IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  
Wnętrze

 

 Wnętrze

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
the victim
Dorathea Lovett
Dorathea Lovett
Wiek : 39
Zawód : cukiernictwo/wyzyskiwanie innych/udzielanie informacji za pieniądze

Wnętrze Empty
PisanieTemat: Wnętrze   Wnętrze EmptyWto Lip 16, 2013 11:19 pm

Miejsce, które zdecydowanie nie napawa optymizmem, mimo przyjaznej i ciepłej nazwy. Po nie takiej znowu wnikliwej obserwacji można stwierdzić, że dość dawno nie było remontowane ani gruntowniej czyszczone. Rozpadające się stoliki czy lada nie wygląda zbyt zachęcająco. Na wprost wejścia znajduje się menu (w budowie!), które oferuje znane w całym KOLCu ciasteczka. Bo co jak co, ale te akurat są dobre. Ciekawe na czym polega ten magiczny sekret...?
Powrót do góry Go down
Sasha Chernikov
Sasha Chernikov

Wnętrze Empty
PisanieTemat: Re: Wnętrze   Wnętrze EmptyPon Sie 26, 2013 2:26 pm

// początek

Sasha wyszła z Violatora wolnym krokiem. Miała na sobie wysłużony beżowy płaszcz. Dawno temu, gdy jeszcze jej się wspaniale żyło w najlepszym burdelu w mieście mogła sobie zakupić niemalże wszystko. Zresztą dostała wiele ubrań od Louis'a. Między innymi ten płaszcz otrzymała od zakochanego w niej chłopaka. Lubiła ten płaszcz. Był ciepły i mimo, że długo go już nosiła to dalej grzał jej zgrabne ciało.
Założyła również długie kozaki zimowe na koturnach. Zimą wygodniej było chodzić na koturnach niż w szpilkach. Za ślisko na chodniku, bo nikt nie odśnieżał specjalnie drogi. Musiała uważać, by się nie wypierniczyć na lodzie. Nie miała żadnych butów o płaskiej podeszwie. Tylko szpilki, koturny... Kozaki, półbuty, sandały, japonki. Wszystko było podwyższane, bo lubiła chodzić w takich butach.
Powoli szła przez ulice i obserwowała mijających ją ludzi. Mężczyźni, którzy ją mijali oglądali się za nią. Nie było nowością to, że przyciągała uwagę innych. To ją podniecało. Lubiła być podziwiana. Lubiła, gdy mężczyźni marzyli o tym, by ugrzała ich łóżka. Cóż. Nie dla psa kiełbasa. Sasha dawniej miała samych dzianych klientów. Teraz nie mogła wybrzydzać, gdy pojawiali się klienci, których nie zwykła zabawiać. Cóż. Chce mieć co jeść i gdzie spać.
W końcu dotarła do cukierni, gdzie co tydzień się pojawiała na ciastko. Miała to w zwyczaju odkąd tylko pojawiła się w Kwartale. Raz na tydzień wycieczka do cukierni.
Zamówiła słynne ciastko. Nie wiadomo z czego było, ale było przepyszne. Sasha chyba wolała nie wiedzieć dlaczego te ciastka były tak świetne.
Usiadła sobie w kącie i zaczęła powoli konsumować swój deserek.
Powrót do góry Go down
Percival Sean
Percival Sean
Wiek : 23

