakimś innym cudakiem, który robi rzeczy niemożliwe.
Dziewczyna stała po środku okręgu, który sobie stwory wytworzyły podczas okrążania. Nie okazywała żadnych emocji, choć jeszcze kilka chwil temu miała wysoko uniesione brwi ze zdziwienia na widok potworów. Obserwowała zwierzęta w poszukiwaniu jakichkolwiek słabych punktów. Wychodzi na to, że tylko głowa była słaba i brzuch. Nie miała wyboru. Najlepszą obroną jest atak podobno, a jeśli ona się nie ruszy to one zrobią to za nią.
Chwyciła mocniej sztylety i zaczekała na moment kiedy oba stwory znajdą się w zasięgu jej broni. Nagle rzuciła w ich stronę sztyletami celując prosto w łby. Odwróciła się i podbiegła szybko do stanowiska z bronią, które było stosunkowo blisko niej na szczęście.
Złapała drugi kołczan ze strzałami i pochwyciła szybko zestaw sztyletów, by móc się bronić.
Wiedziała, że mimo efektu zaskoczenia zwierzęta mogą uniknąć śmiertelnych ciosów i teraz mogą pędzić w jej stronę. W duchu przeklinała siebie za to, że przecięła linę między ścianami, bo teraz by się jej przydała. Nie miała specjalnie wyboru. Musiała walczyć szybko i była to walka wręcz. Niezbyt dobra strona Illisy. Wolała z oddali atakować.
Chwyciła szybko za strzałę i wycelowała w jednego stwora. Potem szybko strzeliła i chwyciła za drugą, by jeszcze raz wycelować. Chwyciła w dłoń trzy sztylety na raz i rzuciła nimi w drugą bestię. Chyba trafiła, ale nie była pewna.
Powrót do góry Go down
the odds
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Zawód : Troublemaker
Znaki szczególne : avatar © laura makabresku

Illisa De'Ath Empty
PisanieTemat: Re: Illisa De'Ath   Illisa De'Ath EmptyCzw Lip 25, 2013 12:42 am

Pierwszy z rzuconych przez Illisę sztyletów chybił, ale za to drugi trafił prosto w oko zmieszańca, częściowo go oślepiając. Oba stwory, wyraźnie rozwścieczone, rzuciły się w stronę biegnącej do stoiska z bronią dziewczyny, miała jednak zbyt dużą przewagę na starcie, by mogły ją dopaść, zanim ta chwyci za łuk.
Pierwsza strzała trafiła w odsłonięty brzuch zmiecha, znacznie go spowalniając, ale druga ugodziła w łuskowaty grzbiet i z nieprzyjemnym zgrzytem ześliznęła się na posadzkę. Dużo celniejsze były za to rzucone w stronę drugiego sztylety. Dwa z nich trafiły kolejno w łapę i pysk, ale trzeci wbił się idealnie w niczym niechronioną gardziel. Zwierzę zawyło ogłuszająco, a następnie zatoczyło się kilka razy, upadło i zniknęło, kiedy jego projekcja dobiegła końca.
W tym czasie poprzedni, częściowo oślepiony i zraniony zmieszaniec ponownie stanął na nogi i zaczął zbliżać się do Illisy. Kiedy znalazł się w odległości trzech metrów, stało się coś niespodziewanego. Okrywające jego grzbiet łuski, poprzednio gładko do siebie przylegające, nastroszyły się groteskowo, a następnie wystrzeliły dziesiątkami małych żądeł, które z dużą prędkością pomknęły prosto w stronę dziewczyny.

Powrót do góry Go down
the victim
Illisa De'Ath
Illisa De'Ath
Wiek : 17 lat
Zawód : Uczennica

Illisa De'Ath Empty
PisanieTemat: Re: Illisa De'Ath   Illisa De'Ath EmptyCzw Lip 25, 2013 2:20 pm