Wnętrze Empty
PisanieTemat: Re: Wnętrze   Wnętrze EmptyPon Sie 26, 2013 6:20 pm

Percivalowi odpowiadał fakt, że mógł poruszać się swobodnie po każdym kawałku ziemi, jaką jakakolwiek ludność zajmowała. Stanowiska Szefa Ochrony naszej 'ukochanej' pani prezydent dawało dużo swobody. Zarówno w pracy jak i w życiu osobistym. Nadal nie znalazł jednak żadnych faktów dotyczących śmierci jego rodziców, był jednak właściwie pewnym, że nie zginęli oni na polu minowym. Jednak Igrzyska i walka na froncie nauczyła go cierpliwości. Miał czas, mógł poczekać, prędzej czy później i tak dostanie odpowiedź na swoje pytanie.
Co go sprowadzało do Kwartału Ochrony Ludności Cywilnej? Tego nie wie nikt, sam Percy czasem nie wiedział, czemu tutaj przychodził. Może miał nadzieję znaleźć tutaj jakieś informacje, czy też odpowiedzi. Nie było sekretem, że ludzie z tej dzielnicy nie przepadali z obecną władzą. Bo i za co mieliby być jej wdzięczni? Miało być lepiej, ludzie mieli być równi, a tutaj taka sytuacja.
W tej chwili stał przed cukiernią oparty o szybę o palił kolejnego z niezliczonej ilości papierosów. Właściwie papieros był nieodłącznym element jego stroju. Ciemne okulary miał naciągnięte na nos i obserwował przez nie ludzi przechodzących obok. Garnitur ochroniarza został jednak w domu, teraz miał na sobie zwykła koszulę i dżinsowe spodnie, na głowie widniał zaś czarny kapelusz. Zgasił kiepa stopą i wszedł do cukierni. Może tutaj znajdzie kogoś kto posiada jakieś informacje, albo kogoś z kim pogada przez chwilę, w trakcie której zamierzał wypić kawę. Skrzywił się, taksując spojrzeniem pomieszczenie. Ledwo się trzymało i nie sprzątano w nim chyba od wieków, ale z drugiej strony czego można było spodziewać się w tym rejonie? Podszedł do lady i zamówił czarną gorzką kawę, którą po chwili dostał w wątpliwej jakości filiżance. Odwrócił się od lady i rozejrzał po gościach owej kafejki. Jego wzrok przykuła pewna dziewczyna. Nie myśląc więcej podszedł do jej stolika.
-Można? - zapytał, odsuwając krzesło i czekając na zezwolenie, potrzebne do zajęcia miejsca, które sobie szykował. Spojrzenie jego niebieskich oczu zawisło na jej twarzy.


//Przeeeeeeeeeeepraszam za jakość posta, ale jeszcze nie mogę się w niego do końca wczuć.

Wypowiedź postaci - pogrubieniem. :*
~ V.
Powrót do góry Go down
Sasha Chernikov
Sasha Chernikov

Wnętrze Empty
PisanieTemat: Re: Wnętrze   Wnętrze EmptyPon Sie 26, 2013 7:55 pm

Sasha siedziała ze spokojem na swoim miejscu. Niewiele osób przebywało w ciastkarni. Kilka osób przychodziła, by tylko kupić po ciastku i wyjść w pośpiechu. Ona się nie spieszyła. Miała cały dzień i całą noc na swoją pracę. Zresztą jakoś mniej osób przychodziło do Violatora w sprawach usługowych. Ostatnimi czasy w barze pojawiały się różne osoby. Lekarze, sierotki marysie i inne takie co to wspólnego z porno biznesem nie miały.
W pewnej chwili do pomieszczenia wszedł młody mężczyzna. Był niewiele starszy od Sashy, ale nie była pewna ile ma konkretnie lat. Był młody, silny i przystojny. Było na kim oko zawiesić, a Sashka zwracała swoją uwagę przede wszystkim na wyglądzie. No musiała przyznać, że chłopak miał w sobie to coś.
Przestała go obserwować w momencie, gdy on zwrócił swój wzrok na nią. Spoglądała przez okno, gdy do niej podszedł ze swoją kawą. Ona miała swoją kawę obok ciastka i sięgnęła po nią, gdy przystanął przy jej stoliku.
- Można?
Sasha obdarzyła go swoim uwodzicielskim spojrzeniem po czym upiła trochę gorzkiej kawy.
- Można. - Odparła swobodnie. Założyła nogę na nogę. W tym czasie płaszcz trochę się rozsunął ukazując jej zgrabną nogę chronioną wyłącznie czarną pończochą i wysokim do kolana kozakiem. Miała na sobie krótką spódniczkę, ale to nie było akurat specjalnie ważne. Zwykle płaszcz zakrywał ją na tyle, że mogła zakładać co chce, a nawet nic nie zakładać.
Powrót do góry Go down
Percival Sean
Percival Sean
Wiek : 23

Wnętrze Empty
PisanieTemat: Re: Wnętrze   Wnętrze EmptyWto Sie 27, 2013 1:15 pm

Nadal te same, przewijające się przez głowę Percivala: Czego szukam? Czego chce? Jak mam to znaleźć? Gdzie szukać? I tak w kółko bez końca. Pytania, na które ciągle nie miał odpowiedzi. Jego mózg ciągle działał na największych obrotach wszystko rozpatrując i szukając nowych do tej pory jeszcze nie przetartych i nie wykorzystanych ścieżek. Na razie jednak wszystkie pomysły spalały na panewce, czy raczej nic nie dawały. Jakby każdy pomysł na jaki wpadał mógł go jedynie zaprowadzić tylko w ślepy zaułek. Jako pracownik rządu nie mógł chodzić pop ulicy i głośno, jak gdyby nigdy nic pytać o osobę dla której pracuje. Od razu wydałoby się, że knuje coś za jej plecami i szybko mógłby się pożegnać z życiem.
Dlatego często chadzał po ulicach Kolcu, poznawał ludzi i poznawał ich poglądy na całą sytuację. Gdy miał pewność, mógł zadawać w końcu jakieś konkretne pytania.
Dlaczego wybrał akurat tę kobietę? Percy nie wiedział. Zazwyczaj wybierał ludzi pod chwilą impulsu, czy też tak zwanej intuicji, która rzadko kiedy go zawodziła. Miał dar, chwała mu za to, bo już dawno mógł leżeć w piasku, gdyby nie on i wrodzona cierpliwość.
Beznamiętnie przyjął jej spojrzenie, po czym usiadł na odsuniętym przez siebie krześle. Ściągnął z głowy kapelusz i rzucił go na stół wątpliwej czystości.
-Percy - rzucił. Cóż, rozmowny to on ostatnio nie bywał. Zazwyczaj pozwalał innym prowadzić rozmowę, jeśli zaś oni też się do tego nie kwapili, sam przejmował pałeczkę . Po wypowiedzeniu swojego imienia skinął lekko głową na znak przywitania się, po czym upił trochę kawy, ponownie zawieszając swoje bezlitosne spojrzenie na dziewczynie. Zastanawiał się, czy pociągnie ona rozmowę, czy też on będzie musiał starannie obmyślać kolejne pytania.
Powrót do góry Go down
the odds
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Zawód : Troublemaker
Znaki szczególne : avatar © laura makabresku

Wnętrze Empty
PisanieTemat: Re: Wnętrze   Wnętrze EmptySro Sie 28, 2013 2:05 am

Do wnętrza kawiarni wszedł niewysoki mężczyzna o kręconych, miodowych włosach. Nie wyróżniał się niczym szczególnym. Ktoś, kto rzucił mu pojedyncze spojrzenie, na pewno zaklasyfikowałby go do mieszkańców getta. Zamówił gorącą herbatę i zajął stolik tuż obok Sashy i Percivala. Z kieszeni obdartej kurtki wyjął lekko zniszczony egzemplarz wczorajszej gazety.
Powrót do góry Go down
Sasha Chernikov
Sasha Chernikov