Radość po zabiciu jednego stwora nie trwała specjalnie długo. Nagle zorientowała się, że w jej stronę pędzi cały tłum żądeł. Nie miała szans, by odskoczyć, albo uniknąć ich za pomocą akrobacji. Było ich po pierwsze za dużo, a po drugie wyglądały jak ogromna chmura. Gdyby miały mały rozrzut to Ill nie miałaby problemu. Tutaj natomiast na nic się nie zdadzą jej umiejętności. Ucieczka na ściankę nie wchodziła w grę. Nie miała czasu nawet, by przemyśleć to wszystko. Dwie sekundy dzieliły ją od żądeł? Może troszkę więcej. W każdym bądź razie za mało na cokolwiek spektakularnego.
Pierwsze co zobaczyła po oderwaniu wzroku od żądeł to była dość sporych rozmiarów tarcza. Niby dla Ill nieporęczna, za duża i za ciężka, ale odkryła dziewczyna, że to idealny sposób na obronę. Doskoczyła do tarczy momentalnie i odwróciła tarczę tak, że schowała się całkowicie za nią chroniąc się tym sposobem przed żądłami. Odczekała, aż wszystkie przelecą i wbiją się w tarczę, albo od niej odbiją. Nie wiedziała, czy nie polecą następne, więc postanowiła schronić się za nią na tyle długo jak to możliwe. Całe szczęście, że tarcza była okrągła. Ill powoli doczłapała do stanowiska ze sztyletami, gdy zmasowany atak żądeł atakował jej tarczę. Pilnowała, by żaden kawałek ciała nie pojawił się poza tarczą, bo inaczej oberwałaby, a kto wie jaki byłby tego skutek, gdyby to nie była projekcja.
W przerwie między atakami chwyciła za sztylety. Udało jej się zdobyć pięć. Chwyciła trzy w dłoń i czekała aż się skończy kolejna seria. W przerwie szybko spojrzała, gdzie znajduje się bestia i rzuciła w jej stronę trzema sztyletami. Schowała się natychmiast, więc nie miała bladego pojęcia, czy trafiła bestię, czy też nie. W duchu modliła się o to, by trafiła w szyję, albo w pierś, bo naprawdę nie była pewna, czy stwór się nie ruszy. Gdy rzucała to celowała w szyję.
Miała jeszcze dwa sztylety, ale to za mało. Miała na sobie jeszcze łuk i kołczan z kilkoma strzałami. Jeżeli uda jej się oprzeć tarczę o nogę stołu to będzie chroniona przez nią bez potrzeby trzymania jej dłonią. Powoli się przesuwała w stronę jednej z nóg. W końcu dotarła i oparła tarczę. Nogą zaparła ją, by się nie zsunęła przypadkiem. Tak. Teraz będzie mogła szybko powstać, strzelić z łuku i skryć się zanim dosięgną ją żądła. Tak też zrobiła, gdy była pewna, że będzie to najbezpieczniejszy moment. Strzeliła jedną strzałę w stronę brzucha bestii i schowała się za tarczą. Znowu nie wiedziała, czy trafiła.
Powrót do góry Go down
the odds
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Zawód : Troublemaker
Znaki szczególne : avatar © laura makabresku

Illisa De'Ath Empty
PisanieTemat: Re: Illisa De'Ath   Illisa De'Ath EmptyCzw Lip 25, 2013 6:42 pm

Pierwsze dwa sztylety rzucone przez Illisę chybiły, prześlizgując się jedynie po opancerzonym grzbiecie zwierzęcia. Trzeci przesunął się po szyi, co prawda się w nią nie wbijając, ale pozostawiając na niej długie na kilkanaście centymetrów rozcięcie, z którego natychmiast trysnęła krew. Zmieszaniec zawył przeraźliwie, na chwilę spuszczając wściekłe spojrzenie z dziewczyny, która w tym czasie miała okazję do schowania się za opartą o stojak tarczą. Kiedy wystrzeliła w jego stronę strzałę, wciąż był zbyt zdezorientowany by ratować się unikiem. Grot zagłębił się w miejscu, w którym szyja łączyła się z odsłoniętym brzuchem. Bestia upadła na posadzkę, wciąż wyjąc przeraźliwie.
- Dosyć - mruknęła jedna z siedzących za stołem kobiet, odwracając wzrok od powalonego ciała zmiecha. Najstarszy z Organizatorów ponownie nacisnął ukryty pod blatem przycisk, a projekcja rozmyła się, zamigotała i zniknęła.
- Dziękujemy, panno De'Ath - powiedział mężczyzna, kiwając lekko głową i jakby się nad czymś zastanawiając. - W teorii pokaz powinien dobiec już końca, ale... - Urwał na chwilę, rzucając pytające spojrzenia na swoich towarzyszy. - Może jeszcze jedno zadanie? Za dodatkowe punkty? - Zwrócił się w stronę Illisy, czekając na jej reakcję.



    Illisa ma teraz wybór - może zakończyć pokaz i wyjść z hali, albo zgodzić się na dodatkowe zadanie. Pierwsza opcja kończy ingerencję Mistrza Gry.
Powrót do góry Go down
the victim
Illisa De'Ath
Illisa De'Ath
Wiek : 17 lat
Zawód : Uczennica

Illisa De'Ath Empty
PisanieTemat: Re: Illisa De'Ath   Illisa De'Ath EmptyCzw Lip 25, 2013 7:04 pm