Wnętrze Empty
PisanieTemat: Re: Wnętrze   Wnętrze EmptySro Sie 28, 2013 10:27 pm

// sorki, że tak długo. Dentysta i kilka spraw zdrowotnych

Zaczęła obserwować chłopaka. Może nie od razu poznała, że jest z Dzielnicy Rebelianckiej, ale po chwili już wiedziała, że z getta to na pewno nie jest. Ściągnął swój kapelusz i postawił na stoliku co się nie spodobało Sashy, ale nic nie mówiła. Bardziej stosowne byłoby powieszenie kapelusza na wieszaku. I tak dobrze, że nie trzymał na kolanach, bo pomyślałaby, że coś próbuje ukryć. Tak, wieczorne skojarzenia narratorki się kłaniają.
- Percy. - No to się rozgadała nam katarynka. Hmm, może z tych nieśmiałych był? Sasha nie dopuszczała do siebie świadomości, że mężczyzna podchodzący do niej może mieć inne zamiary niż skorzystanie z jej usług toteż oceniała go jako klienta.
- Cherrie. - Podała swój pseudonim. Główna zasada każdej prostytutki: nigdy nie zdradzaj prawdziwego imienia klientowi, użyj pseudonimu. Sasha do tego się stosowała i do tej pory wyszło jej to na dobre. - Co sprowadza rebelianta w tak niskie progi? - Zapytała, by podjąć rozmowę. Skoro się już przysiadł i czegoś chce to może w sumie zatroszczyć się o rozmowę. Ciekawa była, czy będzie chciał przejść do rzeczy, czy woli powolutku dążyć do celu.
W międzyczasie zauważyła, że obok niej i chłopaka usiadł jakiś mężczyzna na oko tutejszy. Że też musiał usiąść akurat w tym miejscu, skoro tyle wolnych stolików było. Sasha westchnęła tylko i ponownie spojrzała na swojego bardzo rozmownego rozmówcę.
Powrót do góry Go down
Percival Sean
Percival Sean
Wiek : 23

Wnętrze Empty
PisanieTemat: Re: Wnętrze   Wnętrze EmptyCzw Sie 29, 2013 6:28 pm

Coby od razu ladnie sporostować, Percival nie byl z tych nieśmialych.Wręcz przeciwnie. Byl pewnym siebie czlowiekiem, który po prostu zachowywal się powściągliwie. Uznawal, że nie warto nadużywać slów. Przynajmniej od czasu rebeli. Wcześniej potrafil nadawać jak katarynka. Rzadko kiedy mawia gupoty. Wcześniej lubil też sobie pożartować, czy z humorem coś komuś wytknąć. W tej chwili byl poważnym czlowiekiem, za ktorym przepadalo malo osób, nie dlatego, że byl malo inteligentnym czlowiekiem, raczej dlatego, ze milczenie zawsze sprawialo u ludzi uczucie dyskonfortu. Cóż, on nie zamierzal się zmieniać, tylko po to, by ludzie czuli się lepiej w jego towarzystwie.
-Na razie mogę powiedzieć, ze wywiad środowiskowy. - odpowiedział pochylając się nad stolikiem i opierając dłonie na stole. Uważnie przyjrzał się dziewczynie, Cherrie, zastanawiając się, czy może mieć jakieś przydatne dla niego informacje, czy też kontaty. Rozmowa w cukiernii nie była jednak szczytem jego marzeń. Z tej prostej przyczyny, że każdy mógł tu wszystko podsłuchać, a Percy nie chciał, by się wydało, że chodzi po Kwartale i szuka informacji. Zauważył faceta wchodzącego do środka, rzucił mu przelotne spojrzenie i zasznurował usta w linijkę. Miał bowiem nadzieję, że facet zaraz się ziwnie i będzie mógł spokojnie porozmawiać z dziewczyną.
Powrót do góry Go down
Sasha Chernikov
Sasha Chernikov

Wnętrze Empty
PisanieTemat: Re: Wnętrze   Wnętrze EmptyCzw Sie 29, 2013 7:16 pm

Sprostowanie sprostowaniem, ale Sasha i tak na razie będzie myślała o nim jako o nieśmiałym kliencie. No chyba, że sam pokaże, że nie jest nieśmiały, a wręcz przeciwnie. Sasha również mało się wypowiadała. Ni to z doświadczenia, ni z charakteru. Po prostu wolała się jak najmniej odzywać dla własnego dobra, bo dobrze pamiętała czasy, kiedy za chlapanie jęzorem obrywała dotkliwie.
- Na razie mogę powiedzieć, że wywiad środowiskowy.
Sashka uniosła nieznacznie brwi. Ponownie zanurzyła usta w gorzkiej kawie. Dalej obserwowała chłopaka, ale kątem oka obserwowała także mężczyzna, który siedział obok. Sytuacja była trochę dziwna. Czy mężczyzna miał zamiar podsłuchiwać ich? Pytanie tylko czemu. Dziewczyna wykonywała swoją pracę całodobowo i tyle. Nie wnikała w sprawy innych, choć chętnie słuchała co mają do powiedzenia jej klienci. Jeden ma żonę i dwójkę dzieci, ale nie stać go na ich utrzymanie i dlatego korzysta z płatnych usług dziwki. Drugi jest samotny. Trzeci ma na sumieniu setki ludzkich istnień. Inny był w więzieniu, gdzie wykorzystywali go seksualnie inni więźniowie. Kolejny jest ćpunem, a jeszcze inny seksoholikiem. Różne informacje, które niespecjalnie były jej potrzebne.
- Hmm... Rozumiem. A dlaczego akurat tutaj? - Zapytała cicho. Na szczęście było trochę więcej ludzi w cukierni tego dnia, bo było głośniej niż zwykle, a jej słowa umknęły w gwarze, więc właściwie tylko chłopak ją słyszał. Siedziała pochylona w stronę chłopaka co poskutkowało tym, że jej dekolt był teraz aż za dobrze widoczny.
Powrót do góry Go down
Percival Sean
Percival Sean
Wiek : 23

Wnętrze Empty
PisanieTemat: Re: Wnętrze   Wnętrze EmptyPon Wrz 02, 2013 6:21 pm

Percy nie lubił rozmawiać w takich miejscach jak to. Było z byt wiele pewników, które mogły się wydać, a on, jako szef ochrony samej pani prezydent nie powinien być widywany jak wypytuje o różne rzeczy jego mieszkańców. To mogłoby rzucić na niego światło podejrzeń, a on nie potrzebował dodatkowego zmartwienia. Chciał tylko dowiedzieć się, co tak naprawdę stało się z jego rodzicami, siostra w sumie go nie obchodziła, od dłuższego czasu nie była niczym innym niż tylko rozczarowaniem dla całej rodziny. Ale wróćmy do naszej zacnej dwójki w kawiarni. Percy podniósł swoją kawę i wypił z niej kilka łyków gorzkiego napoju. Przełknął ją i chwilę delektował się jej smakiem. Nie to, że była to jakaś najznamienitsza kawa czy coś, po prostu Percy lubił kawę, nawet jeśli okazywała się jakimiś sikami. Rzadko kiedy nie wypijał kawy do końca, po prostu już tak miał. Sięgnął po papierosa i go odpalił. Co prawda nie miał pojęcia, czy w lokalu można palić, czy też nie, ale miał to gdzieś. Zazwyczaj wypytywał osoby w cichszych miejscach, z mniejszą ilością ludzi wokół. Nie wiedział, czy słusznie się przejmował kolesiem, który wszedł niedawno, może po prostu przyszedł zjeść ciastko, tyle, nic więcej, a Pery świruje. Ale musiał być ostrożny, musiał, inaczej mógłby przegrać życie.
Dziewczyna nachyliła się nad stolikiem. Jak to bywa z samcami, jego wzrok zsunął się na jej piersi, zlustrował je przeciągłym spojrzeniem, po czym bez większej ekscytacji ponownie spojrzał na jej twarz. Nie, to nie tak, że Percy nie lubił kobiet. Lubił, nawet bardzo. Ale od jakiegoś czasu przestały go one interesować, nie czuł potrzeby związku, miłości, seksu. Cholera wie, co mu się stało.
-W różnych miejscach, można znaleźć interesujących ludzi. - odpowiedział, a na jego ustach pojawił się uśmiech, czy raczej coś na kształt uśmiechu. Była to raczej podciągnięta ku górze warga, mająca przypominać uśmiech. No ale, nie rozwódźmy się nad tym dalej. - Powiedz Charrie, czym się zajmujesz?
Zapytał, w sumie pytanie jak żadne inne. Chciał się najpierw dowiedzieć czegoś o dziewczynie zanim zacznie wypytywać ją o inne rzeczy, było prawdopodobnym, że mogła nie mieć dla niego żadnej wartości informacyjnej.
Powrót do góry Go down
Sasha Chernikov
Sasha Chernikov