Uff.... Udało się. Serce Illisy biło jak szalone od adrenaliny i strachu. Nie okazywała tego, ale bała się. Naprawdę się bała, bo te projekcje wyglądały tak bardzo realistycznie. Ill wiedziała, że nie zginie teraz na pokazie, bo to nie leżało w interesie organizatorów, ale i tak się bała. Co prawda to nie była jeszcze górna granica jej strachu, ale czuła, że przeszywają ją nieprzyjemne dreszcze. Usłyszała ciężkie dudnienie opadającego cielska na posadzkę, a przynajmniej tak się jej wydawało, że słyszała, bo jak projekcja może wydawać dźwięki jak rzeczywiste ciało?
Podniosła się i wyszła ze schronienia, gdy się wszystko skończyło. Spojrzała na zgromadzonych. Nie była pewna, czy byli bardziej obrzydzeni, czy zachwyceni. Niektórzy w ogóle nie wyrażali żadnych emocji. Czy to był powód do zmartwień? W sumie co ją obchodzi wynik, skoro może i tak umrzeć? Cóż. Mimo wszystko ją obchodziło to, by wypaść dobrze i zdobyć chociaż jednego sponsora.
Słysząc słowa mężczyzny dygnęła lekko w geście zakańczającym pokaz. Kolejne słowa wywołały lekkie zdziwienie na twarzy dziewczyny, ale po chwili jej usta drgnęły i pojawił się na nich lekki uśmiech.
- Zawsze jestem chętna na dodatkowy trening przed Dniem Ostatecznym. - Odpowiedziała z udawanym spokojem, gdyż oddech miała nierówny, serce jej szalało i czuła, że jej ciało drży od adrenaliny.
Miała przy sobie zaledwie jedną strzałę i łuk. Za mało jeśli znowu będzie potrzebowała broni. Powoli się cofała w stronę broni, by pochwycić chociaż krótki miecz oburęczny. Nie lubiła mieczy, ale lepsze to niż gołe ręce. Po chwili trzymała już w mieczu stal i czekała. Czekała albo na potwory, albo na przemowę mężczyzny.
Powrót do góry Go down
the odds
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Zawód : Troublemaker
Znaki szczególne : avatar © laura makabresku

Illisa De'Ath Empty
PisanieTemat: Re: Illisa De'Ath   Illisa De'Ath EmptyCzw Lip 25, 2013 7:32 pm

Mężczyzna pokiwał głową, najwidoczniej usatysfakcjonowany odpowiedzią Illisy. - Świetnie - powiedział, obserwując z zaciekawieniem powolną wędrówkę dziewczyny w stronę stojaka z bronią. - Wiemy już, że potrafisz się bronić, zobaczymy teraz, czy potrafisz... uciekać. - Wraz z przebrzmieniem ostatniej sylaby, na hali rozległo się naciśnięcie przycisku. Początkowo wydawało się, że nic się nie stało, ale sekundę później, niewidoczna do tej pory linka oplotła blondynce nogę w kostce i nim ta zdążyła się zorientować, poderwała ją do góry, tak, że po chwili dziewczyna, wciąż z mieczem w ręce, wisiała głową w dół - niezbyt jednak wysoko, bo jej długie włosy lekko smagały posadzkę. W następnym momencie podłoga rozsunęła się, tworząc okrągłą dziurę o promieniu może dwóch metrów, całą wypełnioną syczącą, wściekłozieloną substancją. Kwas był zapewne syntetyczny, ale i tak nie sprawiał zachęcającego wrażenia.
- Chyba nie muszę wyjaśniać, na czym polega zadanie? - zapytał mężczyzna, odchylając się na fotelu i obserwując zmagania Illisy.

Powrót do góry Go down
the victim
Illisa De'Ath
Illisa De'Ath
Wiek : 17 lat
Zawód : Uczennica

Illisa De'Ath Empty
PisanieTemat: Re: Illisa De'Ath   Illisa De'Ath EmptyCzw Lip 25, 2013 7:57 pm