Wnętrze Empty
PisanieTemat: Re: Wnętrze   Wnętrze EmptyPią Wrz 06, 2013 12:12 am

// sorki, że tak długo :*

-W różnych miejscach, można znaleźć interesujących ludzi.
Sasha uniosła nieznacznie brwi słysząc słowa Percy'ego. Uśmiech, czy też półuśmiech nie został niezauważony przez pannę Chernikov. Podniosła plecy i oparła się o twarde, drewniane oparcie. Podniosła ponownie filiżankę i upiła końcówkę kawy. Hmm... Będzie musiała się wybrać po następną chyba.
- Powiedz Charrie, czym się zajmujesz?
- Cherrie. - Poprawiła go. Jej pseudo imię może i było mało ważne, ale ona nie lubiła, gdy ktoś przekręca jej imię i zamiast mówić "Szerie" mówią "Czarie". Cherrie zawsze w wymowie przypominało francuski. Jak francuska miłość, francuski pocałunek i francuskie Moulin Rouge.
Spojrzała na niego spod przymrużonych powiek i uśmiechnęła się zadziornie.
- Zagrajmy w zgadywanie. - Powiedziała. - Zgadnij czym się zajmuję, a dam Tobie nagrodę. - Dodała po chwili mrugając zalotnie do chłopaka. Czy pójdzie sobie? A może zostanie zainteresowany? Bo to, że nie jest klientem to już wiedziała. Wydawał się jakby szukał jakiś informacji. Cóż... Sashka raczej była nieodpowiednią do tego osobą.

Powrót do góry Go down
the odds
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Zawód : Troublemaker
Znaki szczególne : avatar © laura makabresku

Wnętrze Empty
PisanieTemat: Re: Wnętrze   Wnętrze EmptySob Wrz 14, 2013 6:56 pm

Tocząc rozmowę Percival poczuł się nie najlepiej. Przypływ mdłości nie należał do niczego przyjemnego. Ups, czyżby wczorajszy posiłek nie był najświeższy, a może to początki grypy żołądkowej? Wypowiedział, co na kształt: „Przepraszam cię na moment…” i szybko wstał pędząc do toalet.
Sasha nadal tkwiła przy stoliku, jednak nie cieszyła się długo samotnością. Mężczyzna siedzący obok odłożył na gazetę na blat i spojrzał na puste siedzenie pozostawione przez Percivala.
- Przepraszam. - Zwrócił się do niej. - Mam nadzieję, że mogę pani na momencik przeszkodzić. - Kontynuował i uśmiechnął się w jej stronę nieco tajemniczo, nieco jak typowy flirciarz.
- Och, tak.. - Podniósł się z krzesła i momentalnie znalazł się koło panny Chernikov. - Mark Swens.  - Posłał jej kolejny uśmiech i delikatnie ucałował jej dłoń.
- Mam mały problem. Mieszkam tutaj już jakiś czas i szukam pewnego miejsca. Wiem, że znajduje się ono w okolicy, ale nie do końca wiem, gdzie... Niestety, pobyt w KOLCu jest dla mnie zbyt krótki i z orientacją w terenie jest u mnie naprawdę źle. - Zaśmiał się pod nosem i odsunął krzesło, na którym przysiadł.
- To zajmie tylko moment. Pewnie nawet pani towarzysz się nie zorientuje. Wystarczy, że wyjdzie pani ze mną na zewnątrz i mnie pokieruje. - Nachylił się ku niej i ściszył ton głosu. - Zapłacę. - Uniósł brew i odkrył kilka równych zębów. Co jeśli to jakiś klient przysłany przez Fransa, który wybrał dość nietypowy sposób na spędzenie czasu z jedną z jego dziewczyn?


    Percival, tymczasowo nie ma cię przy stolikach. Nie jesteś także w stanie widzieć Sashy, ani niczego, co dzieje się wewnątrz cukierni.
Powrót do góry Go down
Sasha Chernikov
Sasha Chernikov

Wnętrze Empty
PisanieTemat: Re: Wnętrze   Wnętrze EmptySro Wrz 25, 2013 8:39 pm

Zachowanie chłopaka było co najmniej dziwne. Sashka obserwowała pędzącego do toalet Percivala. Cóż. Już miała w planach cieszyć się świętym spokojem, ale przeszkodził jej mężczyzna siedzący kilka chwil wcześniej przy stoliku obok.
- Przepraszam. Mam nadzieję, że mogę pani na momencik przeszkodzić.
Kobieta nie zareagowała. Po prostu poczęła obserwować nieznajomego z lekką podejrzliwością.
- Och, tak... Mark Swens.
Szczegół, że wcale nie dostał pozwolenia na dosiadanie się obok niej, ale Sasha przyzwyczaiła się już do tego, że mężczyźni tak już robią. Poczuła dotyk jego ust na zewnętrznej stronie jej dłoni.
- Cherrie Rouge - Powiedziała wymyślając na poczekaniu nazwisko pasujące do jej pseudo imienia. Nie wyjawiała swoich prawdziwych danych byle komu. Mało kto właściwie znał jej imię i nazwisko.
- Mam mały problem. Mieszkam tutaj już jakiś czas i szukam pewnego miejsca. Wiem, że znajduje się ono w okolicy, ale nie do końca wiem, gdzie... Niestety pobyt w KOLCu jest dla mnie zbyt krótki i z orientacją w terenie jest u mnie naprawdę źle.
Dziwne było zachowanie tego mężczyzny. Zbyt dziwne.
- To zajmie tylko moment. Pewnie nawet pani towarzysz się nie zorientuje. Wystarczy, że wyjdzie pani ze mnąna zewnątrz i mnie pokieruje. - Wtedy nachylił się w jej stronę i ściszył ton głosu. - Zapłacę.
Mhm. Coś tu śmierdzi, albo ten facet nie potrafi się przyznać, że potrzebuje usług prostytutki.
- Wybaczy pan, ale nie mam w zwyczaju wychodzić z nieznajomym dokądkolwiek, gdy nie mam pewności, że jestem całkiem bezpieczna. - Powiedziała spokojnym głosem. Ignorując fakt, że może zarobić. Jeśli nie zarobi, trudno. Jakoś udobrucha Fransa jeśli się zorientuje. - Co to za miejsce o którym pan mówi? - Zapytała.
Powrót do góry Go down
the odds
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Zawód : Troublemaker
Znaki szczególne : avatar © laura makabresku

Wnętrze Empty
PisanieTemat: Re: Wnętrze   Wnętrze EmptySro Paź 09, 2013 9:48 pm

Najmocniej przepraszam za tak mocne opóźnienie ;_;

Uśmiech mężczyzny był ciepły, zachęcający. Patrzył na Sashę, będąc pod wrażeniem jej urody.
- Cherrie... Piękne imię. - delikatnie ujął jej dłoń i pocałował, kciukiem delikatnie gładząc wrażliwą skórę na nadgarstku.
- Chodzi mi o diabelski młyn, panno Rouge. Nie jestem w stanie sam go odnaleźć. Proszę mi uwierzyć, że nic pani przy mnie nie grozi.
Na oczach Sashy wyjął z kieszeni portfel i wydobył z niego plik banknotów, które zapewniłyby poprawę jej bytu.
- Proszę mi pomóc, proszę... - uśmiechnął się po raz kolejny uśmiechem, któremu naprawdę ciężko było się oprzeć.
Powrót do góry Go down
Sponsored content

Wnętrze Empty
PisanieTemat: Re: Wnętrze   Wnętrze Empty

Powrót do góry Go down
 

Wnętrze

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Panem et circenses :: Po godzinach :: Archiwum :: Lokacje :: Cukiernia 'Votre Mammy'-