Grunt, że broń nie wypadła jej z ręki, gdy poderwało ją do góry za kostkę. Miło by było, gdyby się skończyło na samym związaniu kostki i uwieszeniu w powietrzu jak prosiaka przeznaczonego na ruszt, ale nie ma tak dobrze. Ktoś musiał coś od siebie dołożyć i nagle Ill zauważyła pod sobą dziurę z czymś zielonym co sugerowało, że samo muśnięcie tej substancji spali całą skórę i mięśnie, a nawet kości. Syczenie nie pomagało.
Wiadomo było o co chodzi w zadaniu. Miała się uwolnić z liny i nie wlecieć do środka. Ill uwieszona była na samym środku okręgu, czy też koła. Jak zwał tak zwał. Zależy jak na to patrzeć. W każdym bądź razie na oko promień mierzył dwa metry, czyli średnica czterech metrów. Nie ma szans odskoczyć zaraz po zerwaniu liny. Będzie musiała zrobić coś co pozwoli jej uniknąć śmierci w żrącym bagienku. Założyła, że czasu zbyt dużo nie ma. Musiała zakładać najgorsze, a najgorsze jest to, że lina może się w każdej chwili urwać.
Co zrobić... Mogłaby się rozhuśtać i uciąć linę w momencie, kiedy poleci na twardą ziemię. Hmm... Zły pomysł. Może nie zdążyć uciąć i wtedy wpadnie do zielonej mazi. O! Lepszy pomysł!
Ill dzięki wygimnastykowaniu nie miała specjalnych problemów w podniesieniu się i złapaniu dłońmi liny. Przycisnęła linę udami i chwyciła mocno wolną ręką. Gdy była pewna, że po ucięciu liny przy kostce utrzyma się chwyciła miecz i zaczęła przecinać. W końcu uwolniła się i wisiała uczepiona na linie tuż nad substancją.
Sprawdziła linę. Powinna wytrzymać huśtanie się jej ciała nie ważyła więcej niż sześćdziesiąt kilogramów, więc nie było chyba przeciążenia. Zaczęła się huśtać, by rozhuśtać tak, że będzie się znajdowała poza okręgiem.
Niewiele czasu minęło, by udało jej się osiągnąć zamierzony cel. Puściła się, gdy zaczęła się zbliżać do końca łuku jakim był tor jej poruszania się aktualnego. Trochę się uczyła fizyki, więc wiedziała jakie siły oddziałują na nią w tej chwili. Przypomniała sobie, że kiedyś miała takie zadanie, by obliczyć prędkość ciała, które było przyczepione do linki, która była przyczepiona do sufitu i poruszała się w lewo i w prawo tak jak ona teraz. Uśmiechnęła się do siebie z wrażenia.
Upadła tuż obok dziury na wszystkich kończynach. Nie puściła miecza z dłoni, więc teraz czuła już przyjemny ból w kostkach w prawej dłoni. Stanęła na równe nogi i odsunęła się od dziury. Z lekko ugiętymi nogami czekała na dalsze atrakcje. Skąd mogła wiedzieć, czy to będzie już koniec zadania?
Powrót do góry Go down
the odds
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Zawód : Troublemaker
Znaki szczególne : avatar © laura makabresku

Illisa De'Ath Empty
PisanieTemat: Re: Illisa De'Ath   Illisa De'Ath EmptyCzw Lip 25, 2013 8:22 pm

Po błyskawicznym uwolnieniu się Illisy, większość Organizatorów wyglądała na co najmniej zaintrygowanych, żeby nie powiedzieć - będących pod wrażeniem. Siedzący pośrodku mężczyzna, który najwyraźniej był ich przewodniczącym, obdarzył nawet dziewczynę czymś w rodzaju przelotnego uśmiechu. - Doskonale - powiedział, kiwając lekko głową. - Nie spodziewaliśmy się, że poradzisz sobie i z tym. Możesz odejść. Dziękuję. - Po tych słowach, odchylił się wygodnie na krześle i wbił spojrzenie w sufit. Trudno było stwierdzić, czy oczekuje już na kolejnego trybuta, czy wciąż przypomina sobie pokaz umiejętności Illisy.

    Illisa, jesteś wolna. Dodatkowe punkty do rozdzielenia dostaniesz na pw.
Powrót do góry Go down
the victim
Illisa De'Ath
Illisa De'Ath
Wiek : 17 lat
Zawód : Uczennica

Illisa De'Ath Empty
PisanieTemat: Re: Illisa De'Ath   Illisa De'Ath EmptyCzw Lip 25, 2013 8:36 pm

Illisa wyprostowała się na słowa mężczyzny i uśmiechnęła się czarująco. Po chwili ukłoniła się nieznacznie i odwróciła się. Pewnym krokiem ruszyła ku drzwiom, by po chwili otworzyć je i wyjść z pomieszczenia. Była z siebie dumna. Tak. Skoro mężczyzna, który wyglądał na przewodniczącego powiedział, że nie spodziewali się jej umiejętności. Musiała się doskonale spisać. W dodatku w ogóle nie rozmawiała ze swoją mentorką. Uznała, że ta dziewczyna więcej jej nie powie niż to co ona już wie, więc uczyła się sama. Sama się też przygotowywała. Teraz sprawdzała tylko, czy to czego się nauczyła będzie przydatne.
Z uśmiechem na ustach poszła w stronę apartamentów.

// zt dokądś tam
Powrót do góry Go down
Sponsored content

Illisa De'Ath Empty
PisanieTemat: Re: Illisa De'Ath   Illisa De'Ath Empty

Powrót do góry Go down
 

Illisa De'Ath

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Illisa De'Ath

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Panem et circenses :: Po godzinach :: Archiwum :: Lokacje :: Ośrodek szkoleniowy [w trakcie rozbiórki] :: Piętro treningowe :: Pokazy indywidualne-